prośba do kapłanów.rtf

(6 KB) Pobierz

PROŚBA DO KAPŁANÓW !

 

Pewien kapłan, który przyjechał z Polski - katolickiej Polski i gościnnie głosił homilię wczoraj w pewnym kościele w Chicago - zmobilizował mnie abym poruszyła temat:

 

sposób przyjmowania Pana Jezusa w Komunii Świętej ----

----- na kolanach, czy na stojąco; do ust, czy na rękę.

 

Od kilkunastu lat, czy nie więcej wmawia się nam, że tak ustalił Synod –przyjmowanie Najświętszego Ciała Pana Boga na stojąco, co jest nieprawdą. Wmawia się nam, że powinniśmy dać ludziom prawo do takiego sposobu przyjmowania Pana Jezusa, którzy tak Go chcą przyjmować. Prosimy Was Drodzy i Kochani Duchowni wszyscy –

 

---- MÓWCIE WRESZCIE PRAWDĘ ! -------

 

Żaden papież nie dał nikomu żadnego prawa do lekceważenia Stwórcy.! Decyzje te wymyśli sami biskupi i to niewielu. Wprost narzucili nam sami te herezje jak również wiele innych zmian w obrządku Mszy Świętej - obrażających Pana Boga.

 

A GDZIE SĄ NASZE PRAWA ?

 

Nas ludu Bożego, który chce z godnością przyjmować – na kolach i do ust – z rąk konsekrowanych czyli od kapłana -- t y l k o -----

--- Najświętsze Ciało Pana Jezusa wciąż lekceważonego i hańbionego!

 

GDZIE SĄ KLĘCZNIKI DLA NAS DYSKRYMINOWANYCH ?

DLACZEGO NARZUCA SIĘ NAM CZYJĄŚ WOLĘ ?

 

Kto dał prawo duchownym aby ingerowali w naszą wolę?

 

Pan Bóg dał nam wolną wolę i ON – BÓG pyta - czy chcesz?

 

Proszę - bądźcie sprawiedliwi. Jeżeli udostępniacie albo powiem wprost – narzucacie nam stanie w kolejce, w „ogonku” jak w sklepie i każecie nam abyśmy do tylnej części ciała kłaniali się osobie stojącej przed nami, to również udostępcie - nam, mającym głęboką wiarę, że to żywy Chrystus przychodzi do naszych serc - możliwość klękania !

 

A wy wyśmiewacie się z nas, że my się przewracamy ! My bardzo prosimy, zróbcie coś, abyśmy sie nie przewracali i udostępcie nam klęczniki lub wydzielcie miejsca, w których chcemy oddać cześć i szacunek naszemu Stwórcy ! Czy naprawdę nie „gryzie” was sumienie, że nie macie wiary, że to żywy BÓG ? Pan Jezus ciągle mówi – każdego dnia to samo :

 

„Ten naród o skamieniałych sercach wielbi Mnie tylko wargami.”

Współczuję tym wszystkim, którzy to wymyślone prawo hańbiące Stwórcę stosują. Na mecie waszego życia stanie ON – STWÓRCA - hańbiony przez was a nie jakiś biskup.

 

Wiem, że będą chcieli ci uczeni w piśmie wyrzucić mnie, tak jak Pana Jezusa w dzisiejszej Ewangelii, ale ile można pokornie patrzeć na to zło?

Ja nie chcę pokornie iść do piekła.

Ja chcę walczyć aby w pokorze służyć Panu Bogu Wszechmogącemu a nie prawom wymyślonym przez człowieka !

Zapytacie : a kto mnie dał prawo tak mówić?

 

MOJA MOCNA WIARA W BOGA I MOJE SUMIENIE !

Mieczysława Kordas

 

Bardzo pobożny i Chrystusowy kapłan wytłumaczył mi dokładnie i zrozumiale w jakiej pozycji tragicznej jest obecnie nasz kościół katolicki.

 

Sytuacja jest dramatyczna: "być albo nie być dla katolików".

 

Wyobraźmy sobie, że jedziemy samochodem do przyjaciół ale nie znamy dobrze drogi. Pytamy przechodniów nie wiedząc jacy to ludzie. Niestety trafiliśmy na złych ludzi, którzy skierowali nas w taki zaułek, że nie możemy jechać ani do przodu, ani do tyłu ani wykręcić. Zrobiło się zbiegowisko, ale zamiast pomagać - to grożą a nawet wyganiają z samochodu.

 

Sam Papież nie wie i Jan Paweł nie wiedział jak z tego zaułka wyjechać.

 

Chodzi o Komunię Świętą - na stojąco i na rękę i od świeckich.

 

To są czasy ostatecznej - już nie walki - ale WOJNY między Chrystusem a Lucyferem a my niewinni, nieświadomi i bezbronni będziemy jej ofiarami.

 

Tylko INTRONIZACJA Chrystusa Króla jest najskutecznieszą bronią.

 

Dlatego tak dużo jest diabelskich przeszkód, które tworzą sami biskupi, bo tylko oni mogą wybierac : albo iść za Chrystusem albo przeciwko Niemu.

 

Dlatego też ci biskupi nie chcą doprowadzić do beatyfikacji Jana Pawła II --- chociaż prosty lud Boży prosił - natychmiast święty.

 

Drodzy Biskupi - dlaczego biczujecie Króla Królów - czy mało mamy wrogów?

 

Czyżbyście nie wiedzieli, że piekło jest STRASZNE ?

 

AUTORYTET WYNISZCZA SIĘ SAM.

 

Przed Najświętszym Sakramentem pytałam Pana, czy podoba Mu się ten apel do kapłanów i Pan powiedział :

„ Tak, córko. Ich postępowanie podobne jest do koronowania Mojej Świętej Głowy. Za każdym razem wciskają ciernie w Moją skroń i zaciskają obręcz z cierniami na Mojej umęczonej Głowie. Najbardziej Mnie ranią ich nakazy dla was - ujmujące Mojej Boskiej godności. Ja znam ich myśli przecież i wielu z nich przystępuje do Ołtarza, uważając, że jest to uczta – biesiada a nie krwawa Męka Moja. Wielu z nich podobnych jest do heretyków i odszczepieńców, tak jak modlisz się dzisiaj Koronką do Miłosierdzia Mojego.

Smutna jest dusza Moja aż do śmierci i aż do zwycięstwa na końcu czasów.

Jezus gotowy do Sądu Ostatecznego.

 

Panie Jezu – trudne są Twoje słowa a zarazem rozpaczliwe i żałosne.

Twoja córka.

 

Przepraszam wszystkich kapłanów, których uraziłam, ponieważ te teksty nie pochodzą ode mnie. Pan posługuje się mną i dodaje mi odwagi, bo ja jestem „za mała ”i za słaba na takie mocne słowa. Przecież Pan Bóg musi się kimś posłużyć, aby to wszystko ktoś mógł przeczytać.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin