00:00:01:movie info: RMVB 640x272 25.0fps 357.4 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:33:Je�li chodzi o mnie i Boba, 00:00:35:Zawsze nienawidzili�my Rednecks. 00:00:38:Bo Rednecks dla nas, 00:00:40:by�o dum� Ameryki. 00:00:42:A Ameryka... Pierdoli� Ameryk�! 00:01:04:- to co robimy? 00:01:07:- trzeba co� zaliczy� 00:01:09:- albo co� dzisiaj wyrucham,|albo mi jaja odpadn� 00:01:26:C� mog� powiedzie�.... 00:01:28:Byli�my kim� wi�cej,|ni� par� m�odych punk�w. 00:01:33:"Punki z Salt Lake City" 00:03:05:- dziendoberek Bob 00:03:07:- wstawaj 00:03:09:- kurewsko pi�kny dzie� 00:03:11:- no dobra 00:03:14:- daj� ci 2 godziny 00:03:17:- i ani minuty d�u�ej 00:03:29:Bycie anarchist� w SLC nie by�o �atwe. 00:03:33:Szczeg�lnie w 1985. 00:03:36:Bez kasy, bez pracy, bez|�adnych plan�w na przysz�o��. 00:03:41:Szerzenie anarchii by�o|wyczerpuj�cym zaj�ciem. 00:03:45:Poza tym by�o nas niewielu. 00:03:47:Rz�dzi�em ja i m�j kumpel Bob heroina. 00:03:49:Bob tak naprawd� nie bra� hery. 00:03:52:W�a�ciwie to nienawidzi� igie�. 00:03:59:Irracjonalny strach Boba przed ig�ami|by� kontrastem dla wszystkiego, 00:04:02:co mo�na by�o o nim pomy�le�. 00:04:03:Popatrzcie na niego.|Pomy�licie, �e jest szalony. 00:04:05:No dobra, by� szalony. 00:04:07:Ale te� najwi�kszym|twardzielem na �wiecie. 00:04:23:W og�le nie przej�� si� swoj� ran�. 00:04:25:Nic, zupe�nie nic. 00:04:27:Po prostu owin�� j�|star� brudn� koszulk� 00:04:29:i zostawi� to tak przez kilka tygodni. 00:04:38:- czy wszystko z nim w porz�dku? 00:04:41:- tak, nic mu nie b�dzie 00:04:43:- dzi�kujemy 00:04:50:- cze��, Jak si� masz? 00:04:53:- mog� to zobaczy�? 00:05:02:- co my tu mamy? 00:05:04:- to najgorsza infekcja, jak� widzia�em 00:05:06:- nienawidz� lekarzy 00:05:08:- nienawidz� ich 00:05:10:- masz szcz�cie, �e ci|ch�opcy ci� przyprowadzili 00:05:13:- by�by� martwy gdyby nie ja 00:05:27:- brzydka rana, co sobie zrobi�a�? 00:05:30:- spad�am z rowerka 00:05:33:- ojej, wci�� boli? 00:05:43:- �adny dzieciak To smutne 00:05:45:- co? 00:05:47:- dzieci, nie ma dla nich przysz�o�ci 00:05:53:- wszyscy kiedy� umrzemy Steveo 00:05:56:- masz racj� Mike 00:06:01:- zabierz ode mnie t� pierdolona ig�� 00:06:14:- banda morderc�w 00:06:19:Bob Heroina ba� si� igie�, 00:06:22:Ale nie tylko igie�. 00:06:24:Ba� si� te� lekarstw. 00:06:25:Nie mogli�my go nam�wi�, �eby|wzi�� nawet cholern� aspiryn�. 00:06:28:Pi� i pali�. To wszystko. 00:06:30:Kiedy� powiedzia�: -to|�wi�stwo, kt�re bierzecie. 00:06:33:- zabijacie si�. 00:06:35:- kwas, nigdy nie|opuszcza waszego cia�a. 00:06:39:- pozw�l, �e co� ci opowiem|o naturze chemikali�w. 00:06:43:- znasz tego kolesia, Napoleona. 00:06:45:- zosta� wygnany na wysp�,|kiedy Francuzi mieli go do��. 00:06:49:- podobno umar� z przyczyn �o��dkowych. 00:06:51:- g�wno prawda. 00:06:53:- zosta� otruty. by�|truty przez d�ugi czas. 00:06:55:- zamordowany arszenikiem 00:06:57:- albo innym �wi�stwem 00:06:58:- wiesz jak.... - Nie mam poj�cia... 00:07:00:- jego w�osy 00:07:01:- jego pieprzone w�osy 00:07:02:- poprzez zawarto�� arszeniku|w jego w�osach, mo�na|powiedzie� jak d�ugo by� truty. 00:07:09:- przedawkujesz i do piachu. 00:07:14:- to daje do my�lenia. Prawda Bob? 00:07:16:- o czym? 00:07:17:- chemia nie jest nauk� dla ciebie. 00:07:19:- nie dla ciebie. 00:07:21:- i tak powiniene�|od�o�y� kwasy ch�opie. 00:07:23:- s�ysza�e� o Shaunie, prawda? 00:07:25:- nie. Co si� z nim sta�o? 00:07:26:- wiesz, �e sprzedawa� kwasy. 00:07:28:- nie kole�... m�wi�em ci 25$.|Mamy galopuj�c� inflacj�. 00:07:31:- to si� robi drogie. 00:07:35:- fajne kolce. 00:07:36:- fajny gangol. 00:07:38:- pozw�l, �e spytam, po|kiego chuja zosta�e� punkiem? 00:07:43:- ch�opak chce by�|punkiem, niech b�dzie. 00:07:46:- widzisz Ross, modsi|to cioty, fajansiarze. 00:07:51:- nakopie ci do dupy. 00:07:54:- nakopiesz mi do dupy? 00:07:58:- wsiadaj na sw�j|zasrany motorek i spadaj. 00:08:00:- pierdol si�! 00:08:01:- mo�e p�niej kochanie. 00:08:04:- twoja matka podrzuci nas na trening? 00:08:06:- o czwartej. 00:08:07:- bawcie si� dobrze. 00:08:10:Shaun wsun�� prochy do kieszeni w|chwili, gdy ze szko�y wyszed� gliniarz. 00:08:15:- gdzie to by�o? South East. 00:08:17:Rzuci� si� do ucieczki. 00:08:18:Ucieka� przez boisko i|zraszacze by�y w��czone. 00:08:38:Wi�c woda wsi�k�a przez jego spodnie. 00:08:40:I zmiesza�a si� z kwasami|i wtopi�a w jego sk�r�. 00:08:45:Ponad 100 dzia�ek kwasu|wsi�k�o w nog� Shauna. 00:08:51:Poszed�em do niego|jaki� tydzie� p�niej. 00:08:53:W�a�nie spad� �nieg. 00:08:55:A on siedzia� na|zewn�trz, na tym mrozie. 00:08:57:- Shaun 00:09:00:- co robisz na dworze? 00:09:03:- czy jeste� Nim? 00:09:06:- tak jestem Nim 00:09:08:- Jezu! �ni� czy jestem w niebie? 00:09:13:- jeste� uwalony kole� 00:09:15:- ile wzi��e� kwasu? 00:09:17:- chwila ty nie jeste� Jezusem 00:09:19:- jeste� Bob 00:09:20:- jestem Bob 00:09:22:- co s�ycha�? 00:09:24:- jak ty to robisz? 00:09:26:- co robi�? 00:09:28:- chodzisz po wodzie 00:09:29:- je�li zejd� z tego krzes�a|uton�... Wiesz czemu Bob? 00:09:32:- bo nie umiem p�ywa� 00:09:34:- aha, rozumiem 00:09:36:Shaun, widzisz gdzie� l�d? 00:09:42:- nie 00:09:44:- tylko woda 00:09:48:- Bob 00:09:49:- ta 00:09:52:- ty jeste� Chrystusem 00:09:54:- tak jestem 00:09:56:- dlaczego pytasz? 00:10:02:- szatan jest w domu 00:10:04:- zabi� moj� matk� 00:10:06:- i zmieni� j� w byka 00:10:10:- nie s�ysza�am jak wszed�e� 00:10:48:- podnie� r�ce do g�ry|i odwr�� si� powoli 00:10:51:- jestem uratowany 00:10:55:ta Shaun. jeste� uratowany 00:11:02:- chemia kole� 00:11:04:- wyko�czy ci� 00:11:06:- zawsze si� zastanawia�em,|co si� sta�o z tym �wirem 00:11:08:- to jest pojebany �wiat 00:11:10:- a my tylko dryfujemy 00:11:12:- czekaj�c na kogo� chodz�cego na wodzie 00:11:16:Taki by� Bob. 00:11:18:Prawdziwy dupek, je�li|w co� si� zag��bi�. 00:11:21:Lubi� wszystko przekr�ca�. 00:11:24:Shaun by� pojebany, nie �wiat. 00:11:27:�wiat by� po prostu zakr�cony. 00:11:29:I nie tyle �wiat, co ludzie. 00:11:32:Bob by� zakr�cony, Bob by� paranoikiem. 00:11:36:Bob mia� kwarantann�, 00:11:38:Lekarze powiedzieli, �e|infekcja Boba jest tak gro�na, 00:11:41:�e mog�a si� przerodzi�|w gro�nego wirusa. 00:11:43:Wi�c by� na kwarantannie par� tygodni. 00:11:45:To by� pocz�tek jesieni|i reszty naszego �ycia. 00:11:52:Obaj sko�czyli�my college,|dzi�ki letnim zaj�ciom. 00:11:55:Naszym g��wnym za�o�eniem by�o by�|tak destruktywnymi jak tylko mo�na. 00:11:59:Nasz� misj� w szkole �redniej, 00:12:01:by�o inspirowanie m�odych punk�w,|nie by�o ich wtedy wielu w SLC, 00:12:05:�eby poszli na uniwerek|i rozwalili system. 00:12:07:Po co? 00:12:09:Oczywi�cie dla anarchii, jedynego|systemu, kt�ry mia� dla nas sens. 00:12:13:I na ironi�, nam si� uda�o. 00:12:15:Mi posz�o nawet lepiej. 00:12:17:M�j ojciec chcia�, �ebym poszed�|w jego �lady i zdawa� na Harvard. 00:12:21:Pr�bowa� zmusi� mnie do podj�cia|tej decyzji tu� po maturze. 00:12:24:- dzi�kujemy za po�wi�cenie nam|godziny twojego cennego czasu. 00:12:26:"4 lata wcze�niej" 00:12:27:- twoja matka i ja uwa�amy, �e to wa�ne 00:12:30:- uko�czy�e� szko�� �redni� 00:12:33:- dzi�ki Bogu 00:12:36:- teraz czas by� pokaza�, na co ci� sta� 00:12:38:- ta ca�a twoja rebelia -|rozumiem to, mo�e nie ca�kowicie, 00:12:42:- ale szanuj� to 00:12:44:- teraz pomy�l, co jest dla ciebie wa�ne 00:12:47:- b�d� wolny kochanie|- zawsze 00:12:52:- b�d� praktyczny, Steveo 00:12:54:- masz szans� i�� na Harvard 00:12:56:- m�g�bym ci� poprze� 00:12:58:- tylko je�li ci� to uszcz�liwi 00:13:00:- chcesz si� buntowa�?|Mo�esz to robi� tam 00:13:02:- jak ja. By�em na Woodstock 00:13:04:- by�o fajnie, robili�my|to z pewnych pobudek 00:13:08:- walczyli�my o co� 00:13:11:- zako�czyli�my t�|cholern� wojn� w Wietnamie 00:13:15:- �eby�cie mogli by� wolni 00:13:16:- masz mo�liwo�ci, ponie� t� pochodni� 00:13:19:- patrz� na ciebie i|wiem, �e jeste� got�w 00:13:22:- jeste�my dumni, �e|jeste� taki oryginalny 00:13:24:- bardzo dumni 00:13:27:- jedna sprawa 00:13:29:- to mo�e �le zabrzmie� 00:13:31:- w�osy 00:13:32:- mo�e by� troch� skr�ci�? 00:13:34:- za moich czas�w, by�y|d�ugie w�osy, baki itp. 00:13:39:- ale nie to co ty masz 00:13:42:- w tym stanie nie ma Indian 00:13:45:- jestem przeciw 00:13:47:- nie tylko ja Ka�dy cz�owiek na ulicy 00:13:53:- a kolesie ze wschodniego|wybrze�a nigdy tego nie odpuszcz� 00:13:57:- to nie przejdzie w Nowym Jorku 00:13:59:- o Jezu, m�wisz jak nasi rodzice 00:14:03:- to bardzo trudne kochanie 00:14:05:- my tylko chcemy ci� wesprze� 00:14:07:- w stu procentach. We� pi�k� i biegnij 00:14:10:- ale zawsze z mi�o�ci� 00:14:13:- pami�taj Steven, zawsze z mi�o�ci� 00:14:16:- czas 00:14:18:- chcia�em tylko spyta� 00:14:20:- wierzycie w rebeli�, wolno�� i mi�o�� 00:14:23:- tak, absolutnie tak 00:14:27:- jeste�cie rozwiedzeni,|wi�c mi�o�� zawiod�a 00:14:30:- po drugie mama przyj�a|ideologi� new age 00:14:33:- wierzy w ka�d� bzdur�, kt�ra|usprawiedliwia wspomnian� katastrof� 00:14:37:- po trzecie tata to cwaniak,|niezbyt rozgarni�ty|prawnik w du�ej korporacji 00:14:43:- po czwarte przeprowadzili�cie|si� z Nowego Jorku - Metropolii, 00:14:46:- do Utah - Zadupia. Aby nic nie zmieni� 00:14:51:- stali�cie si� ogniwem w b��dnym|kole chciwo�ci, faszyzmu i bana�u 00:14:55:- wasz ruch ludzi, przez ludzi,|dla ludzi, da� wam chuja! 00:15:00:- chowacie si� tylko za �cian�|narkotyk�w, sexu i rock'n'rolla 00:15:05:- ja jestem przysz�o�ci� 00:15:07:- ja jestem przysz�o�ci� tego narodu,|o kt�rego wolno�� zabiegali�cie 00:15:12:- mam sw�j w�asny pogl�d:|Harvard - nie, uniwerek Utah -tak 00:15:16:- b�d� mistrzem destrukcji 00:15:19:- kocham was 00:15:21:- nie zrozumcie mnie �le, tu chodzi o to 00:15:24:- po raz pierwszy w �yciu mam|18 lat i mog� wam powiedzie�: 00:15:26:- pierdolcie si�!!! 00:15:32:- Steven ja si� nie|sprzeda�em, ja si� wkupi�em 00:15:38:- ten ch�opak b�dzi...
Zombie00