5 zachowań, które go odstraszą.doc

(7763 KB) Pobierz

 

5 zachowań, które go odstraszą!

 

 

Zastanawiasz się, czemu twój poprzedni mężczyzna uciekał od ciebie gdzie pieprz rośnie? Nie możesz zrozumieć, dlaczego twoja wątpliwej urody koleżanka jest zawsze otoczona wianuszkiem adoratorów, podczas gdy ty wciąż jesteś singielką? A może po prostu chciałabyś podreperować swój związek?

 

Jeżeli tak, naukowcy z uniwersytetu w Purdue mają dla ciebie pewne wskazówki. Okazuje się, że istnieją zachowania, które mogą odstraszyć niemalże każdego faceta! Co gorsza, większość z nich to wręcz stereotypowe zachowania większości kobiet. Zobacz, czego nie robić, żeby nie utrudnić życia jemu i sobie!

 

 

Tygodniami nosisz w sobie urazę

 

Badania opublikowane w Psychological Science dowodzą jednoznacznie – kłótnie pomagają w utrzymaniu satysfakcjonującej relacji i dodają związkowi szczypty pikanterii. Jest tylko jedno „ale” – muszą mieć szczęśliwe zakończenie.

 

Jeżeli wypominasz facetowi tygodniami, co zrobił źle i co powiedział, możesz bardzo łatwo go odstraszyć. Pamiętaj, że kiedy ty wciąż przeżywasz kłótnię, on już wszystko przemyślał i zapomniał. Faceci szukają rozwiązania problemu, a emocje często stanowią dla nich kwestię drugorzędną. Lepiej więc, zamiast setny raz go zadręczać, idź na rower lub posłuchaj muzyki, co z pewnością lepiej pomoże ci uporać się z emocjami.

 

 

Stawiasz mu ultimatum

 

Kłótnia nigdy nie jest zabawna, tym bardziej, jeżeli w trakcie używasz nieczystych zagrywek. Nikt nie lubi, jeżeli ktoś oskarża go o nieprawdę i pogardza nim. Staraj się więc nie obwiniać, nie kontrolować i nie używać zwrotów świadczących o braku szacunku dla partnera. Nie mów: „ty zawsze jesteś taki!”, albo „dlaczego muszę tak cierpieć przez ciebie?”. Nikt nie chciałby, żeby użyto takich „argumentów” przeciwko niemu.

 

Najważniejsze jednak, żeby w trakcie kłótni nie stawiać na ostrzu noża losów relacji. „Przyznaj mi rację, bo inaczej się rozstaniemy” może odnieść taki skutek, że facet wybierze tę drugą opcję.

 

 

 

Stosujesz „ciche dni”

 

Naukowcy z Uniwersytetu Baylor wykazali, iż ludzie traktowani przez swoich bliskich z dystansem czują się odrzuceni i zestresowani. Unikaj więc cichych dni, gdyż twój facet może odebrać to jako psychiczne znęcanie się.

 

Jeżeli jesteś typem osoby, która potrzebuje chwili spokoju czy samotności przed przystąpieniem do poważnej rozmowy, po prostu powiedz to w kryzysowej sytuacji. Zaznacz przy tym, ile czasu potrzebujesz, żeby dojść do siebie. Czasami może być to 15 minut, innym razem cały dzień. Pamiętaj jednak, żeby po upływie tego czasu podjąć dyskusję.

 

 

Zawracasz mu głowę na koniec ciężkiego dnia

 

Większość kobiet gdy wraca do domu odczuwa nieodpartą chęć podzielenia się ze swoim partnerem wydarzeniami mijającego dnia. I nic nas nie obchodzi, że on jest naprawdę zmęczony i nie ma siły rozmawiać. Co wtedy robimy? Awanturę!

 

Spróbuj wyczuć, czy twój mężczyzna jest akurat w nastroju na pogawędkę. Jeżeli wydaje się znudzony i rozproszony, nie miej do niego pretensji, że akurat cię nie słucha. Zapamiętaj sobie wszystko, odczekaj godzinę, a potem zacznij jeszcze raz. On na pewno doceni, że dałaś mu odpocząć po pracy!

 

 

Odstawiasz go na boczny tor

 

Z pewnością już wiesz, że nie należy nadmiernie zabiegać o faceta. Okazuje się jednak, że przesada w drugą stronę także szkodzi. Badania opublikowane na łamach Psychological Science dowodzą, że ludzie czują się źle, jeżeli ich zaangażowanie nie jest na tym samym poziomie. Jeśli więc jemu bardzo zależy na każdej spędzonej z tobą chwili, a ty odsuwasz go od siebie, nie oczekuj, że będzie z tego powodu szczęśliwy.

 

Kiedy zamierzasz zyskać dla siebie trochę przestrzeni, wyczuj moment, w którym on również tego pragnie. Poinformuj go o wyjściu na całą noc z koleżankami przed meczem jego ulubionej drużyny. Będzie czuł wtedy równość między wami i wręcz ucieszy się, że jego kobieta ma wielu znajomych.

 

Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/(sr)

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin