Konia leczyć może tylko lekarz weterynarii lub upoważniony personel służby weterynaryjnej. Jeździec jednak musi orientować się, na jakie choroby konie zapadają jakie są ich objawy, powinien też umieć we właściwym czasie zauważyć nienormalny stan zwierzęcia, ażeby jak najszybciej wezwać fachową pomoc.
Koń chory nie przyjmuje pokarmu albo ma zmniejszony apetyt, traci wyrazistość spojrzenia, staje się bojaźliwy i niespokojny lub osowiały, kaszle, pokłada się - słowem ujawnia swój stan nienormalny. Po zauważeniu podobnych objawów pierwszą czynnością jest zwolnienie konia od pracy, zmierzenie ciepłoty ciała (temperatury), tętna i oddechu oraz wezwanie lekarza weterynarii.
U koni zdrowych w spoczynku ciepłota ciało wynosi 37-38 stopni, tętno 28-44 uderzeń na minutę, a oddech 8-16 na minutę. Konia można badać tylko wówczas, gdy jest zupełnie wypoczęty. Temperaturę mierzy się termometrem weterynaryjnym, który wkłada się do połowy jego długości do odbytu i pozostawia go tam około 10 minut. Przed użyciem termometr należy wymyć, a końcówkę nasmarować lekko wazeliną. Tętno u koni wyszukuje się palcami na tętnicy szczękowej zewnętrznej.
Zobacz również nałogi i narowy.
Schorzenie to powstaje wskutek nieświadomości lub niedbalstwa jeźdźca. Jest następstwem niedopasowania do konia siodła, jego złej budowy lub uszkodzenia, dostania się pod potnik twardego, obcierającego przedmiotu.
Odgniecenie objawia się obrzękiem i ewentualnie otarciem skóry lub wilgotną plamą na sierści, bolesnością kłębu przy dotyku. Konia należy zwolnić od pracy i leczyć.
Jest to uszkodzenie mięśni piersiowych z powodu przemieszczania ich pod zaciśniętym popręgiem. Może nastąpić podczas schylania się konia, który ma już podciągnięty popręg, lub podczas obracania konia w wąskim stanowisku po podpięciu popręgu. Występuje obrzęk w dolnej części brzucha, w miejscu przylegania popręgu. Leczenie polega na stosowaniu zimnych okładów, w tym czasie można jeździć na oklep.
Najczęściej jest wynikiem skarmiania pasz nadpsutych, spleśniałych, stęchłych lub skwaśniałych, zadawania nie śrutowanego lub nie namoczonego ziarna żyta, bobiku itp. oraz zbyt raptowną zmianą sposobu żywienia.
Boki konia chorego na kolkę należy mocno rozetrzeć wiechciem słomy, przy czym można je skropić spirytusem lub terpentyną, oraz zrobić lewatywę z letniej wody z mydłem i powoli oprowadzać. Jeżeli w ciągu 2-3 godzin nie nastąpi poprawa, należy wezwać lekarza weterynarii.
Jest wynikiem przeziębienia. Objawami są : duszność, kaszel, wysoka gorączka oraz przyspieszone tętno i oddech. Leczenie przeprowadza się tylko według wskazówek lekarza weterynarii.
Powstaje przeważnie przy użyciu do pracy koni dobrze żywionych podczas kilku dni bezczynności. Koń chory na mięśniochwat ma sztywny chód oraz stwardniałe mięśnie krzyża i zadu, a mocz jego ma ciemne zabarwienie.
Należy go niezwłocznie umieścić w ciepłej stajni i wezwać lekarza weterynarii. Do czasu jego przybycia trzeba nacierać napięte mięśnie zadu i krzyża spirytusem kamforowym lub terpentyną i ciepło go okryć.
Mięśniochwat nie leczony prowadzi do śmierci konia, a przy zbyt późno udzielonej pomocy choroba trwa bardzo długo i koń jest bardzo wycieńczony. Aby nie dopuścić do mięśniochwatu, należy koniowi zapewnić codzienny ruch, a w razie pozostawiania go w stajni zmniejszyć dawki paszy treściwej do połowy.
Jest to zapalenia tworzywa kopytowego spowodowane np. skarmianiem świeżego, nie wypoconego ziarna, napojeniem zgrzanego konia, nadmiernym przemęczeniem lub przeziębieniem. Przednie kopyt konia są wówczas gorące i stąpa on bardzo sztywno.
Należy natychmiast wezwać lekarza weterynarii, a do czasu jego przybycia rozkuć konia i postawić na rozdrobnionej mokrej glinie lub polewać zimną wodą z octem albo owinąć mokrymi szmatami. Ochwat zbyt późno leczony powoduje duże zmiany i zniekształcenia kopyta, prowadzące nieraz do zupełnej utraty wartości użytkowej zwierzęcia.
Schorzenie to początkowo, dopóki koń nie kuleje - jest mało widoczne. W miarę rozwoju choroby koń zaczyna kuleć, gdyż róg strzałki ulega rozkładowi i zmienia się w brudną masę o nieprzyjemnym zapachu. Najczęściej gnicie strzałki występuje w kątach wspornych kopyta w rowku strzałki, z którego wydobywa się cuchnąca gęsta ciecz. Schorzenie to spotyka się najczęściej u koni pozbawionych ruchu i źle utrzymywanych, tzn. na mokrej, brudnej ściółce.
W początkach schorzenia, gdy nie występuje jeszcze kulawizna, koń może być używany do pracy. Chore kopyto należy dokładnie umyć, a po wysuszeniu stosować środki odkażające np. 3-5% kreolinę lub lizol i zasypywanie siarczanem miedzi. Zasypkę tę stosuje się codziennie aż do zupełnego wyleczenia.
Jest wynikiem zbyt głębokiego wbicia podkowiaka przy kuciu. Trzeba usunąć wadliwie wbity podkowiak, rankę odkazić i w to miejsce nie wbijać już nowego podkowiaka.
Jest to przebicie podeszwy jakimś ostrym przedmiotem np. gwoździem. Przedmiot ten należy usunąć, rankę odkazić i zabandażować w celu zabezpieczenia przed zanieczyszczeniem.
Jest to odgniecenie podeszwy, powstałe najczęściej u koni chodzących boso (nie podkutych). Należy robić zimne okłady lub postawić na mokrej glinie i zwolnić konia na jakiś czas z pracy.
Jest to rana powstała przez uszkodzenie koronki, najczęściej hacelem drugiej nogi. Rankę należy odkazić i chronić przed zanieczyszczeniem.
Jest to zapalenie skóry na tylnej części pęciny, powstałe wskutek braku pielęgnacji, trzymania konia na mokrej ściółce itp. Póki rana jest mokra, należy ją zasypywać miałem z węgla drzewnego, gdy wyschnie - smarować maścią cynkową, tranową itp.
Zapalenie ścięgien zginaczy przednich kończyn powstaje wskutek forsownej pracy, a zwłaszcza szybkiej jazdy po twardych drogach. Kona takiego trzeba zwolnić od pracy i leczenie powierzyć lekarzowi weterynarii.
Najczęściej schorzenie to obejmuje stawy : barkowy, skokowy, kolanowy i pęcinowy. Przyczyny zapalenia stawów to np. urazy mechaniczne, skaleczenia, wytężona praca na nierównych twardych terenach, stanie na twardej, pochyłej podłodze. działanie wilgoci i chłodu.
Staw i okolice obrzmiewają, stają się bolesne, o podwyższonej ciepłocie, jednocześnie występuje kulawizna. Leczenie należy powierzyć lekarzowi weterynarii.
Może powstawać przy raptownym skręcie konia. Kulawizna ta jest bardzo uporczywa i konieczna jest pomoc lekarza weterynarii.
Jest to przewlekłe schorzenie płuc, powodujące silną duszność wskutek niemożności dostatecznej wymiany powietrza. Chory koń ciężko dyszy podczas oraz po pracy i silnie "robi bokami", nozdrza ma silnie rozszerzone. Po pracy zwierzę przez długi czas jeszcze oddycha z trudem. Choroba ta jest nieuleczalna. Rozwija się wskutek nadmiernej eksploatacji w pracy i złych warunków bytowania.
Schorzenie to występuje głównie u wałachów i ogierów, a rzadziej u klaczy. Polega na porażeniu lewego nerwu powrotnego, wskutek czego porażona zostaje struna głosowa i mięśnie lewej chrząstki nalewkowej. W chwili wdechu i wydechu porażona chrząstka zapada się do wnętrza krtani i utrudnia przepływ przez nią powietrza. Choroba jest nieuleczalna.
Jest to ostra zakaźna choroba. Szczególnie podatne są na nią młode konie. Pojawia się u nich kaszel, przyśpieszony oddech, z obydwu nozdrzy wydziela się gęsty śluzowaty wypływ ropny, gruczoły podszczękowe obrzmiewają, ciepłota ciała podnosi się do 40-41 stopni. Koń traci apetyt, ma osowiały wygląd.
Zakażenie przenosi się ze zwierząt chorych na zdrowe bezpośrednio i za pośrednictwem paszy, przedmiotów zanieczyszczonych wydzieliną i personelu obsługującego. Leczyć może tylko lekarz wet.
Przyczyną choroby są drobnoustroje - pałeczka tężcowa przebywająca w ziemi, nawozie itp. Zakażenie następuje przez zanieczyszczenie ran i otarć ziemią. choroba nieraz występuje po zagojeniu ran po upływie pewnego czasu. Objawami są drgawki mięśni, sztywny chód, wyciąganie szyi. Uszy są sztywno osadzone, wargi kurczowo zaciśnięte. Koń staje się wrażliwy na dźwięk i przestaje jeść.
Chektorek