spellbound.dvdrip.xvid.txt

(73 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:04:31:Tłumaczenie : grojan
00:04:39:Alfred Hitchcock| URZECZONA
00:05:47:"Wina...nie jest zapisana w naszych gwiazdach, ale w nas samych|Shakespeare
00:05:56:Nasza opowieść traktuje o psychoanalizie, metodzie|dzięki której nowoczesna nauka opisuje problemy zdrowia psychicznego.
00:06:02:Analiza, która wysnuwa wnioski o ukrytych problemach pacjentów|na podstawie rozmów, otwiera zamknięte drzwi ich umysłów
00:06:08:Kiedy kompleksy które przeszkadzają pacjentowi są odkrywane i interpretowane,|choroba i pomieszanie znika...a diabły niedorzeczności są usuwane z ludzkiej duszy.
00:06:29:Panno Carmichael, proszę,|dr Petersen przyjmie panią.
00:06:33:Szkoda, że muszę iść, miałam świetne karty na ręku|pobiłabym was.
00:06:37:-Harry, odprowadzi panią panno Carmichael.|-Dziękuję.
00:06:39:Obserwuj ją uważnie,|nie spuszczaj z niej oka.
00:06:50:-Jak się dziś miewasz, Harry?|-Dobrze.
00:06:52:-Wyglądasz na lekko pożółkłego.|-To światło.
00:06:55:-Martwię się o ciebie kochanie.|Wszystko będzie dobrze.
00:06:59:Musimy iść do|biura dr Peterson?
00:07:01:Nie moglibyśmy usiąść gdzieś|prywatnie...
00:07:04:-i porozmawiać, tak po prostu ty i ja?|Chciałbym, jeśli bym miał czas.
00:07:08:Naprawdę?
00:07:19:Proszę wejść.
00:07:24:Zniszczyła mi pani bardzo interesującą|grę w karty, dr Peterson.
00:07:28:-Możesz iść, Harry.|-Będę na zewnątrz.
00:07:33:-Mam nadzieję, że czujesz się dzisiaj lepiej Mary.|-Chyba, nie.
00:07:36:- Będziesz.|-Ta wszystko jest śmieszne.
00:07:39:-Co wszystko, Mary?|-Psychoanaliza, to takie nudne...
00:07:45:Leżąc tam na tapczanie,| jak jakiś posępny przygłup, mówiący to wszystko.
00:07:48:Nie może pani oczekiwać, że cokolwiek osiągnie...
00:07:50:słuchając mnie gaworzącą o moim | idiotycznym dzieciństwie. Prawda?
00:07:55:Moi pacjenci zawsze traktują mnie |nieprzychylnie podczas naszych pierwszy rozmów.
00:07:58:Rozumiem, to jest moja podświadomość | poddając się...
00:08:02:-nie wyleczę się.|-Dokładnie...
00:08:05:choroba będzie się rozwijać | i nadal trwać..
00:08:07:Nasza praca polega na tym|abyś mogła zrozumieć dlaczego.
00:08:10:Kiedy wiesz, dlaczego | coś robisz...
00:08:12:i kiedy ty po pierwsze | zaczynasz robienie tego...
00:08:15:-Wtedy możesz zacząć leczyć się samemu.|- Chodzi o to, że mówię kłamstwa.
00:08:18:Zwykła proporcja.
00:08:20:Ma pani rację.| Leżę jak pomylona...
00:08:24:nienawidzę facetów, brzydzę się nimi.
00:08:27:Jeśli któryś mnie dotknie | chcę zatopić moje zęby...
00:08:29:do jego ręki | i odgryź ją.
00:08:32:Faktycznie, zrobiłam to kiedyś.| Chciałaby pani o tym usłyszeć ?
00:08:36:-Powiedz cokolwiek pamiętasz.|-Tańczyliśmy...
00:08:39:On poprosił mnie o rękę,| sapiąc mi do ucha...
00:08:43:i nagle udając,|że chcę go pocałować...
00:08:46:zatopiłam swoje zęby w jego wąsach.|Kawałek odgryzając.
00:08:54:Śmieje się pani ze mnie. Pani zadowolona  | twarz doprowadza mnie..
00:08:58:chce pani żebym to wszystko pani opowiadała|aby poczuła się pani lepsza ode mnie.
00:09:01:Ty i twoja śliniąca nauka.| Nie cierpię ciebie.
00:09:06:Nigdy znowu nie chcę widzieć | tej twojej paskudnej twarzy.
00:09:09:Nie mogę cię znieść. Ty i twoje  | niklowane nic.
00:09:17:-Chodźmy, panno Carmichael.|-Głupi głupiec...
00:09:19:pozwalając aby stworzyło się to w taki sposób | tylko mnie wkurzasz. Panno Kamienna Twarz.
00:09:24:Dr. Floreau. Chcę pomówić | z tobą na osobności...
00:09:28:nie mogę znieść tej kobiety.
00:09:30:- Zobaczę ciebie później, Mary.|-Chodźmy panno Carmichael.
00:09:39:Mercheson musiał zgłupieć | aby przydzielić Carmichael tobie.
00:09:42:Możesz złożyć raport o swoich odkryciach | do nowego szefostwa kiedy on przybędzie.
00:09:46:Nie możesz traktować weterana jak ona | bez jakiejś dodatkowej informacji.
00:09:50:Zrobiłam dużo badań | nad problemami emocjonalnym i  miłości.
00:09:53:Na moje oko.
00:09:56:Oglądnąłem twoją pracę przez 6 miesięcy,| to jest wspaniałe, ale bez życia.
00:09:59:Nie ma w tym żadnej intuicji.
00:10:01:Przystępujesz się do wszystkich twoich problemów | przy pomocy kawałka lodu w twojej głowie.
00:10:04:- Kochasz się z mną?|- Będę za chwilę.
00:10:07:Najpierw oczyszczam grunt.
00:10:10:Próbuję przekonać ciebie, że | twój brak emocjonalnego doświadczenia ...
00:10:13:jest zły dla ciebie jako lekarza...
00:10:16:i fatalny dla ciebie jako kobiety.
00:10:18:Słyszałam już ten argument od | wielu kochliwych psychiatrów...
00:10:21:-którzy chcieli ze mnie zrobić lepszego lekarza. | -Mam dużo lepszy argument...
00:10:26:-strasznie cię kocham.|-Dlaczego?
00:10:33:-To jak obejmowanie podręcznika.|-Dlaczego w takim razie to robisz?
00:10:37:Ponieważ nie jesteś podręcznikiem. Pod spodem | jesteś słodką, pulsującą kobietę .
00:10:42:Wyczuwam to zawsze | kiedy przebywam blisko ciebie.
00:10:44:Wyczuwasz tylko własne pragnienia | i pulsacje.
00:10:47:-Moje w żaden sposób ich nie przypominają.|- Przestań. Szaleję za tobą.
00:10:57:- Obawiam się, że cię nudzę.|-Nie.
00:11:00:Twoja postawa | jest bardzo interesująca.
00:11:03:Czuję się dokładnie jak panna Carmichael.| Chciałbym rzucić w ciebie książką ...
00:11:07:Ale tego nie zrobię.
00:11:09:-Mogę to pożyczyć? | -Oczywiście.
00:11:11:Przebacz mi moją krytykę.| Myślę lepiej będę trzymać się książek.
00:11:15:-I jeszcze jedna rzecz...|- Przepraszam, że tak wchodzę...
00:11:18:ale chcę przekazać nowiny.| Mój następca będzie lada moment.
00:11:22:Cóż, Dr. Mercheson, to była | przyjemność pracując pod pana kierownictwem.
00:11:24:Dziękuję bardzo. | Idzie pani dr Petersen?
00:11:27:Nie spieszy mi się | do powitania dr Edwardes'a.
00:11:33:Trudno będzie wyobrazić sobie | to miejsce bez pana.
00:11:35:-Muszę jeszcze uporządkować sprawy. | - Co nie zmienia faktu, że to pan stanowi o Green Manors.
00:11:39:-To nie w porządku. | -Jest pani jeszcze bardzo młoda w zawodzie.
00:11:42:Nie nauczyła się pani podstawowego sekretu,| stary musi zrobić miejsce dla młodego...
00:11:46:szczególnie kiedy on jest podejrzewany | o dotknięcie starości.
00:11:49:To jest śmieszne, dyrektorzy  | powinni zdawać sobie sprawę, że jest pan dużo lepszy.
00:11:53:Po wakacjach był | pan jak nowo narodzony.
00:11:55:Zarząd jest sprawiedliwy i dobrze zorientowany | tak zarząd szpitala może być.
00:11:59:Zgadzam się,  że jestem tak twórczy i błyskotliwy  | jak nigdy, ale raz już się posypałem...
00:12:03:- Mógłbym posypać się znów.|- Był pan przepracowany.
00:12:06: Urocza diagnoza | dla rozbitego konia.
00:12:09:Zawsze będę pamiętać | pańską dzisiejszą pogodę ducha jako...
00:12:12:- lekcję jak przyjmować rzeczywistość. | - Niech pani nie da się zwieść tą radością...
00:12:18:to jest najmniej trudne | gdy się mówi do widzenia przez 20 lat.
00:12:21:Tak, wiem...|Proszę.
00:12:26:Pani poczta, dr Petersen.| I pan Garmes.
00:12:28:Proszę, panie Garmes.
00:12:31:Nie wyjeżdża pan dzisiaj?|Zobaczę pana jeszcze?
00:12:33:Zostanę jeszcze chwilkę...
00:12:35:Jak kwoka, co najmniej do czasu | kiedy Dr Edwardes się nie umocuje..
00:12:46:-Jak się pan dzisiaj czuje, panie Garmes? | -Trochę lepiej, pani doktor...
00:12:48:wszystko wydaje się | mniej kłopotliwe.
00:12:54:Mogę to za panią zrobić, pani doktor?
00:12:56:Nie, dziękuję. | Równie dobrze ja mogę to zrobić.
00:13:00:Proszę usiąść, | zaraz się panem zajmę.
00:13:19:- To potężny Anthony Edwardes. |- Jest młodszy niż się spodziewałem.
00:13:23:Ma tylko jedną walizkę. | Może nie zamierza zostać na dłużej.
00:13:27:Proszę porzucić to marzenie| dr Mercheson'owi.
00:13:33:Panowie, nasz nowy szef. | Dr Anthony Edwardes.
00:13:37:-Dr Floreau.|-Jak się pan miewa?
00:13:39:-Jestem Dr Graff.|-Jak się pan miewa?
00:13:42:-Dr Hamish.|-Jak się pan miewa?
00:13:44:Części personelu| nie ma doktorze Edwardes.
00:13:47:Tu są pana pokoje.
00:13:51:Bardzo ozdobne|jak na instytucję.
00:13:55:Dr Edwardes, Dr Mercheson.
00:13:57:Jak się pan miewa? | Słyszałem wiele dobrego o panu.
00:13:59:A ja oczywiście o panu.
00:14:02:-Jest pan młodszy niż myślałem. | - Wiek jeszcze mnie nie dogonił.
00:14:06:Mnie tak. Miło mi wręczyć | wodze w mocniejsze ręce.
00:14:11:Zostawiam panu moją bibliotekę, którą | zawiera, pomiędzy innymi ...
00:14:14:pańskie ostanie dzieło, "Labirynt|kompleksu winy"...
00:14:17:wspaniała praca. Mam nadzieję, | że Green Manors zainspiruje następne.
00:14:21:Jestem bardzo wdzięczny.
00:14:23:Nie znam formalnych słów | na abdykację, dr Edwardes...
00:14:26:Mogę jedynie powiedzieć, że te apartamenty|których używałem przez 20 lat...
00:14:30:są teraz pańskie. | Wybaczy mi pan?
00:14:42:Spędziłem pół godzinę z Dr Edwardes'em.| Muszę powiedzieć, że wywarł na mnie wrażenie.
00:14:47:Zamierzam nauczyć się | dużo od Dr. Edwardes'a...
00:14:49:Myślę, że wszyscy możemy od człowieka z | tak oczywistym talentem.
00:14:51:-Jesteś obeznana z jego pracą?|- Przeczytałam wszystkie jego książki...
00:14:55:bardzo przenikliwy, niekonwencjonalny umysł.
00:14:57:To byłoby straszne, jeśliby następca Dr Merchesona | był jego niegodny .
00:15:01:On dołącza do nas.
00:15:11:Myślę, że zna pan każdego tutaj,| Dr Edwardes.
00:15:14:Nie, jeszcze nie.
00:15:16:-To jest Dr. Petersen.|- Miło mi?
00:15:20:Dr Edwardes.
00:15:24:Dr Hamish pokazuje | mi okoliczne grunty.
00:15:26:Nadzwyczajna instytucja | musi być piękna w lecie.
00:15:30:Pokazałem dr Edwardes'owi |nasze rozmaite rozrywki na świeżym powietrzu.
00:15:34:Dr Mercheson zawsze powtarzał, że nie robimy | wystarczająco dużo w tym kierunku , ja się z tym zgadzam.
00:15:38:Proszę pozwolić się ostrzec, dr Petersen | jest sfrustrowaną gimnastyczką.
00:15:41:Dr Floreau uważa wszystko poza | siedzeniem i wstawaniem za gimnastykę.
00:15:44:Wyobrażam sobie, że lubi pani sport. | -Tak lubię...
00:15:47:Br...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin