SENTYMENTALNY.doc

(22 KB) Pobierz
W klasie siódmej na lekcji religii ksiądz katecheta zapytał uczniów, dlaczego ludzie chętnie wracają do miejsca swojego urodzenia

W klasie siódmej na lekcji religii ksiądz katecheta zapytał uczniów, dlaczego ludzie chętnie wracają do miejsca swojego urodzenia. Padały różne odpowiedzi. Jedni uczniowie mówili, że w rodzinnych stronach wszystko jest takie znajome i bliskie: dom, szkoła, kościół, drogi, ulice... Inni natomiast podkreślali, że w rodzinnym mieście lub rodzinnej wiosce można spotkać kolegów z ławy szkolnej, można odwiedzić miejsca, gdzie spędziło się przyjemnie chwile wspólnych zabaw czy wycieczek. Olek powiedział, że jego tata, gdy jedzie do rodzinnego domu, to najczęściej siada pod starą, rozłożystą gruszą, gdzie czytał W pustyni i w puszczy. Wtedy tatusiowi przypominają się lata szkolne. Cała klasa zgodna była w tym, że człowiek zawsze chętnie wraca do miejsca swojego dzieciństwa, tam, gdzie stała jego kołyska.

Na koniec lekcji ksiądz powiedział, że w czasie wakacji zawsze udaje się na kilka dni do swojej rodzinnej parafii, by odwiedzić rodziców i krewnych. W kościele, gdzie był ochrzczony, bierzmowany i gdzie odprawił swoją Pierwszą Mszę św., siada w tej samej ławce, w której razem z kolegami tyle lat uczestniczył w szkolnej Mszy św. Potem wraca do domu tymi samymi ulicami, którymi kiedyś chodził do szkoły i do kościoła. Przypomina sobie te same domy z ogródkami, te same drzewa, te same dwa kasztany z figurką Matki Bożej, przed którą całe lato stały świeże kwiaty.

O. Korneliusz Jackiewicz O. Cist. - JEZUS CHRYSTUS SŁOWEM OJCA BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(138) 1997

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin