Tajemnica zdrowia tkwi w psychice.doc

(50 KB) Pobierz

Tajemnica zdrowia tkwi w psychice                            1

Tajemnice zdrowia tkwią w psychice

Jako integralna cząstka natury posiadamy możliwości doskonałego istnienia w pełnym zdrowiu. Nasz organizm potrafi też błyskawicznie regenerować każde uszkodzenie tkanki. Oczywiście w naszym codziennym świecie wydaje się to tylko czystą teorią. Chorujemy, cierpimy, mamy kłopoty. Modlimy się i na przemian obwiniamy niedobry los. Nikomu nawet nie przychodzi do głowy, ze dokuczliwe schorzenie, które męczy od wielu tygodni czy miesięcy jest spełnieniem naszych życzeń.

Oczywiście jest doświadczeniem wykreowanym z podświadomości, niemniej jednak jest dokładnie tym, co zamówiliśmy sobie w kosmicznym banku. Nasze myśli kreują naszą rzeczywistość i podstawą zapewnienia sobie szczęśliwego istnienia jest uświadomienie sobie tego najważniejszego prawa wszechświata. Jeśli uwierzymy, ze dostajemy to, co sobie sami „wymyślimy”, wówczas zrozumiemy, ze odpowiadamy za wszystko, co się nam w życiu przydarzyło. Wystarczy, że bardzo się czegoś boimy i często myślimy ze strachem: „a co będzie, jak to mnie spotka”. To o czym myślimy – zasilamy, zatem i drążący nasz umysł strach ma spełnione wszelkie warunki, by się zmaterializować w naszej rzeczywistości. Lęk jest bodaj najgorszym wrogiem człowieka, bo podstępnie ściąga to, czego się tak bardzo boimy...

Drugim wielkim wrogiem jest zapiekły żal do kogoś lub do siebie. Kurs Cudów mówi: „Wszystkie schorzenia mają swoje źródło w nieumiejętności wybaczenia” oraz „Ilekroć jesteśmy chorzy, powinniśmy rozejrzeć się dookoła i poszukać osoby, której trzeba wybaczyć.” Jeśli nie umiemy wybaczyć komuś innemu, to znaczy, ze tak naprawdę uważamy siebie za ofiarę cudzych ataków, za ofiarę, której celem życia jest cierpieć. Zakładamy niesprawiedliwość świata, w którym to my płacimy za wszystko. To kod przyciągający do nas problemy ze zdrowiem, związkami, pracą, pieniędzmi. Poczucie winy i niechęć wybaczenia sobie natomiast sprawia, ze ściągamy na siebie karę za to, co zrobiliśmy. Skoro sami uważamy siebie za kogoś bardzo złego i niegodnego, to siłą naszych przekonań stale będziemy wymierzać sobie sprawiedliwość.

Na szczęście już dawno wielu mądrych nauczycieli zauważyło zbieżność naszych chorób z długotrwałymi negatywnymi myślami. Podobnie wielu psychologów podkreśla, że choroby ciała są pochodzenia psychicznego, ze to właśnie nasze nieprzerobione lęki, żale, kompleksy manifestują się w ciele w postaci schorzenia. Oczywiście w tym wypadku nie pomogą farmaceutyki. Lekarstwa uleczą objawy, zaburzenie pozostanie wewnątrz i prędzej czy później choroba pojawi się ponownie. Zauważyliśmy wszyscy, ze mamy skłonności do pewnych konkretnych niedomagań. Narzekamy, ze stale dokuczają nam nerki, ze wracają nam kłopoty z wątrobą, że mamy słabe serce. To oznacza, że pomimo wyleczenia ciała w tzw. planach subtelnych pozostaje negatywny kod,  który prędzej czy później ponownie manifestuje się w ciele fizycznym i najczęściej w tym samym organie. Zatem uzdrawianie należy zaczynać od prawdziwej głębiej ukrytej przyczyny. Zrozumienie tego, pozwala wytłumaczyć wyjątkową skuteczność wielu bioterapeutów, którzy pracują właśnie z planami subtelnymi i najpierw tam likwidują źródło choroby.

Innym dowodem wewnętrznej przyczyny każdej choroby jest oczywisty fakt, że nie wszyscy chorujemy na to samo, nawet jeśli znajdziemy się w takich samych warunkach. Kiedy przychodzi sezon grypowy wiele osób zaraża się kichając na siebie, ale przecież nie wszyscy  zachorują. Dwie osoby mieszkające w wilgotnym domu dostaną reumatyzm, trzecia będzie zdrowa. Nie każdy górnik zapada na pylicę, choć przecież każdy pracuje w takich samych warunkach. Przykładów można podawać wiele. To, co lekarze nazywają większa odpornością organizmu, jest również właściwością wynikającą z wewnętrznej psychicznej siły i pozytywnego myślenia. Tym bardziej, ze osoba odporna na jedną chorobę, zapada na inną, a przecież stabilność fizyczna ciała powinna obejmować wszystkie organy.

Aby skutecznie usunąć ze swojego ciała chorobę, trzeba przede wszystkim skupić się na swoich problemach psychicznych i spróbować je wyeliminować. Wówczas likwidujemy autentyczną przyczynę i pozwalamy, aby przepisane przez lekarzy farmaceutyki usunęły objawy przejawiające się w materii. Aby uporządkować psychikę można pracować z medytacją, stosować psychoterapię czy regresing. Doskonałą i niesłychanie prostą metodą są afirmacje uzdrawiające lęk czy kompleks. Poniżej podaję alfabetyczną „ściągę” z najpopularniejszych schorzeń w połączeniu z prawdopodobną przyczyną.

AIDS – poczucie bycia gorszym niż reszta społeczeństwa, poczucie winy na tle seksualnym, lek i chęć ucieczki przed starością. Jeśli weźmiemy pod uwagę, ze jest to schorzenie dotykające głównie homoseksualistów, to przyczyny te stają bardzo logiczne i oczywiste...

ALERGIA – bycie uczulonym na kogoś z bliskiego otoczenia.

ALKOHOLIZM – odrzucanie siebie, przekonanie, ze się do niczego nie nadaję, nie potrafię sprostać tak wielu rzeczom, niemożność odnalezienia jakiegokolwiek głębszego sensu w życiu, które wymyka się z rąk. Wszyscy wiemy, ze alkoholik „topi robaka”, próbuje odciąć się od własnych emocji, z którymi nie może sobie poradzić.

ANOREKSJA – jest wynikiem nienawiści do siebie. Odmawianie sobie pożywienia jest zanegowaniem życia, które jest trudne i bolesne. Od dziecka osoba taka nie czuje się kochana i akceptowana, wychowywana w krytycznie nastawionej rodzinie, podlegała ciągłej presji, której nie umiała sprostać..

ASTMA – to efekt bycia „przyduszonym” nadmierną opieką, która sprawia, ze nie można swobodniej odetchnąć. Często łączy się to z nadwrażliwością i braniem na siebie winy za wszystko.

BIAŁACZKA – krew jest związana z natchnieniem, z ideami, zatem tutaj przyczyną jest brutalne niszczenie pomysłów w przeszłości i lęk związany z brakiem samoakceptacji.

BÓL – to wewnętrzna silna potrzeba miłości i oparcia, których się nie dostaje.

CIŚNIENIE KRWI – ZA NISKIE – brak miłości w dzieciństwie i poczucie bezsensowności istnienia, które do niczego dobrego nie prowadzi, brak pomysłu na życie.

CIŚNIENIE KRWI – ZA WYSOKIE – silne emocje, które ciągną się w nieskończoność nie załatwione. Przypomnijmy sobie powiedzenie: „to mi podniosło ciśnienie”.

CUKRZYCA – brak „słodyczy” w życiu, życie smutne, gorzkie, niespełnione. Niezrealizowane marzenia i potrzeba kontrolowania otoczenia.

DALEKOWZROCZNOŚĆ – obawa przed teraźniejszością. Taki człowiek interesuje się tym, co może być w przyszłości, lubi filmy i opowiadania fantastyczne. Nie lubi przeszłości i chwili obecnej.

DEPRESJA – skupianie się tylko na sobie i całkowite zablokowanie kanałów komunikacyjnych. Nerwy przewodzą informację i bodźce, kiedy człowiek odcina się od sensu informacji, wówczas nic go nie cieszy, chce tylko odejść, zniknąć, przestać istnieć.

GARDŁO – CHOROBY – niemożność wyrażenia siebie, trudności w ekspresji, bądź odmawianie sobie swobodnego wyrażania tego, co się czuje. To także zablokowanie twórczości i niechęć do swobodnego przeżywania życia. Żyje się bardziej dla innych niż dla siebie. Kaszel lub inna reakcja w gardle jest negatywną odpowiedzią na propozycje zmiany swojego życia.

GŁOWA – BÓLE – obwinianie siebie za to, ze nie jest się wystarczająco dobrym. To niskie poczucie własnej wartości lub krytyka kogoś z otoczenia, która powoduje, że ma się poczucie winy.

GRYPA – zagubienie psychiczne i lęk. Najczęściej jest następstwem stresu. Pokazuje też, ze wierzymy w powszechne przekonania o tym, co powinno być, co zazwyczaj. Przede wszystkim w to, że „każdy raz do roku musi się przeziębić”.

GUZY, NOWOTWORY – rozdrapywanie i pielęgnowanie starych przykrych doświadczeń emocjonalnych. To narośla, które obudowują w ciele urazy, podobnie jak ostryga obudowuje perłą skaleczenie delikatnego wnętrza.

HEMOROIDY – to złość z powodu czegoś, co wydarzyło się kiedyś i nieumiejętność odpuszczenia. Poczucie obciążenia przeszłością. Ponadto ciągły pośpiech i lęk, że nie można ze wszystkim nadążyć.

JELITA – CHOROBY – kurczowe trzymanie tego, co stare i niepotrzebne. Zarówno w sensie materialnym, jak i pielęgnowanie starych nieaktualnych wzorców, idei.

KAMICA ŻÓŁCIOWA – przeżywanie minionych trudnych doświadczeń z potępianiem innych, zgorzknienie, skupianie się na goryczy życia, ciężkość myśli.

KOBIECE CHOROBY – wynika z odrzucania swojej kobiecości, najczęściej wskutek przykrych przeżyć z partnerem i przekonania, ze być kobietą jest źle i trudno, bo kobiety nie umieją szczęśliwie ułożyć sobie życia, są stale krzywdzone przez mężczyznę. Stany zapalne dróg rodnych wywołuje poczucie zranienia przez partnera.

KROTKOWZROCZNOŚĆ – jest objawem lęku przed przyszłością, brakiem wewnętrznej siły i przekonania, ze zawsze można sobie poradzić, bo cała moc i wszystkie możliwości są w nas. Wada ta może się nasilać w okresach, kiedy mamy szczególne poczucie zagrożenia i niepewności, związane z kłopotami finansowymi lub osobistymi. Takie osoby chętnie wspominają przeszłość, lubią filmy i powieści historyczne, natomiast nie przepadają za twórczością z gatunku s-f.

ŁYSIENIE – ciągłe napięcie, ciągły lęk oraz potrzeba kontrolowania wszystkiego wokół siebie przechodzą w napięcie skóry głowy i prowadzą do osłabienia mieszków włosowych i w efekcie do wypadania włosów.

MIGRENY – podobnie jak bóle głowy są powodowane krytycznym nastawieniem otoczenia i przyjmowaniem tego w negatywny sposób. Wiążą się z poczuciem presji i bycia kierowanym, co wytwarza w tej osobie opór. Często łączą się z lękami seksualnymi i obawą, że nie jest się dość dobrym z sferze seksu.

NADWAGA – to obudowywanie swojego ciała ochronną warstwą tkanki tłuszczowej. Powodem jest brak poczucia bezpieczeństwa, niskie poczucie własnej wartości, krytykowanie siebie, brak spełnienia i tęsknota za oparciem. Przede wszystkim jednak lęk przed uczuciami.

NAPIĘCIE PRZEDMIESIACZKOWE – to wyraz odrzucania naturalnych procesów fizjologicznych, bunt przeciwko naturze, nieakceptowanie swojej kobiecości.

NERKI – odczucia na poziomie małego dziecka, któremu nic się nie udaje i nic nie potrafi, nieudacznictwo, zagubienie, rozczarowanie.

OSKRZELA – ZAPALENIE – „zapalne” otoczenie, ciągłe kłótnie, stresy, awantury. Niemożność pogodzenia się z napięciem panującym wśród najbliższych.

PADACZKA – autoagresja, nienawiść do siebie, odrzucanie życia, jako czegoś trudnego, bolesnego i nie przynoszącego spełnienia. Często także przeświadczenie, że jest się prześladowanym – choćby przez los.

PARALIŻ – opór przed ruchem, przed działaniem, związane z lękiem i ucieczką od jakiejś sytuacji czy osoby.

PIERSI – CHOROBY, GUZY – nadopiekuńczość i apodyktyczność, nadmierne poświęcenie się komuś lub czemuś kosztem samej siebie. Odmawianie sobie, aby dać innym. Uraz i poczucie odrzucenia naszej ofiarności.

RAK – jest wynikiem noszenia w sobie nienawiści i urazy do kogoś. Żal i głęboka rana wyniszcza człowieka od środka, szczególnie wtedy, kiedy utrzymuje on to cierpienie w tajemnicy. Często mówimy o zgnębionej, złej i smutnej osobie, ze rak zżera ją od środka.

REUMATYZM – brak miłości i chroniczna zgorzkniałość, tak charakterystyczna dla osób starszych, zranionych przez życie, nie oczekujących już niczego dobrego. To także poczucie bycia czyjąś ofiarą.

RWA KULSZOWA – ma podłoże w lęku o przyszłość i związana jest z nadmierną troską o pieniądze. Pojawia się tu także motyw obłudy, nieszczerości, hipokryzji.

SERCE – CHOROBY – brak radości, ciężka praca, wysiłek przekraczający nasze możliwości, lęk, ze się nie sprosta. Także długotrwałe kłopoty emocjonalne, czyli tzw. stresy.

STWARDNIENIE ROZSIANE – stwardnienie wewnątrz psychiki, brak elastyczności, upór, niezmienność, trwanie w tym samym bez pozwolenia sobie na szczęście, bezduszność.

TARCZYCA – choroby – charakterystyczne dla osób, które nigdy nie mogą robić tego, czego pragną, zawsze dając pierwszeństwo innym. Rodzi to poczucie rozżalenia i niesprawiedliwości.

USZY – CHOROBY – niechęć słuchania tego, co wydaje nam się przykre lub niesłuszne. Pojawia się w domach, gdzie jest dużo kłótni, wyzwisk, niepotrzebnego krzyku.

WĄTROBA – CHOROBY – gniew, wściekłość. Mówimy często „żółć mnie zalewa”. Ponadto krytyka siebie i wynajdywanie sobie wad. Zrzędzenie, marudzenie, pesymizm.

ZATOKI – CHOROBY – gniew na kogoś z bliskiego otoczenia. Uczucie bycie w niekorzystnym dla siebie i nieprzyjaznym gronie ludzi.

ZAPARCIE – skąpstwo, nieumiejętność oddania tego, co moje. Dotyczy to także upartego trzymania się przebrzmiałych poglądów oraz przekonań związanych z przeszłością. Upór.

ZĘBY – BÓLE – kłopoty z podjęciem decyzji, długotrwałe, niekończące się „przegryzanie się” przez każdy problem, zamiast dokonania wyboru.

ŻOŁĄDEK – CHOROBY – nieumiejętność zaakceptowania nowości, lęk przed zmianą, lęk przed obcymi, kłopoty w relacjach z innymi ludźmi. Wrzody pojawiają się, gdy wytwarzane jest napięcie związane z chęcią przypodobania się, pokazania, ze jesteśmy najlepsi.

ŻYLAKI – sygnalizują trwanie w znienawidzonej sytuacji, z której nie widać wyjścia. Rodzi to zniechęcenie, uczucie nadmiernego wysiłku i zmęczenia.

Jeśli ktoś chciałby odnaleźć psychiczne wzorce innych schorzeń, odsyłam do pięknej książki Louise Hay pt. „Możesz uzdrowić swoje życie”, z której zaczerpnęłam powyższe przykłady. Autorka jest znaną kalifornijską terapeutką i jej sugestie pomogły już wielu osobom. Z moich doświadczeń wynika, że podane tutaj przyczyny zgadzają się u 99% chorych, z którymi rozmawiałam. Warto zatem spróbować zacząć uzdrawianie „od środka”, czyli od psychiki i przekodować tkwiący w niej negatywny wzorzec, odpowiedzialny za powstanie choroby.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin