Buffy postrach wampirów- Sezon 8
Rożdział 2
Zaklęcie śmierci .
Minęły 2 dni odkąd Buffy miała wizję dotyczącą pogromczyń ,w międzyczasie skontaktowało się z nią kilka dziewcząt , ale cały czas znacząca większość się nie odzywała . Buffy bardzo się bała o to co dzieje się z pogromcami , którzy się nie odzywają , jedynym powodem do radości było to , że Kennedy i Willow żyją . Dziewczyna jednak nadal nie miała pojęcia co oznaczał sen z Willow . Buffy próbowała zachowywać się normalnie , chodziła do pracy , opiekowała się Dawn , po jednym z ciężkich dni pogromczyni postanowiła położyć się i odpocząć . Nagle usłyszała
Ceść Willow . Cześć Kennedy - powiedziały do siebie nawzajem dziewczęta . Buffy obserwowała to wydarzenie jako osoba neutralna , niewidoczna dla innych .
Kochanie zaraz muszę iść do pracy – powiedziała ruda dziewczyna . Ja też muszę iść , ostatnio coraz słabiej walczę i muszę potrenować , a potem pójdę na łowy.
Kennedy wyszła z domu . Nagle oczy Willow błysnęły czarnym blaskiem , a jej włosy zrobiły się ciemne .
Willow wyciągnęła rękę , a na niej pojawiła się kosa pogromczyń , która teraz powinna przebywać u Buffy .
Dziewczyna , zaczęła wykrzykiwać zaklęcie - Błagam cię demonie zła , niech siła pogromczyń spadnie , niech ich moce znikną , niech one bezradne staną się . Błagam demonie spełnij moją prośbę . Błagam spełnij ją-krzyczała dziewczyna .
Nagle kosa pogromczyń złamała się na pół i zniknęła . A Willow zaśmiała się szyderczym głosem . W tej samej chwili dziewczyna wróciła do swojej pierwotnej postaci.
Wtedy popatrzała na zegarek i powiedziała spóżnię się , zachowywała się jakby zapomniała o tym co przed chwilą zrobiła ,wybiegła z mieszkania .
Zapadł zmrok , a Kennedy wyruszyła na polowanie .
Kennedy patroluje jeden z miejscowych cmentarzy . Nagle napada na nią wampir . Pogromczyni pewna siebie uderza wampira w głowę z całej siły , niestety nic to nie daje , wampir wyglądał , jakby nawet tego nie poczuł , dziewczyna próbuje jeszcze raz , ale wampir łapię jej za rękę i łamię ją z donośnym głosem , następnie łapie ją za kark i zaczyna pić krew .Kiedy wypija już całą krew ucieka . Buffy budzi się z krzykiem , to był tylko sen przekonuje sama siebie pogromczyni . Jednak zaraz potem szybko łapię słuchawkę i wykręca numer do Willow i Kennedy . Odzywa się Willow i mówi zaspanym głosem kto tam .Willow wszystko w porządku –mówi szybko Buffy , Buffy , jasne nic mi nie jest , a dlaczego dzwonisz – odpowiada Willow , po prostu miałam zły sen o tobie i Kennedy- mówi Buffy , a właśnie , gdzie ona jest – spytała Buffy . Kennedy jest jeszcze na patrolu – odpowiedział Willow , acha – powiedziała zmartwiona Buffy. Dobra to kończę - mówiła pogromczyni , ale zaraz nie powiedziałaś co ci się śniło- powiedziała Willow z ciekawością , nie to nic ważnego ,zobaczymy się w szkole , cześć – zakończyła Buffy . Pogromczyni od razu ubrała się i wybiegła z domu , zmierzając na cmentarz , który widziała we śnie . Kiedy już tam dotarła zobaczyła wampira , który trzymał w ramionach Kennedy pijąc jej krew .
Buffy szybko do niego podbiegła i uderzyła go z pięści , kiedy leżał na ziemi wbiła mu kołek prosto w serce , a on zamienił się w pył . Pogromczyni wzięła komórkę i wykręciła numer na pogotowie , a następnie podała im gdzie jest i że znalazła dziewczynę leżącą na ziemi. Następnie straciła 5 minut na przekonywanie ich ,że to nie jest oszustwo , bo trudno im było uwierzyć , że w nocy dziewczyna przechadza się po cmentarzu i akurat znajduje swoją ranną przyjaciółkę . W końcu uwierzyli jej i powiedzieli , że zaraz wyślą karetkę , Buffy sprawdziła puls Kennedy , był dość słaby . Karetka przyjechała po 15 minutach ,zabrali ranną dziewczynę do szpitala , a Buffy pojechała razem z nimi . Na pogotowiu wzięli Kennedy na salę operacyjną , Buffy wyciągnęła komórkę , ale od razu przypomniał jej się sen o Willow i to jak dziewczyna zachowywała się po śmierci Tary . Postanowiła , więc zadzwonić do Anioła
i tak zrobiła , kazała mu przyjechać . Niestety chwilę póżniej lekarz podszedł do Buffy i powiedział – bardzo mi przykro , ale pani przyjaciółka umarła przed chwilą i tak jesteśmy zdziwieni , że tak długo żyła , czy mamy zawiadomić rodzinę – powiedział lekarz . Nie , nie trzeba – powiedziała Buffy , a z oczu pociekły jej łzy .W tej chwili przybiegł Anioł i widzą płaczącą Buffy mocno ją przytulił .
jusinek