Seks, alkohol, krew - tajemnice dworu Stalina.pdf
(
70 KB
)
Pobierz
Seks, alkohol, krew – tajemnice dworu Stalina
Seks, alkohol, krew – tajemnice dworu Stalina
Polityczny fanatyk i obsesyjny sadysta – tyle o Stalinie wiedziano zawsze.
Ojciec Narodów stworzył na Kremlu dwór na własne podobieństwo. Angielski
historyk, korzystając z nieznanych dotychczas archiwów, odtwarza codzienność
bolszewickiej elity.
To był ostatni przejaw czarnego humoru Stalina. Umierający dyktator pokazuje palcem
kliszę, na której dziewczynka karmi baranka. Potem sprawca śmierci milionów ludzi z
uśmiechem wskazuje na siebie.
Angielski historyk Simon Sebag Montefiore opowiada tę
anegdotę w swojej opasłej kronice „dworu czerwonego
cara” („Staline. La cour du tsar rouge”). Korzystając z
nieznanych dotychczas archiwów, niepublikowanej
korespondencji i wywiadów, autor skrupulatnie
rekonstruuje codzienne życie stalinowskiej kliki – od
kremlowskiego dworu po wakacje nad Morzem Czarnym
w czasie strasznego głodu lat 30.
Celem książki nie jest jednak skandalizujący opis
rozwiązłych obyczajów rodzącej się nomenklatury. Ta
zbiorcza biografia Stalina i jego otoczenia pozwala lepiej
zrozumieć sposób myślenia i działania bolszewickiej
elity. Uczłowieczając pana komunistycznego terroru,
Montefiore nie umniejsza jego odpowiedzialności historycznej. Jest ona nawet bardziej
oczywista, gdy nie postrzegamy Stalina jako wariata, potwora, czy brutala.
W przeciwieństwie do tego, co twierdzą źródła trockistowskie, spadkobierca Lenina był
wykształconym intelektualistą. Będąc samoukiem, Stalin bardzo dużo czytał i nabył
prawdziwej ogłady literackiej. Lubił również teatr i kino, respektował intelektualistów –
przynajmniej kiedy mu nie przeszkadzali.
Nie był też zupełnie nieczuły. Jego legendarne okrucieństwo dziwnie splatało się z
delikatnym sentymentalizmem. Samobójstwo żony Nadii, którego opis otwiera książkę,
głęboko naznaczyło dyktatora. „Odejście Nadii zraniło go i upokorzyło, wysuszając w
nim ostatnie źródła wrażliwości, a wzmagając brutalność, zazdrość i skłonności do
użalania się nad sobą” – pisze Montefiore.
Kochał dzieci i proste radości pracy ogrodniczej, a respektował wyłącznie siłę. Człowiek
1
fot. AFP
słuchający dla odprężenia Mozarta był jednocześnie obsesyjnym sadystą. Uwielbiał,
kiedy opowiadano mu ze szczegółami egzekucje towarzyszy, którzy popadli w niełaskę.
Samochwalstwo Stalina było bardziej złożone, niż się zazwyczaj sądzi. Czasem dawał
dowody fałszywej skromności prosząc, by podziękowania składano raczej Komitetowi
Centralnemu niż jego osobie. W gruncie rzeczy dyktator stopił całkowicie swoją osobę z
własną historyczną rolą. Zafascynowany biografiami wielkich zdobywców, od Iwana
Groźnego do Napoleona, Stalin miał, podobnie jak Hitler, obsesję na punkcie sławy,
jaką zostawi po sobie w historii.
Ta ogromna pycha wpisywała się w głęboką wiarę w ideologię. Stalin nie był
zwyczajnym karierowiczem korzystającym z władzy i wyzbytym skrupułów, jak często
się go opisuje. Był przede wszystkim fanatykiem polityki, krzyżowcem komunizmu. Berii
tłumaczył, że bolszewicy są „czymś w rodzaju zakonu militarno-religijnego”. Dyktator
nazwał założyciela Czeki, osławionej policji politycznej, „rycerzem proletariatu”. W
czasie wielkich procesów stalinowskich ich inspirator wyznał rewolucjonistom, dlaczego
wysłał na śmierć tylu z nich: „Straciliście wiarę”.
Przywódca, który od daczy do daczy woził pośmiertną maskę Lenina, najwyżej stawiał
ideały mieszające mu się z jego własną osobą. Chwalił się, że czystki nie oszczędzają
jego rodziny. „Moi najbliżsi też są w więzieniu” – rozpowiadał. W istocie, dyktator nie
wahał się odsunąć swego rozpustnego syna Wasyla i nie zgodził się na wymianę
wziętego do niemieckiego niewoli, syna Jakowa, który później popełnił samobójstwo.
Stalinowcy dla sprawy rewolucji poświęcali nie tylko przyjaciół i rodziny. Ofiarowali jej
również swoje zdrowie, fizyczne i psychiczne. Czerwoni książęta odmalowani przez
Montefiore cierpią na poważne zaburzenia. Kreml zamieszkiwała zadziwiająca banda
hipochondryków, których życie toczyło się w oparach alkoholu, seksu i krwi. (...)
W całej kolorowej galerii postaci ukazanych przez autora najbardziej karykaturalnie
wypada Nikołaj Jeżow. Szef NKWD był biseksualistą, zdeprawowanym amatorem orgii i
tortur. Przewodniczył „konkursowi komisarzy ze spuszczonymi gaciami”, gdzie
wygrywali ci, którzy pierdnięciem wydmuchnęli najdalej popiół z papierosa. Chorego na
nerwy, depresję i alkoholizm Jeżowa trapiły niezliczone dolegliwości: gruźlica, anginy,
kontuzje biodra i wiele, wiele innych. Jego następca na czele policji politycznej,
Ławrentij Beria władzę wykorzystywał do zaspokajania nienasyconej żądzy
seksualnego łowcy.
Stalin również uczestniczył w ekscesach. Cieszył się z cierpienia, które sprawiał
wszystkim bez wyjątku. Komuniści chcieli doprowadzić ludzkość do szczęścia, a sami
byli niewiarygodnie nieszczęśliwi. I taki jest sekret odkrycia Montefiore.
2005-10-24
2
Plik z chomika:
Zabr7
Inne pliki z tego folderu:
''Operacja Polska'' czyli rozstrzelać Polaków.pdf
(1621 KB)
''Sprawa Chełchowskiego'' - Przyczynek do Października 1956 r.pdf
(210 KB)
10 bezkarnych komunistów.pdf
(124 KB)
1849 01 01 Marx and Engels in Neue Rheinische Zeitung, January 1849.pdf
(207 KB)
1849 01 13 Neue Rheinsiche Zeitung No.pdf
(209 KB)
Inne foldery tego chomika:
Anarchizm
Bitwy, wojny, kampanie, armie, oddziały, dowódcy
Czasopisma
Historia doktryn politycznych
Historia Polski
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin