hoffman.1970.peter.sellers.dvdrip.pl.txt

(55 KB) Pobierz
{242}{340}- Do Scarborough?|- Ten z lewej.
{348}{401}Chyba tam co znajdziemy.
{401}{504}Wyglšda dobrze.|Jest wolne miejsce.
{570}{647}- Może być?|- Tak.
{749}{796}- Napisz lub zadzwoń, dobrze?|- Dobrze.
{796}{870}Tom, to tylko tydzień.
{870}{916}Pa, kochanie.|Uważaj na siebie.
{916}{964}- I pozdrów ode mnie babcię.|- Oczywicie.
{964}{1047}Id już, Tom.|No, id!
{1054}{1135}- Pa, kochanie.|- Pa.
{2305}{2407}/Jeli mam jeszcze kiedy spróbować
{2491}{2575}/muszę zrobić to teraz.
{2605}{2744}/Jest włanie dobry moment,|/by sprawić, że mnie pokochasz
{2779}{2861}/pokaż mi tylko, jak.
{2916}{3021}/Chcę ci ofiarować|/jesień mego życia
{3064}{3156}/zechciej jš ze mnš dzielić.
{3226}{3300}/Założę ci welon
{3308}{3382}/utkany z marzeń
{3438}{3526}/tylko zechciej go nosić.
{3552}{3646}/Kršżysz wcišż w mojej głowie
{3709}{3798}/jak rozwietlona karuzela
{3848}{3961}/i chociaż karuzela ta|/może się zatrzymać
{4016}{4129}/to jednak czuję,|/że dobrze cię poznałem
{4160}{4280}/i gdy całymi dniami|/wpatrywałem się w ciebie
{4287}{4364}/nabrałem pewnoci
{4384}{4454}/że to prawda
{4478}{4575}/że ten zamglony, miłosny wyraz
{4608}{4676}/twoich oczu
{4676}{4755}/jest włanie dla mnie.
{4755}{4872}/Jeli się nie uda,|/to będę miał dobry powód
{4926}{5015}/by spróbować kolejny raz.
{5070}{5123}/Chcę ci ofiarować
{5123}{5200}/jesień mego życia
{5234}{5326}/zechciej jš ze mnš dzielić.
{5384}{5458}/Założę ci welon
{5459}{5533}/utkany z marzeń
{5552}{5640}/tylko zechciej go nosić.
{5684}{5760}/Jeli się nie uda
{5760}{5848}/to będę miał dobry powód
{5852}{5941}/by spróbować kolejny raz.
{6825}{6914}Proszę wejć, panno Smith.
{7116}{7211}Niech tylko pani nie zemdleje.
{7280}{7333}Wezmę to.
{7333}{7400}Sypialnia..
{7425}{7523}a może wolałaby pani wpierw do łazienki?
{7523}{7605}Łazienki?|Tak, tak...
{7613}{7703}Łazienka jest trochę dalej.
{8481}{8552}Panno Smith...
{8564}{8620}Niech pani wyglšda jak panna młoda...
{8620}{8711}oczekujšca na noc polubnš.
{8825}{8903}Jest pani czarujšco cicha, panno Smith.
{8903}{8984}Potrzebny pani drink.
{9167}{9216}Żadnej litoci.
{9216}{9280}Litoć tylko osłabia męskoć.
{9280}{9369}Tylko nie to.|Już nigdy...
{9391}{9472}Boże!|Co ja tu robię?
{9497}{9581}No, dalej, panno Smith.
{9603}{9678}Proszę wydmuchać nosek|i przyjć tutaj.
{9678}{9720}Gdyby sprawy miały się inaczej...
{9720}{9761}i Tom wiedział, jaki pan jest...
{9761}{9831}to nigdy nie zrobiłby tej okropnej rzeczy.
{9831}{9877}Okropnej?
{9877}{9978}Raczej potajemnej i nieuczciwej.|Okropne byłoby to...
{9978}{10056}gdyby zamknšł paniš w swym|ciasnym domku i zabił jš powoli...
{10056}{10131}przeraliwš nudš.
{10248}{10330}Ten zamek nie działa.
{10334}{10389}No już, panno Smith...
{10389}{10431}proszę zdobyć się|na niewielki wysiłek.
{10431}{10522}Spokojnie oddychać.|Odprężyć się.
{10522}{10636}Pewnie mylała pani, że jeszcze przed herbatš|każę się pani rozebrać.
{10636}{10681}Nie zrobię tego.
{10681}{10800}W żadnym razie.|Proszę nawet o tym nie myleć.
{10803}{10908}Może przynajmniej płaszcz...|jako gest dobrej woli.
{10908}{11014}- Staram się, jak mogę.|- Oczywicie.
{11063}{11136}Proszę...|to dla pani.
{11136}{11205}Proszę dalej.
{11314}{11372}Tutaj jest salon...
{11372}{11472}gdzie spędza się większoć czasu.
{11509}{11577}Przepraszam.
{11836}{11911}Proszę tu usišć.
{12841}{12913}Gładka łydka...
{12924}{12991}nabrzmiałe udo...
{12991}{13062}biała pier...
{13063}{13134}namiętne usta.
{13150}{13188}Włanie tak...
{13188}{13288}tak oglšdałem paniš|przez niemal dwa lata...
{13288}{13353}przez wšskš szparę otwartych drzwi...
{13353}{13429}siedzšcš przy swoim biurku...
{13429}{13563}z kolanami skromnie złożonymi,|zawsze jedno przy drugim.
{13619}{13693}Boli mnie głowa.
{13704}{13779}Boli paniš głowa?
{13779}{13860}Nie ma pan aspiryny,|czy czego innego?
{13860}{13938}Chce pani aspirynę?
{14065}{14130}To wariat!
{14397}{14460}Aspiryna.
{15097}{15172}I kto by go podejrzewał?
{15172}{15231}Prawie nikt go nie zauważał.
{15231}{15294}Ja nigdy.
{16290}{16325}- Aspiryna.|- Gdzie?
{16325}{16360}W herbacie.
{16360}{16428}Nie chcę w herbacie.
{16428}{16522}Wpadła do rodka.|Proszę spróbować.
{16522}{16609}Wezmę to.|Proszę herbatę.
{16646}{16770}Dlaczego ja?|Dlaczego przyczepił się pan do mnie?
{16806}{16881}Bo była tam pani.
{16899}{16994}Tylko do oglšdania,|nietykalna.
{16994}{17091}Dlaczego nie pije pani herbaty?
{17203}{17260}To zwykła aspiryna?
{17260}{17316}Tak.
{17322}{17405}Może dziwnie smakować.
{17435}{17553}- Dlaczego się pan na mnie gapi?|- Bo teraz mogę się na paniš pogapić.
{17553}{17650}- Mogę nawet paniš dotknšć.|- Tylko dlatego, że mnie pan zmusił.
{17650}{17694}Panno Smith, według naszej umowy...
{17694}{17825}- ma pani wyglšdać radonie i zachęcajšco.|- Radonie?
{17831}{17918}Za trzy tygodnie mam wyjć za mšż.
{17918}{18022}I nagle zmuszono mnie do tego tutaj.
{18081}{18147}Może zdejmie pani buty?|Poczuje się pani wygodniej.
{18147}{18212}Nie chcę słuchać takich spronoci!
{18212}{18313}Mówił pan, że będę traktowana|z szacunkiem.
{18313}{18408}W butach nie ma nic spronego.
{18426}{18531}I wolno mi paniš w pełni wykorzystać.
{18550}{18591}Ale co do...
{18591}{18703}- Tylko... no wie pan...|- W pełni wykorzystać.
{18703}{18838}Gdy mężczyzna dowiadcza|ogromnej tęsknoty seksualnej...
{18847}{18932}to majšc u siebie dziewczynę swoich marzeń|musiałby być kompletnym idiotš...
{18932}{19015}żeby jej w pełni nie wykorzystać.
{19015}{19091}Chyba to pani rozumie.
{19091}{19151}Gdyby Tom słyszał, co pan do mnie mówi...
{19151}{19224}- Tom to zero.|- Nie!
{19224}{19284}Proszę zapomnieć o Tomie...
{19284}{19424}i spróbować traktować na mnie tak,|jakby pani widziała jego.
{19428}{19494}Panie Hoffman, ja Toma kocham.
{19494}{19597}Miłoć jest tylko substytutem|sympatii do innych ludzi.
{19597}{19663}Z tego powodu|nie pragnę pani wcale mniej.
{19663}{19713}I tak nic z tego nie będzie.
{19713}{19791}Gdzie moja torebka?
{20150}{20251}Czuję w łazience zapach pani włosów.
{20251}{20326}Czuję zapach pani...
{20326}{20398}kobiecej skóry.
{20456}{20534}Nie da się tego kupić w butelce.
{20534}{20626}W młodoci seks się marnotrawi,|panno Smith
{20626}{20703}Zwykle w łazience jestem sama.
{20703}{20796}Majšc dużo czasu ludzie łapiš|miłoć i seks...
{20796}{20850}tak jak łapie się odrę.
{20850}{20897}Ale nie ja.
{20897}{20994}Zresztš i tak nie wiem,|o czym pan mówi.
{20994}{21072}Mylę, że pani wie.
{21097}{21160}Wie pani.
{21174}{21319}Jeli biologiczne potrzeby kobiet powodujš,|że noszš sukienki ledwie zakrywajšce krocze...
{21319}{21379}- to czy jest co, czego nie zrobiš?|- Słucham?
{21379}{21469}Takie kretynki wystajš przy przystankach,|odmrażajšc sobie uda...
{21469}{21541}i rozsuwajš szeroko nogi,|dopraszajšc się tym choroby.
{21541}{21597}A pani jest zdrowa?
{21597}{21698}Pan chyba nie lubi kobiet, prawda?
{21772}{21844}Może umyje sobie pani twarz?
{21844}{21932}A może mnie pan zostawić samš?
{21932}{21998}Oczywicie.
{22560}{22650}To, co pan mi robi, jest okropne!
{22650}{22718}To najbardziej plugawa rzecz,|o jakiej kiedykolwiek słyszałam.
{22718}{22800}Tak, jestem plugawy...
{22800}{22874}ale nie da się uciec przed swoim|przeznaczeniem, panno Smith.
{22874}{22974}A pani przeznaczeniem|jestem ja.
{23044}{23097}Boże, proszę,|pozwól mi stšd odejć.
{23097}{23146}Proszę... proszę.
{23146}{23216}Panie Hoffman, woda się przelewa!
{23216}{23300}Nie wiem, co się stało.
{23365}{23431}Woda się przelewa.
{23431}{23484}W kuchni jest więcej ręczników.
{23484}{23564}Proszę je przynieć.
{23843}{23937}Panno Smith, gdzie pani jest?
{24025}{24093}Panno Smith?
{24188}{24256}Panno Smith!
{24794}{24865}Panno Smith...
{24966}{25109}pomylała pani, co się stanie|gdy wyjdzie pani przez te drzwi?
{25203}{25259}Tak.
{25328}{25391}No cóż...
{25403}{25519}czy możemy zaczšć jeszcze raz,|od poczštku?
{25774}{25850}Proszę mi to dać.
{26488}{26552}Czy...|czy to jedyne...
{26552}{26644}Jedyne łóżko do spania?|Tak.
{26708}{26794}- A czego pani oczekiwała?|- Sama nie wiem.
{26794}{26912}- A jak to sobie pani wyobrażała?|- Nie wiem.
{27061}{27144}Panno Smith, ma pani tu być...
{27144}{27238}dwiema rękami, dwiema nogami,|twarzš...
{27238}{27298}i wszystkim, co jest porodku.
{27298}{27354}Rozumie pani?
{27354}{27423}- Tak.|- Chyba nie.
{27423}{27500}Nie, nie rozumiem!
{27589}{27684}I zawsze rozpakowuję się sama.
{27726}{27787}Dobrze.
{27875}{27969}Te szuflady czekajš na paniš.
{28018}{28113}- Dzwoniła pani do Mitchella?|- Odprowadził mnie na stację.
{28113}{28156}Odprowadził paniš na stację?
{28156}{28256}Wie, że mam babcię w Scarborough.
{28256}{28314}- Mówiła pani, że nie ma rodziców.|- Bo nie mam.
{28314}{28410}Mam tylko babcię w Scarborough.
{28411}{28450}Tom nigdy jej nie widział...
{28450}{28505}ale wie, że to ona mnie wychowywała...
{28505}{28580}i... że często się przewraca.
{28580}{28644}Przewraca?
{28644}{28760}Powiedziałam mu,|że znów spadła ze schodów...
{28760}{28875}i... że muszę pojechać i przez jaki czas|zaopiekować się niš.
{28875}{28940}- Uwierzył pani?|- Oczywicie!
{28940}{29007}Ja nie kłamię.
{29007}{29131}Tylko prawdziwa niewinnoć|potrafi kłamać z przekonaniem.
{29131}{29185}A co z...
{29185}{29321}- dziewczynami, z którymi pani mieszka?|- Jestem w Scarborough.
{29321}{29440}- Zatem nikt nie wiem, że jest pani tutaj?|- Nie.
{29440}{29497}Nikt.
{29606}{29661}O co chodzi?
{29661}{29719}Nikt.
{30082}{30150}Co pan robi?
{30156}{30233}- Sprawdzam.|- Co?
{30242}{30295}Czy to rzeczywistoć.
{30295}{30363}- Ja?|- Tak.
{30374}{30465}Nigdy wczeniej pani nie dotknšłem.
{30465}{30526}Wszystko to było tylko|w mojej wyobrani.
{30526}{30613}Pani nogi... pani usta...
{30701}{30782}Chciałbym paniš zjeć.
{30782...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin