00:00:00:movie info: XVID 528x384 23.976fps 694.5 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:01:Nie, słonko. 00:00:03:Colin był twoim ojczymem. 00:00:05:Zaczęlimy się umawiać,|gdy miałe 3 miesišce. 00:00:07:Był dobrym człowiekiem. 00:00:08:Chwila, chwila.|Colin, jak Collin Williams? 00:00:12:Ty...? 00:00:14:Wyszła za niego?! 00:00:15:Przedstawiłem was sobie. 00:00:16:Mylę, że straciłe prawo głosu, za kogo mogę|wyjć, gdy uciekłe na tydzień przed lubem. 00:00:23:Mylę, że oboje wiedzielimy, Marion,|że nie wyszłoby nam. 00:00:25:Nie wiedziałe tego.|Dlaczego nie porozmawiałe ze mnš?! 00:00:28:Ponieważ nigdy nie mielimy sprzeczki,|którš bym wygrał! 00:00:30:To nie moja wina,|że nie masz dobrych argumentów! 00:00:32:Nie chciałem cię zranić! 00:00:33:Na miłoć boskš, zamknijcie się! 00:00:35:Nie zastanawiałe się lata temu... 00:00:37:dlaczego Ox przestał z tobš rozmawiać? 00:00:39:Nie mógł znieć tego, że uciekłe. 00:00:41:Możecie przestać?! 00:00:43:Tak, Marion. Niech dzieciak nie widzi,|jak kłócš się jego mama i tata. 00:00:46:Nie jeste moim tatš, dobra? 00:00:48:Jasne, że jestem. 00:00:49:I mam dla ciebie nowinę... 00:00:50:Wrócisz i skończysz szkołę! 00:00:52:Naprawdę? 00:00:53:A co z tym, że nie ma w tym nic złego|i niech ci nikt nie powie inaczej? 00:00:57:To było, zanim zostałem twoim ojcem! 00:00:59:Nie jestem moim ojcem! 00:01:00:- O tak, jest twoim ojcem.|- Powinna była mi powiedzieć o dziecku. 00:01:03:Miałem prawo wiedzieć. 00:01:04:Zniknšłe potem. 00:01:05:Pisałem. 00:01:06:Rok póniej! 00:01:08:Gdy twój syn już był na wiecie,|a ja byłam mężatkš. 00:01:12:Po co mi teraz mówiła?! 00:01:14:Bo mylałam, że zginiemy! 00:01:16:Jeszcze nie! 00:01:32:Masz? 00:01:37:O cholera. 00:01:51:Na pewno nie tylko ja żyłam swoim życiem,|musiałe przez te lata mieć pełno kobiet. 00:01:57:Było parę. 00:01:59:Ale wszystkie miały tę samš wadę. 00:02:01:Jakš? 00:02:05:Nie były tobš, kochanie. 00:02:31:Musimy odzyskać Oxleya, dorwać czaszkę|i zanieć jš do Akatoru przed nimi. 00:02:35:Trzymaj kierownicę. 00:02:48:Co teraz zrobi? 00:02:50:Nie sšdzę, że planuje tak daleko naprzód. 00:02:53:Tak. 00:02:54:Rusz się, synku. 00:02:55:Nie nazywaj mnie synkiem. 00:02:57:Nie nazywaj mnie tak. 00:02:58:Na twoim miejscu zakryłbym uszy. 00:03:10:Schylcie się! 00:03:15:Przesuń się! 00:03:19:Podjed do tej amfibii. 00:03:30:Henry Jones Junior. 00:03:34:Jedziemy! 00:03:50:Zatrzymać go! 00:04:02:Dalej! 00:04:19:Padnij! 00:04:32:Ox ma czaszkę. 00:04:33:Marion, przejmij kierownicę. 00:04:35:To nie fair, prowadziła ciężarówkę. 00:04:36:Nie zachowuj się jak dziecko.|Znajd co, czym mógłby walczyć. 00:04:50:Jonesey! 00:05:04:- Jonesey.|- Czeć, Mac. 00:05:41:- Indy.|- Zamknij się. 00:05:42:- Indy.|- Zamknij się! 00:05:43:Indy! 00:05:44:Ty głupi skurczybyku! 00:05:46:Jestem z CIA. 00:05:48:- CIA?|- Prawie wykrzyczałem ci to w namiocie. 00:05:51:Mówiłem, "jak w Berlinie". 00:05:53:Kim bylimy w Berlinie, kolego? 00:05:56:Podwójnymi agentami. 00:05:57:Rzuć mi czaszkę! 00:06:01:Rzuć mi czaszkę! 00:06:31:Ciężar na przedniej stopie. 00:06:32:Riposta. 00:06:34:To nie zawody, mamo. 00:07:01:Walczysz jak każdy młodzieniec.|Ochoczo zaczynasz, szybko kończysz. 00:07:05:Mutt, wycofaj się! 00:07:47:Hej! 00:07:48:Hej, mam czaszkę! 00:07:49:- Rzuć worek!|- Rzuć worek! 00:07:52:Broń! 00:08:40:Na co się gapisz, tatuku?! 00:08:42:Ona ucieka! 00:09:26:Przesišd się. 00:09:42:To się robi niebezpieczne. 00:10:12:Żegnam, doktorze Jones. 00:10:56:Jones! 00:11:30:- Mrówki siafu.|- Co? 00:11:31:Wielkie, cholerne mrówki. 00:11:40:Za nimi! 00:11:46:Biegniemy do rzeki! 00:11:56:Za nimi! 00:12:08:Do rzeki! 00:12:19:Wskakujcie!|Szybko! 00:12:27:Mamo, tam jest klif. 00:14:41:Pomocy! Pomocy! 00:14:52:Towarzyszko Spalko, proszę wsiadać. 00:15:14:Jonesey, chod! 00:15:15:Jones! 00:15:33:- Mamo.|- Zwolnij. 00:15:39:- Kochanie, zatrzymaj się, zjedziesz z klifu.|- Mamo. 00:15:41:- Taki jest plan.|- Zły plan! 00:15:43:- Daj mi kierownicę.|- Mamo! 00:15:44:Zaufaj mi! 00:16:14:Nie rób tego więcej. 00:16:17:Dobrze, skarbie. 00:16:29:Po trzykroć spada. 00:16:35:Wsteczny! 00:16:35:Wrzuć wsteczny! 00:16:37:Wsteczny! 00:16:45:Trzymajcie się! 00:17:01:Droga w dół. 00:17:04:Mówi o lšdzie. 00:17:06:On dotarł tu lšdem. 00:17:10:- Po trzykroć spada?|- Po trzykroć spada. 00:17:12:O czym on mówi? 00:17:14:Mówi, że to było raz. 00:17:18:Dwa! 00:17:38:Trzy. 00:18:13:Nic ci nie jest? 00:18:14:Skarbie. 00:18:15:Puć. 00:18:17:W oczach,|które ostatnie widziałem we łzach... 00:18:22:...pojawia się złota wizja. 00:18:28:Złoto.|Wchodzę w to. 00:18:30:Oczy. 00:18:31:Przez oczy we łzach.|Musimy przejć przez wodospad. 00:18:36:Trzeba zwrócić czaszkę. 00:18:38:Zrobię to.|Nikt inny nie musi ić. 00:18:40:Kogo to obchodzi? 00:18:42:Przyniosła nam tylko kłopoty. 00:18:46:Zobacz, co z nim zrobiła. 00:18:48:Muszę jš zwrócić. 00:18:50:Dlaczego ty? 00:18:51:Ponieważ poprosiła mnie o to. 00:19:06:Izotop węgla, tlenek żelaza. 00:19:10:Siarka. 00:19:11:Ile to ma lat? 00:19:13:Jakie 4000-5000 lat. 00:19:14:Stare jak piramidy. 00:19:17:Czciciele słońca. 00:19:19:Jak Egipcjanie. 00:19:23:wieże. 00:19:25:Dopiero co były używane. 00:19:40:Więcej czcicieli. 00:19:41:Ale nie czczš słońca. 00:19:51:Kto przybył. 00:19:55:I nauczył Ugha... 00:19:58:rolnictwa... 00:20:02:nawadniania. 00:20:14:Ox, co jest? 00:20:34:Chyba rozumiem, Ox. 00:20:38:Kto przybył. 00:21:04:Sš takie same? 00:21:05:Było ich więcej. 00:21:06:Spójrzcie. 00:21:11:Trzynastu w kręgu. 00:21:20:Pokaż nam drogę, Ox. 00:22:10:Uciekajmy. 00:22:11:Biegnijcie, biegnijcie! 00:22:45:Indy! 00:22:46:Jonesey! 00:22:49:Oxley! 00:22:53:Jak ich ominšłe, gdy byłe tu wczeniej? 00:23:07:Chod, Mac.|Chod. 00:23:08:Chod, Mac. 00:23:13:Chod, chod. 00:23:15:Chod, Ox. 00:23:16:Pałac Wiecznoci. 00:23:17:Dobrze się spisałe, Ox.|Dobrze. 00:23:42:Miasto ze złota. 00:23:44:Gdzie jest to całe złoto? 00:23:46:Zobaczcie, w jakim stanie jest to miejsce. 00:23:48:Co za głupia legenda.|Co za strata mojego czasu. 00:23:51:Ox był tu wczeniej. 00:23:53:Ale nie mógł dostać się do wištyni. 00:23:56:Więc zabrał czaszkę z powrotem|na cmentarz, gdzie jš znalazł. 00:24:00:Połóż sprawiedliwe ręce na złotym kluczu 00:24:04:i otwórz Pałac Wiecznoci. 00:24:06:I otwórz Pałac. 00:24:10:Obelisk. 00:24:11:Obelisk jest kluczem? 00:24:20:Czego szukasz, Ox? 00:24:25:Co robisz? 00:24:32:Wymylił to pan w celi, prawda, profesorze? 00:24:36:Przepraszam, profesorze. 00:24:53:Dobra robota. 00:24:56:Id po swój. 00:25:57:Słuchajcie. 00:25:59:Słyszelicie? 00:26:04:Wstańcie.|Ruszcie się! 00:26:05:Ox, rusz się! 00:26:10:Szybciej! 00:26:15:Szybciej! 00:26:17:Niedobrze. 00:26:18:Biegnij, Ox.|Biegnij! 00:26:20:Szybko! 00:26:24:Nie podoba mi się to! 00:26:26:Mamo! 00:26:28:Jonesey! 00:26:45:Upucił jš. 00:26:47:Upucił czaszkę. 00:26:48:Marion. 00:27:00:Potrzymaj. 00:27:04:- Ox.|- Nic ci nie jest? 00:27:06:Masz. 00:27:09:Cudnie. 00:27:12:Dobra, chodmy. 00:27:21:Tędy? 00:28:29:To mi się bardziej podoba. 00:28:37:Artefakty z każdej ery wczesnej historii. 00:28:41:Macedońskie. 00:28:43:Sumeryjskie. 00:28:44:To żyła złota. 00:28:46:Etruskie. 00:28:47:Babilońskie. 00:28:48:Każdy muzealnik oddałby duszę za to. 00:28:52:Wczesnoegipskie. 00:28:54:Dziesištki muzeów. 00:28:55:Setki, Jonesey. 00:28:57:Kolekcjonerzy. 00:29:01:Byli archeologami. 00:29:41:Jak to otworzymy? 00:29:48:Oddam jš, Ox. 00:29:50:Obiecuję. 00:31:10:Koniec wiecznego czekania. 00:31:14:Już niebawem. 00:31:26:Przykro mi, Jonesey. 00:31:27:Jeste potrójnym agentem? 00:31:30:Nie. 00:31:32:Kłamałem, że byłem podwójnym. 00:31:39:Spójrzcie na nich. 00:31:43:Wcišż czekajš na powrót tej, która zaginęła. 00:31:52:Majš umysł roju. 00:31:55:Jedna istota fizycznie oddzielna, ale... 00:31:58:z kolektywnš wiadomociš. 00:32:02:Potężniejsi razem|niż kiedykolwiek będšc osobno. 00:32:14:Wyobracie sobie,|co będš mogli nam powiedzieć. 00:32:17:Nie mogę sobie tego wyobrazić. 00:32:19:Ani ludzie, którzy zbudowali|tę wištynię, ani ty. 00:32:22:Wiara, doktorze Jones, jest to dar,|którego nie otrzymałe. 00:32:27:Wyrazy współczucia. 00:32:28:Wierzę, siostro. 00:32:31:Dlatego jestem tu na dole. 00:33:07:Mówi w języku Majów. 00:33:09:Co mówi? 00:33:10:Mówi, że jest wdzięczny i chce... 00:33:15:To. 00:33:20:Chce... 00:33:22:dać nam dar. 00:33:27:Wielki dar. 00:33:30:Powiedz mi wszystko, co wiesz. 00:33:36:Chcę wiedzieć wszystko.|Chcę wiedzieć. 00:33:47:Mam co do tego złe przeczucia. 00:33:54:Indy. 00:33:56:Oczy. 00:35:02:Kim oni sš?|Kosmitami? 00:35:03:Właciwie to istotami międzywymiarowymi. 00:35:07:Witaj z powrotem, Ox. 00:35:21:Co to, do diabła, jest? 00:35:22:Portal. 00:35:23:Przejcie do innego wymiaru. 00:35:26:Raczej tam nie chcemy ić. 00:35:45:Chcę wiedzieć. 00:35:50:Powiedz mi. 00:35:52:Jestem gotowa. 00:35:53:Chcę wiedzieć. 00:36:00:Mac. 00:36:01:Mac! 00:36:02:Chod! 00:36:05:Mac. 00:36:08:Do diaska, już! 00:36:23:Widzę. 00:36:26:Widzę. 00:36:31:Łap! 00:36:37:Pomóż, Mac.|Sam cię nie wcišgnę. 00:36:42:Hej. 00:36:44:Nic mi nie będzie. 00:36:55:Doć. 00:36:59:Zasłoń.|Zasłoń to. 00:37:15:Biegnijcie! 00:37:16:Doć! 00:37:33:Biegnijcie, biegnijcie! 00:39:55:I zniknęli bez ladu. 00:40:00:Dokšd się udali? 00:40:02:W przestrzeń kosmicznš? 00:40:04:Nie w przestrzeń kosmicznš.|W przestrzeń pomiędzy przestrzeniami. 00:40:19:Nie rozumiem. 00:40:22:Dlaczego jest to legenda|o miecie ze złota? 00:40:25:"Złoto" w języku Ugha|tłumaczy się jako "skarb". 00:40:29:Ale ich skarbem nie było złoto|tylko wiedza. 00:40:33:Wiedza była ich skarbem. 00:40:53:I co, będziecie tak tu siedzieć? 00:40:55:Noc szybko zapa...
cywilbanda1