Fatma SmainowaPiękna Sudanka z pokolenia Dangalów, żona Smaina, krewna Mahdiego. Miała ciemną cerę, dzikie oczy, nie zakrywała twarzy. Była matką trzech synów i osobą odpowiedzialną za zorganizowanie porwania Stasia i Nel – uknuła cały spisek. Smain Mąż Fatmy i ojciec trójki synów. Kiedyś był dozorcą w Port-Said, potem rząd egipski dał mu pieniądze i wysłał do Mahdiego, by wykupił od proroka jeńców chrześcijańskich. Smain jednak dopuścił się zdrady swych zwierzchników, nie zrealizował zadania i nie powrócił z Sudanu do Kairu. Wraz ze swymi ludźmi poległ w walce z karawaną pana Linde w dżungli.
Idrys i Gebhr Dwaj sudańscy bracia z pokolenia Dangalów. Pracowali jako wielbłądnicy w Medinet. Gdy jeszcze byli dziećmi ojciec przywiózł ich z Sudanu do Fajumu. Idrys był starszy o siedem lat od brata. Obydwaj spiskowali z Fatmą. Na jej polecenie porwali dzieci i zawieźli je do Mahdiego. Tam Idrys przeżył rozczarowanie, że za swój czyn nie otrzymał od proroka nagrody czy chociażby pochwały. Rozchorował się w Omdurmanie i zmarł. Gebhra z kolei zastrzelił Staś. Obydwaj bracia wierzyli nauki Mahdiego, w moc
jego błogosławieństwa, w to, że woda, którą co rano prorok obmywał swe ciało uzdrawiała chorych
. ChamisSudańczyk, syn dozorcy Chadigiego z Port-Said. Pochodził z pokolenia Dangalów. Otrzymując zatrudnienie u pana Rawlisona jako posługacz i osoba do posyłek, zawiódł zaufanie swego pracodawcy. Brał udział w porwaniu Stasia i Nel i zginął z ręki chłopca. DinahNiegdyś piastunka, w czasie akcji powieści stara Murzynka była opiekunką uprowadzonej Nel. Zmarła w drodze
karawany do Faszody. Nur-el-TadhilZanim uciekł do Mahdiego, był oficerem egipskim w pułku murzyńskim Chedywa. Gdy prorok zabronił wstępu do Sudanu, on ze swym wojskiem poprowadził Idrysa z karawaną do Omdurmanu, do siedziby Mahdiego. KaliopuliZ pochodzenia Grek. Był urzędnikiem w Omdurmanie zatrudnionym u Mahdiego. Udawał, że wyrzekł się chrześcijaństwa, wiedząc, że w przeciwnym wypadku zginałby jako innowierca. Pomagał jeńcom, ponieważ jako człowiek proroka miał pewną nietykalność. Był ojcem dziewczynki o imieniu Nel, dodatkowo w takim samym wieku jak
bohaterka powieści Sienkiewicza. Bardzo pomógł Stasiowi i jego przyjaciółce.
HatimSzejk i przyjaciel Kaliopulego, a dawniej handlarz kości słoniowej. W czasie akcji powieści służył u Mahdiego, przewoził pocztę. Był dobrym człowiekiem, bardzo troskliwie opiekował się dziećmi w drodze do Faszody. MeaNiewolnica z plemienia Dinka lub Szylluk, rdzenna mieszkanka Afryki. Była młodą Murzynką o długich cienkich nogach, słodkim wyrazie twarzy. Cechowała ją pokora i skromność. Od czasu przybycia karawany do Faszody była podarowana Nel jako opiekunka (przez emira Seki-Tamalę). Kochała Kalego aż tak bardzo, że gdy konali z pragnienia na pustyni, przekonani o braku ratunku – chciała umrzeć razem z nim. KaliBył niewolnikiem pojmanym przez derwiszów, gdy został złapany przy dołach wykopanych na zebry. Potem przechodził niczym rzecz, z rąk do rąk, a był królewskim synem! Jego ojcem był król Fumba, władca narodu Wa-hima. Kali był krępym, mocno zbudowanym chłopcem o silnych ramionach i małych stopach. Cechowało go zarówno lenistwo i miłość do jedzenia, jak i dobroć, chęć pomocy. Gdy Nel rozpaczała z powodu utraty Saby, Kali wziął miecz i wyruszył szukać zguby, tłumacząc: Kali bać się, ale Kali pójść. Po lekturze powieści każdemu w pamięci pozostanie chyba fragment, w którym Kali daje wykład o istocie moralności: – Powiedz mi – zapytał Staś – co to jest zły uczynek?– Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy – odpowiedział po krótkim namyśle – to jest zły uczynek.– Doskonale! – zawołał Staś – a dobry?Tym razem odpowiedź przyszła bez namysłu:– Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy.Po śmierci ojca został królem wioski Wa-hima, do której wrócił po wędrówkach z europejskimi dziećmi przez dżunglę, bezwodną pustynię. Przy pożegnaniu ze Stasiem i Nel płakał jak małe dziecko, tak bardzo ich pokochał. Później władał pod protektoratem angielskim. Sprowadził misjonarzy, którzy za jego zgodą i poparciem szerzyli chrześcijaństwo. Rzeczywistym pierwowzorem Kalego był kucharz M’sa, który brał udział w wyprawie Sienkiewicza do Afryki, a tym literackim – Piętaszek. M’RuaKról wioski, stary Murzyn o rosłej sylwetce, silnych ramionach. Uczynił „braterstwo krwi” z Kalim podczas wizyty dziwnych gości (dwójki białych dzieci) w swej osadzie.
KumbaTen czarownik z wioski M’Ruy nosił czapkę ze szczurów. Gdy wykryto, że od dawna oszukiwał i okradał naród, który dał mu schronienie – skazano go na banicję.FumbaKról narodu Wa-hima, ojciec Kalego. Zginął w bitwie z Samburu pod górą Boko.MambaKról narodu Samburu, ojciec Faru. Zginął w bitwie z Wa-hima pod górą Boko.FaruSyn króla Mamby. Po zgonie ojca został królem narodu Samburu. Na prośbę, a właściwie rozkaz Stasia uniknął śmierci z rąk Kalego, który w końcu uczynił z nim „braterstwo krwi”.M’kunja i M’PuaDwaj czarownicy z wioski Wa-hima, którzy dopuścili się oszukiwania i okradania swego narodu. Gdy ten proceder wykrył Kali, zbił ich bambusem. To nie wystarczyło, by naprowadzić bohaterów na uczciwą drogę – z zemsty podczas wędrówki przez bezwodną pustynię ukradli ostatnie worki z wodą i uciekli. Potem Kali odnalazł tylko ich ciała, rozszarpane przez lwy.Kapitan Glen i doktor ClargePrzyjaciele, którzy odegrali decydującą rolę w zakończeniu tragedii Stasia i Nel. Doktor był oficerem wojskowym i stryjkiem Angielki z Bombaju. Jego żoną była siostra kapitana. Glen i Clarge poznali dzieci w pociągu do Medinet, a później dowiedzieli się o ich uprowadzeniu. Gdy wraz z liczną i sowicie zaopatrzoną ekspedycją rządową brali udział w wyprawie badawczej na górę Kilimandżaro, wówczas znaleźli latawiec z prośbą o natychmiastową pomoc. Niezwłocznie wyruszyli na poszukiwania, by w końcu odnaleźć europejskie dzieci na pustyni i ocalić im życie. Mohammed-achmed (Mahdi)Niegdyś przed wojną żył na wyspie Abba, mieszkał w spróchniałym drzewie, wiodąc życie derwisza-pustelnika. Później zaczął głosić konieczność świętej wojny, przekonując, że w Egipcie upada wiara Mahometa. Pokonawszy wojska rządowe, zapowiedział zawojowanie całego świata. Dowodził oddziałami derwiszów. Przystępowali do niego wszyscy, mimo iż ten otyły mężczyzna w średnim wieku, nazywany prorokiem - był zły, okrutny, mordował ludzi bez żadnych skrupułów. Jego wygląd kojarzył się z prawie czarną cerą, wytatuowaną, zapuchniętą twarzą o łagodnym spojrzeniu. W jednym uchu nosił obrączkę z kości słoniowej. Ubrany w białą dżurbę i białą krymkę na głowie, ciemne dżinsy. Miał dźwięczny i doniosły głos. Umarł na serce
Henryk Linde Był Szwajcarem z Zurychu, którego Staś spotkał w kilka dni przed śmiercią nowego znajomego. Okazało się, że aby zrealizować marzenie zwiedzenia Afryki, Linde wydał majątek odziedziczony po ojcu. Z czasem zyskał tytuł wybitnego znawcy kontynentu. Był gorliwym chrześcijaninem. Jego ostatnim życzeniem było, by Staś ochrzcił chorych na febrę i nieprzytomnych Murzynów, którzy brali udział w jego wyprawie. Wiesław Kot uważa, że była to postać symboliczna: uosabia biografie wielkich XIX-wiecznych odkrywców. Pan Rawlison Anglik, ojciec Nel, jeden z dyrektorów Kompanii Kanału Sueskiego. Miał od wielu lat jedynego przyjaciela – pana Tarkowskiego. Jego żona zmarła na suchoty w Heluanie. Gdy porwano dzieci wyprawiał do Sudanu całe karawany, aby je odnaleźć. Później, gdy wreszcie je odnaleziono wyjechał z córką z Port-Said do Anglii. Mieszkał w niej aż do śmierci. Władysław TarkowskiPolak, w 1863 roku walczył bez wytchnienia w powstaniu. Został ranny, wzięty do niewoli i skazany na Sybir. Uciekł z więzienia i kierował się w głąb Rosji. Przedostał się przez granicę, aż wreszcie trafił do północnej Afryki. Był inżynierem, później skończył jeszcze studia hydrauliczne i otrzymał posadę przy budowie Kanału Sueskiego. Po czasie awansował na starszego inżyniera. Jego żona była Francuską. Zmarła przy narodzinach ich jedynego syna, Stasia. Mieszkał ze swoim potomkiem w Port-Said w sąsiedztwie przyjaciela, pana Rawlisona. Nie ożenił się ponownie. Gdy dzieci zostały porwane w przebraniu Araba, narażając życie, dotarł aż do Chartumu. Zdał sobie sprawę, że nie odnajdzie syna i powrócił do Egiptu. Gdy Staś i Nel się odnaleźli był bardzo szczęśliwy. Wyjechał do Polski z synem i synową, po śmierci pana Rawlisona.
jolan2