„MIŁOŚĆ FEDRY” („Phaedra’s Love)
OSOBY:
Hipolit
Doktor
Fedra
Strofa
Kapłan
Tezeusz
Mężczyźni, Kobiety, Dzieci, Policjanci
Pałac królewski.
W zaciemnionym pokoju Hipolit ogląda telewizję. Siedzi rozwalony na kanapie, wokół niego różne kosztowne zabawki elektroniczne, puste opakowania po chipsach i słodyczach, a także brudne skarpetki i bielizna. Je hamburgera; wzrok ma wlepiony w migoczące światło filmu hollywoodzkiego. Pociąga nosem. Zbiera mu się na kichnięcie i pociera nos, żeby je powstrzymać. Nadal kręci go w nosie. Rozgląda się po pokoju i bierze do ręki skarpetkę. Starannie się jej przygląda, a następnie smarka w nią. Zrobiwszy to, rzuca skarpetkę na podłogę i wraca do jedzenia hamburgera. Film staje się wyjątkowo brutalny. Hipolit patrzy na niego obojętnie. Bierze do ręki inną skarpetkę, przygląda się jej i odrzuca. Bierze jakąś inną i obejrzawszy ją uznaje, że jest odpowiednia. Zakłada ją sobie na członek i onanizuje się. Orgazm nie sprawia mu najmniejszej przyjemności. Zdejmuje skarpetkę i odrzuca na podłogę. Napoczyna następnego hamburgera.
Scena druga
DOKTOR
Ma depresję.
FEDRA
Wiem,
Powinien zmienić dietę. Nie może żyć samymi hamburgerami i masłem orzechowym.
Wiem.
I tylko od czasu do czasu prać ubranie. On śmierdzi.
Wiem. Sama ci to powiedziałam.
Co on robi całymi dniami?
Śpi.
Ale jak już wstanie.
Ogląda filmy. I uprawia seks.
Gdzieś wychodzi?
Nie. Dzwoni po ludziach. Przychodzą. Pieprzą się wychodzą.
Kobiety?
Hipolit nie jest żadnym gejem.
Powinien posprzątać u siebie w pokoju i zacząć się ruszać.
Tyle to by mi moja matka poradziła. Myślałam, że potrafisz jakoś pomóc.
Sam sobie musi pomóc.
Ile ci jesteśmy winni?
Od strony medycznej nic mu nie jest. Jeśli nie wstaje z łóżka przed czwartą po południu, to jasne, że czuje się słabo. Potrzebne mu jakieś hobby.
Ma różne hobby.
Spółkuje z tobą?
Słucham?
Czy on z tobą spółkuje?
Jestem jego macochą. Jesteśmy rodziną królewską.
Nie chcę być niegrzeczny, ale ci, z którymi on uprawia seks – co to za ludzie? Płaci im?
Naprawdę nie wiem.
Musi im płacić.
Jest bardzo lubiany.
Dlaczego?
Bo jest zabawny.
Kochasz się w nim?
Jestem żoną jego ojca.
Czy ona ma przyjaciół?
Jest księciem.
Ale czy ma przyjaciół?
Dlaczego sam go o to nie spytasz?
Pytałem. Ale pytam ciebie. Czy ma przyjaciół?
Oczywiście
Kogo?
Naprawdę z nim rozmawiałeś?
Dużo nie mówił.
Jestem jego przyjaciółką. Ze mną rozmawia.
O czym?
O wszystkim
Doktor patrzy na nią.
Jesteśmy sobie bardzo bliscy
Rozumiem. I co ty o tym myślisz?
Myślę, że mój syn jest chory. Myślę, że powinieneś mu pomóc. Myślę, że po sześciu latach studiów i trzydziestu latach praktyki nadworny lekarz powinien zalecić coś więcej niż to, żeby się odchudził.
Pod nieobecność twojego męża kto się wszystkim zajmuje>
Ja. Moja córka.
Kiedy on wraca?
Nie mam pojęcia
Nadal go kochasz?
Oczywiście. Nie widziałam go od ślubu.
Pewnie czujesz się bardzo samotna.
Mam dzieci.
Może twój syn tak tęskni za ojcem.
Wątpię.
A może tęskni za swoją prawdziwą matką.
Fedra patrzy na niego.
Nie kwestionuję twoich umiejętności jako matki zastępczej, ale w końcu żadne więzy krwi was nie łączą. Tak tylko się zastanawiam.
Faktycznie.
Choć na chorobę sierocą jest ciut za stary.
Nie prosiłam, żebyś snuł jakieś rozważania. Prosiłam o diagnozę. I o terapię.
Jasne, że jest przygnębiony. To jego urodziny.
Od wielu miesięcy taki jest.
Medycznie nic mu nie jest.
Medycznie?
Po prostu jest bardzo nieprzyjemny. A to nie jest uleczalne. Bardzo mi przykro.
Nie wiem, co robić
Przestań o nim myśleć.
Scena trzecia
Strofa pracuje. Wchodzi Fedra.
STROFA
Mamo.
Won odwal się nie dotykaj mnie nie odzywaj się do mnie zostań ze mną.
Co się stało?
Nic. Zupełnie nic.
Przecież widzę.
Czy miałaś kiedyś uczucie, czy miałaś wrażenie, że ci serce pęknie?
Nie.
Czy chciałabyś rozciąć sobie pierś i wydrzeć serce, żeby zakończyć ból?
To by cię zabiło.
To mnie zabija.
Nie. Tylko ci się tak wydaje.
Włócznia w boku, aż pali.
Hipolit.
Fedra krzyczy.
Kochasz go.
FEDRA (śmieje się histerycznie)
Co ty wygadujesz?
Obsesyjnie.
Strofa patrzy na nią.
To aż tak widać?
Jestem twoją córką.
Myślisz, że jest przystojny?
Kiedyś tak myślałam.
Już nie? Dlaczego?
Poznałam go lepiej.
I nie lubisz go?
Nie za bardzo.
Nie lubisz Hipolita?
Nie, właściwie to nie.
Wszyscy go lubią.
Ja z nim mieszkam.
Dom jest duży.
On też.
Spędzaliście ze sobą dużo czasu.
Mam go dosyć.
Masz dosyć Hipolita?
Nudzi mnie.
...
GayMOVIE