DLACZE4GO JEDNI.doc

(21 KB) Pobierz
Był człowiek, który wierzył w diabła

Był człowiek, który wierzył w diabła. W Boga nie. Diabeł był dla niego lepszym. Ten bankrut moralny karmiony chwastem błędu przez długie lata, nie dopuścił księdza do swej umierającej żony. Kilka dni po pogrzebie mąż-wdowiec posyła po księdza. Sam nie może sobie miejsca znaleźć. Ksiądz był zajęty, ale przyrzekł, że przyjdzie nazajutrz do niego. Przyszedł i zastał powieszonego... W innym wypadku kapłan stoi u łoża umierającego. To sławny aktor. Od lat nie był w kościele. Ale czuje, że śmierć się zbliża: przypomniał sobie swoją I Komunię Św. Teraz będzie ostatnia? Kapłan przyszedł, zrobił z chorym rachunek sumienia, wyspowiadał, zaopatrzył, a potem zapytał: Czy pan ma jeszcze jakie życzenie? - Tak. Chciałbym widzieć diabła. Jaką on teraz ma minę? Jaką minę? Dusza, którą uważał już za swoją, wyślizgnęła mu się z rąk! - Diabeł się nie zniechęca. Sieje dalej. Inne pytanie się nasuwa. Dlaczego jedni ludzie wierzą, inni nie wierzą. Jedni się nawracają, inni...

 

Ks. F Ziebura Homilie – Rozważania liturgiczne na niedziele i święta A.B.C

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin