01x03 - Longing.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:00:23.976
00:00:00:The L Word - 1x03 - "Longing" - "T�sknota"
00:00:06:M�wi�am Ci, nie ruszaj si�.
00:00:09:Niech Twoje r�ce zwisaj� swobodnie|po bokach.
00:00:23:Pi�knie.
00:02:15:Cholera, niech to.
00:02:17:Co?
00:02:18:My�la�am, �e nastawi�a� budzik.
00:02:20:Nastawi�am, przespa�a� go.
00:02:23:Jestem sp�niona do mojej pieprzonej pracy.
00:02:27:Przykro mi.
00:02:28:Cholera.
00:02:29:Chcesz, �ebym zrobi�a kaw�?
00:02:31:Nie, dzi�ki. Wypij� jak�� po drodze.
00:02:34:Zobaczymy si� p�niej?
00:02:37:Mam badanie z Joanie.
00:02:41:Ale do Ciebie zadzwoni�.
00:02:45:Pa...
00:03:35:Ho tanto da fare oggi.|(Jestem dzisiaj bardzo zaj�ta)
00:03:39:Hej.
00:03:41:Mog� z Tob� porozmawia�?
00:03:42:Jasne. Zaraz wracam. Poczekasz chwilk�?
00:03:46:Due bicchieri d'acqua per la tre.|(Dwie szklanki wody na stolik numer 3)
00:03:51:Chcesz kawy?
00:03:52:Nie, dzi�kuj�.
00:04:02:"Biczowanie" Dalmas'a Howe'a godzi
00:04:07:m�czyzn� jako boga|i m�czyzn� jako stworzenie.
00:04:10:Obraz, du�ych rozmiar�w, wykonany klasycznie,
00:04:14:pr�buje zachowa� do�wiadczenia artysty|poprzez zestawienie w narracji.
00:04:20:Richard Morrisey nazwa�|ten fragment "objawienie".
00:04:25:"Prowokacje" maj� za zadanie jedno:|prowokowa�.
00:04:31:To jego odwaga, jego moc i jego skrajno��|s� tym, czego szukali�my.
00:04:35:I z ma�� finezyjno�ci� we�mie udzia�|w wiosennej konkurencji C.A.C.|(California Arts Center).
00:04:41:Czy to nie jest okazja,|�eby wystawi� impresjonist�w?
00:04:43:Tak, ale pokazujemy "Impresjonist�w Zim�"|przez 5 lat pod rz�d.
00:04:48:Chcia�am w tym roku zaskoczy� ich czym� nowym.
00:04:51:Nie mo�emy odwo�a� impresjonist�w.|Ka�dy ich kocha.
00:04:56:Zatrudnili�cie mnie, �ebym stworzy�a nowy profil|na C.A.C.
00:05:02:Wystawa "Prowokacji" umie�ci nas na mapie.|Jego premiera odb�dzie si� w Mona w Nowym Jorku,
00:05:06:p�niej, po C.A.C. przenosimy go do|Walker, a nast�pnie do Londy�skiego|Tate Modern.
00:05:11:Dobrze, przypu��my na moment,|�e zgodzimy si� zrezygnowa� z "Impresjonist�w Zim�",
00:05:16:pomimo faktu, �e jest to jeden z najbardziej|popularnych eksponat�w, po to,
00:05:22:�eby wystawi� ten obraz w Nowym Jorku.|Co daje Ci pewno��, �e zostanie zaakceptowany|przez C.A.C.?
00:05:27:Zorganizowa�am spotkanie z Gin� Ferrara,|kt�ra jest opiekunem kolekcji Peggy Peabody.
00:05:32:Wiem, �e i MOCA i LACMA s� za,|jestem ca�kowicie pewna, �e mog� porozmawia� -
00:05:36:Bette, jestem pewien, �e zada�a� sobie wiele trudu,|�eby przygotowa� t� prezentacj�.
00:05:42:Ale to nie jest warte ryzyka.
00:05:45:"Impresjoni�ci Zim�" s�...|s� dla nas zbyt wa�ni.
00:05:52:Z ca�ym szacunkiem, Franklin...
00:05:55:Je�eli nie ja wybieram wystawy,|to zupe�nie nie rozumiem, po co tu jestem.
00:06:00:�eby zrobi� to, co jest najlepsze na C.A.C.|My�l�, �e to do�� oczywiste.
00:06:04:Chcia�bym, �eby� spotka�a si� z Sheldon Tomlin w Hoyt|i dopracowa�a szczeg�y.
00:06:10:Nie chcieliby�my, �eby jeden z naszych rywali|wyskoczy� z "Impresjonistami"
00:06:12:gdy� jeste�my odrobin� powolni|ze zrozumieniem, nieprawda�?
00:06:14:Chwila, chwila, chwila, przepraszam. Spotka� si�?
00:06:17:Tak.
00:06:18:Ju� to zarezerwowa�e�?
00:06:19:Mia�em lunch z Shelly w poprzednim tygodniu|i... Pomy�la�em, �e zarezerwuj� Ci czas.
00:06:25:C�... Dzi�kuj� wszystkim i prosz� podzi�kowa�|pani Porter za jej ci�k� prac�.
00:06:30:�wietna robota!
00:06:41:Chcesz i�� do mojego biura?
00:06:42:Nie. To zajmie tylko chwilk�.
00:06:44:Hej! Co u Ciebie?
00:06:46:Cze��!
00:06:49:Hej Jenny!
00:06:50:Czy mo�emy i�� do Twojego biura?
00:06:51:Jasne.
00:06:52:Dzi�kuj�. Cze�� Shane.
00:06:53:Hej, Jenny, co s�ycha�?
00:06:55:Nie wa�ne. Mo�emy dosta� stolik?
00:07:00:Widzia�a� to?
00:07:03:Nie mo�esz mi powiedzie�, tak?
00:07:05:Tak, Al, nie mog� Ci powiedzie�.
00:07:10:Co si� dzieje, Jenny?
00:07:17:Nie mog� przebywa� blisko Ciebie.|To mnie dezorientuje, szalej� od tego.
00:07:26:Wiesz, �e Tim by� dla mnie cudowny.
00:07:32:I pierwszy raz w �yciu...|naprawd� poczu�am si� bezpieczna.
00:07:46:Chcesz by� bezpieczna?
00:07:59:Chc� wyj�� za Tim'a.
00:08:03:Nie mog� wyobrazi� sobie mojego �ycia bez niego.
00:08:07:Nie chc� wyobra�a� sobie mojego �ycia bez niego.
00:08:14:Czy tego naprawd� chcesz?
00:08:16:Tak. Tego chc�.
00:08:21:Wi�c �ycz� Ci powodzenia.
00:08:37:Id� zam�wi� nast�pn�, chcesz co�?
00:08:39:Hey Gabby, you're so fine,|you're so fine you blow my mind...
00:08:42:Ostro�nie z pop'em z lat 80.|tak wcze�nie.
00:08:44:Hey Gabby, hey Gabby.
00:08:50:Powiedz, �e tego nie zrobi�a�.
00:08:52:Dobra. My�l co chcesz, ona jest niesamowita.
00:08:57:Niesamowicie wygl�da, jest niesamowicie|m�dra, jest niesamowita w ��ku.
00:09:01:Ona traktuje Ci� jak g�wno.
00:09:02:Nie prawda.
00:09:03:Prawda.
00:09:05:Nie, nie tym razem. Wszystko si� zmieni�o.
00:09:09:Nie wiem, Alice.| Mi si� wydaje,�e ona jest zimn� suk�.
00:09:12:Zimin� suk�? Raczej gor�c� kocic�.
00:09:16:Jest szcz�liwsza! Pisze scenariusz o policjantkach|lesbijkach. To jest ca�kiem inna Gabby.
00:09:21:Co?
00:09:23:Nic, nic.
00:09:24:Nie, nie, nie... zupe�nie "nic" nie m�wi�cy wyraz twarzy.
00:09:29:Dobra, za��my... za��my hipotetycznie, �e...
00:09:34:Widzia�am Gabby z Nadi�|Miertschin... w czwartek wieczorem.
00:09:39:Gdzie?
00:09:40:W Milk.
00:09:42:Co robi�y?
00:09:45:Tym razem wola�abym zaoszcz�dzi� Ci szczeg��w.
00:10:11:Hej...
00:10:13:Hej!
00:10:14:O m�j Bo�e! O - o, m�j Bo�e, przepraszam, ja...
00:10:17:W porz�dku.
00:10:18:O Jezu, jeste� ranna!
00:10:19:Nie jestem ranna.
00:10:20:Mog�am Ci� zabi�!|Kiedy... wiesz...
00:10:22:To si� ci�gle zdarza.
00:10:23:Powinny�my wezwa� lekarza.
00:10:24:Dana!
00:10:27:Drugi stopie� poparzenia przez sos b�chamel.
00:10:30:Uciekaj�cy kebab.
00:10:31:Atak szczeg�lnie nieprzyjaznego �ywego homara|i elektryczny otwieracz do puszek.
00:10:38:Czy jest co�, co mog� zrobi�?
00:10:41:Mo�esz to poca�owa�.
00:10:50:Zastanawia�am si�, czy mo�e zechcia�aby� kiedy� -
00:10:51:Z przyjemno�ci�.
00:10:52:Naprawd�?
00:10:55:Okay.
00:10:57:Okay! Czy mo�e by� w czwartek wieczorem?
00:10:59:�wietnie.
00:11:02:Gdzie chcesz i��?
00:11:03:Gdziekolwiek, gdzie Ty chodzisz.
00:11:04:Tak, ale Ty jeste� osob�, kt�ra zajmuje si� jedzeniem.
00:11:06:Wi�c chc� Ci� zabra� do jakiego� dobrego miejsca.|Jak L'Orangerie.
00:11:09:Nie, nie, nie, tam jest za drogo.
00:11:10:Wiem. Zajm� si� tym.
00:11:12:Nie zaczniemy w taki spos�b.
00:11:16:Jest takie ma�e miejsce w Koreatown,|kt�re bardzo chcia�abym sprawdzi�.
00:11:20:Zrobi� rezerwacj�?
00:11:22:Zr�bmy tak. Ja zajm� si� t� cz�ci�,|a Ty po mnie przyjdziesz o 8, dobrze?
00:11:25:Okay.
00:11:26:Okay.
00:11:28:Okay.
00:11:29:Okay.
00:11:31:Okay, pa.
00:11:33:Hej!
00:11:34:Tak?
00:11:36:Dzi�ki za zaproszenie.
00:11:39:A tak, nie ma za co.
00:11:44:Mog� prosi� Gin� Ferrara, tu Bette Porter.
00:11:48:Jeste�my um�wione na drinka.
00:11:51:Nie, czy mo�esz jej przekaza�,|�e otrzyma�am jej wiadomo��|i restauracja Four Seasons jest �wietna?
00:11:57:Przynios�a� obiad.
00:11:59:Idziesz gdzie�?
00:12:00:Mam spotkanie.
00:12:03:Dyrekcja nie zgodzi�a si� na m�j pomys�.
00:12:05:Co?
00:12:06:Halo, mo�na prosi� Greg'a Massey'a?|Tu Bette Porter z C.A.C.
00:12:10:Tak, poczekam.
00:12:14:Nie - czy mo�esz,|powiedz mu, �eby oddzwoni�. Dzi�ki.
00:12:19:Nienawidz� ich wszystkich.
00:12:21:Nie zgodzili si� na "Prowokacje"?
00:12:23:Tak, a p�niej lali kwas na ran�.
00:12:25:Franklin zarezerwowa� za moimi plecami|"Impresjonist�w Zim�".
00:12:29:Wi�c... Z kim masz spotkanie?
00:12:31:Z Gin� Ferrara, opiekunk� kolekcji|Peggy Peabody.
00:12:36:My�la�am, �e si� nie zgodzili.
00:12:37:Nie poddaj� si�.
00:12:39:Zaraz po prezentacji zadzwoni�am do Sheldon Tomlin|i zrezygnowa�am z wystawy impresjonist�w.
00:12:43:A teraz jad� p�o�y� si� przed kobiet�,|kt�ra mnie nie cierpi.
00:12:46:Czemu Gina Ferrara Ci� nie cierpi?
00:12:48:Mia�y�my sprzeczk� z powodu artystki,|Megan Friedman, kiedy obie organizowa�y�my wystawy.
00:12:52:Ta rze�biarka, z kt�r� spa�a�?
00:12:55:Nienawidzi mnie od tego czasu.
00:12:57:Wi�c Gina Ferrara to lesbijka.
00:12:59:Nie... chcia�a zrobi� wystaw�, ja j� zrobi�am|i teraz mnie nienawidzi. Ale poca�uj� j� w dup�.
00:13:12:Jest szcz�ciar�.
00:13:26:Hej Jen. To ja, s�uchaj.|Mia�em dzisiaj naprawd� beznadziejny dzie�.
00:13:30:Moja dru�yna na 200 jard�w w sztafecie|zjad�a jakie� zepsute sushi, wszyscy rzygali|przez ca�� noc.
00:13:36:Trish jest teraz na oficjalnym sta�u,|wi�c je�li otrzymasz wiadomo��,
00:13:39:jestem w The Planet, t�skni�,|mam nadziej�, �e do mnie do��czysz.|Pa.
00:13:50:Kto� jeszcze?
00:13:58:Dawaj.
00:13:59:Nie.
00:14:02:Chod�.
00:14:03:Nie, nie jestem dla Ciebie partnerem.
00:14:06:C�, nie dowiesz si�, dop�ki nie spr�bujesz.
00:14:38:Hej!
00:14:39:Cze��!
00:14:43:Co u Ciebie?
00:14:43:Znasz Nadi�.
00:14:45:Tak, hej!
00:14:46:Hej.
00:14:47:O m�j Bo�e. Widzicie to?
00:14:58:Lacey. Wygl�da jak Shane, w ko�cu zwi�za�a si�|z nieodpowiedni� narwan� suk�.
00:15:02:Jest ich ca�a kupa przed drzwiami.
00:15:08:Gabby? Gabby.
00:15:10:Mia�am nadziej�, �e b�dziemy same.
00:15:13:B�dziemy same, kiedy b�dziemy martwe.
00:15:16:Czy to jest Fiona? Nie mog� uwierzy�,|�e si� tu pokaza�a.
00:15:27:Tim. Tim! Tw�j telefon dzwoni.
00:15:31:Mo�esz go odebra�?
00:15:36:Halo?
00:15:37:Tim?
00:15:41:Kto m�wi?
00:15:42:Cze�� Jenny. Tu Marina.
00:15:45:Gdzie jest Tim?
00:15:46:Tim gra w bilard, poprosi� mnie,|�ebym odebra�a telefon.
00:15:52:Nie s�dz�, �eby by�a zadowolona.
00:15:57:Jenny?
00:16:00:Roz��czy�a si�.
00:16:02:Pewnie oddzwoni.
00:16:09:Tak!
00:16:10:Czy Ty mnie w�a�nie przegoni�e�?
00:16:12:Tak!
00:16:49:Jen!
00:16:50:Cze��!
00:16:53:Wszystko w porz�dku?
00:16:56:Jenny?
00:17:02:Jenny, co si� dzieje?
00:17:04:Jenny, s�yszysz mnie?
00:17:07:Jenny, kochanie, s�yszysz mnie?
00:17:10:Czy s�yszysz, co m�wi�?|Odsu�cie si� wszyscy, dajcie jej powietrza.
00:17:15:Powraca. Po...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin