14-Cykl-401-413.rtf

(108 KB) Pobierz

Przesłanie 1 (401)                                Cykl 14

 

Zachowujecie swoją świadomość na takim poziomie,
na którym będzie ona nieczuła na pokusy iluzji

 

Sanat Kumara                                                               14 czerwca 2011

 

              JAM  JEST  Sanat Kumara.

Znów przybyłem do was w tym dniu, aby porozmawiać o najważniejszym: o tym, co was interesuje i o tym, co pragniemy dostarczyć waszej świadomości w tej chwili.

              Do tego wstępu chciałbym jeszcze dodać, że w tej chwili nie ma dla nas, Wzniesionych Zastępów, ważniejszego zadania niż przebudzenie z wielowiekowego snu tych najlepszych przedstawicieli ludzkości, którzy są teraz wcieleni. Ponoszę osobistą odpowiedzialność za wielu z was, ponieważ nasze ścisłe więzi z dalekiej przeszłości zobowiązują mnie do okazania waszym duszom wszelkiej możliwej pomocy. Pomoc ta polega przede wszystkim na przebudzeniu waszych dusz.

              Gdy wasza dusza budzi się do wyższej rzeczywistości, przypominacie wtedy człowieka, który budzi się rano gotów do zajęcia się troskami Nowego Dnia. Wasza świadomość zaczyna już rozumieć (dosł.: zawierać) takie Prawdy, które były niedostępne jej jeszcze wczoraj, ponieważ zasłona staje się coraz cieńsza jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżczki.

              Właśnie teraz korzystamy z kosmicznego momentu, który pozwala bardzo ostrożnie, lekkimi, ledwie uchwytnymi dotknięciami przebudzić wasze dusze ze snu. Stale i nieustannie kierujemy w przestrzeń nasze pobudzające energie. W tej chwili skupiam je na tych, którzy gotowi są do przebudzenia.

              Cała różnorodność otaczającej rzeczywistości wymaga od was nieustannej uwagi i skupienia na świecie fizycznym wokół was. Inaczej jest z moimi energiami. One zmuszają was do skierowania swojej uwagi na świat, który jest niewidzialny dla zmysłów fizycznych, ale domyślacie się jego istnienia. Wiecie, że wcześniej czy później ten świat stanie się dla was równie znany i bliski, jak obecnie jest świat fizyczny. Jednak nie spieszcie się z możliwie najszybszym wejściem do naszego świata, ponieważ do istnienia na innym poziomie świadomości potrzebujecie jeszcze bardzo wiele się nauczyć. Proszę więc, abyście nie tracili na próżno czasu swego wcielenia. Wypracowujcie takie cechy i nawyki, które będą wam potrzebne w naszym świecie, w Nowym świecie, do którego macie się nieuchronnie przenieść.

              Przygotowujcie swoje odbiorniki do postrzegania bardziej subtelnej rzeczywistości. Zawsze też pamiętajcie,  gdy tylko skierujecie się do bardziej wzniosłych światów, to wasza fizyczna rzeczywistość będzie starała się was zatrzymać. Takie jest prawo materii. Takie jest prawo tego Wszechświata. To co jest stare i obumarłe, musi ustąpić miejsce nowemu, ale będzie się sprzeciwiało. Opór materii wzrasta w miarę zbliżania się Nowych Czasów. Odczuwacie to po sobie i po swoim otoczeniu. Czasem się wydaje, że sytuacja doszła do absurdu i dla wszystkich staje się oczywiste, że tak dłużej być nie może. Lecz nie ma ślepych zaułków na drodze ewolucyjnego rozwoju. Wyjście ma być znalezione!

              Umiłowani, warto abyście choć trochę zmienili punkt widzenia, żeby za wszystkimi negatywnymi przejawami, którymi przepełniony jest wasz świat, dostrzec zalążki Nowego Świata, nowej świadomości i nowych stosunków.

              Wszystko, czego potrzebujecie do dalszego rozwoju, już istnieje w waszym świecie. Jednak iluzja mocą nieodmiennego prawa rzuca, wciąż rzuca nowe kłody na waszej Drodze. Teraz taką podstawową przeszkodą jest różnorodność informacji, która dosłownie zalewa przestrzeń internetu i mas mediów. W tym morzu informacji potrzeba odnaleźć ziarenka Prawdy. Ziarenka te powinny ułożyć się w waszej świadomości w harmonijny system światopoglądu.

              Bardzo dobrze rozumiem was i wasze trudności. Jednak istnieje kryterium, według którego możecie i powinniście odszukać te ziarnka informacji, które są wam niezbędne na danym etapie. Aby je odnaleźć, wcale nie musicie przekopywać się przez wszystkie te śmiecie, które zalegają na półkach księgarni, wypełniają telewizyjny i radiowy eter Ziemi oraz internet. Należy raczej więcej uwagi udzielić swemu światu wewnętrznemu i swoim wewnętrznym odczuciom. Jeśli w swoim wnętrzu współbrzmicie z Boską Prawdą, to kamerton wydający dźwięk waszej duszy przyciągnie do was z przestrzeni potrzebną informację. A te informacyjne namiastki, które zalewają wasz świat, nie będą przyciągać waszej uwagi i rozpraszać was na Drodze.

              Umiłowani, nie ma teraz ważniejszego zadania, niż wyzwolenie się z informacyjnych śmieci. Maja* w swej bezsilności wciąż rzuca wam nowe pokusy. Powinniście dobrze odróżniać te pokusy iluzji od rzeczywistych przejawów Boskiego Świata. Kluczem do tego odróżnienia jest wasze współbrzmienie z nami, Wzniesionymi Zastępami, z Boskim Światem.

              Zawsze więc zachowujcie swoją świadomość na takim poziomie, na którym będzie ona nieczuła na pokusy iluzji i strzały żołnierzy Mary**. Wasza świadomość jest bardzo ważna, dlatego poświęcamy tyle uwagi waszej nauce.

              Lina Boskiej możliwości, którą rzucamy wam w postaci tych przesłań, jest w stanie wyciągnąć was z morza iluzji. Jednak powinniście włożyć także własny wysiłek, choćby po to, aby uchwycić się tej liny i mocno trzymać ją w rękach.

              Jeżeli utracicie koncentrację i popadniecie w kolejną iluzję, to ryzykujecie swoim awansem na Drodze, na bardzo długi czas lub też zupełnie zgubicie się w iluzorycznym świecie. Dlatego strzeżcie swego dążenia, stale utrzymujcie w swojej świadomości koncentrację na najlepszych, najbardziej Boskich wzorach.

              Chcę was przestrzec, że wasze mas media podają informacje w taki sposób, aby pozbawić was możliwości wystarczająco długiego utrzymywania swojej uwagi na jednym obiekcie. A bez nawyku koncentracji nie możecie w danym historycznym momencie pokonać oporu iluzji.

              Przybyłem dzisiaj, aby udzielić wskazówek duszom, które są ze mną związane karmiczne, a ja ponoszę osobistą odpowiedzialność za wyprowadzenie was spod władzy iluzji na przestwór Wszechświata.

 

JAM  JEST  Sanat Kumara. OM

 

 

* Maja (sanskr.). - Iluzja; kosmiczna moc umożliwiająca fenomenalne istnienie… W filozofii hinduskiej tylko to, co jest niezmienne i wieczne, nazywa się rzeczywistością. Natomiast wszystko to, co podlega zmianie przez rozkład i zróżnicowanie i co ma wskutek tego ma początek i koniec, uważa się za maję-iluzję. Cytat z Bławatskiej E.P. Słownik Teozoficzny. Moskwa, 2003

** Mara (sanskr.) Bóg pokusy, uwodziciel, który próbował odwrócić Buddę od jego Drogi. Tamże.

 

 

 

 

Przesłanie 2 (402)                                Cykl 14

 

Droga leży w waszym wnętrzu

 

Pan Surija                                               15 czerwca 2011

 

              JAM  JEST  Surija, przybyły znów.

Długie oczekiwanie naszego spotkania, od czasu zimowego cyklu przesłań, postaram się dzisiaj skompensować za pomocą przekazania tego przesłania napełnionego Miłością i troską o ludzkość Ziemi.

              Jak wiecie, w okresie letniego przesilenia każdemu z was udzielona jest możliwość zwrócenia się ze swoimi listami. Dzisiaj jest właśnie ten dzień, w którym możecie zrobić to wszystko. Zapewne wydaje się wam, że jest to bez znaczenia i nie może wam pomóc. Proszę jednak nie lekceważcie tej, danej od Boga możliwości.

              Dzisiaj jak zawsze przybyłem do was, żeby wykorzystać jeszcze jedną kosmiczną możliwość dając przesłanie. Chcę w nim przekazać pewną wiedzę i zrozumienie jeszcze jednego kosmicznego Prawa, które działa we Wszechświecie. Mówiliśmy o Prawie Karmy albo odpłaty. Istotnie, Prawo to jest głównym i podstawowym Prawem tego Wszechświata, lecz istnieje jeszcze jedno ważne Prawo - to Prawo Miłosierdzia i Współczucia, które działa we Wszechświecie. Pozwala ono Wielkim Istotom Kosmicznym okazywać pomoc tym życio-potokomº, które zaplątały się w sidłach iluzji i nie widzą żadnego sensu swojego istnienia, ani też celu swojej podróży po iluzorycznym świecie. Prawo to pozwala, w tym także mi, przychodzić do was z przesłaniami dwa razy do roku. Więc wtedy, gdy wasze serca są otwarte przede mną i wasza świadomość jest przygotowana do postrzegania Nauki, to mogę tego dokonać. Wielkość sukcesu w przyswojeniu przez was tej Nauki będzie wprost proporcjonalny do waszej szczerości i dążenia ku poznaniu Prawdy.

              Tak więc zgodnie z Prawem Miłosierdzia i Współczucia może być wam okazana pomoc i jest ona stale okazywana. Jedyną przeszkodą, która utrudnia jej przyjęcie jest wasza świadomość. Jeżeli w swej istocie nie ma wystarczającej wiary, miłości i szczerości, to wszelkie nasze dobre zamiary i wszelka nasza troska będą napotykać lód niezrozumienia i przeszkody, które znajdują w waszej świadomości.

              Bardzo dobrze rozumiem, że styl życia współczesnej ludzkości i warunki istnienia na planecie są takie, że jest bardzo małe prawdopodobieństwo, iż ktokolwiek z wcielonych ludzi będzie w stanie tak wywyższyć swoją świadomość, że uda mu się przezwyciężyć ciążenie iluzorycznych sił i wznieść w swojej świadomości do poziomu uświadomienia sobie Boskiej rzeczywistości. Jednak stwierdzam, że istnieje prawdopodobieństwo tego, że nawet w ciągu jednego życia uda się wam wznieść się w swojej świadomości do takiego poziomu, na którym nie będzie już potrzebne dalsze wcielenie na planie fizycznym.

              Dzisiaj otrzymacie ode mnie wskazówkę, jak to można osiągnąć. Potrzebujecie całego swojego życia, każdej minuty swego przebywania na Ziemii używać tylko do tego, aby koncentrować się na Wyższym. Należy każdego dnia poświęcać Bogu wszystkie swoje myśli, uczucia i czyny. Należy stale troszczyć się o to, aby żadne niskie myśli i pragnienia nie zawładnęły waszą świadomością nawet na sekundę. Należy wznieść wokół siebie twierdzę, niedostępną twierdzę dla wszystkiego co nikczemne i nieboskie, co istnieje w waszym świecie, na waszej planecie.

              Jest to bardzo trudne zadanie, ale osiągalne. Istnieje prawdopodobieństwo tego, że uda się wam z pomocą mocy swojej woli, dążenia i koncentracji przedrzeć przez wszystkie niskie warstwy planu fizycznego i astralnego, a nawet mentalnego i znaleźć się w eterycznych oktawach Światła.

              Dążcie! Mówię wam, że tylko od was samych zależy, czy będziecie w stanie lub nie w ciągu jednego wcielenia przedostać się do eterycznych oktaw Światła. Właśnie po to przychodzimy do was, aby podtrzymać wasze dążenie i stale wskazywać Drogę, po której w przeszłości przeszli już najlepsi przedstawiciele ludzkości. Ta droga już jest utorowana i możecie pójść po niej właśnie teraz!

              Choć wyda się wam to dziwne, to nie potrzebujecie nigdzie jeździć, szukać tego, co znajduje poza wami. Ta Droga leży w waszym wnętrzu. Wtedy, gdy dążycie i wyrzekacie się nieboskich cech w swoim wnętrzu, a nabywacie Boskich cech, to posuwacie się naprzód po Drodze, która prowadzi was z powrotem do Boga, do tego świata, z którego przyszły wasze dusze i gdzie powinny powrócić.

              Drzwi do tego świata znajdują się we wnętrzu waszej istoty. Dlatego nie ma sensu ratować świata, nie ma sensu uganiać się po świecie w poszukiwaniu panaceum dla uratowania ludzkości. Dobrze licząc możecie uratować tylko siebie wstępując na Drogę, po której będzie mogła iść pozostała ludzkość.

              Wystarczy, że jeden człowiek na stulecie przezwycięży siebie i osiągnie eteryczne oktawy Światła w rytuale Wniebowstąpienia w Światło, aby cała ludzkość otrzymywała wystarczający energetyczny impuls do dalszego wznoszenia. Zwróćcie uwagę, znajdujecie Drogę, podążacie Nią i nastąpi moment, kiedy sami stajecie się tą Drogą, po której będą w stanie iść tysiące i miliony żywych istot.

              Ale najpierw, na pierwszym etapie, potrzebujecie dyscypliny ucznia, potrzebujecie dążenia, stałości, oddania. Dopiero po tym będzie wam okazana pomoc i wsparcie. Najpierw przejawcie niezbędne cechy, a dopiero potem będzie wam okazana pomoc i wsparcie. Natomiast gdy jesteście gotowi, kiedy zademonstrujecie swoją gotowość na przestrzeni znacznego czasu, ale nie mniejszego niż siedem lat, wtedy jest wam wskazywana Droga.

              Umiłowani, raptem siedem lat dążenia, oddania, posłuszeństwa. Czy wydaje się wam, że to dużo? Ale czym jest te siedem lat w porównaniu z tysiącami wcieleń, kiedy wasza dusza błądziła w ciemnościach bez jakiejkolwiek nadziei na zbawienie? Aż oto zetknęliście się z naszymi wibracjami, poczuliście ich pokrewieństwo ze swoją wewnętrzną istotą i cóż, porzucicie Nas w pogoni za kolejną iluzją waszego świata?

              Bardzo wielu schodzi z ogłoszonej przez Nas Drogi i szuka innych, lżejszych dróg. Najpierw w głowie pojawia się myśl, jest ona przelotna, ale koncentracja dla celu waszej podróży została już zakłócona. Potem pojawia się pragnienie zwykłego spróbowania, popatrzenia, poczytania... Wtedy już podążcie w innym kierunku, a kiedy próbujecie znów powrócić na naszą Drogę, to nie możecie jej rozpoznać. Liczne, bardzo liczne wcielenia mijają na to, żeby znów odnaleźć Drogę. Wasza dusza triumfuje! Odnajdujecie to, czego szukaliście przez liczne wcielenia! Ale upływa całkiem niewiele lat - cóż to w porównaniu z milionami lat wcieleń na Ziemii? - a stajecie się już rozczarowani, tracicie zapał, dążenie i zaczynacie zbaczać z wydeptanej Drogi.

              Pomyślcie: tylko jeden człowiek na stulecie jest zdolny dokonać swego wejścia na szczyt Boskiej świadomości. A nawet jeśli jeden człowiek to osiąga, to my jesteśmy gotowi tracić ogromną ilość bezcennej Boskiej Energii, żeby tylko wskazać Drogę i podtrzymać go na tej Drodze.

              Mam więc wielką nadzieję, że choć jeden człowiek, który znalazł tą Naukę i czyta nasze przesłania, będzie zdolny w tym życiu zakończyć ziemską drogę i wskazać Drogę innym. Dokładnie tak, jak w swoim czasie wskazał Drogę Budda i Chrystus.

 

JAM  JEST  Surija


º patrz słownik pojęć

 

 

 

Przesłanie 3 (403)                                Cykl 14

 

Aspekty Nauki o Drodze Oświecenia

 

Pan Majtreja                                                       16 czerwca 2011

 

              JAM  JEST  Majtreja.

Znów przybyłem, żeby porozmawiać o rzeczach, które będą pożyteczne dla rozwoju waszych dusz.

              Czy wiecie, że każdemu naszemu przybyciu towarzyszy wielkie oczekiwanie z strony wielu dusz znajdujących się w wcieleniu? Oczekują one na przekaz drogocennych Słów. Żadne przyjemności zewnętrznego świata nie mogą naruszyć wewnętrznej ciszy trwającej w chwili naszego obcowania.

              Jak się zapewne domyślacie, będę mówił o Drodze Oświecenia, o Drodze o której was nauczają Wzniesieni Mistrzowie. Możecie szukać i znajdować inne drogi, ale my ręczymy tylko za Drogę, którą prowadzimy ludzkość przez miliony lat, od pierwszego momentu, kiedy zyskała ona rozum. Udzielę więc wam teraz tych pouczeń, na które przyszedł właściwy czas, a przypuszczam, że nasze obcowanie będzie pożyteczne dla waszego duchowego wzrostu i posuwania się po Drodze.

              Tak więc wielokrotnie już mówiliśmy o Drodze Oświecenia, za każdym razem prezentując ten lub inny aspekt naszej Nauki, mimo to dla wielu pozostaje zagadką nasza Nauka o Drodze Oświecenia. Nie dostrzegacie związku pomiędzy wieloma dawanymi przez nas przesłaniami. Czasem ze zdumieniem rozpatrujecie to lub inne przesłanie i znajdujecie sprzeczności między tezami zawartymi w odrębnych przesłaniach.

              Umiłowani, po raz pierwszy przedsięwzięliśmy próbę przedstawienia tajnej, ukrytej Nauki tak wielkiemu audytorium. Ludzie, którzy czytają nasze przesłania, znajdują się w różnych fazach rozwoju świadomości. Skutkiem tego w przesłaniach zawarta jest informacja dla tych, którzy już zbliżają się do nas i naszej Nauki, a także dla tych, którzy robią dopiero pierwsze koki na Drodze oraz dla tych, którzy pewnie kroczą Drogą Oświecenia. Dla każdego człowieka przeznaczona jest jego informacja. A gdy przeczytacie przesłanie po raz drugi, następnie po raz trzeci, wtedy otworzy się przed wami inny sens, którego nie przyjęliście przy pierwszym czytaniu lub pominęliście, ponieważ teraz zmieniła się wasza świadomość i zaczęliście być zdolni postrzegać Prawdę z innego punktu widzenia.

              Starożytna Prawda głosi, że człowiek, który styka się z Nauką po raz pierwszy w danym życiu, zgodnie z regułą powinien w ciągu siedmiu swoich następnych żywotów posunąć się na Drodze. Natomiast człowiek, który ledwie dotknął w tym życiu po raz pierwszy naszej Nauki, a tacy ludzie stanowią większość wśród czytających nasze przesłania, w ciągu najbliższych sześciu lub siedmiu żywotów powinni kontynuować swoje przesuwanie na Drodze. W każdym życiu udziela się wam możliwości pokonania kilku cech, które przeszkadzają wam na Drodze i wypracowania kilku Boskich cech, które powinniście posiąść.

              Tak więc przed większością czytelników naszych przesłań otwiera się Droga przewidziana na siedem wcieleń. Dopiero kiedy będziecie wkraczali w kończące stadium Drogi, sami stajecie się Drogą. Jesteście wtedy zdolni zademonstrować swoją Jedność z Twórcą, a także zdolni całkowicie utożsamić się z Wyższą częścią was samych.

              Taka jest Nauka. Pomimo tego, że taka kolej rzeczy w podążaniu Drogą wyda się wam długotrwała, to z punktu widzenia niezliczonych wcieleń, które już przeszliście na Ziemi, zajmuje to jedynie jakąś chwilę. Gdyby nasi uczniowie nie zbaczali z Drogi, to cała ludzkość mogłaby przejść oświecenie i wstąpić na następny stopień ewolucji już za kilka tysięcy lat. Jak możecie zauważyć, jednak tak się nie dzieje.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin