Scena 1
(Wiosenna łąka: kwiaty, motyle, tęcza, kwitnące drzewa. Maciuś śpiewa idąc do Wiosny.)
Piosenka
Jestem Maciuś Uśmiechalski
i takim chcę zostać.
Mam dla wszystkich uśmiech
jasny, wesoły jak wiosna.
Ref. Tra, la, la. Tra, la, la dla każdego
uśmiech mam.
Tra, la, la. Tra, la, la wie to każdy
kto mnie zna.
Idę uśmiech zanieść wiośnie na zielone łąki.
Gdzie wesoło i radośnie śpiewają skowronki.
Ref. Tra, la, la .................
Do wody upadłem. Przecież każdy, kto jest młody lubi czasem wpaść do wody.
Kum, kum, kum. Już myślałam, że to sum. A to Maciuś but zanurzył, Maciuś wpadł do mej kałuży.
Kto ty jesteś?
Żaba śmieszka. I tu w tej kałuży mieszkam.
(Żaby tańczą taniec żabi)
W strumykach, w kałużach i w stawie
rech, rech.
W jeziorku niedużym i trawie
O świcie, w południe i nocą,
posłuchaj jak pięknie rechocą:
Ref. Duże żaby, średnie żaby
i żaby nieduże, szkół nie
muszą kończyć aby śpiewać
w zgodnym chórze.
Wielkie żaby, średnie żaby
i żabki maleńkie, nut nie
muszą w sklepie nabyć
aby śpiewać pięknie rech, rech.
W bajorkach, ruczajach i błotkach,
usłyszysz nas zaraz i spotkasz.
A my powitamy cię pięknie
i tę zaśpiewamy piosenkę.
Ref. Duże żaby ...............
A dokąd idziesz, czy wolno spytać?
Wiosna to przecież świat dookoła. To każdy kwiatek, motylek i pszczoła.
Mówisz jak wróżka, co zna baśnie.
Bo jestem chłopcze wróżką właśnie. I tak ci radzę. Idź za słonkiem, aż znajdziesz łąkę. Tam wszystko, o czym tylko marzysz w tej bajce ci się zdarzy.
Warto pamiętać żabki słowa. No cóż przygodo, w drogę prowadź.
(Maciuś idzie i śpiewa fragment piosenki pt. „Jestem Maciuś Uśmiechalski”)
SCENA 2
Jak tu pięknie na tych łąkach, jak tu kolorowo.
(Na scenę wybiegają kwiaty. Tańczą „Walc kwiatów”)
(Motyle biegają po scenie, goni je Wrona)
Ratunku, rety, ratunku. Już pewnie po nas. Goni nas, ściga nas, goni nas wrona.
O uciekło to ptaszysko, a nieszczęście było blisko. Mnie nawet dziobnęło w piętę.
A ja skrzydło mam dziobnięte.
Była Wrona nie ma Wrony. Nikt już nie jest zagrożony.
Wdzięczność ci wyrazić chcemy, więc piosenką dziękujemy.
Jesteśmy kroplą tęczy, nad każdym polnym kwiatem.
Skrzydlate jak ten wietrzyk,
co szaty ma skrzydlate.
Ref. Siedem kolorów tęcza ma,
jasnych jak piękne chwile.
i z tą paletą jasnych barw
Malują świat motyle.
Więc gdy zobaczysz tęczę gdzieś,
pamiętaj zawsze o tym,
że każda tęcza, także jest,
ulotna niczym motyl.
Jesteśmy kroplą tęczy,
wpisaną w nieba jasność.
Jak iskry, jak iskierki,
co nawet w dzień nie gasną.
Ref. Siedem kolorów… ...............
Mamy kłopoty, wielkie ogromne. Oto gdzieś zza siódmej góry przybył do nas stwór ponury.
Stwór to srogi i posępny, prawdę oraz dobroć tępi.
Wpadł na pomysł niesłychany. Wiosnę zamknąć chce w kajdany.
Gdy wprowadzi swe zamiary, cały świat się stanie szary.
Piosenka- śpiewa Maciuś
Są na świecie różne czary,
wielkie, średnie i malutkie,
ale czasem jak świat stary
Jest radosny jasny uśmiech.
I choć dziadka w lwa nie zmieni
i nie sprawi kotu grzywy, czar
uśmiechu trzeba cenić,
bo jest wielki i prawdziwy.
Ref. Każdy bywa czarodziejem,
choć nie każdy o tym wie,
lecz gdy się radośnie śmieje
czarodziejem zawsze jest.
Każdy bywa czarodziejem.
Kto nim nie był, może być.
Niech się tylko głośno śmieje
i nie trzeba więcej nic.
Każe zwać się Dziubal Bury.
Czy pomożesz nam w niedoli i od niego nas uwolnisz?
Tak. Mam plan nadzwyczaj prosty. Utworzymy wojsko wiosny! I przegnamy króla, który każe zwać się Dziubal Bury.
(Na scenę wbiegaja dwa zajączki)
Jak miło być zajączkiem,
gdy kwitnie cały świat
i na zielonej łące,
ze słonkiem w berka grać.
w niebieski, jasny dzień,
cieszyć się każdym pączkiem,
pierwszej zieleni drzew.
Ref. Kto chce być zajączkiem,
tak jak my,
musi tu na łączkę
przyjść, przyjść, przyjść.
Musi jasną buzię zawsze mieć
i przez łąkę z nami słodko biec.
Jak miło być zajączkiem
i śpiewać pośród traw.
I każdy ptasi koncert
na pamięć dobrze znać.
jak miło być zajączkiem
i życiem cieszyć się,
gdy łąki są kwitnące
i tęcza wita dzień.
Czarno się zrobiło wszędzie.
Piosenka (Dziubal Bury straszy wszystkie zwierzęta)
Jestem właśnie Dziubal Bury,
król okrutny i ponury. Już niedługo
za chwil parę, wszystko wokół będzie szare.
Tarira, tarura, ra.
Król Dziubal Bury to właśnie ja.
Natychmiast wszyscy wynoście się.
Stójcie, stójcie, zaczekajcie. Hej mieszkańcy tego lasu, chodzie tu nie tracąc czasu. Do mnie, do mnie przybywajcie, ani chwili nie zwlekajcie.
Przybył do nas stwór ponury Panią Wiosnę chce uwięzić. Zdradził swe zamiary. Chce by świat był cały szary.
Piosenka (śpiewa Dziubal Bury)
świat i słonko, szara woda, szare drzewo
smutny ptak nad łąką.
Wszystko szare, wszystko bure,
smutne i ponure. Wszystko czarne,
byle jakie brzydkie i nijakie.
Nie! Tak nigdy się nie stanie.
Srogie mu sprawimy lanie.
Chcę utworzyć wojsko, które będzie walczyć z owym gburem, aż go spotka koniec marny.
Wszyscy, wszyscy wstępujemy, bo obronić Wiosnę chcemy.
(zwierzęta maszerują w rytm melodii „Marsz muzyków” KLANZA)
Już wiem jak go pokonamy. Złożę mu u głowy bukiet kwiatów plastikowych.
Widzę bukiet kwiatów sztucznych, zjem je, lubię takie uczty.
Piosenka – śpiewa Dziubal Bury
Zjadłem bukiet kwiatów sztucznych,
a zjeść mógłbym jeszcze trzy.
Bardzo lubię takie uczty,
dla mnie zjeść to znaczy żyć.
Ale co to? O! O rety!
Boli mnie brzuszek, boli mnie.
Napić się, napić się lekarstwa muszę.
Czkawkę mam, czkawkę mam, niestety,
nie wiem sam czym się wyleczyć.
Patrzcie zemdlał Dziubal Bury.
Czyżbym był związany? Sieci, pęta jak kajdany? Kto mnie złapał jak pies kota? Kto tu w sieci mnie omotał?
Jestem jeńcem rzecz niezwykła, rozwiązujcie mnie natychmiast. Nie dam sobie dmuchać w kaszę. Zaraz strasznie was postraszę: br, br, br.
Proszę o ciszę. Ogłaszam wyrok podjęty przed chwilą. Skazujemy cię byś był w małej dziupli sto dni.
Jak się do tej dziupli zmieszczę, przecież bardzo gruby jestem.
O to się nie martw. Spokojna głowa. My potrafimy cię do tej dziupli schować.
Lisie, wilku w życie wyrok wprowadź. Zabierzcie więźnia i odmaszerować. A tu niech króluje wiosna, wiosna piękna i radosna.
(dzieci tańczą w parach i w kole z Wiosną)
Zieleni się wiosna, tańczy biały sad.
Srebrny śpiew skowronka wiatr unosi w świat.
Na łódeczce chwili, przez słoneczny blask,
żagielki motyli, przepływają wraz.
Ref. Kochajmy wiosnę (2x), bo słonkiem
...
zabcia83