[HorribleSubs] Hanasakeru Seishounen - 37.txt

(12 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:01:34:Okazujesz brak szacunku pozwalajšc mi czekać, Zao.
0:01:44:Także osišgnšłe limit czasowy, panie Lee Ren.
0:01:48:Powołujšc się na miłoć.
0:01:55:Nadal jeste zły.
0:01:58:Jeżeli wiedziałe, to dlaczego zrobiłe co takiego?
0:02:02:To co, czego nie zrozumiesz.
0:02:05:Małżeństwo z pannš Kajika będzie |radosnym wydarzeniem dla ciebie i grupy Huang.
0:02:11:Ale, ty zdecydowałe się zrezygnować ze stanowiska lidera!
0:02:15:Nie mogę tego zrozumieć!
0:02:19:To co, co wiele razy przeszło mi przez głowę.
0:02:23:Ona jest pełna werwy jak ptak.
0:02:26:Ona nie nadaje się na żonę lidera Huang.
0:02:30:Dodatkowo Raginei jest teraz miejscem, |które będzie jš wcišgać w jego problemy.
0:02:37:Chcę być w stanie jš ochronić.
0:02:39:Aby to zrobić nie mogę być liderem Huang.
0:02:43:Nie da się tego pogodzić.
0:02:46:Mówisz, że masz zamiar| wybrać pannę Kajika nad Huang?!
0:02:54:Panie Lee Ren!|Mylałem, że nie było nadziei dla Huang.
0:02:59:Dziedziczysz wspólny system dobrze |znanych rodzin. Walki o władzę wród starszych...
0:03:04:...Huang byli jak dinozaur na |skraju, zaczynajšcy wymierać.
0:03:09:Tam na rodku, zostałe poproszony do |stawienia czoła nowym liderom.
0:03:14:Mimo, że byłe tylko trzynastoletnim chłopiecem...
0:03:20:...byłe bardziej dojrzały od dorosłych.
0:03:26:Wtedy pomylałem sobie,| że powięcę wszystko dla niego!
0:03:33:Po to, aby stał się jednym z nich...
0:03:37:...cudownie wyprostowałe grupę Huang,| która była wypaczona.
0:03:41:Zao... wcišż kocham mojš rodzinę.
0:03:46:-Panie Lee Ren.|-Proszę zrozum.
0:03:51:Kajika znaczy dla mnie więcej!
0:03:55:Ale nie jestem w stanie pogodzić obu!| To jedyna opcja jaka mi pozostała!
0:04:00:-Nic nie zmieni twojej decyzji?|-Do takiego wniosku doszedłem.
0:04:09:Istnieje jeszcze jeden powód dla którego przyjechałem do tego kraju.
0:04:17:Jest nim zlikwidowanie panny Kajika.
0:04:23:Chyba powinienem to przerwać,| bo z pewnociš pocišgnie za spust.
0:04:28:-Zao!|-Jestem poważny panie Lee Ren.
0:04:35:Jeżeli to prawda, Harry nie pozwoli ci wrócić do Huang żywy!
0:04:40:Jeżeli tak, to walcz z dyrektorem| Harrym jako lider Huang!
0:04:45:-Będziesz w stanie to zrobić!|-Straciłe rozum!
0:04:49:Jeżeli zabijesz Kajika i tak nie wrócę do grupy Huang!
0:04:52:Nie, na pewno wrócisz!
0:04:55:Nie będziesz w stanie opucić Huang, |które będzie pochłonięte przez Burnsworth!
0:05:01:Znam twój słaby punkt.
0:05:05:Ale, masz siłę, która |może przezwyciężyć tę słaboć.
0:05:10:Pokrywa się to wród społecznoci!
0:05:16:To co znaczy być liderem!
0:05:23:Ty powiniene zostać liderem, Zao.
0:05:30:Mogę pracować całym swoim potencjałem,| kiedy jest tam "głowa", której mogę służyć.
0:05:35:Jeste niezastšpionš "głowš" grupy.
0:05:45:Połšcz się z nim i odwołaj go.
0:05:48:-Jeli jeste skłonny do przyjęcia moich żšdań.|-Żšdań?!
0:05:53:Wróć do Singapuru i ożeń się z panienkš Ling.
0:05:59:Mówisz mi, że mam się rozstać z Kajika?!
0:06:07:Widziałem jak sprytny jest Zao w takich sytuacjach!
0:06:16:Mój plan miał ochraniać Kajika.
0:06:19:Ale, spowodowało to dokładnie odwrotny wynik!
0:06:24:Proszę zdecydować.
0:06:31:Wrócę do Huang i wezmę lub z Ling.
0:06:36:Panie Lee Ren.
0:06:40:Nie zobaczę Kajika już nigdy więcej.
0:06:50:Nigdy więcej.
0:06:59:Panienko Kajika.
0:07:03:Panienko Kajika. Sš informacje o Lee Ren?
0:07:08:Wraca do Singapuru, tak powiedział.
0:07:12:Prawdopodobnie było co pilnego w firmie.
0:07:16:-Masz rację.|-Powinna się z nim skontaktować po powrocie.
0:07:26:Dlaczego odczuwam taki niepokój?!
0:07:28:Zdarzało się często, że nie  widywałam się| z Lee Ren przez jego pracę, ale...
0:07:37:-Wróciłam.|-Kajika.
0:07:42:-Witaj w domu!|-Maria!
0:07:47:-Co ty tutaj robisz?!|-Pan wezwał mnie tutaj.
0:07:51:Ależ ty urosła!|Masz teraz chłopaka!
0:07:57:-Czy to Lee Ren?!|-Skšd wiedziała?
0:08:01:Wychowałam cię, jestem jak twoja matka.|Oczywicie, że wiem wszystko o mojej córce!
0:08:08:Tak się cieszę! Zastanawiałam się, kiedy| zamierzała sobie to uwiadomić.
0:08:14:-Uwiadomić sobie, co?|-On zawsze...
0:08:18:...był w tobie zakochany!
0:08:24:Zawsze wydawał się taki samotny.
0:08:30:Ale, po każdej spędzonej z tobš chwili...
0:08:34:...zdawał się być zadowolony w głębi serca.
0:08:40:Dlatego mylę...
0:08:43:...że jeste jedynš, która może go uratować.
0:08:47:-Dlatego tak się cieszę!|-Maria! -Panienko Kajika.
0:08:53:Przepraszam, że przerywam.
0:08:55:-Co się stało?|-Ma pani gocia.
0:09:02:Carl!
0:09:06:-Kajika.|-Wszyscy ci gocie! Strasznie się cieszę!
0:09:11:Cieszę się, że nic ci nie jest.
0:09:13:Przykro mi, że cię w to wplštałem. |Przeprosiny to za mało.
0:09:18:Nie przejmuj się Carl.
0:09:20:Mówiłem, że będę cię chronić, ale nie byłem w stanie.
0:09:26:Przerosło to mnie.
0:09:28:Carl to nie twoja wina.
0:09:30:Z tego incydentu, udało mi |się poznać moje prawdziwe uczucia.
0:09:36:On... Lee Ren jest tym facetem.
0:09:43:Powiedział mi to.
0:09:46:Powiedział mi, że wszystko z tobš w porzšdku. |Mylał także o mnie.
0:09:50:-Lee Ren tak powiedział?| -To dziwne.
0:09:53:Nie mogłem namówić siebie by go nienawidzić
0:09:57:-Człowieka, który może ukrać mi ciebie.|-Carl.
0:10:01:Przyszedłem tutaj ponieważ |udało mi się zebrać trochę odwagi.
0:10:07:-Mój ojciec odzyskał przytomnoć.|-Naprawdę?
0:10:11:Od razu, po tym jak  został |przyjęty do szpitala w Stanach.
0:10:17:Do tego czasu, nie miałem jakichkolwiek| uczuć widzšc go leżšcego w swoim łóżku.
0:10:27:Jednak gdy zobaczyłem, jego chude ręce |szukajšce mnie  i usłyszałem jak woła moje imię.
0:10:35:Wtedy zaczšłem płakać.
0:10:39:Łzy, które wczeniej były tylko współczuciem.
0:10:45:Teraz były łzami szczęcia.
0:10:52:Pomylałem, że może wreszcie |jestem w stanie się z nim pogodzić.
0:10:58:Jest to interesujšce, że ludzie |czasami nie wiedzš co naprawdę czujš.
0:11:04:Ale, było co czego nie mogę zmienić.
0:11:10:Kiedy mi powiedziała... | że odnajdę danš mi kobietę.
0:11:16:Ale, nie mogę tego zrobić.
0:11:21:Ty jeste jedynš kobietš którš kocham.
0:11:24:Nigdy nie będę miał tego |rodzaju uczucia dla innej kobiety.
0:11:28:-Carl|-Nic na to nie poradzę. Takie sš moje uczucia.
0:11:33:Jeste mojš muzš, nawet jeżeli mnie nie kochasz.
0:11:40:Przepraszam Carl.
0:11:43:Przepraszam.
0:11:45:Nie przepraszaj.|Nie chcę widzieć cię smutnej.
0:11:50:Jestem zadowolony tak długo jak się umiechasz.
0:11:54:Prawda. Naprawdę tak sšdzę.
0:11:58:Ale, płowa to kłamstwo.
0:12:06:Moja praca pozwoli mi o niej zapomnieć.
0:12:09:Na 13, dyrektor grupy Huang, |Huang Lee Ren, ogłosi swoje zaręczyny.
0:12:15:Jego narzeczonš jest Huang Ling, |córka Huang Jin z grupy Huang.
0:12:23:Powołujšc się na problemy zdrowotne pana Jin,| uroczystoć odbędzie się w przyszłym tygodniu...
0:12:27:...w Singapurze.
0:12:31:Co się dzieje?!|Kajika nie ma o tym pojęcia!
0:12:35:Na dodatek, tylko jeden tydzień do lubu?!
0:12:40:-Jed, muszę spotkać się z Lee Ren!|-Tak.
0:12:45:To musi być pomyłka!| Dlaczego pan Lee Ren maiłby jš polubić?!
0:12:50:Co powiedziałe?
0:12:55:Lee Ren bierze lub?
0:12:58:Panienko Kajika.
0:13:00:Kłamiesz!|Obiecał mi...
0:13:04:...że pojedziemy na wyspę Gibori razem!
0:13:18:To kłamstwo, że Lee Ren bierze lub, prawda?!
0:13:21:Nie.|To nie pomyłka.
0:13:24:lub ma odbyć się tylko w gronie rodzinnym.| Niestety nie możesz przyjć.
0:13:30:-Chcę zmawiać z Lee Ren!|-Pan Lee Ren jest bardzo zajęty w tym momencie.
0:13:36:Przekażę, aby oddzwonił jak już uporzšdkuje wszystkie sprawy.|Teraz, przepraszam, ale muszę kończyć.
0:13:44:Zao!     Zao!     Zao!
0:13:49:Dlaczego?!|Nie rozumiem.
0:13:58:-Panienko Kajika!|-Zostaw mnie!
0:14:09:Pojedzmy na Wyspę Gibori.
0:14:13:Naprawdę?!| Pojedziesz ze mnš Lee Ren?!
0:14:17:Jak długo nie brałe urlopu?
0:14:19:Nie przypominam sobie. |To chyba mój pierwszy urlop.
0:14:24:Jeste najbardziej pracowitym człowiekiem na ziemi.
0:14:27:-Zróbmy sobie przerwę, do czasu aż się znudzisz! | -Do znudzenia?!
0:14:32:Na rok albo dwa, aż powiesz "Mam już doć!"
0:14:36:-Naprawdę.|-Spędmy ten czas relaksujšc się.
0:14:41:Będziemy łowić, zbierać owoce |i spędzajšc dnie leżšc na plaży!
0:14:47:Tak jak to było w przeszłoci, jeszcze raz.
0:14:58:Nie rozumiem, Lee Ren.
0:15:02:Co powinnam zrobić?!| Zgubiłam się.
0:15:10:Kajika.|Nie płacz.
0:15:15:Spójrz na mnie.
0:15:27:Tato?
0:15:46:Panie Lee Ren, przyniosłem jedzenie.
0:15:51:-Zabierz to.|-Nie mogę.
0:15:55:Nie jadłe nic już od kilku dni.
0:15:58:Nie możemy pozwolić ci omdleć na ceremonii
0:16:03:Moje ciało tego nie akceptuje.
0:16:06:Panie Lee Ren, nie mam nic przeciwko jeżeli zrzucisz winę na mnie.
0:16:11:Ale, pewnego dnia mi podziękujesz.
0:16:15:Złamane serce jest jak |goršczka, która stopniowo ustšpi.
0:16:20:Więc, ta trucizna wewnštrz |mnie stopniowo będzie zanikać?
0:16:26:Zgadza się.
0:16:29:Ling była tutaj kilka chwil temu.
0:16:34:Czy co cię dręczy?|Proszę, odpowiedz mi.
0:16:40:Mam zamiar zostać twojš żonš.
0:16:44:Chcę wiedzieć wszystko o tobie!
0:16:50:Nigdy nie będę w stanie jej pokochać.
0:16:53:Możesz powiedzieć, że jest to |normalne w aranżowanych małżeństwach, ale...
0:16:57:...dla Ling małżeństwo jest spełnieniem marzeń
0:17:01:Żal mi jej.
0:17:03:Panienka Ling jest częciš klanu.| Zrozumie pewnego dnia.
0:17:09:Przyniosę tabletki na apetyt. |Proszę odpoczywać do tego czasu.
0:17:23:To nie zniknie.
0:17:27:Ta goršczka nigdy nie ustšpi.
0:17:33:Jeli znikła by tak szybko,| to czym byłoby te dwanacie lat wspólnych.
0:17:42:Przyrzekłem, że już nigdy się z niš nie zobaczę, ale...
0:17:53:...Kajika, myli, że jš zdradziłem.
0:18:02:Będziesz mnie nienawidzić, nie wiedzšc, co się stało.
0:18:05:Może dzięki...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin