dzień nauczyciela kabaret.pdf

(144 KB) Pobierz
QPrint
KABARET Z OKAZJI DNIA NAUCZYCIELA
Scenariusz
UroczystoĻę odbyþa siħ 13 paŅdziernika 2006r.
Scena: Sala lekcyjna (biurko, þawki, krzesþa, tablica, na Ļcianach pomoce naukowe itpÈ)
Wbiega kobieta, bardzo kolorowo ubrana ,na twarzy mocny makijaŇ, w rħku siatka z zakupami, ciĢgnie za sobĢ
opierajĢcego siħ chþopca, w krtkich spodenkach, z czapkĢ na bakier. Sadza go w pierwszej þawce, caþuje,
gþaszczeÈociera z potu czoþoÈÈ
Kobieta: ( lekko zdyszana): Zwraca siħ do widowniÈ.
Przepraszam, Ňe taka nieuczesana jestem, ale dzieciaka mojego do szkoþy zaprowadziþamÈ
normalnieÈzþapaþam za rħkħ i zaciĢgnħþam. Trochħ siħ zapieraþ na krawħŇnikach, ale udaþo siħ. Nawet nie do pierwszej,
bo w pierwszej juŇ byþ. Parħ lat byþ w pierwszejÈ
Wiecie Paıstwo, skalkulowaþam sobie to i od razu do trzeciej go daþam, bo to ostatnia w tej nowej reformie. Po za tym
dowiedziaþam siħ, Ňe druga jest ciħŇka Î to co bħdħ dzieciaka mħczyę, dwa lata w trzeciej posiedzi, to siħ tego samego od
kumpli dowieÈ..
A wiecie PaıstwoÈ szkoþa siħ zmienia (rozglĢda siħ z zachwytemÈ.) Te podþogi Ļlicznie wyremontowane,
klepka rwno uþoŇonaÈ aŇ dech zapieraÈ..!!!NowoczesnoĻę, jak to siħ mwiÈ. Wszħdzie kameryÈwypoŇyczħ od
woŅnej kasetħ, to synusia sobie w domu pooglĢdamÈlepsze niŇ serial, co?
(W miħdzyczasie zachwyca siħ dzieckiem, gþaszcze syna po gþowie, przesyþa mu caþuskiÈ)
Sporo nowych nauczycieli spotkaþam Î np. takiego od wf-uÈ hmÈ.. mþody, dziarski, w dresie adidosa, czy
jakoĻ takÈ przywitaþ siħ, zrobiþ przewrt w tyþÈi poszedþ pokazaę nam salħ gimnastycznĢ, ale teŇ na krtko, nawet nie
policzyþam tych patykw na ĻcianachÈ. A dziewczynom to dech w piersiach zaparþoÈÈ. higienistkħ trzeba byþo
woþaęÈ..
A wiecie? Ja to jestem dobra matka, dbam o mojego syneczka (spoglĢda z czuþoĻciĢ na syna), Ňeby nie byþ gorszy od
innych!! Wszystko mu juŇ kupiþamÈ zeszytÈ.. nawet dwaÈ bardzo tanioÈ bo zapisaneÈÈ..(Dzwoni dzwonek)
Matka macha do synka, przesyþa mu buziaczki i wychodziÈ
Uczeı 1.
Po wyjĻciu matki, ubiera czapkħ, przekrħca jĢ daszkiem do tyþu, wyciĢga gitarħ i zaczyna Ļpiewaę.
Miaþem 7 lat, gdy usþyszaþ o mnie Ļwiat, zaþoŇyþem szkolny klub,
kumpel radio znisþ , usþyszaþem techno luz i przestaþem nagle kuę,
wiatr zbawienia wiaþ, darowano resztħ paþ, znw siħ moŇna byþo Ļmiaę,
a w ten szkolny gwar, jak tornado leı siħ wdarþ i ja teŇ chciaþem takÈ.
Ojciec wkurzyþ siħ, kazaþ uczyę w noc i dzieı, ale mi nie chciaþo siħÈ
Z ksiĢŇek zostaþ wir, znaþem wzorw milion rŇnych bzdur i poznaþem kaŇdy wzr .
45276663.002.png 45276663.003.png
(Wszyscy uczniowie wstajĢ i wsplnie ĻpiewajĢ)
Byþo nas stu, w kaŇdym z nas leı za dwch, ale jeden przyĻwiecaþ nam cel.
Za kilka lat iĻę z dyplomem przez Ļwiat, mieę to co chcħÈ
Wiħc Red bulla þyk i nauka po Ļwit, niecierpliwy w nas ciskaþ siħ duch,
dostaþem piħę, popþakaþem aŇ siħÈW koıcu mam chħę.
Dzwonek. Wchodzi nauczyciel jħzyka polskiego, zaczyna siħ lekcja.
Nauczycie 1:
Witajcie kochani, sprawdziþam Wasze wypracowaniaÈI co Wy wypisujecieÈ.?! (oddaje wypracowania czyta
fragmenty z nich)
MaciuĻ na przykþad: Mickiewicz spotykaþ wielu ludzi, od ktrych zawsze coĻ wynosiþ, a Sþowacki byþ wĢtþy, bo
odziedziczyþ po ojcu pþuca. A Marysia, MarysiuÈ? Reymont za napisanie "Chþopw" dostaþ nagrodħ Wedla?A Paweþek
siħ nie Ļmieje, absolutnieÈ. bo napisaþ, Ňe Adam Mickiewicz zakochaþ siħ w Maryli Rodowicz. A Kasia, Kasia to przeszþa
samĢ siebieÈ.. Boryna obudziþ siħ martwyÈ.a Jagienka z kopyta ruszyþa za Zbyszkiem. No i StasiuÈ..????
Kochanowski tak tworzyþÈ...Ňe mu siħ trzy crki urodziþyÈAlbo jeszcze lepiej, Ňe Hrabia i Tadeusz spotkali siħ w
najprzyjemniejszym miejscu Telimeny.
A moŇe ktoĻ z Was teraz pochwali siħ swojĢ wiedzĢÈ. Kasiu, powiedz nam, kiedy uŇywamy duŇych liter?
Uczeı 2: (wstaje i pewnie odpowiada) Kiedy mamy sþaby wzrok proszħ pani!
Nauczyciel opada bezradnie na krzesþo, a jeden z uczniw wstaje i mwi:
Uczeı 3: (schludnie ubrany i uczesany wstaje i recytuje )
Kochana Polonistko! Ja dla Ciebie zrobiħ wszystko
ChociaŇbym w mħczarniach miaþ skonaę
bħdħ po nocach kuþ áRedutħ OrdonaÑ
Niczym Skrzetuski z Tatarami
bħdħ walczyþ ze swoimi wadami.
Przydawki, okoliczniki i dopeþnienia
nie wzbudzĢ juŇ we mnie zdziwienia
Dziħki Tobie stanħ siħ Maþym Ksiħciem
ktry ádobrze zobaczy tylko sercemÈ.Ñ
Siada, wstajĢ inni uczniowie, zaczynajĢ taıczyę i Ļpiewaę, w tle sþychaę muzykħ..
Wszyscy:
Nauczycielu, jesteĻ mi naprawdħ bliski
NauczycieluÈChociaŇ byþeĻ mi jak kat
DaþeĻ mi paþħ, jestem w amoku
Powtarzam klasħ juŇ w przyszþym roku
A do tej klasy przecieŇ chciaþem chodzię sam.
Nauczycielu przyprowadziþeĻ mnie z ulicy
NauczyþeĻ, pomagaþeĻ mi jak brat
DaþeĻ pochwaþħ i serce caþe
DaþeĻ mi wiarħ, choę sam nie miaþeĻ
PiĢtki nie daþeĻ,
PiĢtkħ wpisaþem sobie samÈ.
DzwonekÈ. Zaczyna siħ druga lekcjaÈÈ..Wchodzi nauczyciel historiiÈ
Nauczyciel 2
Dzieı dobryÈ.WitajcieÈDziĻ powtrzenie wiadomoĻci, burza mzgw, pochwalcie siħ swojĢ wiedzĢÈ
(Wszyscy uczniowie zgþaszajĢ siħ, chcĢc siħ pochwalię wiedzĢÈNauczyciel wskazuje ich kolejno do odpowiedzi)
Uczeı 1: A ja wiem, Ňe w czasie rozbiorw proszħ pani to Polska zostaþa podzielona na 3 nierwne poþowy.
Uczeı 2: A Stefan Batory byþ kiedyĻ krlem polskim, a obecnie jest znanym promem trans atlantycznym.
Uczeı 3: W Ļredniowieczu ulice byþy tak wĢskie, Ňe nie mogþy siħ w nich zmieĻcię dwa samochody.
45276663.004.png
Uczeı 4 : Tatarzy w czasie potopu Ňywi i martwi w popþoch rzucali siħ do ucieczki, a na polu walki zostaþo wiħcej
nieboszczykw niŇ przyszþo.
Uczeı 5: A prawa rħka Hitlera nazywaþa siħ Mussolini.
Uczeı 6: A ja wiem, Egipcjanie balsamowali ludzi, Ňeby czþowiek nie rozchorowaþ siħ w trumnie.
Nauczyciel 2: PrzepiħknieÈ( z ironiĢ) ale i to nie uratuje Was od dzisiejszej kartkwkiÈ. (zaczyna rozdawaę kartki, w
tle pojawia siħ muzyka)
(Melodia z filmu áCzterej pancerni i piesÑ)
Wszyscy:
Dreszcze niespokojne, ogarnħþy nasÈ.a my na tej lekcji, zaraz kartkwka
Do klasy wejdziemy, kartki wyciĢgniemy i spocimy siħ
TeĻcik napiszemy, nic tu nie ĻciĢgniemy, no bo nie da siħÈ
(siadajĢ smutni , po chwili dzwoni dzwonek, wiħc wybiegajĢ z sali, w ktrej zostaje dwoje z nich)
Uczeı 4: Umiesz na biologieÈ. ja siħ tego nigdy nie nauczħÈ.
JakieĻ stuþbie i ameby, mchy, obleıce i porosty, Ňe aŇ wyskakujĢ krostyÈ( drapie siħ)
Uczeı 5 : Dobra, spytaj mnie przed testem, bo z anatomii geniuszem nie jestemÈ..
(Bierze zeszyt i prbuje powtarzaęÈ) ObserwujĢc Ňabħ z tyþu od ogona zauwaŇymy, Ňe Ňadnego nie maÈ.
KoĻci czþowieka poþĢczone sĢ þokciami do kolan, a kiedy organizm ludzki wyczerpie wszystkie substancje
zapasowe to wyciĢga nogiÈ.
Uczeı 4: Wiesz co, te Twoje notatki sĢ jakieĻ dziwne, jesteĻ pewien, Ňe tak jest naprawdħÈ.
Uczeı 5: JasneÈ.. Sþuchaj dalejÈ.. áSerce skþada siħ z 2 przedsionkw, 2 komr i miþosierdziaÈÈ..
A krħgosþup jest to chropowata koĻę siħgajĢca od gry aŇ do doþu. Na grnym koıcu siedzi gþowa, a na drugim
ja.
Uczeı 4: Nie, nie mogħ tego sþuchaę (wstaje i zaczyna wychodzięÈ..)È, tak, tak (rzuca na odchodneÈ)Èa wedþug
Ciebie, maþpa, to pewnie czþowiek, ktremu siħ nie powiodþoÈ.(.odchodzi)
Dzwoni dzwonek, uczniowie ponownie wchodzĢ do sal,i siadajĢ w þawkachÈ.Wchodzi nauczycie matematykiÈ.
Nauczyciel 3: Jestem ciekawa, czym mnie dziĻ zaskoczycieÈ..
Uczeı 2 : Proszħ pani, ja mogħ opowiedzieę pani dowcip
Nauczyciel 3: Opowiedz Kasiu, a potem otwrzcie zeszyty..
Uczeı 2: Upojna czerwcowa noc, para matematykw, Ļwiece, wino, nad nimi gwiazdy. On do niej namiħtnym szeptem: -
Kochanie, myĻlisz o tym co ja??
- Taaak!
- I ile ci wyszþo???
Nauczyciel 3: ņartowniĻ z Ciebie, powiedz lepiej coĻ o matematyceÈ..
Uczeı 3: (wstaje nagle i gþoĻno recytuje)
Matematyko, ty potħgo magiczna
jesteĻ wymierna i logiczna!
Twe liczby parzyste czy skoıczone
skaczĢ mi do oczu jak szalone!
A najbardziej kocham twĢ liczbħ PI,
ktra po nocach mi siħ Ļni!
Geometrio, wyobraŅnio przestrzenna,
jesteĻ dla mnie opokĢ zbawiennĢ!
JuŇ dþuŇej nie bħdħ siħ kryþ,
Ňe drŇħ na widok twych figur i bryþ.
Uczeı 4: A mnie wczoraj tata zapytaþ, co robiliĻmy na matematyceÈja mu na to, Ňe szukaliĻmy wsplnego
mianownikaÈ..
Nauczyciel 3: I co tata na to?
Uczeı 3: Zdziwiþ siħ, Ňe przez tyle lat jeszcze go nie znaleŅli, bo oni w szkole teŇ go szukaliÈ.
45276663.005.png
Dzwoni dzwonek ,nauczyciel wychodzi, na korytarzu wymienia siħ dziennikiem z nauczycielem fizyki, zaczyna siħ kolejna
lekcja.
Nauczyciel 4: I co ja z Wami mam zrobię, kto napisaþ wczoraj, Ňe áArchimedes znalazþ prawo w wannie, poniewaŇ go
wypychaþoÈ.Ñ, co? A kto jest tak bardzo mĢdry, Ňe twierdzi, iŇÈ. áTermometr zbudowany jest ze szklanej
rurki, a w Ļrodku jest Celsjusz, ktry wynalazþ podziaþkħÑ a kto znowu wypowiedziaþ siħ, Ňe ájeŇeli ktoĻ
zostanie poraŇony prĢdem, naleŇy go natychmiast wyciĢgnĢę z kontaktuÑÈ..I sþowa KasiÈ. Powietrze skþada
siħ z tlenu, azotu i innych zanieczyszczeı. A Ewa twierdzi, Ňe Ňeby nalaę wodħ z czajnika do szklanki, trzeba jĢ
wyprowadzię z rwnowagiÈ. Ja do Was juŇ nie mam siþy, czy Wy w koıcu zaczniecie siħ uczyęÈÈ
Uczniowie razemÈ.My? (rozglĢdajĢ siħ po sobie)Tak!!!!
ss
Wszyscy: Kto dla Pani wkuwaþ wzory
H 2 O i SO 4 , kto, no wþaĻnie, kto?
Kto dowodziþ wielu racji
Dziħki chemicznym reakcjom, kto ,
no wþaĻnie kto?
Ref.: Tak bardzo siħ staraþem
by Pani spytaþa mnie.
Nad chemiĢ wciĢŇ siedziaþem
Czemu Pani znowu mwi: áŅleÑ?
PrzecieŇ daþem sobie radħ
z niejednĢ trudnĢ zasadĢ, ja, tak tylko ja.
Rozpoznaþem kwas siarkowy
no i takŇe azotowy, ja tak tylko ja.
Ref: Tak bardzoÈÈ
Kto na lekcji ani razu
nie pomyliþ cieczy z gazem, kto no wþaĻnie, kto?
Kto poznaþ prawo ciĢŇenia,
ktre w Ļwiecie tyle zmienia, kto,
no wþaĻnie kto?
Ref: Tak bardzoÈÈ.
Ja wciĢŇ Ļniþem o Einsteinie,
na teĻcikach miaþem frajdħ, tak, tylko ja,
Gdyby pani tylko chciaþa,
to obliczħ masħ ciaþa, tak wþaĻnie jaÈ..
Ref: Tak bardzoÈ
Dzwoni dzwonek, uczniowie wychodzĢ ,dwoje z nich rozmawia idĢc do domuÈ
Uczeı 6Jak tam po geografii?
Uczeı 7Dostaþem paþħÈ.
Uczeı 6: A co siħ staþo?
Uczeı 7 WþaĻciwie to nie wiem, mwiħ Ňe áKopernik badaþ ciaþa niebieskie, ale inne go teŇ interesowaþyÑÈ.. a
potem, áŇe zþom jest najwiħkszym bogactwem PolskiÑÈno i paþaÈ.
Uczeı 6 MusiaþeĻ chyba powiedzieę coĻ nie tak, trzeba byþo tak, jak jaÈzawsze szczerzeÈ. Kiedy pan z geografii
mnie wczoraj spytaþ, gdzie leŇy Kuba, to mu odpowiedziaþemÈÑW domu proszħ pana, ma grypħÑ
Zza Ļciany wyþania siħ dwch kolejnych uczniw, wracajĢc do domu dyskutujĢÈ
Uczeı 2: Wiesz, moja polonistka jest OK, to prawdziwa humanistka, zawsze mwiÈÑBħdzie z Ciebie czþowiekÑ
Uczeı 3: A mj anglista jest filozofemÈstale powtarzaÈÑWiem, Ňe nic nie wieszÑ
Uczeı 2: Moja informatyczka to jak rentgen, sþyszħ od niej codziennie áWidzħ, Ňe masz w gþowie pustkħÈÑ
Uczeı 3:To nic jeszczeÈ.mj katecheta jest prorokiemÈ.Powiedziaþ dzisiaj áI znw dostaniesz jedynkħÑÈI
dostaþemÈ..
W tle rozbrzmiewaę zaczyna symfonia Chopina, pozostali uczniowie wychodzĢ na scenħ, stajĢ w szeregu i zaczynajĢ
recytowaę.
Uczeı 1: Dziħkujemy Dyrekcjo i Wam drodzy nauczyciele i wychowawcy za troskħ i opiekħ.
Uczeı 2: Nauczycielom, ktrzy rozbudzajĢ w nas duszħ humanistw i ciekawoĻę Ňycia. Tym, ktrzy ukazujĢ nam piħkno
ojczystego jħzyka i gþħbiħ poezji.
Uczeı 3: Dziħkujemy tym, ktrzy uczĢ nas o przeszþoĻci i pokazujĢ miþoĻci do ojczyzny naszych przodkw.
Uczeı 4: JesteĻmy serdecznie wdziħczni nauczycielom matematyki, fizyki, chemii i biologii, czy geografii za to, Ňe
czħsto wbrew naszej woli - uparcie udowadniajĢ nam, Ňe wiedza jest wielka, ciekawa i nieskoıczona.
Uczeı 5 : Dziħkujemy tym, ktrzy rozbudzajĢ w nas miþoĻę do sztuki, prowadzĢc nas przez Ļwiat techniki, plastyki i
muzyki.
Uczeı 6: Dziħkujemy nauczycielom, ktrzy wprowadzajĢ nas w Ļwiat komputerw i pokazujĢ zupeþnie inny wymiar
przestrzeni.
Uczeı 7: WyraŇamy wdziħcznoĻę, tym, ktrzy pokazujĢ nam, jak waŇne w Ňyciu jest znajomoĻę jħzykw obcych i jak
ciekawie moŇemy tħ umiejħtnoĻę wykorzystaę
Uczeı 1: Pragniemy teŇ podziħkowaę wszystkim, za sprawĢ ktrych jesteĻmy sprawni, silni i zdrowi.
Uczeı 3 : Tym, ktrzy pokazujĢ nam wartoĻę wiary.
Uczeı 2: Dziħkujemy gorĢco pracownikom administracji i obsþugi za to, Ňe troszczĢ siħ o to, by w szkole byþo dobrze,
czysto i bezpiecznie i by nikt ze szkolnej stoþwki nie wychodziþ gþodny.
Uczeı 4: Dziħkujemy, bo to dziħki Wam nasza szkoþa na caþe Ňycie pozostanie w naszych sercach.
Uczniowie kþaniajĢ siħÈ po chwili w tle pojawia siħ utwr muzyczny s
Uczniowie rytmicznie zaczynajĢ klaskaę i ĻpiewajĢ chrem piosenkħ, zwracajĢc siħ do nauczycieliÈ.
Aktorzy Koþa Teatralnego, wystħpujĢcy w sztuce
z okazji Dnia Edukacji Narodowej
45276663.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin