Katecheza 39.doc

(51 KB) Pobierz
Dzwon

ROZTARGNIONE MIASTO

 

Pewnego razu, w małym miasteczku, podobnym do wielu innych zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Dzieci zapominały odrabiać zadania, dorośli zapominali zdejmować buty przed położeniem się na spoczynek, nie pozdrawiano się nawzajem. Drzwi kościoła były zamknięte. Nie było słychać dzwonów. Nikt się nie modlił.

Pewnego poniedziałkowego ranka, jeden z nauczycieli zapytał swych uczniów:

- Dlaczego wczoraj nie przyszliście do szkoły?

- Wczoraj była niedziela! - odpowiedzieli uczniowie - W niedzielę nie ma szkoły.

- Dlaczego? - spytał nauczyciel.

Uczniowie nie wiedzieli, co odpowiedzieć.

Zbliżało się Boże Narodzenie.

- Dlaczego słyszy się teraz te miłe melodie?

- Dlaczego na choince umieszcza się świeczki?

Nikt nie wiedział.

Kłócili się dwaj przyjaciele. Nawymyślali sobie tyle, że aż zachrypli.

- Teraz nie mam już żadnego przyjaciela - myślał ze smutkiem jeden z nich następnego dnia i nie wiedział, co zrobić.

Małe miasteczko stawało się coraz bardziej szare i smutne. Ludzie każdego dnia byli coraz bardziej egoistyczni i kłótliwi.

- Mam wrażenie, że o czymś zapomniałem - powtarzali wszyscy.

Pewnego dnia wiał pomiędzy dachami silny wiatr, tak silny, że zdołał rozkołysać dzwony kościoła. Nagle ludzie zatrzymali się i zaczęli się oglądać w górę. Jeden z mężczyzn zawołał: - Wiem o Kim zapomnieliśmy! Zapomnieliśmy o Bogu!

 

(Bruno Ferrero, Ojcze nasz)

 

 

Dzwon

 

 

 

 

Piosenka: "Oto jest dzień"

 Oto jest dzień, który dał nam Pan
 Weselmy się i radujmy się w nim
 Alleluja, alleluja!

   Ty, który mieszkasz w chmurze pełnej ognia
   Ty, który siedzisz na tronie z szafirów
   Istot tajemnych otoczony chórem
   Boże chwały wielkiej

   Ty, co zamykasz cały wszechświat w dłoni
   Czynisz z obłoków posłuszne rydwany
   Jako Swych posłów, Ty kierujesz wichry
   Boże Stworzycielu

   Ty, któryś mówił w krzaku gorejącym
   Ojcze narodu dawnego przymierza
   Lud prowadziłeś przez czerwone wody
   Boże Ocalenia

   Panie kapłanów, królów i proroków
   Złota świątynia przybytkiem Twym była
   Tyś jednak wybrał dom Swój w naszych sercach
   Boże Miłosierdzia

   Aby pojednać grzesznych ludzi z Tobą
   Dałeś nam Syna, co się stał człowiekiem
   W Nim okazałeś głębię Swej miłości
   Boże Odkupienia

   Przyjął On mękę, śmierć i pogrzebanie
   Krwi Swej purpurą przywrócił nam życie
   dnia zaś trzeciego powstał z mroków grobu
   Boże Zmartwychwstania

   Tobie Najwyższy, pełen majestatu
   Razem z Twym Synem i duchem płomiennym
   Sława niech będzie cześć i dziękczynienie
   Boże zawsze wierny

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin