DMC - 07 - Wishes Come True.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:16:Co� bierze!
00:00:42:Co to jest?
00:01:01:Spe�ni� twoje �yczenie.
00:02:47:Devil May Cry
00:02:56:Misja: 07 |Wishes come true
00:03:01:Tr�jka.
00:03:03:Wybacz, wygl�da na to, |�e wygra�em.
00:03:06:Bo widzisz, przyja�ni� si� |z bogini� zwyci�stwa.
00:03:09:Wi�c tak, wszystko to moje.
00:03:15:Full.
00:03:17:Wybacz,
00:03:18:Bo widzisz, jestem najlepsz� |przyjaci�k� bogini zwyci�stwa.
00:03:21:Wi�c tak, wszystko to moje.
00:03:26:Nie�le.
00:03:28:Dobra, kolejne rozdanie.
00:03:31:Ju� wystarczy.
00:03:32:Za to jeste� mi winien 10 lod�w, ok?
00:03:35:No id� je kupi�.
00:03:37:Zniszczysz sobie �o��dek, |je�li zjesz wszystkie na raz.
00:03:40:Wystarczy ci 1 na miesi�c.
00:03:42:No nie!
00:03:43:Nawet na lody nie masz pieni�dzy?
00:03:48:Czy to jest agencja Devil May Cry,
00:03:51:w kt�rej przyjm� |i wykonaj� ka�de zlecenie?
00:03:53:�wi�ta racja.
00:03:55:Niestety, to jednak zale�y |od mojego nastroju.
00:03:58:Kiepsko si� dzi� czuj�, |id� do domu.
00:04:00:Co ty robisz?
00:04:02:Musisz pracowa�, �eby mie� |czym p�aci� za moje lody.
00:04:05:Prosz�, prosz� siada�.
00:04:07:Zaparz� herbaty!
00:04:12:Rozumiem, a wi�c chcesz abym uratowa� twojego brata, |kt�ry siedzi w wi�zieniu ale jest niewinny?
00:04:18:Tak.
00:04:19:Jakie by�y zarzuty?
00:04:24:Morderstwo.
00:04:26:Ale m�j brat, |w �yciu by tego nie zrobi�.
00:04:29:Po pierwsze, Claude by� jego |najlepszym przyjacielem!
00:04:33:No nie wiem.
00:04:35:S� sprawy gdzie przyjaciele ko�cz� |jako �miertelni wrogowie.
00:04:38:To niemo�liwe!
00:04:39:Nie w przypadku mojego brata..
00:04:41:Masz dowody?
00:04:44:Ja..
00:04:45:Id� do domu.
00:04:47:Nie robisz nic innego ni� matka, |kt�ra chce uratowa� swojego syna.
00:04:51:Nie mo�na polega� na takich sentymentach.
00:04:55:Masz w og�le pieni�dze?
00:04:57:Chyba wiesz, |�e moje us�ugi s� drogie.
00:04:59:Wystarczy jak zap�acisz za 10 lod�w.
00:05:03:Prosz�, we� to w zamian.
00:05:07:-Jest pi�kny. |-Nie dzi�ki.
00:05:09:Przyjmuj� tylko got�wk�.
00:05:13:Co ta kobieta sobie my�li?
00:05:17:Wi�c chyba przyj��e� zlecenie.
00:05:29:Hej,
00:05:30:jest tu kto�?
00:05:32:Tak.
00:05:33:1 koktajl truskawkowy.
00:05:35:Nie podajemy tu takich rzeczy.
00:05:38:Wiedzia�em.
00:05:39:W takich knajpach, |ci�gle ta sama �piewka.
00:05:42:Ale jako� tu pusto, co?
00:05:47:Klienci nie przychodz� |od czasu gdy zdarzy� si� wypadek.
00:05:51:To prawdziwe nieszcz�cie.
00:05:53:Opowiedz mi o tym wypadku.
00:05:56:Kim jeste�?
00:05:58:Policja?
00:05:59:Czy to wa�ne?
00:06:01:Je�li mi powiesz, to zdradz� ci sekret |kt�ry sprowadzi z powrotem twoich klient�w.
00:06:07:Wci�� w to nie wierz�.
00:06:09:Kerry i Claude byli najlepszymi przyjaci�mi.
00:06:18:Najwyra�niej tego dnia, Kerry nie mia� szcz�cia.
00:06:24:A� nagle us�ysza�em g�o�ny krzyk.
00:06:35:To..
00:06:37:To moja wina..
00:06:41:�To moja wina.�
00:06:43:To w�a�nie m�wi� ten Kerry?
00:06:46:Tak, uznali to za przyznanie si� do winy i go aresztowali.
00:06:49:Nikogo innego tu wtedy nie by�o.
00:06:51:Cia�o Claude'a ca�kowicie si� stopi�o.
00:06:54:To prawie jak robota demona.
00:06:57:Hmm.
00:06:58:Wi�c, gdzie jest teraz ten Kerry?
00:07:02:S�ysza�em, �e osadzili go w Diabelskim Wi�zieniu.
00:07:08:Morrison?
00:07:09:S�ysza�em.
00:07:11:Chyba nie wybierasz sie |do tego Diabelskiego Wi�zienia?
00:07:15:A je�li tak?
00:07:16:Wi�c powinienem ci powiedzie�.
00:07:19:Lepiej sobie daruj.
00:07:21:Podobno nikt nie wydosta� si� |z tego wi�zienia �ywy.
00:07:25:Powiadaj�, �e tam jest gorzej ni� w piekle.
00:07:27:Nawet tobie mo�e si� nie uda�.
00:07:32:Za�o�ymy si�?
00:07:34:Niby po co?
00:07:36:Nawet je�li wygram to i tak |nie dostan� pieni�dzy, prawda?
00:07:43:Hej, a co z tym sekretem?
00:07:51:Dodaj koktajl truskawkowy do menu.
00:07:58:-M�wisz serio? |-A wtedy on--
00:08:06:Niech ci� szlag!
00:08:06:Czego do cholery chcesz?
00:08:09:Ja tu tylko sprz�tam.
00:08:11:Sprz�tanie �mieci w mie�cie |to nasz obowi�zek.
00:08:13:Terefere!
00:08:32:Nie�le si� tu urz�dzili�cie.
00:08:34:B�d� wreszcie m�g� |spokojnie uci�� sobie drzemk�.
00:08:38:To b�dzie d�uga drzemka.
00:08:40:�yciowa.
00:08:44:Znacie kogo� kto nazywa si� Kerry Marcus?
00:08:47:To m�j przyjaciel.
00:08:49:Tego go�cia trzymamy w specjalnej celi |dla przest�pc�w klasy 1.
00:08:52:Specjalna cela, co?
00:08:54:Chyba mo�na dosta� tam niez�e �arcie.
00:08:57:Nic z tego.
00:08:58:Ty dostaniesz zwyk�� cel�.
00:09:00:Nie martw si�.
00:09:01:W Diabelskim Wi�zieniu| wszystkie s� takie same.
00:09:08:Niez�y z ciebie �wir |skoro nosisz co� takiego.
00:09:13:To tylko akcesoria.
00:09:15:Troch� je przerobi�em.
00:09:19:Takie pi�kne rzeczy |z takiej pi�knej bu�ki?
00:09:22:Wygl�dasz przepysznie |z takim j�drnym cia�em.
00:09:26:S�uchaj moich polece�, |a nikt nie b�dzie ci� �le traktowa�.
00:09:36:To chyba ty jeste� pyszny?
00:09:40:Z ca�ym twoim t�uszczem.
00:09:45:Do specjalnej celi! |Do specjalnej celi go!
00:10:07:Hej,
00:10:08:Powinien tu by� go�� nazwiskiem Marcus.
00:10:12:Znasz go?
00:10:17:Ty--
00:10:25:Bracie..
00:10:42:Wynaj�� mnie kto�, |kto my�li, �e jeste� niewinny.
00:10:47:To na nic.
00:10:49:I tak nas nied�ugo zabij�, |tak i ciebie jak i mnie.
00:10:52:Tak?
00:10:53:Wi�c niech to b�dzie |prezent dla mnie, w za�wiatach.
00:10:56:Powiedz mi.
00:10:58:Co tam si� sta�o?
00:10:59:M�wi�em to ju� wiele razy, |ale nikt mi nie uwierzy�.
00:11:04:Ale czemu mam si� dziwi�.
00:11:06:Kto by uwierzy�, |�e to robota demona..
00:11:09:Demona?
00:11:10:Tak.
00:11:11:Ja te� nie mog�em uwierzy�.
00:11:14:Nie wiedzia�em, |�e to si� mo�e zdarzy�..
00:11:25:Spe�ni� twoje �yczenie.
00:11:30:Co� nie tak?
00:11:31:Powiedzia�em, |�e spe�ni� twoje �yczenie, s�ysza�e�?
00:11:48:Niczego nie chcesz?
00:11:50:Mo�e by� ka�de �yczenie.
00:11:52:Taka szansa nie zdarza si� codzie�.
00:11:59:Naprawd� spe�nisz moje �yczenie?
00:12:02:Tak, pospiesz si�.
00:12:06:Wi�c, daj mi pieni�dze! |Chc� by� najbogatszym cz�owiekiem �wiata.
00:12:09:To niemo�liwe.
00:12:12:Wi�c daj mi w�adz�!
00:12:14:Chc� by� najwa�niejszym cz�owiekiem na �wiecie.
00:12:16:Niestety. |Nie zas�ugujesz na to.
00:12:20:Wi�c, w takim razie, uczy� moimi, |wszystkie kobiety na ziemi.
00:12:23:Niestety. |Nie mam na to ochoty.
00:12:32:Jaki� g�wniany ten demon.
00:12:35:Wi�c, w ko�cu spe�ni� |kt�re� z twoich �ycze�?
00:12:40:Tak, spe�ni� je.
00:12:42:To znaczy..
00:12:44:Wygl�da na to, �e zn�w wygra�em.
00:12:48:Zagrajmy jeszcze raz!
00:12:50:Hej, hej, wystarczy. |Nied�ugo musz� i�� do pracy.
00:12:54:Hej, no co ty! |Uciekasz?
00:12:56:A niech ci� szlag.
00:12:59:Spe�ni� twoje �yczenie.
00:13:08:Spe�ni�em twoje �yczenie.
00:13:17:Nie..
00:13:19:Co� ty--!
00:13:20:Co si� sta�o?
00:13:22:C-co do--?
00:13:24:To.. To moja wina.
00:13:27:Ja go zabi�em.
00:13:29:Ja..
00:13:31:Oczywi�cie nie chcia�em, �eby zgin��.
00:13:35:Ale on i tak zabi� mojego przyjaciela.
00:13:39:Rozumiem.
00:13:41:I wierz� ci.
00:13:44:A teraz musimy si� st�d tylko wydosta�.
00:13:47:Tylko jak by tu..
00:13:51:M�wi�em, �e to niemo�liwe! |Tu jest gorzej ni� w piekle!
00:14:06:Zn�w si� zaczyna!
00:14:09:Wi�niowie, czas na po�cig!
00:14:11:Uciekajcie je�li chcecie �y�!
00:14:14:Uciekajcie,
00:14:15:Uciekajcie!
00:14:18:-O co tu chodzi? |-Po�cig!
00:14:21:Zginiesz je�li ci� z�api�!
00:14:23:To stra�nicy.
00:14:24:Urz�dzaj� na nas polowania!
00:14:40:Powiedzia�em, |�e osobi�cie si� tob� zajm�!
00:14:48:Rozumiem. |Wi�c to demony przej�y wasze chore ��dze.
00:15:03:C� za pi�kny kamie�.
00:15:05:B�dzie �wietnie wygl�da� w moim pokoju.
00:15:08:Spe�ni� twoje �yczenie.
00:15:16:Spe�ni� twoje �yczenie.
00:15:19:Hmm, dziwny z ciebie demon.
00:15:23:Co� nie tak? |Pospiesz si�.
00:15:25:No dobra, spr�bujmy.
00:15:27:Mo�e wieczna m�odo��?
00:15:30:Wtedy b�d� pi�kna ju� zawsze.
00:15:33:To niemo�liwe.
00:15:35:Wi�c daj mi wszystkie klejnoty �wiata.
00:15:37:Zawsze chcia�am si� w nich wyk�pa�.
00:15:40:Niestety. |Nie mam na to ochoty.
00:15:42:No dobra, wi�c mo�e chocia� sukienk�--
00:15:45:Niestety. |Nie zas�ugujesz na to
00:15:55:Jeste� bezu�yteczny. |Zdychaj.
00:16:09:S�uchajcie.
00:16:10:Jeste�cie przest�pcami.
00:16:13:Urz�dzacie polowania? |Wolne �arty.
00:16:16:Zg�osi�em to posterunkowi policji.
00:16:18:C-co?
00:16:19:Teraz to was os�dz�.
00:16:22:Nawet nie my�lcie o ucieczce.
00:16:24:Ale w ko�cu, z tego piek�a nie ma ucieczki.
00:16:28:Durniu.
00:16:31:My tu zarz�dzamy.
00:16:34:I to my wiemy jak st�d uciec.
00:16:37:W porz�dku, otwieramy bram�.
00:16:58:Dzi�kuj�.
00:16:59:Hmm, nie ma to jak |odetchn�� wolno�ci�.
00:17:03:T-ty!
00:17:18:Podbijam.
00:17:20:Hmm, wi�c wydosta�e� si� |z Diabelskiego Wi�zienia?
00:17:24:-Mo�na si� by�o spodziewa�. |-Pewnie.
00:17:26:Te� podbijam.
00:17:28:Niby co si� sta�o?
00:17:30:Czemu podbijasz?
00:17:31:Kilka rzeczy.
00:17:33:Full.
00:17:34:Przykro mi.
00:17:37:Mi r�wnie�. |Poker kr�lewski.
00:17:43:Masz dodatkow� kart�?
00:17:45:Tak, asa w r�kawie.
00:17:47:Nie igraj ze mn�!
00:17:49:Dobrze wiesz, |�e nie umiesz oszukiwa�.
00:17:51:Niech ci� szlag.
00:17:53:Spe�ni� twoje �yczenie.
00:17:57:To on! |To on!
00:18:00:Och, dobry piesek.
00:18:02:Mi�o, �e sam do nas przyszed�e�.
00:18:05:Lady, kto to jest?
00:18:07:Kto wie?
00:18:08:Jego wspania�omy�lna maska |spe�ni twoje ka�de �yczenie.
00:19:12:P-przesta�.!
00:19:14:Myli�em si�.
00:19:17:Prosz�, nie!
00:19:19:To niemo�liwe.
00:19:22:B�agam, pom� mi!
00:19:24:Niestety. |Nie mam na to ochoty.
00:19:31:Dalej, Dante! |Zabij go!
00:19:39:Co� nie tak? |Uratujesz mnie czy nie?
00:19:44:Przez twoje grzechy, |nie zas�ugujesz na to.
00:20:07:Mam!
00:20:11:Spodziewa�em si� tego, Dante.
00:20:14:Naprawd� jeste� silny.
00:20:15:I szanuj� ci� za to.
00:20:18:To ty. Co ty knujesz?
00:20:20:Kto w...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin