list do psów.rtf

(3 KB) Pobierz

List do moich psów

 

Drogie Psy!

Kiedy mówię Wam, żebyście się ruszyły, oznacza to, że macie zmienić pokój, a nie tylko ułożenie ciała i w końcu zejść mi z drogi.

Miska z symbolem łapy jest Wasza i zawiera Wasze jedzenie. Inne miski są moje i zawierają moje jedzenie. Proszę, pamiętajcie, że odciskając łapę na środku mojego talerza, nie stajecie się automatycznie jego właścicielami i nie jest to ani estetyczne, ani urocze.

Schody nie zostały zaprojektowane jako tor wyścigowy Formuły 1. W schodzeniu ze schodów nie chodzi o to, żeby za wszelką cenę mnie wyprzedzić. Jeśli podetniecie mi nogi, to też Wam się nie uda, bo spadnę szybciej niż Wy zdążycie zbiec.

Przepraszam, ale nie uda mi się kupić niczego większego niż łóżę rozmiaru królewskiego. Nie myślcie sobie, że będę spać na kanapie tylko dlatego, że Wy potrzebujecie wygody.

Spójrzcie na zdjęcia przedstawiające śpiące psy. Inne psy potrafią zwinąć się w kulkę. Nie musicie spać prostopadle do siebie i całkowicie się rozciągać.

Zdaję sobie sprawę, że rozciągnięcie się na całej szerokości łóżka z ogonem zwisającym z jednego brzegu, a językiem z drugiego i zajęcie całej powierzchni do spania to zwyczajny psi żart.

Moje płyty CD to nie miniaturowe frisbee.

Powtarzam po raz ostatni: nie ma żadnego tajemnego przejścia do łazienki. Jeśli jakimś cudem uda mi się wyprzedzić Was w drodze do łazienki i zamknąć w porę drzwi, nie musicie drapać, szczekać, warczeć, próbować otworzyć drzwi lub wciskać łapy między drzwi a futrynę. Muszę wyjść tą samą drogą, jaką wszedłem. Poza tym, korzystam z łazienki juz wiele lat i psie towarzystwo nie jest mi do niczego potrzebne.

Prawidłowa kolejność wygląda tak: najpierw liżecie moją twarz, a dopiero później obwąchujecie tyłki innych psów. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jest to dla mnie ważne. A tak łatwo to zmienić!

Z wyrazami miłości,

Wasz zdesperowany właściciel

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin