Praktyka buddyzmu dla ludzi świeckich.docx

(74 KB) Pobierz

Bhikkhu Khantipalo

Praktyka buddyzmu dla ludzi świeckich

Wstęp

Na niniejszych stronach podjąłem się próby opisania czynności, które świecki buddysta może wykonywać, mimo że mieszka daleko od krajów buddyjskich, czy nawet buddyjskich świątyń i społeczności. Musiałem wziąć pod uwagę różne codzienne i okresowe wydarzenia w buddyjskim kalendarzu i zachować tylko te, które mogą być praktykowane przez świeckich ludzi, bez obecności bhikkhów, klasztorów, świątyń, stup, i tak dalej. Z bogatych tradycji obecnych w buddyjskich krajach, omówiłem następujące trzy tematy: codzienne śpiewy ku czci Trzech Klejnotów z rozmyślaniami i medytacją; dni Uposatha, podczas których przyjmuje się osiem wskazań i trzymiesięczny pobyt (w Viharze) w porze deszczowej. Większość materiału zawartego tutaj dotyczy pierwszego z wymienionych tematów ponieważ jest istotnym, aby odbywać regularną, codzienną praktykę Dhammy.

Nawet ci nieliczni buddyści, którzy mają szczęście mieszkać w pobliżu buddyjskich ośrodków, mogą odnosić korzyści płynące z tych [opisanych tu] praktyk buddyjskich, bazujących na metodach podobnych do stosowanych na wschodzie.

Bhikkhu Khantipalo
Sydney, Australia

Wprowadzenie

Obecnie jest dostępnych wiele książek o buddyzmie; część z nich jest rzetelna, część mniej pewna. Dlatego buddysta żyjący w kraju, w którym ta religia jest znana od niedawna, może mieć pewne problemy w rozpoznaniu tego, co rzeczywiście jest nauką Buddhy. Można jednak przezwyciężyć tę trudność poprzez studiowanie oryginalnych tekstów kanonu palijskiego, co nie powinno być przeszkodą. Oczywiście, jeśli studiujący może uzyskać pomoc uczonych i praktykujących buddystów, zrozumie Dhammę znacznie szybciej i dogłębniej.

Będzie mu również łatwiej praktykować. Nawet dla kogoś, kto jest dobrze zaznajomiony z suttami (rozprawami Buddhy), dużym problemem jest wiedzieć jak zastosować te nauki w praktyce. Stanowi to trudność dla tych buddystów, którzy zmuszeni są czerpać wiedzę o Dhammie jedynie z książek. Słyszy się ludzi mówiących: „Jestem buddystą, ale jak powinienem praktykować?” Mniej lub bardziej ogólna odpowiedź typu „po prostu praktykuj Ośmioraką Ścieżkę!” nie jest wystarczająca. Nie jest łatwo praktykować Dhammę w obcym otoczeniu, w którym nie ma bhikkhów (buddyjskich mnichów), vihar (świątyń-klasztorów) i stup (budowli sakralnych zawierających relikwie, również nazywanych cetiyami, pagodami lub dagobami). W krajach buddyjskich, gdzie te oraz inne przejawy Dhammy są obecne, świecki człowiek dysponuje pomocą w praktyce i nie jest bezsilny, kiedy pojawią się trudności. W pozostałych przypadkach człowiek świecki musi polegać na książkach. Nawet jeśli odłoży na bok te, które wprowadzają w błąd (często pisane przez zachodnich ludzi, którzy nigdy nie praktykowali dogłębnie w żadnej z buddyjskich tradycji) i będzie studiował najbardziej autentyczne źródła, jego umysł może nadal mieć skłonność do preferowania niektórych materiałów, przez co może on zdobyć jednostronne zrozumienie. Okazją do powrotu na właściwą drogę mógłby być pobyt w kraju buddyjskim i bezpośrednie zapoznanie się z tamtejszym podejściem, jednak do tego nie każdy może mieć warunki. Dlatego właśnie chciałbym omówić kilka podstawowych rodzajów buddyjskiej praktyki. Spróbuję być tak ogólnikowym, jak to możliwe, tak, by moje opisy nie były ściśle związane z buddyjskim krajem, który znam najlepiej - Tajlandią, lecz by były wspólne dla wielu buddyjskich tradycji.

Praktyka codzienna

Miejsce z ołtarzem

Najlepiej zacząć od praktyk wykonywanych każdego dnia, wspólnych dla wszystkich buddyjskich tradycji. Bardziej zamożni świeccy buddyści zazwyczaj posiadają osobny niewielki pokój lub przynajmniej wydzieloną wnękę do codziennych obrzędów. Niektórzy z nich mogą mieć nawet mały oddzielny budynek. Ale nawet niezamożne osoby oraz ci, nieposiadający zbyt wiele miejsca w domu, mają specjalną półkę, usytuowaną wysoko na ścianie, na której znajduje się obraz lub inny wizerunek Buddhy wraz z darami (patrz niżej). W kulturze buddyjskiej wizerunków Buddhy nie traktuje się nigdy jako ozdób domu. Podobizna Buddhy zawsze umieszczana jest wyżej niż inne wizerunki w pomieszczeniu, wysoko nad podłogą. W pomieszczeniu przeznaczonym do praktyki będzie to najwyższa część ołtarzyka. Jeśli podobiznę Buddhy postawiono na półce (często rzeźbionej i udekorowanej kolorami oraz złotem), to zwykle będzie ona umiejscowiona wysoko na ścianie, tak by powyżej wizerunku nic już się nie znajdowało. Umieszczenie symbolu Nauczyciela na najwyższym miejscu jest wyrazem szacunku dla niego. Z tego też powodu wydaje się oczywiste, że podobizny Buddhy nie powinny być ustawiane na gzymsach kominków i meblach. Co więcej, jeśli kapliczka zajmuje część pokoju, w której się śpi (co jest niezgodne z niektórymi buddyjskimi tradycjami), w takim wypadku powinna ona znajdować się u wezgłowia łóżka, a nie tam, gdzie kładzie się stopy. Powinno tak być, ponieważ część ciała, która zawiera większość narządów zmysłu i jest fizyczną podstawą procesów umysłowych – czyli głowa, najważniejsza część osoby, powinna być zwrócona ku temu, co dana osoba darzy najwyższym szacunkiem. W tym wypadku - ku symbolowi reprezentującemu Buddhę. Stopy, chociaż są także cenną częścią ciała, łatwo stają się brudne i brzydko pachną. Nie powinny więc, być kierowane w stronę osoby, która jest szanowana, a zwłaszcza w stronę kapliczki, podobizny Buddhy lub stupy.
 
Prawdopodobnie niektórzy mogą chcieć dyskutować z takimi zasadami. Można usłyszeć ludzi narzekających, że „buddyzm nie ma nic wspólnego z takimi rzeczami!”. Jednak takie nastawienie lekceważy fakt, że Dhamma ma zastosowanie we wszystkich okolicznościach oraz to, że właściwe zachowanie było chwalone przez Buddhę, a nie ignorowane. Dlatego też istotnym jest, by posiadać obiekty czci, na przykład podobizny Buddhy. Gdy myślimy, że tego typu sprawy [formalne] nie warte są uwagi, jesteśmy po prostu niedbali i nieuważni. Podobizna Buddhy powinna być zatem traktowana z szacunkiem. Dobrym sposobem wyrabiania w sobie właściwej postawy, jest traktowanie podobizny Buddhy, w taki sposób, jak traktowałoby się  samego Buddhę Gotamę. Okazywanie szacunku (apacayana) jest częścią Dhammy, która nie powinna być zaniedbywana, ponieważ pomaga przezwyciężyć próżność. Buddyści wszystkich tradycji mają kapliczki z posążkami, obrazami, stupami. Wynika to z tego, że okazywanie szacunku jest istotną częścią nauk buddyjskich. Dzięki praktykom opartym na okazywaniu szacunku, rozwija się wewnętrzna pokora i harmonijne relacje z innymi. Buddha mówi nam, jakie cztery korzyści zyskują ci, którzy szanują i czczą osoby bardziej zasłużone od siebie: „długie życie i piękno, szczęście i siłę” (Dhp 109). Któż by tych zasług nie chciał?
 
Wtrącę tu małą dygresję, co do opisanego wyżej sprzeciwu [w kwestii zachowania zasad formalnych]. Może go mieć osoba o racjonalnym temperamencie, która przeczytała niektóre tłumaczenia z kanonu palijskiego, jednak nigdy nie spotkała buddyjskich nauczycieli i nie była w krajach buddyjskich. Na podstawie samej tylko lektury, osoba ta może odnieść wrażenie, że Theravada jest jedynie chłodną kalkulacją, lub że jest to rodzaj wschodniego humanizmu. Pokazuje to jednak wybiórczość umysłu, ponieważ wszędzie w Suttach można znaleźć przykłady czci i oddania. Prawdą bowiem jest, że Buddha nie namawiał swoich wyznawców, aby dawali się ponosić emocjom w niepohamowany sposób (w przeciwieństwie do hinduskich i innych nauczycieli, którzy kładli nacisk na to, że bhakti -oddanie bogu- to właśnie istota praktyki). Kładł jednak nacisk na trzy formy oddawania czci dla bhikkhu: noszenie szaty z obnażonym prawym ramieniem, klękanie oraz składanie rąk w geście szacunku (anjali). Pokłony u stóp Buddhy również są wiele razy wspominane w Suttach. Świeccy ludzie mogą okazywać szacunek w dowolny sposób i w Suttach opisano różne sposoby okazywania szacunku przez ówcześnie żyjących:
 

Następnie Kalamowie z Kesaputty udali się do Błogosławionego. Po przybyciu niektórzy oddali mu pokłon i usiedli z boku. Niektórzy przywitali go uprzejmie i prowadząc rozmowę w przyjaznym i grzecznym tonie usiedli z boku, niektórzy pozdrowili go przez podniesienie złączonych dłoni na wysokość serca i usiedli z boku, niektórzy przedstawili swoje imiona oraz imiona swoich rodzin i usiedli z boku, podczas gdy inni bez słowa usiedli z boku.

Nie ma wątpliwości, że sposób okazywania szacunku zależał od stopnia ich zaufania i mądrości (saddha-pasada). W dzisiejszych czasach tradycja Theravady w każdym z buddyjskich krajów jest bogata w różne formy czci dla podobizn Buddhy, stup i mnichów. Tak więc negatywny pogląd, o jakim wyżej wspomniano, nie jest ani pomocą w praktyce, ani też nie jest zgodny z tradycją.

Inni ludzie również mogą mieć podobne pomysły [odnośnie kwestii formalnych]. Na przykład ci, którzy przeczytali o obrazoburczym stosunku niektórych mistrzów Zen, lub o siddhach, którzy byli ostatnimi buddyjskimi nauczycielami w Indiach, przed upadkiem buddyzmu w tym kraju. Istnieją zapiski, dotyczące niektórych dawnych nauczycieli, jakie mogłyby komuś zasugerować, że czymkolwiek jest Zen, oddawanie czci nie odgrywa w nim żadnej roli. Niektórzy ludzie mogą więc być lekko zaskoczeni naciskiem, jaki kładzie się na oddawanie czci i poświęcenie, obecne w codziennej nauce każdego, kto przebywa w świątyni Zen - mnicha, czy świeckiego. Siddhowie również byli przeciwni rytuałom, ponieważ stykali się z nadmiarem rytuałów buddyjskich, które wniknęły z upływem czasu w [niektóre] tradycje Mahajany i Wadżrajany. W kwestiach związanych z kultem, podobnie jak w przypadku innych rzeczy, powinno się pamiętać, że Buddha nauczał „drogi środka”, odrzucając skrajności: tak więc, zaufanie (saddha) powinno stać w równowadze z mądrością (pańńa), ponieważ jednostronna praktyka nie przynosi owoców.

Inne pojawiające się wątpliwości sugerują, że formy okazywania szacunku w tradycjach buddyjskich są typowe dla Azji i nie są odpowiednie dla innych krajów. Można usłyszeć głosy, mówiące o indywidualnym, „brytyjskim” lub „amerykańskim buddyzmie”, pozbawionym "azjatyckich szczegółów”. Być może, gdy buddyzm rozprzestrzeniał się poza terytorium Indii, wśród narodów przyjmujących go, sformalizowana praktyka także wywoływała sprzeciwy, jeśli zbyt różniła się od istniejących tam już zwyczajów. Jakkolwiek to było, Dhamma zawsze potrzebuje trochę czasu, zanim zapuści korzenie w jakiejś kulturze. Zanim zaczniemy nawet wyobrażać sobie zachodnie formy buddyzmu, potrzebni będą ludzie Zachodu, którzy długo praktykowali w sandze i zdobyli wiedzę oraz - płynący z mądrości- spokój w sercu. Najważniejszą rzeczą w buddyzmie są ludzie z dużą wiedzą i doświadczeniem, nie zaś samo spieranie się o zewnętrzne formy [rytualne].

Wróćmy teraz do pokoju przeznaczonego do codziennej praktyki. Świeckim ludziom przyda się on najbardziej rano i wieczorem oraz zapewne w te dni, w których będą mogli poświęcić więcej czasu na rozwijanie spokoju i wglądu. Częstą praktyką, której uczy się świeckich ludzi w krajach o buddyjskiej tradycji religijnej, jest praktykowanie szczodrości (dana) współmiernie do ich wiary. Na tyle, na ile pozwalają im na to warunki - wzbudzanie wysiłku w kierunku przestrzegania wskazań (sila) oraz - w miarę możliwości - rozwijanie umysłu w medytacji (bhavana). Znaczy to tyle, że ci, którzy są mniej zainteresowani Dhammą, wkładają minimalny wysiłek w praktykowanie szczodrości. Jeśli nie dają oni nic lub dają bardzo mało wtedy, gdy mogą dać dużo więcej - robią niewiele, aby niwelować pożądanie, które jest główną cechą tego świata. Ci, którzy praktykują szczodrość, nawet jeśli nie przestrzegają zbyt ściśle innych wskazań, praktykują cenną część Dhammy. Uważa się bowiem, że lepiej jest być szczodrym oraz oddanym Buddzie, niż posiadać wiele oddalonej od praktyki wiedzy książkowej. Są też ludzie, którzy nie tylko starają się hojnie dawać, ale również próbują przestrzegać wskazań. Próbują dostosować swoje działania do Pięciu Wskazań, a być może - w szczególnych okolicznościach - podejmują się również przestrzegania Ośmiu Wskazań (co opisano poniżej). Są też tacy, którzy są zdolni praktykować więcej niż dana oraz sila i próbują codziennie rozwijać swój umysł w medytacji. Pokój z ołtarzykiem jest miejscem, w którym podjąć można przynajmniej ostatnie dwie z tych praktyk Dhammy.

Powinno być to ciche miejsce, zasłonięte i oddzielone od widoku ludzi nie zainteresowanych Dhammą. Dobrze, gdyby było to miejsce oddzielone od życia codziennego, poświęcone jedynie praktyce Dhammy, w którym wyposażenie kojarzy się wyłącznie z Dhammą. Nawet jeśli w krajach o buddyjskich tradycjach religijnych bywa ono dość wyszukane, naprawdę nie będzie potrzebne nic, co byłoby trudne do zdobycia. Prawdopodobnie najtrudniejszym do pozyskania i pewnie najdroższym elementem jest posążek Buddhy. Jeśli nie uda się nam go zdobyć, możemy użyć inspirującej podobizny Buddhy. Jeżeli ktoś nie może znaleźć nawet tego, może skupić się na reprodukcji jakiejś znanej stupy. Cokolwiek to będzie, piękno tego obrazu powinno wzbudzać harmonię i pokój. Jeśli będzie to posążek, potrzebny będzie mały stół, by go na nim umieścić, aby figurka Buddhy była ponad głową w czasie pokłonów. Przyda się więc miękka mata, rozłożona na podłodze, by uniknąć używania krzeseł. Gdy jesteśmy w klęczącej pozycji po ofiarowaniu i recytacji, łatwo jest usiąść w pozycji medytacyjnej. Stół, na którym ustawiony jest posążek Buddhy, powinien być pokryty nową tkaniną, najlepiej taką o ładnym kolorze i wzorze, ponieważ użyte z umiarem piękno wspomaga pełną oddania wiarę. Przed stołem, na którym znajduje się Buddha, można postawić mniejszy stolik na dary, podobny do szkicu na stronie obok (szkicu brak - przyp. red.).

Ofiary

Oprócz posążka Buddhy, umieszczonego w honorowym miejscu, na ołtarzyku można ustawić także inne buddyjskie przedmioty. Mogą to być na przykład malowidła buddyjskich symboli takich jak: pąk lotosu, koło Dhammy, liść drzewa Bodhi, miniatura stupy i tak dalej. Do składania typowych darów potrzebne będą na pewno trzy podstawowe rzeczy: świece (lub lampy olejne, itp. – w zależności od tradycji), kadzidła, wazy oraz tace na kwiaty.

W krajach azjatyckich można dostrzec, że ofiarowywane są także inne rzeczy: jedzenie, woda, napoje, owoce itp. Dary te mają nam uzmysłowić wdzięczność wobec Nauczyciela. Idea kryjąca się za tym jest taka, by uprzytamniać sobie, że nie należy korzystać z tych dobrodziejstw bez wcześniejszego podzielenia się nimi, choćby symbolicznie, z Buddhą. Słowo „ofiarowanie” sugeruje, że spodziewamy się, że te rzeczy zostaną przyjęte, jednak Buddha, osiągnąwszy Nibbanę, jest ponad przyjmowaniem i odrzucaniem. Palijskie słowo wyjaśnia to lepiej: sakkara znaczy to, co powinno być zrobione prawidłowo i oznacza uhonorowanie oraz gościnność dawaną gościom, a więc również, symbolicznie, naszemu Nauczycielowi.

Jest wiele metod palenia kadzidła na Wschodzie, ale najczystszym sposobem jest napełnienie niezabrudzonym piaskiem półmiska i postawienie go na spodku lub innym płaskim naczyniu. Dzięki temu będzie się tam zbierać większość popiołu. Niektóre z buddyjskich tradycji nie używają waz, lecz układają kwiaty we wzory na tacach lub platerach (na przykład na Sri Lance). Ta metoda oczywiście wymaga czasu, a kwiaty szybko przejawiają swoją nietrwałość.

Ludzie dość często pytają, dlaczego akurat te trzy rzeczy są najczęściej ofiarowywane. Ofiarowywanie kwiatów to pomost do kontemplacji nietrwałości ciała. Starożytny wiersz napisany w języku pali, pochodzący ze Sri Lanki, można przetłumaczyć następująco:

Kwiaty te, jasne i piękne,
aromatyczne i wonne, urokliwe i o wdzięcznym kształcie,
tak szybko staną się szare, źle pachnące i brzydkie
tak właśnie ciało, piękne, pachnące i o wdzięcznym kształcie,
już niedługo
będzie szare, źle pachnące i brzydkie.
moje ciało również ma taką naturę,
takie się stanie,
i nie umknie temu.

Świece i światło są zapalane, aby symbolizować światło Dhammy, które każdy powinien znaleźć w swoim sercu, by rozpraszało ciemność skalań. W Dhammapadzie (Dhp 387) jest wers, odpowiedni do recytacji podczas składania tego daru.

Słońce jaśnieje za dnia,
księżyc rozjaśnia noc,
wojownik błyszczy w swej zbroi,
święty człowiek w medytacji,
zaś Buddha jaśnieje bez ustanku,
lśniąc dniem i nocą.

Kadzidło o miłym zapachu jest zapalane, by przypominać, że światło Dhammy można odnaleźć dzięki dobremu postępowaniu (sila), które wiele razy było chwalone przez Buddhę, tak jak w tych wersach Dhammapady (Dhp 56,54,55):

Aromat drewna sandałowego i tagary
jest ulotny
Zapach prawości
dociera do najwyższych bogów.

Jeśli te dary ofiarowane są z należytym rozumieniem ich znaczenia, wtedy przynoszą dobre rezultaty. Mogą być także obiektami [medytacyjnymi], aby skoncentrować umysł, który nad ranem bywa ospały, a wieczorem rozproszony wydarzeniami dnia. Te ofiary mają przyczynić się do [większego] skupienia umysłu podczas recytowania formuł Schronienia i Wskazań, rozmyślań oraz podczas medytacji. Możemy więc zrozumieć, że te działania zgadzają się z cechą Dhammy, nazywaną „prowadzącą do środka [czyli Nibbany - przyp. red.]” (opanayiko). Zanim jednak przejdziemy do tych aspektów praktyki, należy powiedzieć parę słów o tradycyjnych wyrazach szacunku.

Wyrazy Szacunku

Dhamma jest sposobem doskonalenia umysłu, mowy oraz ciała. Nauka Buddhy jest jednak czasami traktowana w sposób zbyt teoretyczny i intelektualny. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że nie będzie praktykowana, jako droga do ulepszania siebie samego. Pomocą w doskonaleniu sfery cielesnej mogą być różne gesty, będące wyrazem zaufania i czci wobec trzech klejnotów. Gdy te działania są wykonywane z uważnością, stają się dobrą kammą realizowaną przez ciało. Powtarzane wielokrotnie stają się nawykową kammą cielesną. Jest to bardzo korzystne, gdy nawyk oddawania szacunku stanie jest cechą naszego charakteru. Wkrótce po tym, jak Buddha osiągnął oświecenie, uznał, że życie bez okazywania szacunku nie jest właściwe. Za pomocą swojego boskiego oka, starał się znaleźć jakiegoś nauczyciela, u boku którego mógłby żyć i oddawać szacunek jemu i jego nauce. Jednak nie znalazł żadnego nauczyciela, który by go przewyższał, ani żadnej nauki przewyższającej odkrytą przez niego Dhammę. Zatem, z szacunku dla Dhammy, postanowił uczynić Dhammę swoim nauczycielem i żyć czcząc Dhammę. My, jako jego wyznawcy, powinniśmy podążać za jego przykładem i żyć, czcząc te trzy aspekty oświecenia: Buddhę, Dhammę i Sanghę. 

Wyrazy czci oddaje się najczęściej na dwa sposoby: pełne szacunku pozdrowienie uczynione za pomocą dłoni (ańjalikamma), i pięciopunktowy pokłon (pańc'anga-vandana).
Pierwszy z tych dwóch sposobów, które powinniśmy zapamiętać to ańjali. Termin ten nie ma, niestety, żadnego adekwatnego polskiego odpowiednika. Gest ten jest wykonywany poprzez złożenie rąk razem, i podniesienie ich na wysokość serca lub wyżej, zależnie od okoliczności. Na przykład, w pokoju z kapliczką, po klęknięciu przed posążkiem Buddhy, wykonuje się ańjali przed ofiarowaniem kwiatów, światła i kadzidła. Z uwagi na fakt, że Nauczyciel był kimś o najwspanialszych cechach na świecie - tym, który przekroczył świat - oddaje się Mu szacunek poprzez ułożenie rąk w ańjali na czole. Natomiast podczas śpiewów ręce są trzymane w ańjali na poziomie serca. To, jak i inne działania opisane tutaj, powinny być wykonywane uważnie i z elegancją. Należy starać się unikać przesadnych, czy gwałtownych ruchów. Jak zaznaczyliśmy wcześniej, Dhamma nie popiera niepohamowanej ekspresji emocji, a raczej ma być pomocą w uspokajaniu własnego serca.

Po tych wstępnych uwagach, jesteśmy w naszym pokoju do praktyki, zrobiliśmy ańjali i ofiarowaliśmy trzy dary. Mamy przed sobą kwiaty ułożone w wazach lub naczyniu, palące się i jaśniejące świece lub lampki, a niebieski słup dymu z kadzidła unosi się ku sufitowi. Czas, by całym ciałem okazać szacunek Nauczycielowi. Co do wymawianej formuły: Namo Tassa należy pamiętać, że słowo namo (hołd) pochodzi od nam, co znaczy „kłaniać się.” Dlatego też kłaniamy się umysłem i ciałem potwierdzając, że Buddha był rzeczywiście Doskonale Oświeconym, a nasze własne zrozumienie Dhammy jest skromne. Klęcząc, mamy podniesione dłonie w ańjali przy czole, następnie schylamy się i układamy przedramiona na ziemi, tak, by łokcie przylegały do podłogi i dotykały kolan. Dłonie, rozdzielamy, kierując wewnętrzne części do dołu. Powinny być oddalone od siebie o dziesięć do piętnastu centymetrów, tak, aby między nimi było wystarczająco miejsca na pochylenie głowy do samej ziemi. Nogi ciągle są w klęczącej pozycji, a kolana oddalone są od siebie na odległość stopy. Na tym polega pięciopunktowy pokłon z udziałem czoła, przedramion i kolan. Ten pokłon oddawany jest trzy razy, pierwszy raz Buddzie, drugi raz Dhammie i trzeci raz Szlachetnej Sandze.

Dawna tradycja z Tajlandii precyzuje [okazywanie szacunku] poprzez dodanie palijskiej formuły, którą recytuje się przed każdym pokłonem. Przed pierwszym można zaśpiewać:

Araham sammasambuddho bhagava.
Buddham bhagavantam abhivademi.

Arahant, prawdziwie samoprzebudzony, Błogosławiony.
Składam pokłon przed Przebudzonym

    
Przed drugim pokłonem:

Svakkhato bhagavata dhammo.
Dhammam namassami.

Dhamma została w pełni wyjaśniona przez Błogosławionego.
Składam pokłon przed Dhammą.

I przed ostatnim pokłonem:

Supatipanno bhagavato savakasangho.
Sangham namami.

Sangha uczniów Błogosławionego, którzy praktykują we właściwy sposób.
Składam pokłon przed Sanghą.

Niektórzy ludzie czują, że te pokłony są im obce i nie mają znaczenia. Uważają, że może to zniechęcać do praktykowania Dhammy, gdyż przy pierwszym kontakcie wygląda, jak obcy rytuał. Mamy tu kilka rzeczy do omówienia, więc znów odbiegnę nieco od tematu. Pokłony czynione w ten lub inny sposób (jak w chińskiej lub tybetańskiej tradycji), nie będą wydawać się tak obce, kiedy zobaczy się je w kraju buddyjskim. Są one tam po prostu tradycyjnymi sposobami okazywania szacunku i ludzie Zachodu, nawet nie będący buddystami, rzadko mają z tym problem. W dzisiejszych czasach, gdy w krajach zachodnich jest tak wiele azjatyckich religii i ruchów kulturowych, tego rodzaju praktyka przestaje być obca. Z pewnością jest to praktyka, którą każdy fizycznie sprawny buddysta może wykonać w odosobnieniu swojego pokoju do praktyki, nie czując się przy tym skrępowanym, lecz na publicznych spotkaniach, gdzie obecni mogą być również ludzie nie będący buddystami, lepiej byłoby prawdopodobnie ograniczyć się do ańjali i prostego ukłonu. Dobrze jest pamiętać, że cokolwiek sądzi się na temat tej praktyki, jest ona od dawna przyjętym sposobem okazywania szacunku w każdej z buddyjskich tradycji, zarówno w Sandze, jak i pośród ludzi świeckich. Jest to część wspólnego dziedzictwa wszystkich buddystów w Azji i można się spodziewać rozwoju tego typu praktyk u buddystów w innych częściach świata wraz w upływem czasu, jak również wraz ze wzrostem liczby buddyjskich świątyń, posągów, stup a przede wszystkim w miarę umacniania się Sanghi w tych krajach.

Wstępna formuła czci dla Buddhy

Śpiewy i recytacje można wykonywać w języku polskim, jednak znacznie lepiej gdyby wymawiać je w oryginale - w palijskim. Jest to bardzo stary język, w którym spisano sutty. Poniżej przykład jak można to robić:

„Oto co usłyszałem: Pewnego razu Błogosławiony przebywał niedaleko Savatthhi w Zagajniku Jety w klasztorze Anathapindiki. W tym samym czasie bramin Janussoni opuszczał Savatthi wcześnie rano w białej karecie (prowadzonej przez cztery białe) klacze. Bramin Janussonim zobaczył wędrowca Pilotikę w oddali i widząc go, tak oto powiedział do wędrowca Pilotiki:
„Gdzie Czcigodny Vacchayano [imię klanu Pilotiki] idzie tak wcześnie rano?”
"Panie, wracam od Samany Gotamy."

„Jak myślisz, Vacchayano? Czy Samana Gotama posiada jasność wiedzy? Czy myślisz, że jest mądry?”

"Kim jestem, Panie, żeby wiedzieć czy Samana Gotama posiada jasność wiedzy? Pewnie tylko ktoś taki, jak on może wiedzieć czy Samana Gotama posiada jasność wiedzy."

"Niewątpliwie jest to wielka chwała, którą Czcigodny Vacchayano uczcił Samantę Gotamę."

"Kim jestem, panie, żeby czcić Samanę Gotamę? Chwalonym przez chwalonych jest czcigodny Gotama, nauczyciel ludzi i bogów.”

Po tym jak zostało to powiedziane bramin Janussoni wysiadł ze swojej białej karety (prowadzonej przez cztery białe) klacze i po ułożeniu górnej części swojego ubrania odsłaniając swoje (lewe) ramię, po trzykrotnym pokłonieniu się z dłońmi w añjali wypowiedział te natchnione słowa: "Namo tassa Bhagavato Arahato Samma-sambuddhassa! Namo tassa Bhagavato Arahato Samma-sambuddhassa! Namo tassa Bhagavato Arahato Samma-sambuddhassa!"

— źródło Dr. I.B. Horner w “Middle Length Sayings” (P.T.S.) Vol I, p 220, 222

Najprawdopodobniej ta sentencja, wyrażająca cześć i oddanie, była dość szeroko znana. Wielu ludzi świeckich, kilku wyznawców Buddhy oraz innych wyznawców, część braminów i przynajmniej jeden król wypowiadało te inspirujące słowa. Recytując dziś to zdanie musimy zdawać sobie sprawę, że są to dźwięki których echo pobrzmiewa aż od czasów Buddhy [odbijający się echem od czasów, w których żył Budda. ]. Możemy zaintonować tak jak bramin:

Namo tassa bhagavato arahato samma-sambuddhassa

trzy razy, w palijskim, przypominając sobie w myślach znaczenie. Możemy też użyć metody śpiewu, która tłumaczy tę formułę, przeplatając palijski z polskim, w ten sposób:

Namo tassa bhagavato1

Pragnę czcić ciałem, mową i umysłem Tego, Który objaśnił Dhammę

arahato
Który przebywa z dala od skalań

samma-sambuddhassa.
Doskonale samo oświeconego.

(Powtórzyć w pali i po polsku trzy razy. Jest to wzorowane na starej Tajskiej metodzie śpiewania, którą można często usłyszeć w szkołach tego kraju.)

Te trzy określenia Buddhy Gotamy opisują trzy największe właściwości Oświecenia. BHAGAVATO pokazuje wielkie współczucie (mahakaruna) Buddhy i to powinniśmy rozpamiętywać na początku - miłującą-dobroć i współczucie, które są podstawami praktyki Dhammy. ARAHATO reprezentuje oczyszczenie (visuddhi) Buddhy, niewymuszoną nieustannie obecną czystość, która może być przez nas osiągniętą dzięki praktyce wskazań. SAMMA-SAMBUDDHASSA oznacza cechę mądrości (pañña) - Nieprześcignione Doskonałe Oświecenie (annutara samma-sambodhi), które odróżnia Buddhę od wszystkich innych ludzi, „Samma” znaczy „doskonały,” „sam” znaczy „przez siebie samego lub samo,” a „Buddhassa” to „Oświecony” lub „Przebudzony”.

Trzy Obiekty Schronienia

Gdy ktoś pyta, “Kto jest prawdziwym Buddystą?” odpowiedź brzmi, “Ten, kto przyjął Trzy Schronienia” – schronienie w Buddzie, Dhammie i Sandze. Jest to swego rodzaju ochrona oraz wzory do naśladowania.

Oddając szacunek Nauczycielowi, buddyści zazwyczaj przyjmują schronienie w oświeceniu (bodhi), a dokładnie w jego trzech aspektach: w Buddzie, tym który na nowo odkrywa oświecenie, w Dhammie - drodze do oświecenia oraz w Sandze - społeczności która praktykuje zgodnie z tą drogą, odkrywając oświecenie dla siebie. Uważa się, że to co ma naturę nieprześcignionego, doskonałego oświecenia, niezmąconego i znakomitego, określane także wielkim współczuciem, brakiem skalań i mądrością, jest to uznawane jako bezpieczne schronienie. Przypominamy sobie jakie są te schronienia każdego dnia recytując:

Buddham saranam gacchami
Dhammam saranam gacchami
Sangham saranam gacchami

Przyjmuję schronienie w Buddzie,
Przyjmuję schronienie w Dhammie,
Przyjmuję schronienie w Oświeconej Społeczności.

Dutiyampi Buddham saranam gacchami
Dutiyampi Dhammam saranam gacchami
Dutiyampi Sangham saranam gacchami

Po raz drugi przyjmuję schronienie w Buddzie.
Po raz drugi przyjmuję schronienie w Dhammie.
Po raz drugi przyjmuję schronienie w Oświeconej Społeczności.

Tatiyampi Buddham saranam gacchami
Tatiyampi Dhammam saranam gacchami
Tatiyampi Sangham saranam gacchami

Po raz trzeci przyjmuję schronienie w Buddzie.
Po raz trzeci przyjmuję schronienie w Dhammie.
Po raz trzeci przyjmuję schronienie w Oświeconej Społeczności.

Istnieje powód, dla którego powtarzamy schronienia po trzy razy. Jeśli wypowiadamy lub recytujemy słowa w momencie gdy umysł jest rozproszony to tak jakgdyby wcale nie były mówione. Nie ma w nich silnej intencji i przyjmowanie schronienia w taki sposób jest jak powtarzanie słów przez papugę. Powtarzanie czegoś trzy razy jest wspólne dla wielu Buddyjskich ceremonii (na przykład wyświęcenia). Ma to dać pewność, że umysł będzie skoncentrowany [na znaczeniu] przynajmniej podczas ostatniego powtórzenia.

Kiedy przyjęliśmy schronienie i potwierdziliśmy, że podążamy drogą nauczaną przez Buddhę, nadszedł czas na przypomnienie sobie podstawowych wskazań moralnych odnoszących się do codziennego postępowania.

Pięć Wskazań

Oto słowa Buddhy z Dhammapady:

Kto niszczy życie, kłamie, bierze, co nie jest mu dane, odwiedza żony innych mężczyzn i używa oszałamiających trunków — taki ktoś podkopuje swe korzenie już na tym świecie.
 
— Dhp. 246-7

Jeśli ktoś pragnie być człowiekiem nie tylko poprzez wcielenie, ale również mieć humanitarny umysł, powinien unikać wyżej wymienionych działań. Narodziny w ludzkim świecie zależą w dużej mierze od praktyki pięciu wskazań, również nazywanych „Dhammą dla ludzkich istot” (manussa-dhamma). Praktyka tych wskazań sprawia, że świat ten jest znośny. Gdy przestrzeganie tych zasad zanika, wtedy ten plan egzystencji staje się miejscem cierpienia i niepokoju.

Praktyka buddyjska polega zatem na tym by każdego dnia, siedząc w medytacji, z rękoma w anjali przed ołtarzykiem, przypominać sobie treść pięciu wskazań. W tym czasie powinno się złożyć [przed samym sobą] silne postanowienie, że będzie się ich przestrzegać i nie odstępować od nich. Mogą być one recytowane w ten sposób:

1. Panatipata veramani sikkhapadam samadiyami

Zobowiązuje się przestrzegać wskazania powstrzymywania się od odbierania życia.

2. Adinnadana veramani sikkhapadam samadiyami

Zobowiązuje się przestrzegać wskazania powstrzymywania się od brania tego, co nie jest mi dane.

3. Kamesu micchacara veramani sikkhapadam samadiyami

Zobowiązuje się przestrzegać wskazania powstrzymywania się od niewłaściwego zachowania seksualnego.

4. Musavada veramani sikkhapadam samadiyami

Zobowiązuje się przestrzegać wskazania powstrzymywania się od fałszywej mowy.

5. Sura-meraya-majja-pamadatthana veramani sikkhapadam samadiyami

Zobowiązuje się przestrzegać wskazania powstrzymywania się od spożywania destylowanych i sfermentowanych trunków, które są przyczyną braku dbałości.

Wskazania te to podstawowy i minimalny zakres moralnej dyscypliny jaki powinien być przestrzegany przez buddystę. Ich sens polega na tym, by ludzie powstrzymywali się od tworzenia złej kammy poprzez mowę i działania cielesne. Przestrzeganie ich służy jednocześnie jako podstawa dla dalszego rozwoju w Dhammie. Jeśli buddysta pragnie medytować powinien starać się praktykować Pięć Wskazań. Medytacja ćwiczy umysł, aby trzymał się z dala od niezdrowych stanów. Nie można jednak tego dokonać, jeśli ciało i mowa nie są pod [etyczną] kontrolą.

Jeśli przyjmie się wskazania i zacznie medytować, wszystkie rodzaje narkotyków muszą koniecznie zostać porzucone. Wprowadzają one umysł w stan pomieszania, tymczasowo zmieniając sposób jego działania przez co podlegają pod piąte wskazanie. Zażywanie narkotyków kłoci się zatem zarówno z przestrzeganiem wskazań jak i z medytacją, która stanowi stopniowe oczyszczanie umysłu.

Gdy recytując przyjęliśmy już schronienie i podjęliśmy się przestrzegania pięciu wskazań, należy teraz skupić uwagę na rozważaniu najcenniejszych zalet trzech klejnotów.

Kontemplacje:

Kontemplacje na temat Trzech Klejnotów

Klejnoty (ratana) Buddhy, Dhammy i Sanghi są nieporównywalne do jakichkolwiek skarbów tego świata, ponieważ klejnoty te mają naturę Oświecenia i są poza sferą powstawania i rozpadu. Aby w pełni docenić wielką wartość Trzech Klejnotów należy każdego dnia recytować te wersy:

Kontemplacja szczególnych cech Buddy:

Iti pi so bhagava araham samma-sambuddho vijja-carana-sampanno sugato lokavidu anuttaro purisa-dhamma-sarathi sattha-deva-manussanam buddho bhagava'ti

Istotnie taki jest Błogosławiony: spełniony zwycięzca skalań, prawdziwie samo-oświecony Buddha, zrealizowany w najwyższej mądrości i o współczującym postępowaniu, biegły w najpomyślniejszym działaniu, znawca światów, niezrównanie wprawny w poskramianiu istot, Nauczyciel bóstw niebiańskich i ludzi, Przebudzony, wykładający umiejętnie Dhammę, dla tych którzy słuchają, odpowiednio do ich potrzeb i możliwości.

Kontemplacja szczególnych cech Dhammy:

Svakkhato bhagavata dhammo sanditthiko akaliko ehipassiko opanayiko paccattam veditabbo vinnuhi'ti

Dobrze objaśniona jest Dhamma Błogosławionego, jest dostępna tu i teraz, jej zrozumienie przynosi natychmiastowe rezultaty, zapraszająca każdego, aby przyszedł i zobaczył, sprzyjająca w podążaniu do ostatecznego celu, moze być zrealizowana i doświadczona przez każdego mądrego człowieka.

Kontemplacja szczególnych cech Sanghi:

Supatipanno bhagavato savakasangho,
ujupatipanno bhagavato savakasangho,
ñayapatipanno bhagavato savakasangho,
samicipatipanno bhagavato savakasangho
yadidam cattari purisayugani attha purisapuggala,
esa bhagavato savakasangho,
ahuneyyo
pahuneyyo
dakkhineyyo
añjalikaraniyo,
anuttaram puññakkhettam lokassa'ti.

Sangha uczniów Błogosławionego praktykuje w dobry sposób,
...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin