DZ+F+4.doc

(149 KB) Pobierz

 

TYTUŁY NADAŁ:

ks. Walter Rachwalik SAC             

ul. O.Kordeckiego 49

42-226 Częstochowa

Dolina Miłosierdzia

0-34 365-66-68:;  0-503 720-662

REKOLEKCJE:

Do Zgromadzeń Zakonnych,

Parafialne adwentowe i wielkopostne do starszych,

wielkopostne do dzieci i młodzieży

do grup apostolskich,

niedziele tematyczne np. o Ziemi Świętej

zawsze na ustalony temat

 

 

ZESZYT IV

Czwarty zeszyt Dzienniczka Siostry Faustyny

Zeszyt IV.

 

1231-1321

 

1231.

SERCE ŚW. FAUSTYNY BYŁO MIESZKANIEM PANA JEZUSA EUCHARYSTYCZNEGO

  +

J.M.J.

Dziś Jezus zamieszkał w mym sercu,

Zszedł z wysokiego tronu nieba,

Wielki Pan, wszechrzeczy Stwórca,

Przyszedł do mnie w postaci Chleba.

              O Wiekuisty Boże w piersi mej zamknięty,

              A z Tobą mam niebo całe,

I z Aniołami śpiewam Ci - Święty,

Żyję jedynie na Twoją chwałę.

              Nie z Serafinem łączysz się, Boże,

Ale z człowiekiem mizernym,

Który bez Ciebie nic uczynić nie może,

Ale Tyś dla człowieka zawszę miłosierny.

Me serce jest Ci mieszkaniem ­

O Królu wiecznej chwały,

Panuj w mym sercu i króluj w nim,

Jako w pałacu wspaniałym.

O wielki, niepojęty Boże,

Któryś raczył tak się uniżyć,

Cześć Ci oddaję w pokorze,

I błagam, abyś mnie raczył zbawić. 

 

1232.

MATKA BOŻA BYŁA TARCZĄ OBRONNĄ SERCA ŚW. FAUSTYNY

   +

J.M.J.

O słodka Matko Boża,

Na Tobie wzoruję me życie,

Tyś mi świetlana zorza,

W Tobie tonę cała w zachwycie.

O Matko, Dziewico Niepokalana,

W Tobie odbija mi się promień Boga.

Ty mnie uczysz, jak wśród burz kochać Pana,

Tyś mi tarczą i obroną od wroga.

 

Kraków, 1O.VIII.1937 

 

1233.

ŚW. FAUSTYNA UWIELBIA NAJŚWIĘTSZĄ EUCHARYSTIĘ

S. Maria Faustyna

od Najświętszego Sakramentu

 

O Hostio święta, zdroju Bożej słodyczy,

Ty dajesz duszy mojej moc,

O, Tyś Wszechmocny, Któryś przybrał Ciało z Dziewicy,

Przychodzisz do serca mego utajony,

I nie dosięga Cię zmysłów moc. 

 

1234.

ŚW. FAUSTYNA UWIELBIAŁA MIŁOSIERDZIE BOŻE

+ J.M.J.

Kraków, 1O,VIII.l937 

Czwarty dzienniczek

Wszystko dla Ciebie Jezu, a każdym uderzeniem serca pragnę uwielbić miłosierdzie Twoje i w miarę sił pragnę zachęcać dusze do ufności w to miłosierdzie, jakoś mi Sam rozkazał o Panie.(Dz 1234)

 

1235.

ŚW. FAUSTYNA PRZEŻYWAŁA NOC CIEMNĄ

W sercu, w duszy mojej jest noc ciemna. Przed umysłem moim jest mur nieprzebity, który mi zasłonił Boga, jednak ciemność ta nie jest z mojej przyczyny. Dziwna ta męka, której w całej pełni lękam się napisać, ale i w tym stanie staram się być wierna Tobie, o Jezu mój, zawsze i we wszystkim, serce moje bije tylko dla Ciebie.(Dz 1235)

 

1236.

ŚW. FAUSTYNA OPISAŁA POWRÓT Z RABKI DO KRAKOWA I PRZEŻYWANE TEGO DNIA CIERPIENIA

1O.VIII.1937. Dziś powróciłam z Rabki do Krakowa, czuję się bardzo chora, Jezus tylko wie ile Cierpię. W tych dniach byłam zupełnie podobna do Jezusa ukrzyżowanego, uzbroiłam się w cierpliwość, aby każdej Siostrze odpowiedzieć dlaczego tam być nie mogłam, to jest, że się gorzej czułam ze zdrowiem, chociaż wiedziałam, że niektóre Siostry nie na to pytają, aby współczuć z cierpieniem, ale aby do cierpień dorzucić nowych.(Dz 1236)

 

1237.

ŚW. FAUSTYNĘ ZNOWU OGARNĘŁY DUCHOWE CIEMNOŚCI

O Jezu, jaka ciemność mnie ogarnia i nicość przenika, ale Jazu mój, nie zostaw mnie samej, udziel mi łaski wierności. Chociaż nie mogę przeniknąć tajemnicy dopuszczenia, ale w mojej mocy jest powiedzieć: bądź wola Twoja.(Dz 1237)

 

1238.

KS. SOPOĆKO ODWIEDZIŁ KRAKOWSKI KLASZTOR I ROZMAWIAŁ ZE ŚW. FAUSTYNĄ

Dziś widziałam się z ks. dr. Sopoćką, który przejeżdżając przez Kraków, wstąpił na chwilę. Pragnęłam się z nim widzieć, Bóg spełnił moje pragnienie. Kapłan ten, to wielka dusza, która po brzegi wypełniona Bogiem. Radość moja była wielka, podziękowałam Bogu za tę wielką łaskę, gdyż dla większej chwały Bożej pragnęłam się z nim widzieć.(Dz 1238) 

 

1239.

ŚW. FAUSTYNA OPISAŁA TĘSKNOTĘ ZA PANEM JEZUSEM UKRYWAJĄCYM SIĘ PRZED JEJ DUSZĄ

O Hostio żywa, Jezu utajony, Ty widzisz stan mojej duszy. Niezdolna jestem sama z siebie, aby wymówić Twe Imię św. Z serca nie mogę wydobyć żaru miłości, ale klęcząc u stóp Twoich, zapuszczam w tabernakulum wzrok swej duszy, wzrok wierności. Tyś zawsze ten sam, choć w duszy mej zmiana. Ufam, że przyjdzie chwila, w której odsłonisz Swe oblicze, a dziecię Twoje ujrzy znów słodką Twą twarz. Dziwię się Jezu Tobie, że możesz się tak długo ukrywać przede mną, jak możesz powstrzymać ten ogrom miłości, który masz ku mnie. W mieszkaniu serca swego nadsłuchuję i czekam na przyjście Twoje, jedyny Skarbie serca mego.(Dz 1239)

 

1240.

ŚW. FAUSTYNA POZNAŁA WIELKĄ ZAŻYŁOŚĆ PANA JEZUSA Z KAPŁANAMI

              Pan Jezus bardzo broni Swoich zastępców na ziemi. Jak bardzo jest z nimi złączony, a ich zdanie każe mi przekładać nad Swoje. Poznałam ich wielką zażyłość pomiędzy Jezusem a kapłanem. Co kapłan powie, Jezus tego broni i często się do jego życzeń zastosowuje, a nieraz uzależnia od zdania jego Swój stosunek z duszą. W łaskach szczególnych, poznałam to bardzo dobrze, jak daleko żeś się podzielił władzą i tajemnicą z nimi, o Jezu, więcej niż z Aniołami. Cieszę się tym, bo to wszystko dla mojego dobra.(Dz 1240)

 

1241.

ŚW. FAUSTYNA DOŚWIADCZYŁA CIERPIENIA ZADAWANE PRZEZ OSOBY DWULICOWE

+ O mój Jezu, jak trudno jest znosić tego rodzaju cierpienie, gdy ktoś jest dla nas nieżyczliwy i zrobi nam jakąś przykrość - mniej mnie boli, ale unieść nie mogę tego, jeżeli ktoś okazuje mi swą życzliwość, a rzuca kłody pod nogi na każdym kroku. Jak wielkiej potrzeba siły woli, aby taką duszę kochać dla Boga. Nieraz dusza musi się posunąć aż do heroizmu, aby taką duszę kochać tak, jak Bóg tego żąda. Gdyby się z nią miało rzadki stosunek, to łatwiej by się to zniosło, ale jeżeli się żyje razem i doświadcza się tego na każdym kroku, wymaga to wielkiego wysiłku.(Dz 1241)

 

1242.

ŚW. FAUSTYNA PRAGNIE NAŚLADOWAĆ MIŁOSIERDZIE SERCA BOŻEGO

Jezu mój przeniknij mnie całą, abym mogła Cię odzwierciedlić w całym życiu swoim. Przebóstwij mnie, aby czyny moje miały wartość nadprzyrodzoną. Spraw, abym miała dla każdej duszy bez wyjątku miłość, litość i miłosierdzie. O mój Jezu, każdy ze świętych Twoich odbija jedną z cnót Twoich na sobie, ja pragnę odbić Twoje litościwe i pełne miłosierdzia Serce, chcę je wysławić. Miłosierdzie Twoje, O Jezu, niech będzie wyciśnięte na sercu i duszy mojej jako pieczęć, a to będzie odznaką moją w tym i przyszłym życiu. Wysławianie Twego miłosierdzia jest zadaniem wyłącznym życia mojego.(Dz 1242) 

 

1243.

ŚW. FAUSTYNA OPISAŁA ZALECENIA DUCHOWE SPOWIEDNIKA

5.VIII.1937 Wskazówki Ojca Andrasza             

Te chwile, które Bóg dopuścił, oschłości i poczucia swej nędzy, dają duszy poznać jak mało sama z siebie może, pouczą cię, jak bardzo cenić łaski Boże. Drugie - to wierność w swoich ćwiczeniach i obowiązkach, wierność w ogóle we wszystkim, tak jak w chwilach radości. Trzecie - co do tych spraw, no, to trzeba być całkowicie posłuszną Arcypaste­rzowi, ale od czasu do czasu, można przypomnieć tę sprawę, ale ze spokojem. Czasami gorzkiej prawdy trochę jest potrzebne.

 

Pod koniec rozmowy prosiłam, aby mi pozwolił obcować z Panem Jezusem tak jak dawniej. Odpowiedział mi: rozkazywać Panu Jezusowi nie mogę, ale jak cię Sam pociągnie ku Sobie, możesz iść za tym pociągiem, ale pamiętać zawsze o tej wielkiej czci, bo wielki to jest Pan. Jeżeli ty rzeczywiście w tym wszystkim szukasz woli Bożej i pragniesz ją spełnić, to możesz być spokojna, Bóg nie dopuści jakiegoś zboczenia. Co do tych umartwień i cierpień, w jaki to sposób robisz, zdasz mi sprawę następnym razem. Oddaj się w opiekę Matce Najświętszej.(Dz 1243)

 

1244.

MATKA BOŻA POBŁOGOSŁAWIŁA ZGROMADZENIU I POUCZYŁA ŚW. FAUSTYNE O PEŁNIENIU WOLI BOŻEJ

15.VIII.1937. W czasie rozmyślania obecność Boża przeniknęła mnie żywo i poznałam radość Najświętszej Panny w Jej chwili Wniebowzięcia. . . W czasie tego aktu, który się odbył ku czci Matki Bożej, pod koniec tego ujrzałam Najświętszą Pannę, Która mi rzekła: o jak miły Mi jest hołd miłości waszej. I w tej chwili okryła Swym płaszczem wszystkie Siostry naszego Zgromadzenia. Prawą ręką przytuliła do Siebie Matkę Gen. Michaelę, a lewą ręką mnie, a wszystkie Siostry były u jej stóp osłonięte Jej płaszczem. Wtem rzekła Matka Boża: każdą, która wytrwa w gorliwości do śmierci w Zgromadzeniu Moim minie ogień czyśćcowy i pragnę, aby każda odznaczyła się tymi cnotami: pokorą i cichością, czystością i miłością Bożą i bliźnich, litością i miłosierdziem. - Po tych słowach znikło mi całe Zgromadzenie, pozostałam sama z Matką Najświętszą, Która mnie pouczyła o woli Bożej, jak ją w życiu stosować, poddając się całkowicie Jego najświętszym wyrokom. Niepo­dobna się podobać Bogu nie pełniąc Jego św. woli. - Córko Moja, polecam ci usilnie, abyś wiernie spełniała wszystkie życzenia Boże, bo to jest najmilsze Jego oczom świętym. Bardzo pragnę, abyś się w tym odznaczyła, to jest w tej wierności w pełnieniu woli Boga. Tę wolę Boga przełóż ponad wszystkie ofiary i całopalenia. Kiedy mówiła do mnie Matka Niebieska, wstępowało w duszę moją głębokie zrozumienie tej woli Boga. (Dz 1244)

 

1245.

ZJEDNOCZENIE Z PANEM JEZUSEM PRZYNOSIŁO ŚW. FAUSTYNIE ŁASKĘ PRZYJMOWANIA WOLI BOŻEJ

Jezu mój, rozkoszy mojego serca, kiedy dusza moja jest przepojona Twoją boskością, przyjmuję z jednakową równowa­gą słodycz i gorzkość. Jedno i drugie przeminie, jedną rzecz zachowuję w duszy, to jest miłość Bożą, o nią się ubiegam, a wszystko inne o tyle o ile.(Dz 1245) 

 

1246.

PAN JEZUS WYEPEŁNIŁ SERCE ŚW. FAUSTYNY SWOJĄ BOSKĄ OBECNOŚCIĄ

16[VIII.37] Po Komunii św. ujrzałam Pana Jezusa w wielkim Majestacie i rzekł mi Jezus: córko Moja, w tygodniach w których Mnie nie widziałaś, ani czuła Mojej obecności, głębiej byłem z tobą zjednoczony, aniżeli w chwilach uniesień. A wierność i woń twoje jmod1itwy dosięgła Mnie. - Po tych słowach dusza moja została zalana pociechą Bożą, nie widzia­łam Jezusa, a tylko jedno słowo wymówić mogłam - to jest, Jezus, a po wymówieniu tego Imienia, znów duszę moją i zalewało światło i głębsze skupienie, które trwało trzy dni bez przerwy. Jednak na zewnątrz mogłam spełniać swoje obowiąz­ki. 

 

Cała istota moja została poruszona w najtajniejszych głębiach. Wielkość Boga nie przeraża mnie ale uszczęśliwia, oddając Mu cześć sama jestem wywyższona. Widząc Jego szczęście sama jestem szczęśliwa, gdyż  wszystko co w Nim jest, na mnie spływa.(Dz 1246)

 

1247-1248.

BÓLE STYGAMTYCZNE POZWALAŁY ŚW. FAUSTYNIE ROZPOZNAWAĆ GRZESZNOŚĆ INNYCH OSÓB

Gdy poznałam stan pewnej duszy i to co się w niej Bogu nie podoba, poznaję to w ten sposób: w jednej chwili doznam bólu w rękach, nogach i boku, w miejscach gdzie były przebite ręce, nogi i bok Zbawiciela, w tym momencie mam poznanie stanu duszy i rodzaj grzechu. Pragnę w tym rodzaju Panu Jezusowi zadość czynić. Dziś nosiłam siedem godzin pas łańcuszko­wy, aby uprosić danej duszy łaskę skruchy, w siódmej godzinie doznałam odpocznienia, gdyż dusza ta już we własnym wnętrzu doznawała odpuszczenia, choć jeszcze się nie spowiadała. Grzech zmysłowy - umartwiam ciało i poszczę w mierze dozwolonej; grzech pychy - modlę się z czołem opartym o ziemię; grzech nienawiści - modlę się i świadczę uczynek osobie, do której mam trudności i tak wedle rodzaju poznanych -grzechów, czynię zadość sprawiedliwości.(Dz 1247-1248)

 

1249.

ŚW. FAUSTYNA POSTANOWIŁA APOSTOŁOWAĆ MODLITWĄ

              9.[VIII.37] Dziś w adoracji dał mi Pan poznać, jak bardzo pragnie, aby się dusza odznaczała miłością czynu i w duchu ujrzałam, jak wiele dusz woła na nas: dajcie nam Boga i zawrzała we mnie krew apostolska. Nie poskąpię jej, ale oddam ją do ostatniej kropli za dusze nieśmiertelne, choć może fizycznie tego Bóg nie zażąda, ale w duchu jest to mi możliwe, a nie mniej zasługujące.(Dz 1249)

 

1250.

ŁASKA BOŻA POKIEROWAŁA BEZPOŚREDNIO DUSZĄ ŚW. FAUSTYNY

Dziś poznałam, aby nie prosić o pewne pozwolenie, a w tej sprawie odpowiedzieć tak, jako Matka Boża sobie życzy. Na razie wyjaśnienia nie są (15) konieczne, spokój mi wrócił. Natchnienie to otrzymałam, kiedy szłam na rachunek sumienia i bardzo się martwiłam, gdyż nie wiedziałam, jak zrobić. Światło Boże w jednej chwili więcej może, niż moje parodnio­we męczenie się.(Dz 1250)

 

1251.

ŚW. BARBARA POLECIŁA ŚW. FAUSTYNIE MODLITWĘ W INTENCJI POLSKI

22.VIII. Dziś rano przyszła do mnie Dziewica - św. Barbara i poleciła mi, abym przez dziewięć dni ofiarowała Komunię św. za kraj swój, a tym uśmierzysz zagniewanie Boże. Dziewica ta miała koronę z gwiazd i miecz w ręku, jasność korony była ta sama co i miecza, suknię miała białą, włosy rozpuszczone, była tak piękna, że gdybym nie znała Najświętszej Panny, myślała­bym, że to Ona. Teraz rozumiem, że odrębną pięknością odznaczają się wszystkie dziewice, odrębna piękność z nich bije.(Dz 1251)

 

1252.

ŚW. FAUSTYNA ROZMAWIAŁA Z KS. SOPOĆKO

+25.VIII.1937. Dziś przyjechał do nas ks. dr Sopoćko i zamieszkał do 30-go., Ucieszyłam się niezmiernie, bo Bogu tylko wiadomo, jak bardzo pragnęłam się widzieć z nim dla dzieła tego, które Bóg przez niego dokonywuje. Chociaż odwiedziny te były połączone z pewnymi przykrościami.(Dz 1252)

 

1253.

PAN JEZUS BŁOGOSŁAWIŁ KS. SOPOĆCE ODPRAWIAJĄCEMU MSZĘ ŚW.

+ Kiedy odprawiał Mszę św. widziałam w czasie przed Podniesieniem Pana Jezusa ukrzyżowanego, Który odrywał prawą rękę od krzyża i światło, które wychodziło z Rany, dotykało ramienia jego; powtórzyło się to w trzech Mszach św., zrozumiałam, że Bóg da mu moc do spełnienia dzieła tego, pomimo trudności i przeciwności; Dusza ta, miła Bogu, jest ukrzyżowana wielorakimi cierpieniami, ale nie dziwię się wcale temu, bo tak Bóg postępuje z tymi, których szczególnie miłuje.(Dz 1253)

 

1254-1255.

KS. SOPOĆKO PRZYWIÓZŁ ŚW. FAUSTYNIE DOBRE WIADOŚCI ZWIĄZANE Z DZIEŁEM MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

+Dziś 29, otrzymałam pozwolenie na dłuższą rozmowę z ks. dr Sopoćko. Dowiedziałam się, że aczkolwiek są trudności, dzieło to jednak postępuje naprzód i że święto to wielkiego miłosierdzia już jest daleko posunięte i nie wiele pozostaje do jego urzeczywistnienia, ale jednak trzeba się jeszcze wiele modlić, aby ustąpiły pewne trudności.

A teraz co do Siostry, to dobrze, że Siostra jest w takiej obojętności co do woli Bożej i więcej zrównoważona i proszę się o tę równowagę starać. A teraz co się tyczy tych wszystkich rzeczy, to Siostra ściśle zależy od Ojca Andrasza, ja się całkowicie z nim zgadzam. Niech Siostra nic na swoją rękę nie robi, ale we wszystkim niech się zawsze porozumie ze swym kierownikiem. Proszę we wszystkim zachować równowagę i jak największy spokój. - Jeszcze jedno - dałem do druku tę koroneczkę, która ma być na odwrotnej kartce tego obrazka i także te wezwania, które są w podobieństwie do litanii, także na odwrotnej stronie tego obrazka. I  jeszcze jeden większy obrazek, a przy nim parę kartek z tą nowenną do miłosierdzia: Niech się Siostra modli, aby to było zatwierdzone.(Dz 1254-1255) 

 

1256.

PAN JEZUS ZAPEWNIŁ ŚW. FAUSTYNĘ, ŻE PRZEZ DZIEŁO MIŁOSIERDZIA WIELE DUSZ OSIĄGNIE ZBAWIENIE

30. Dziś rano odjechał ks. dr Sopoćko. Kiedy pogrążyłam się w modlitwie dziękczynnej za tę wielką łaskę Bożą, że mogłam się widzieć z nim, wtem zostałam szczególnie złączo­na z Panem, Który mi rzekł: - jest to kapłan według Serca Mojego, miłe Mi są wysiłki jego. Widzisz, córko Moja, że wola Moja stać się musi, a to com ci przyobiecał, dotrzymuję. Przez niego rozsiewam pociechy dla dusz cierpiących, udręczonych; przez niego upodobało Mi się rozgłosić cześć do Miłosier­dzia Mojego, a przez to dzieło miłosierdzia więcej dusz do Mnie się zbliży, aniżeliby on dzień i noc rozgrzeszał aż do końca życia swego, bo tak pracowałby tylko do końca życia, a przez dzieło to pracował będzie do końca świata.(Dz 1256) 

 

1257-1258.

SPOTKANIE Z KS. SOPOĆKA ŚW. FAUSTYNA POPRZEDZIŁA NOWENNĄ

Aby się widzieć z nim odprawiłam nowennę, lecz nawet jej nie skończyłam, a Bóg mi udzielił tej łaski.

 

O Jezu mój, mało skorzystałam z tej łaski, ale nie ode mnie to Zależało, chociaż z drugiej strony bardzo wiele.(Dz 1257-1259)

 

1259.

ŚW. FAUSTYNA OPISUJE DUSZĘ KS. SOPOĆKO

+ Podczas rozmowy poznałam jego duszę udręczoną. Ta dusza ukrzyżowana, podobna do Zbawiciela. Tam gdzie słusznie spodziewa się pociechy, znajduje krzyż; żyje wśród wielu przyjaciół, a nie ma nikogo prócz Jezusa. Tak Bóg ogałaca duszę, którą szczególnie miłuje.(Dz 1259)

 

1260.

PAN POLECIŁ ŚW. FAUSTYNIE DZIECIĘCĄ UFNOŚĆ WOBEC SPOWIEDNIKÓW

Dziś usłyszałam te słowa: - córko Moja, bądź zawsze dzieckiem wobec zastępców Moich, bo inaczej nie będziesz korzystać z łask Moich, które przez nich zsyłam na ciebie.(Dz 1260)

 

1261.

PAN JEZUS NA PROŚBĘ MATKI BOŻEJ PRZEDŁUŻYŁ CZAS MIŁOSIERDZIA WOBEC ZIEMI

l.IX.37. Ujrzałam Pana Jezusa, jako Króla w wielkim Majestacie, Który spoglądał się na naszą ziemię wzrokiem surowym, lecz dla prośby Matki Swojej przedłużył czas miłosierdzia.(Dz 1261)

 

1262.

PAN JEZUS USPOKOIŁ ŚW. FAUSTYNE W SPRAWIE ROZWOJU DZIEŁA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin