Pieguski.docx

(11 KB) Pobierz

Podaje prościutki przepis na pieguski, które smakuja identycznie jak te kupione (a może nawet lepiej

2 szkl maki pszennej
czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 kostka masła
cukier waniliowy
3/4 szkl cukru pudru
1 jajko
szczypta soli
czekolada pokrojona w kostkę (wg uznania- ja daje całą tabliczkę)
(jeśli lubicie orzechy, czy rodzynki to też możesz wrzucić, ale ja mam sprawdzoną wersję tylko z czekoladą)
Pomysł jeszcze: jeśli chcesz zrobić wersję jasną to rób jak w przepisie powyżej, jeśli natomiast chcesz wersję czekoladową dodaj do tego 3 łyżki kako bez cukru (żadne nesquiki, tylko np decomoreno), a zamiast ciemnej czekolady uzyj białej.
Ja właśnie takie robiłam.



Masło ucieramy mikserem z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta masę. Wbijamy jajko i chwilę miksujemy. Na koniec dodajemy mąkę i mieszamy łyżką. Nie musi być super dokładnie, ważne, żeby łyżką a nie mikserem i nie zabić puszystości masy. Wsypujemy dodatki. Lyżką (uwaga: ciasto się rozrasta, więc zrób spore odstępy między ciasteczkami, i ja wolę formować kulki w dłoniach a potem rozpłaszczam to na papierze do pieczenia, dzięki czemu nawet jak urosną mają regularny kształt) nakładamy ciasto na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia. Pieczemy 12-15 min w temp 180 C.
Uwaga: Ciasteczka po upieczeniu będąc gorące sprawiają wrażenie miękkich.
Nie zrażajcie się tym. Sprawdzajcie tylko czy są suche, można je bezproblemowo podnieść z papieru. Po wystygnięciu robią się bardzo kruche i chrupiące, jak popularne pieguski ze sklepu.

Formuję dośc małe ciasteczka (taka wielkość jak sklepowych) z tej ilości masy jak w przepisie wyjdzie ich około 35 - 40.

Polecam tym bardziej, że roboty na prawdę niewiele, przygotowanie wraz z pieczeniem zajmuje mi pół godziny.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin