Czy.Boisz.Się.Ciemności.s01e01.-.Opowieść.o.taksówce.widmo.XviD-Bobek.NapisyPL.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01: Pisa�em w nocy wiec przepraszam za b��dy :)
00:00:06: C� mo�na powiedzie� o Stowarzyszeniu Ciemno�ci?
00:00:14: Ka�dy z nas ma r�ny styl �ycia i r�ne my�li
00:00:19: Chodzimy do r�nych szk� i mamy r�nych przyjaci�
00:00:23: Jednak ��czy nas jedna rzecz.- CIEMNO��!
00:00:28: Raz w tygodniu, spotykamy si� tu, w lesie przy ognisku
00:00:31: I opowiadamy, naprawd� straszne historie i opowie�ci
00:00:37: Zawsze jeste�my tu razem
00:00:39: Nasza wyobra�nia, czasem staje si� niebezpiczna
00:00:44: Mo�esz wybra� si� z nami w t� podr�
00:00:51: Jednak lepiej spokojnie "st�paj po ziemi"
00:01:00: -Hej! Uwa�aj Kole�. - Przepraszam!
00:01:03: -Frank Moore.
00:01:04: -Chcesz sta� si� nowym cz�onkiem "Stowarzyszenia Ciemno�ci"?
00:01:06: -Tak, ale gdzie ja jestem?
00:01:08: -Nasze miejsce spotka� jest tajne
00:01:09: -Tak! I Narazie to nie twoja sprawa!
00:01:13: -Kto go przyprowadzi�?
00:01:15: -Ja, jest naprawde dobry.
00:01:16: -A opowiada chocia� dobre historie?
00:01:17: -Kto to powiedzia�?
00:01:21: -Musisz tutaj, w obecno�ci wszystkich powiedzie� histori�
00:01:23: -I wszyscy zdecydujemy czy nadajesz si� do Stowa�yszenia
00:01:26: -Gotowy? - Tak Gotowy!
00:01:29: -A wy jeste�cie gotowi?
00:01:30: UUUUUUU - Zaczynam si� ba�
00:01:40: -Nie popychaj mnie
00:01:41: -Przepraszam. Siadaj wygodnie
00:01:44: -Wsyp ten proszek i zaczynaj
00:01:49: -Pami�tasz go?
00:01:52: -Oczywi�cie
00:01:54: -To jedziesz
00:01:56: -Jako, przysz�y cz�onek "Stowarzyszenia Ciemno�ci"
00:02:02: -Nazywam t� histori�:
00:02:06: "OPOWIE�� O TAKS�WCE WIDMO"
00:02:17: Danny i Buzz, byli bra�mi.
00:02:19: Danny by� starszy, silniejszy i elegancki
00:02:23: Buzz by� "dzieciakiem", kt�ry uwa�a� si� za sterszego i m�drzejszego
00:02:35: Danny mia� go czasem serdecznie do��, co by�o do�� normalne.
00:02:58: -Gdzie my jeste�my?
00:03:00: -To jest zepsute!
00:03:03: -Zgubili�my si�!
00:03:05: "Nie martw si� Denny, wiem gdzie i��", "Dlaczego mi nie ufasz?"
00:03:10: -Uwierzy�em Ci, a teraz jeste�my zgubieni!
00:03:12: -Wcale nie jeste�my! - Uwa�aj!
00:03:15: -Genialny Buzz! Zgubili�my si� i nie mo�emy czyta� mapy!
00:03:18: -Ale z ciebie frajer!
00:03:20: -Nie jestem frajerem, i nie jeste�my zgubieni!
00:03:23: -Sp�jrz! Tam jest szczut, gdzie byli�my niedawno. Mo�emy si� tam wr�ci�!
00:03:27: -Ej, jaki to kicz!
00:03:30: -Sp�jrz na sibie!
00:03:37: -Podaj mi r�k�!
00:03:39: -Nie moge!
00:03:41: -W tej chwili!
00:03:56: -Zobacz, uratowa�em kompas!
00:04:01: -Powiniene� spa�� razem z nim.
00:04:05: Byli naprawde zgubieni
00:04:07: Robi�o si� coraz zimniej
00:04:09: Zbli�a�a si� noc
00:04:18: -To wcale nie dzia�a
00:04:24: -A ty w ogole wiesz, jak tego u�ywa�?
00:04:26: -Oddaj! Daj mi toch� odpocz��.
00:04:27: Kr��ymy ju� tyle godzin, pewnie jeste�my blisko miasta.
00:04:30: Patrz�� na ig��, my�leli�my �e to p�noc, a mo�e to by�o po�udnie.
00:04:36: -Ca�y czas idziemy w tym kierunu?
00:04:37: -Tak, a co?
00:04:39: -O nie! To klamra od paska! To jest metalowe, a ig�a b�dzie wskazywa� kierunek twojego paska!
00:04:45: -ooo
00:04:46: -Tak "ooo", myli�e� drog� ca�y dzie�. Ten tw�j "sz�sty zmys�"
00:04:52: -Nie! Nie! Ju� wiem! Ruszy�o si�! Musimy by� blisko miasteczka.
00:04:59: -St�j!
00:05:06: -Biegnij za mn�! Widz� co�!
00:05:19: -Jak m�wie st�j - to masz sta�!
00:05:24: -Sp�jrz!
00:05:26: -Kto� nadchodzi!
00:05:30: -Mo�e to le�niczy..?
00:05:31: -A mo�e turysta, kt�ry zna drog� do miasteczka..?
00:05:34: -Mam nadziej�, �e ma koc. Jestem zmarzni�ty.
00:05:35: -Ja te�! - Ale ja bardziej!
00:05:39: -A mo�e to seryjny morderca w masce hokejowej, i zamierza nas zamordowa�!
00:05:45: -A mo�e lepiej nic ju� nie m�w!
00:05:48: -Halo! Jest tam kto?. Ej, nie �wie� tak!
00:05:54: -Cze��. Co wy tu robicie?
00:05:57: -Jestem Buzz, to jest Danny - zgubili�my si�!
00:06:02: -Cicho b�dz! Jeste� le�niczym?
00:06:05: -Heh. Le�niczy? Jestempodr�nym tak jak wy. Moje imi� to Flynn.
00:06:12: -Zgubi�e� si�?
00:06:14: -Ja? - Zgubiony? Sk�d�e!
00:06:17: Znam te drzewa jak w��sn� kiesze�.
00:06:24: -Daleko st�d do miasta?
00:06:26: -Dalej ni� sobie wyobra�asz kolego...
00:06:29: -A czy m�g�by� nam pom��?
00:06:31: -Kto? - Ja?
00:06:32: -Tak! Nie widz� tu nikogo innego!
00:06:34: -Nie b�dz taki m�dry.
00:06:36: -Dobra, chod�cie za mn�. Zabior� was do tego kto wam mo�e pom��.
00:06:48: -Nie chce i�� z nim, On jest dziwny.
00:06:52: -A masz lepszy pomys�?
00:06:55: Nie p�kaj, damy rade.
00:07:13: -Gdzie idziemy?
00:07:15: -Do lekarza. Ma domek w g�rach.
00:07:18: -Lekarz? - W lesie?
00:07:21: -Cierpliwo�ci ch�opcze! To DObry Leka� :D
00:07:23: -W lesie? - Kt�ry doktor mieszka w lesie?
00:07:25: -Nie podoba si� to zawracajcie
00:07:30: A tak a propo, rozwi�zujecie czasem zagadki?
00:07:32: -Zagadki? - Po co?
00:07:33: -He, dobre pytanie...
00:07:34: DObre pytanie...
00:07:40: -Chod�cie tutaj ch�opaki.
00:07:43: -Oto miejsce, kt�re wam obieca�em.
00:07:46: -�eby�cie nie my�leli, �e was ok�ama�em...
00:07:51: -I kto tu mieszka? - Siedmiu krasnoludk�w?
00:07:54: -Zwa�aj na s�owa! Pami�taj, �e gdy rozmiawiasz z doktorem, musisz uwa�a�!
00:08:00: -Dlaczego?
00:08:01: -On NIGDY nie ust�puje!
00:08:08: -To dlaczego nie chcesz nam o nim nic wi�cej powiedzie�?
00:08:12: -Ej! Flynn!
00:08:14: -On jest szalony!
00:08:16: -Pami�tasz co m�wi�?
00:08:20: -Ja si� boj�. Chcesz tam i��?
00:08:22: -Mi jest zimno!
00:08:25: -Mo�e jest tam telefon...
00:08:35: -Nie skradaj si�!
00:08:37: Przykro mi, �e si� przeze mnie zgubili�my!
00:08:39: -Teraz mnie nie denerwuj. Rozlicze si� z tob� w domu!
00:08:46: -Co to?
00:08:48: -Flynn! Wiem �e to ty!
00:08:50: Pr�buje nas wystraszy�.
00:08:51: -I dobrze mu idzie.
00:08:54: To niemo�liwe!
00:08:56: -Mo�e to szop!
00:08:58: -Znowu!
00:09:00: -Danny co tu si� dzieje? - Danny!
00:09:04: -Chod�!
00:09:05: -Gdzie?
00:09:06: -Nie wiem
00:09:07: -Otworzy� drzwi!
00:09:13: -Wy ch�opcy, wchodz�� tu zrobili�cie du�y b��d!
00:09:20: -Nie przypuszczam, �e kt�ry� z was, potrafi rozwi�zywa� zagadki
00:09:33: -My�l�, �e pomylili�my domy. Przepraszamy! 
00:09:35: -Oj, Ch�opcy, ch�opcy!
00:09:38: Przyszli�cie do mnie, o tej porze, nie bez powodu.Zgubili�cie si� - Prawda?
00:09:44: -Taak...
00:09:45: Ka�demu si� to mo�e zdarzy�. Wejdzcie, ogrzejcie si�!
00:10:17: Moja godno�� - Wink! Doktor - Wink!
00:10:19: -Doktor Fink?
00:10:20: -Wink przez W,W,W,W
00:10:24: Kto chce herbaty?
00:10:28: Zrobi� gor�cej herbaty! B�dzie dobra, na t� zimn� noc!
00:10:31: -YYY, Flyn, powiedzia� �e mo�esz nam pom�c wr�ci� do domu.
00:10:34: -Nauka przyrody...
00:10:35: -Co?
00:10:36: -To w�a�nie to zadecydowa�o, �e TO jest moim domem.
00:10:39: Po�wi�ci�em swoje �ycie Florze i Faunie
00:10:42: -CO?
00:10:45: -Jest wiele cudownych rzeczy w przyrodzie.
00:10:48: Ale naprawd� nikt nie patrzy na nie i nie my�li o nich.
00:10:53: Przesu�cie si�.
00:10:55: -Ten facet to dziwak!
00:10:58: -Zobaczcie dzie�o natury!
00:11:02: Ludzki M�zg!
00:11:08: To jest dzie�o natury!
00:11:10: Dzia�a bardzo d�ugo w naszym ciele.
00:11:12: Spe�nia tak wa�n� role w naszym �yciu, a dzia�a dzi�ki elektrycznym impulsom.
00:11:15: Nie widzimy go - i nie doceniamy!
00:11:21: Tak a propo - Nie jestem dziwakiem!
00:11:26: -OK! Wszystko rozumiem - ma pan wspania�e zainteresowania.Alee..
00:11:30: -Zagadka!
00:11:31: -Ch�opcze! Mam zagadk� dla Ciebie.
00:11:34: -Ale ja chc� wreszcie wr�ci� do domu!
00:11:37: -Tylko TY i TY! Najpierw ZAGADKA!
00:11:39: -Pos�uchaj!
00:11:41: -"Jak daleko mo�esz wej�� do lasu?"
00:11:45: -Nie nawidz� ZAGADEK!
00:11:47: -Jak to?
00:11:48: -Zagadki �wicz� tw�j m�zg!
00:11:50: Kim by�by� bez niego?
00:11:52: -Nie wiem! Dlaczego pytasz w�a�nie mnie?
00:11:54: -"Do po�owy"!
00:11:56: -Co powiedzia�e�?
00:11:57: -Je�li jeste� w �rodku, i b�dziesz wychodzi� po po�owie si� las nie sko�czy! "Do po�owy"!
00:12:02: -Dobrze! Bardzo dobrze!
00:12:05: -Masz pomy�lunek!
00:12:10: -Automat! Zadzwonimu po rodzic�w!
00:12:12: -Nie dotykaj! Zabraniam!
00:12:14: -Musimy zadzwoni� po pomoc!
00:12:19: -To ja zdecyduje, co zrobisz!
00:12:23: -Czego chcesz?
00:12:25: -Pos�uchasz zagadki!
00:12:27: Chyba si� dogadamy!
00:12:29: Gramy w moj� gr�, albo wcale!
00:12:31: -Teraz rozwi��esz zagadk� i b�dziesz m�g� zadzwoni�.
00:12:36: -Jestem za!
00:12:40: -No to �wietnie!
00:12:41: -Nie ok�amujesz nas?
00:12:46: -Do roboty! Jestem dobry w te klocki!
00:12:53: -Dobra - zadawaj!
00:12:55: -Cudownie! Cudownie!
00:13:00: Momencik.
00:13:03: Jak� by ty zagadk�...?
00:13:06: Hmm, skupienie...mmm
00:13:10: A mo�e...
00:13:13: Nie...
00:13:18: A! Jest!
00:13:20: "BOMBA" Zagadka!
00:13:22: Najlepsza zagadka, jak� dot�d wymy�li�em!
00:13:25: Wprost na tak m�ode umys�y jak wasze!
00:13:28: S�uchajcie!
00:13:33: "Co to jest?"
00:13:36: Jest w takim stanie, �e nie zobaczysz jej ludzkim okiem.
00:13:41: Ale... Je�li b�dzie w beczce. - Beczka stanie si� l�ejsza!
00:13:51: -Za trudne!
00:13:52: -Dobrze, podsumujmy!
00:13:53: -Jest taka, �e nie widzi jej ludzkie oko
00:13:58: -Ale je�li jest w beczce... robi beczk� l�ejsz�...
00:14:02: -I co?
00:14:07: -...nie wiem...
00:14:11: -Do widzenia!
00:14:13: -Zastan�w si� jeszcze!
00:14:15: -Ta zagadka jest za trudna!
00:14:17: -Chcemy inn�!
00:14:18: -Ju� si� po�egnali�my. Drzwi s� po drugiej stronie.
00:14:21: -Jeste�cie jak inni!
00:14:24: -Jacy INNI?
00:14:26: -Wyjd�cie!
00:14:28: -Tam s� drzwi.
00:14:29: -Ale si� zgubili�my!
00:14:31: -Idzcie lew� stron� drogi. Tam poczekajcie.
00:14:35: -Podjedzie taks�wka.
00:14:39: -Taks�wka? W lesie?
00:14:41: -Je�dzi t�dy co noc!
00:14:43: -Id�cie - sprawd�cie!
00:14:46: -A mo�esz nas tam zaprowadzi�?
00:14:54: -Dam wam jeszcze jedn� szans�.
00:14:57: -Co mamy zrobi�?
00:15:00: -Pomo�ecie mi w badaniach!
00:15:03: -Badaniach?
00:15:08: -Tw�j brat, idealnie nadaje si� do moich bada�.
00:15:13: -Co to za badan...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin