Anderson Evangeline - Picture Perfect - Idealne ujęcie.pdf

(776 KB) Pobierz
938884506.001.png
IDEALNE UJĘCIE
PICTURE PERFECT
ANDERSON EVANGELINE
Tłumaczenie nieoficjalne
DirkPitt1
UWAGA
Książka zawiera obrazowe sceny seksu i wulgarny język. Tylko
dla dorosłych.
Rozdział 1
— Odczepisz się ode mnie, Kurt? — Zażądałam, odwracając się gwałtownie, żeby stanąć
twarzą w twarz z moim irytującym, przyrodnim bratem. 1 — Po raz ostatni, wiem, co robię.
Zajmuję się modelingiem przez ostatnie pięć lat, na wypadek, gdybyś nie zauważył i myślę,
że mam kwalifikacje do wybierania sobie zleceń, bez ciebie, wtrącającego się. —
Odwróciłam się z powrotem do lustra i kontynuowałam s długich, kasztanowych włosów
szybkimi, szarpanymi ruchami, ale nadal mogłam widzieć go w szkle, stojącego nade mną i
piorunującego mnie wzrokiem. Jego atramentowo czarne włosy i głęboko niebieskie oczy
były prawie tak zaskakujące w kontraście jak moje własne ciemnorude włosy i jasnozielone
oczy, ale jego skóra miała głęboki, naturalny brąz, a moja była ekstremalnie jasna — to, co
nazywali różaną cerą.
Ktokolwiek zobaczył nas razem, wiedział po naszej odmiennej kolorystyce, że nie byliśmy
naprawdę spokrewnieni. Ale to nie powstrzymało Kurta przed zachowywaniem się jak
irytujący, starszy brat, którym dla mnie był przez pięć lat, odkąd moja mama i jego tata się
pobrali.
Chciał przesłuchiwać moje randki i upewniać się, że bezpiecznie dotarłam do domu, gdy
późno wychodziłam, co było wystarczająco złe. Ale, gdy zaczął mówić, gdzie mogę iść i jakie
prace modelki mogę przyjąć, cóż, to było przekraczanie granicy. I było to, że nie mogłam
powiedzieć czy był nadmiernie opiekuńczy, bo naprawdę uważał nas za spokrewnionych czy
z powodu niewypowiedzianego napięcia, które ciągle nas dręczyło, pomimo prób nas obojga
by je ignorować.
Kłamałabym, gdybym powiedziała, że nie uważałam mojego przyrodniego brata za dobrze
wyglądającego gościa. Będąc na USF 2 pracował w firmie o nazwie „College Hunks Hauling
Junk” 3 i ciężkie rzeczy, które nosił pozbywając się starych urządzeń i innych bezużytecznych
przedmiotów, zostawiły go z mięśniami na mięśniach. Jego rysy były ostre, a oczy były tak
jaskrawo, głęboko niebieskie, że sprawiały, że ludzie patrzyli na niego dwa razy. Niektóre z
moich przyjaciółek pytały mnie nawet czy nosił kolorowe kontakty, ale w Kurcie nie było nic
fałszywego, co jak sądziłam, było jedną z najbardziej atrakcyjnych w nim rzeczy.
Wiedziałam, że myślał, że ja też byłam ładna, chociaż nigdy niczego nie powiedział. To
był sposób, w jaki na mnie patrzył, gdy czasami przyłapywałam go, gdy myślał, że nie
zauważam i niezręczność, z jaką zachowywaliśmy się w pobliżu siebie nawzajem, gdy z
jakiegokolwiek powodu byliśmy w małej odległości od siebie. Na przykład nigdy nie
siadaliśmy zbyt blisko na kanapie, ponieważ elektryczne napięcie, które wydawało się istnieć
między nami, wybuchało do życia i sprawiało, że siedzenie spokojnie stawało się dla nas
1
Jakłuniewróconomiuwagkorooninieąrecywiciepokrewnienitopowinienbydprybranybrat
Zgadamitymcałkowiciealeworyginalejetłowopryrodniiniechceinacejitłumacydwicw
tłumaceniutrymamioryginałuWkażdymraiewiecieżechodioprybranerodeotwo
2 ChodichybaoUniwerytetPołudniowejFlorydy
3
CowtyluPrytojniacyCollege’uWożącyGraty
obojga niemożliwe. Mogłam dosłownie poczuć drobne włoski na rękach, podnoszące się, a
moja cipka zawsze robiła się niewygodnie gorąca i mokra, kiedykolwiek byłam wystarczająco
blisko niego, żeby poczuć żar jego dużego ciała i czuć jego ciepły zapach skóry i piżma.
Byłam całkiem pewna, że wpływałam na niego w ten sam sposób, więc próbowaliśmy przez
cały czas zachowywać pewien dystans od siebie. Jednak czasami bycie blisko było
nieuniknione.
Kilka razy na rodzinnych wakacjach musieliśmy dzielić pokój w hotelu, co było
wystarczająco złe, ale zwykle staraliśmy się wyciągnąć z tego tyle, ile mogliśmy. Ja brałam
jedno łóżko, a Kurt drugie i przebieraliśmy się oddzielnie w łazience, uważając, żeby żadna
skóra nie była odsłonięta. Spałam nawet w pełnej piżamie, pomimo upału. Ale w czasie
ostatnich wakacji wszystko poszło okropnie na opak, gdy natknęłam się na niego, gdy brał
prysznic.
Właśnie pływałam i miałam wodę w uszach, więc nie słyszałam go nucącego ani wody
uderzającej o zasłonkę prysznica. Wszystko, o czym mogłam pomyśleć, było wydostanie się z
mojego mokrego bikini i wejście do miłej, ciepłej kąpieli, ponieważ jezioro, w którym
pływałam było lodowate.
Kurta nie było w sypialni, więc już zdjęłam moją zieloną górę od bikini, obnażając moje
pełne piersi i napięte sutki. Weszłam do łazienki, wycierając ręcznikiem włosy i odciągnęłam
zasłonkę tylko po to by znaleźć mojego przyrodniego brata nagiego pod prysznicem, z
parującą wodą, spływającą w dół jego wyrzeźbionego brzucha.
Oczywiście byłam niesamowicie zawstydzona, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak nie
byłam w stanie przestać się wpatrywać. Nadal się czerwieniłam, gdy przypominałam sobie
sposób, w jaki wrosłam w miejsce, z na wpół otwartymi ustami — i bez wątpienia się śliniąc
— gdy mu się przyglądałam, niezdolna oderwać oczu. Jego nagie ciało było duże i twarde i
połyskujące wilgocią, i po raz pierwszy mogłam zobaczyć jego fiuta. Był długi i gruby,
przytulony do jednego z jego muskularnych ud jak śpiący wąż.
Kurt po prostu odwzajemnił spojrzenie, odpowiadając gapieniem się na gapienie, nic nie
mówiąc. Jego oczy powędrowały po mojej twarzy, a potem w dół i nagle, przypomniałam
sobie o moim stanie topless. Zrobiłam krok w tył, przyciskając mój niebiesko żółty ręcznik do
piersi i pragnąc móc ukryć się w chmurach pary, uciekających spod prysznica.
— T-tak mi przykro. — Wyjąkałam. — Chciałam się tylko wykąpać. Nie wiedziałam,
że… że tu jesteś.
Kurt nadal nic nie powiedział. Nie poprosił mnie, żebym wyszła, ale nie poprosił mnie też,
żebym do niego dołączyła — tak, jakbym mogła. Dzieliliśmy to samo nazwisko, na miłość
boską i nie mieszkaliśmy w jakimś miejscu, gdzie taki związek mógłby być, jeśli nie
akceptowany, to przynajmniej tolerowany. Tylko dlatego, że nie było między nami żadnych
prawdziwych więzów krwi, to nie znaczyło robienie się gorącą i niespokojną przez mojego
przyrodniego brata, było w jakikolwiek sposób akceptowalne.
W końcu odzyskałam dość kontroli nad moimi funkcjami motorycznymi, żeby wypaść z
zaparowanej łazienki, czując słabość w kolanach i zastanawiając się czy było możliwe umrzeć
z zawstydzenia. Spędziłam resztę wakacji, pieczołowicie unikając mojego przyrodniego brata
i życząc sobie, żeby nie wyglądał tak dobrze, a ja nie była tak słaba. Czucie togo, co czułam
było niewłaściwe i wiedziałam o tym, ale nie wydawało się, żebym mogła cokolwiek z tym
zrobić.
Chociaż Kurt i ja nigdy nie wspomnieliśmy tego incydentu, niedługo po tych wakacjach
wyprowadził się z domu do własnego mieszkania. Ja zostałam w domu, zarówno wdzięczna,
że miałam dla siebie więcej miejsca, jak i smutna, ponieważ tęskniłam za tym wielkim
niezdarą. Gdy mogliśmy obejść seksualne napięcie i sposób, w jaki mnie irytował, gdy
próbował kierować moim życiem, Kurt i ja mieliśmy naprawdę całkiem interesujące
rozmowy. Potrafił być słodki i zabawny, i opowiadał nieprzyzwoite dowcipy, co sprawiało, że
śmiałam się, aż mleko poszło mi nosem. Tylko, gdy zbliżaliśmy się za bardzo, albo
przypadkowo się dotykaliśmy, sprawy robiły się niekomfortowe.
Jednak okazało się, że nie musiałam martwić się, że za bardzo się za nim stęsknię. Zawsze
wpadałam na niego na kampusie USF, gdzie był seniorem, a ja byłam na drugim roku i
odwiedzał dom w prawie każdy weekend. Przypuszczalnie przychodził, żeby zobaczyć się ze
swoim ojcem, ale wydawało się, jakby zawsze kończył, zamiast tego spędzając czas ze mną
— to znaczy w bezpiecznej odległości.
Oczywiście nasi rodzice nie mieli pojęcia, co działo się pod powierzchnią naszej,
szczęśliwej rodziny. Byłam całkiem pewna, że to zabiłoby moją matkę, a ojciec Kurta też nie
byłby z tego powodu zbyt szczęśliwy. Więc trzymaliśmy sprawy pod kołdrą, nie rozmawiając
o tym problemie i udając, że kłócimy się i nie zgadzamy jak normalne rodzeństwo. Właściwie
nie musiałam udawać, gdy Kurt robił się w stosunku do mnie nadmiernie opiekuńczy tak, jak
robił to w tej chwili.
— Mówię ci, siostrzyczko . — Powiedział sarkastycznie. — Ta część miasta nie jest
bezpieczna. Skąd wiesz, że to porządna sesja modelek, a nie jedno z tych obrzydliwych porno
jak w internecie? Wiesz te, gdzie zwabiają niewinne dziewczyny z college’u i upijają je zanim
zaczną robić zdjęcia?
— Twoja troska jest wzruszająca, Kurt. Prawie tak wzruszająca, jak twoja wiara w moją
inteligencję. — Warknęłam, gdy szczotka zahaczyła o węzeł w moich włosach. — Ale chcę
cię poinformować, że to nie jest żadna internetowa sprawa. To otwarte ogłoszenie, do książki
z ćwiczeniami — potrzebują zdjęć modelek do ilustrowania różnych ćwiczeń. Jak… złe…
to… może… być? — Z każdym słowem szarpałam szczotkę trochę mocniej. Cholera,
naprawdę utknęła .
— Daj. Przestań — wyrwiesz sobie wszystkie włosy, a wtedy nikt nie będzie chciał cię w
swojej książce. — Wziął uchwyt z mojej ręki, uważając, żeby mnie przy tym nie dotknąć i
delikatnie zaczął pracować nad uwolnieniem szczotki. — Wiem, że nie jesteś głupia, Melanie.
— Powiedział, jego głęboki głos robił się bardziej miękki. — Po prostu… martwię się o
ciebie. Jesteś taka… cóż, twoje piękno robi z ciebie cel. — Zakończył słabo.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin