Śmierć jak kolba kukurydzy.pdf

(451 KB) Pobierz
Niezależny serwis społeczności blogerów
Śmierć jak kolba kukurydzy
Małgorzata Pietkun, 27.10.2012 22:10
Na całym świecie odbywają się demonstracje przeciwko korporacji Monsanto. Również w
Polsce, m.in. pod ambasadą Stanów Zjednoczonych. 17 września, w odpowiedzi na
bezkompromisowe działania tego koncernu, dążącego do przejęcie kontroli nad
strategicznymi uprawami rolniczymi na całym globie, demonstrację pod ambasadą USA w
Warszawie zorganizowała Kampania „Stop dla GMO w Polsce”.
Kampania „Stop dla GMO w Polsce”, która organizowała tę i wiele innych demonstracji i
pikiet wielokrotnie akcentowała, że koncern Monsanto, produkujący genetycznie
zmodyfikowane nasiona roślin rolniczych i komponenty paszowe, agrochemię, w
tym wysoce toksyczny Roundupopanował już Amerykę Północna i Południowa oraz
znaczną część Azji i Australii. Koncern obłożył wszystko - z procedurami kontrolnymi
włącznie - opłatami patentowymi!
Monsanto utworzył i zakupił wiele firm – spółek córek – rosnąc w siłę, tworząc koncern o
skali, jakiej jeszcze nie było. Ten koncern opanował już około 80% światowego rynku
żywności. Jedna ze spółek córek koncernu Monsanto, firma Cargill, wykupiła w Polsce
strona 1 / 6
914010735.009.png 914010735.010.png 914010735.011.png
 
Niezależny serwis społeczności blogerów
ponad 80% centrali nasiennych oraz wiele paszarni. Za chwilę nie będzie czego ratować.
- Od lat też sprowadzana jest do Polski genetycznie modyfikowana śruta sojowa z
Ameryki, jako komponent do praktycznie wszystkich pasz – informuje Kampania „Stop
dla GMO w Polsce”. - Oznacza to, że prawie wszystkie wyroby mięsne oraz nabiał w
naszym kraju skażone są genetycznie i chemicznie. W myśl zapisów sprawozdania z obrad
Światowej Rady ds. Rolnictwa (IAASTD/ Weltagrarrat) z 2008 roku dawno już świat
powinien podjąć działania w kierunku powrotu do metod tradycyjnych i ekologicznych w
rolnictwie, a nie z uporem brnąć w biotechnologię i agrochemię.
Znakomita część naukowców dostrzega dramatyczne skutki toksycznej polityki rolnej,
którą forsuje światowy lider branży żywności, bezwzględny koncern Monsanto.
I choć Kampania z uporem maniaka forsuje hasło KTO KONTROLUJE ŻYWNOŚĆ TEN
KONTROLUJE WSZYSTKO,politycy zdają się tego nie zauważać. A może mają w tym
swój interes? Może należy sprawdzić jakie korzyści uzyskują z forsowania aktów
prawnych ułatwiających koncernowi Monsanto władanie światem?
Tu przypomnę sejmowe głosowanie nad przyjęciem w całości rządowego projektu ustawy
o nasiennictwie, które odbyło się 1 lipca 2011 roku na 95 posiedzeniu Sejmu. Za
przyjęciem owej ustawy głosowało 233 posłów z 421 obecnych na sali obrad. Przeciw
było 186, a 2 wstrzymało się od głosu. Ale nie liczby są zatrważające lecz to, kto głosował
za przyjęciem ustawy? Otóż ZA głosowało 191 (na 206) posłów Platformy Obywatelskiej
(1 wstrzymał się od głosu) i 29 z 31 posłów PSL (2 nieobecnych prawdopodobnie
zagłosowałoby tak, jak koledzy partyjni) i wszystkich 3 posłów SDPL. Tak!
Przedstawiciele polskich rolników – Polskie Stronnictwo Ludowe ze szczycącym się
dbałością o środowisko Waldemarem Pawlakiem na czele (tym samym, który jeszcze
kilka lat temu szpanował pod Sejmem Toyotą z napędem hybrydowym) – mają polskie
rolnictwo tam gdzie światło nie dochodzi, w dupie. A jeśli nie, jeśli nie mają w dupie, to
należy zadać pytanie za ile się sprzedali się koncernowi Monsanto i dlaczego tak tanio?
strona 2 / 6
914010735.001.png 914010735.002.png
 
Niezależny serwis społeczności blogerów
Ustawy nie poparły: PiS (147 posłów) – przeciw głosowało 140 posłów, 7 było
nieobecnych; SLD (45 posłów) - przeciw 33, za 2, nieobecnych 10; PJN (15 posłów) –
przeciw 12, 1 wstrzymujący się, 2 nieobecnych. Szczegóły na temat tego głosowania oraz
zestawienie opinii posłów sprzed głosowania z głosami jakie oddali w artykule „Kto
głosował za GMO?” . Polecam, zwłaszcza część dotyczącą obłudy „pomazańców” –
posłów na Sejm RP, tych, na których głosowaliście. Sprawdźcie sami, jak głosował wasz
poseł?
Co ma ACTA do GMO?
Głosowania nad ACTA już tak rozpisać nie można. Po pierwsze, nie było żadnego
głosowania. Rząd Donalda Tuska (poprzedniej kadencji) próbował przemycić ACTA do
Polski w bardzo perfidny sposób. Jakiś ambasador, w jakiejś dalekiej Japonii, przez jakieś
„nieporozumienie” wziął i „przekroczył swoje kompetencje” podpisując jakiś dokument,
przez który na świecie i w Polsce wybuchły zamieszki. Wielce zakłopotany Donald Tusk
przepraszał później internautów – dlaczego nie przepraszał producentów żywności i
wszystkich Polaków, którzy tę żywność kupują i jedzą? – za „pochopną decyzję”. A
przecież nie chodzi tylko o ściąganie muzyki i filmów z internetu. Nie o przebrzmiałą
gwiazdę rocka Zbigniewa Hołdysa ze wszystkimi jego hitami. Chodzi o zdrowie, o
niezależność żywnościową, o to jak w przyszłości będziemy karmieni my i nasi potomni.
O to czym i czy w ogóle będziemy leczeni. Chodzi o to, czy oddamy całe nasze jedzenie w
ręce ”monsantów”, ”cargilli” czy innych korporacji?
Jak grochem o ścianę – naturalnym, nie GMO
Dla uwydatnienia problemu wspomnieć należy, że kraje Ameryki Południowej, głównie
Argentyna, ponoszą potworne koszty działań koncernu związanych z produkcją
genetycznie zmodyfikowanej soi typu RR.
strona 3 / 6
914010735.003.png 914010735.004.png
 
Niezależny serwis społeczności blogerów
- Sofia Gatica, matka z Argentyny, której córka zmarła z powodu upraw GMO, podczas
niedawnej wizyty w Polsce opowiadała o rozmiarze nieszczęść wywołanych przez
Monsanto, które dotknęły jej kraj – informuje Koalicja „Stop dla GMO w Polsce”. - 80%
mieszkańców jej miasta choruje na białaczkę i inne nowotwory, większość dzieci rodzi się
martwych lub z deformacjami.
Również Azja poważnie cierpi z powodu GMO. W Indiach, po wprowadzeniu przez
koncern do uprawy genetycznie zmodyfikowanej bawełny, ponad 120 tysięcy rolników
popełniło samobójstwo, gdyż nie byli w stanie pokryć narastających kosztów uprawy
(opłaty patentowe, rosnące zużycie agrochemii).
Czy teraz jasnym jest komu zależy na wprowadzeniu ACTA?
Gigant Monsanto z pazerności gotów jest uśmiercić setki tysięcy, jeśli nie miliony ludzi by
osiągać wciąż większe i większe zyski, opanować wszystko, a nie tylko 80% światowego
rynku żywności. Dyktować nam co i kiedy mamy jeść, co pić, czym się leczyć lub nie
leczyć wcale.
W Meksyku do niedawna rosło najwięcej oryginalnych gatunków kukurydzy, które – w
znacznej części – występowały wyłącznie tam i nigdzie indziej na świecie. Niestety,
Meksyk wpuścił Monsanto i jej flagowy produkt – zmodyfikowaną genetycznie
kukurydzą. Ekolodzy od dawna starają się wytłumaczyć laikom, że uprawy
zmodyfikowane genetycznie są dla naturalnych zasiewów szalonym zagrożeniem.
„Infekują” ekologiczne pola. Dlatego efektem wprowadzenia do Meksyku genetycznie
zmodyfikowanej kukurydzy na patentach Monsanto (nie taniej!!!) było wyparcie wielu
unikalnych gatunków kukurydzy. Kraj i żyjący tam ludzie ponoszą rokrocznie miliardowe
straty.
strona 4 / 6
914010735.005.png 914010735.006.png
 
Niezależny serwis społeczności blogerów
W jednym z komentarzy zamieszczonych pod artykułem na temat GMO przeczytałam:
„GMO skaża i wypiera naturalne rośliny. Powoduje wyginięcie gatunków. Zwierzęta
karmione GMO stają się bezpłodne, a po odstawieniu GMO płodność im wraca.
Podejrzewam, że ta cecha została celowo dodana do GMO w celu sterylizacji ludzi, aby
zmniejszyć ich populację. Naukowcy na świecie biją na alarm, że u mężczyzn spada liczba
plemników, spada zatem ich płodność. Odpowiada za to GMO, bisfenol z plastyku i
butelek PET oraz plastykowych pojemników w kawiarkach, kawa, smog i toksyczne
związki w wodzie z wodociągów. Także śmieciowe jedzenie pozbawione kompleksu
aminokwasów, minerałów i witamin. Niejednokrotnie naukowcy w badaniach nad
zwierzętami laboratoryjnymi wykazali rakotwórcze działanie GMO. Geny w żywności
modyfikowanej są niestabilne i ulegają przemieszczeniu co oznacza, że te rośliny mutują
zmieniając w nieprzewidywalny sposób swoje cechy. A wegetarianie żrą samo GMO
(soja, kukurydza). Pomijam aspekt ekonomiczny płacenia za licencje, co powoduje, że
GMO jest droższe, rujnuje rolników i całkowicie uzależnia od USA – Monsanto”.
I inny komentarz: „W krwi pępowinowej podczas porodu (Wielka Brytania) stwierdzono
występowanie szkodliwych dla zdrowia środków do ochrony roślin GMO wbudowanych
w strukturę DNA tych roślin. Według producenta GMO, środek ten rozkłada się w jelitach
konsumenta bez szkody dla organizmu, co potwierdzają badania zlecone przez tego
producenta. Okazuje się, że środek ten, nie tylko się nie rozłożył, ale przeniknął do krwi
nienarodzonego dziecka”.
 
I ostatni cytat: „ACTA daje narzędzia do egzekwowania prawa patentowego dla takich
firm jak Monsanto na całym świecie. Kwestia cenzury internetu to wierzchołek góry
lodowej. Nasiona Monsanto są chronione prawem patentowym. Dajmy na to, że wiatr
rozsieje je na twoje pole wbrew twojej woli czy bez wiedzy, próbki roślin zbadają agenci
Monsanto i okazuje się, że jest tam ich materiał DNA chroniony prawnie. I co dalej?
Musisz płacić karę mimo, że nie przyłożyłeś do tego ręki czy nie miałeś wiedzy. Sprawa
idzie w kierunku monopolu na produkcję żywności o czym mówiono już dawno i to jest
kwestia ważniejsza niż wpływ na zdrowie. Tym się zaczniemy martwić kiedy 90%
produkcji rolnej będzie GMO”.
strona 5 / 6
914010735.007.png 914010735.008.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin