W samo południe.txt

(32 KB) Pobierz
{4}{150}Mi�ego ogl�dania �yczy - STARYKINOMANIAK
{863}{950}W SAMO PO�UDNIE
{5477}{5597}Widzia�e� to, co ja? Otwieraj.|B�dziemy mie� gor�cy dzie�.
{5674}{5713}SZERYF
{5776}{5838}- Spieszy ci si�?|- No jasne.
{5842}{5902}Jeste� g�upcem. Jed�my.
{6013}{6116}Panie i panowie, zaczynajmy.
{6120}{6209}Prosz� par� m�od�|o podej�cie do przodu.
{6265}{6369}Will Kane i Amy Fowler,|stajecie przede mn�
{6373}{6519}jako przed s�dzi� pokoju, bym po��czy�|was �wi�tym zwi�zkiem ma��e�skim.
{6681}{6780}- Upalny dzi� dzie�.|- To ma by� upa�?
{6869}{6901}Niech mnie...!
{6905}{6962}- Co?|- Widzia�em Bena Millera.
{6966}{7038}- Jest gdzie� w Teksasie.|- Wiem.
{7042}{7139}A pozostali wygl�dali jak Pierce i Colby.|Ale to niemo�liwe.
{7611}{7670}Dobry Bo�e!
{7826}{7903}- Po�udniowy poci�g przyje�d�a o czasie?|- Tak.
{7907}{8064}Tak s�dz�, prosz� pana. Nie ma powodu,|by by� sp�niony, panie Pierce.
{8069}{8187}Jak si� pan miewa, panie Miller?|Pan Pierce? I pan Colby?
{9033}{9111}Will Kane, czy bierzesz Amy za �on�,
{9115}{9210}i przyrzekasz, �e nie opu�cisz jej|a� do �mierci?
{9221}{9256}Przyrzekam.
{9260}{9330}Amy, czy bierzesz sobie|Willa za m�a
{9334}{9444}i przyrzekasz, �e nie opu�cisz go|a� do �mierci?
{9448}{9484}Przyrzekam.
{9488}{9544}Prosz� o obr�czk�.
{9689}{9782}W imieniu prawa, kt�re reprezentuj�,
{9786}{9868}og�aszam was m�em i �on�.
{9998}{10133}Nie mog� m�wi� za was,|ale ja nie odm�wi� sobie przywileju.
{10288}{10353}Za bardzo si� spieszy jak na niedziel�.
{10492}{10540}Ci wszyscy ludzie!
{10560}{10648}Amy... ludzie powinni by� sami,|gdy si� pobieraj�.
{10652}{10702}Wiem.
{10706}{10863}- B�d� pr�bowa�. Dam z siebie wszystko.|- Ja tak�e.
{11014}{11085}Miesi�c miodowy si� zako�czy�.|Chod�cie.
{11089}{11193}- Nie b�d�cie tacy zaszokowani.|- Nie mo�na cz�owieka tak traktowa�.
{11197}{11324}Jeszcze jedna ceremonia|i Will b�dzie wolnym cz�owiekiem.
{11328}{11378}Szeryfie, zdejmij odznak�.
{11383}{11467}Wola�bym tego nie robi�,|p�ki nie przyb�dzie nowy szeryf.
{11472}{11576}Fuller, Howe i ja reprezentujemy|ca�� rad� miasteczka.
{11581}{11633}Jeste�my twoimi dobrymi przyjaci�mi.
{11637}{11741}Odwali�e� tyle dobrej roboty,|�e jestem pewny,
{11746}{11829}i� to miasto b�dzie do jutra bezpieczne.
{11833}{11945}Wygra�e�. Ale nie wychod� za kwakierk�.|Ka�e ci prowadzi� sklep.
{11949}{12019}- Nie mog� sobie tego wyobrazi�.|- Ja mog�.
{12024}{12094}Ja te�. To dobra rzecz.
{12099}{12147}Dzi�kuj�.
{12151}{12251}Nie m�wi�e� w ten spos�b,|gdy nosi�e� odznak�.
{12255}{12338}W porz�dku. Ale najpierw zap�ata.
{12390}{12445}Postaw mnie na ziemi.
{12449}{12563}- Najpierw poca�unek.|- Postaw mnie, wariacie.
{12850}{12948}Dobre op�nienie akcji.|Powiniene� by� prawnikiem.
{12952}{13031}Szeryfie, telegram do pana.
{13081}{13143}To okropne. Jestem zaszokowany.
{13187}{13281}- Wypu�cili Franka Millera.|- Nie wierz�.
{13285}{13372}Tydzie� temu.|Dobrze, �e ci� zawiadomili.
{13376}{13482}To nie wszystko. Ben Miller|jest na stacji z Pierce'em i Colbym.
{13486}{13586}- Pytali o poci�g w po�udnie.|- Poci�g w po�udnie?
{13637}{13765}Wyjed�cie z tego miasta. W tej chwili.
{13769}{13836}- Niech jad�.|- O co chodzi?
{13840}{13890}Nie zatrzymujcie si� a� do Clarksburga.
{13895}{14006}- O co chodzi, panie Howe?|- Nie martw si�. B�dzie dobrze.
{14010}{14087}- Wszystkim si� zajmiemy.|- Powinienem zosta�.
{14091}{14155}Oszala�e�? Pomy�l o Amy.
{14238}{14352}- Do widzenia.|- Nie martwcie si�. B�dzie dobrze.
{14816}{14849}To dziwne.
{14929}{14964}Co?
{14968}{15108}Kane i jego �ona|wyjechali w wielkim po�piechu.
{15112}{15196}- Co w tym dziwnego?|- W wielkim po�piechu, m�wi�.
{15212}{15325}Nie my�lisz chyba, �e Kane|boi si� tych trzech rewolwerowc�w.
{15375}{15492}Nie widzia�a� go.|Nigdy tak nie smaga� konia.
{15748}{15801}- Sam.|- Wejd�, Helen.
{15805}{15917}Ben Miller jest w mie�cie.|Ma ze sob� starych kumpli.
{16021}{16085}Rozejrz� si�.
{17146}{17226}- Dlaczego si� zatrzyma�e�?|- Musz� wraca�.
{17230}{17307}- Dlaczego?|- To szale�stwo. Nie mam nawet broni.
{17311}{17361}Wi�c jed�my. Szybko.
{17365}{17440}My�la�em o tym.
{17444}{17526}Ka�� mi ucieka�.|Nigdy przed nikim nie ucieka�em.
{17530}{17620}- Nie rozumiem.|- Nie mam czasu, by ci to t�umaczy�.
{17624}{17719}- Nie wracaj.|- W tym rzecz, �e musz�.
{19212}{19273}- Kane wr�ci�.|- Nie wierz�.
{19277}{19328}W�a�nie go widzia�em.
{19392}{19443}- Ile mamy trumien?|- Dwie.
{19447}{19549}B�d� nam potrzebne co najmniej|dwie wi�cej. We� si� do pracy.
{19616}{19735}Prosz�, Will, powiedz, o co chodzi?
{19739}{19842}Pi�� lat temu uwi�zi�em cz�owieka|za morderstwo. Mia� zawisn��.
{19846}{19966}Na p�nocy zmienili to na do�ywocie.|A teraz jest wolny. Nie wiem czemu.
{19970}{20067}- Wraca tutaj.|- Dalej nie rozumiem.
{20071}{20186}Zawsze by� dziki, szalony.|To oznacza, �e b�d� k�opoty.
{20190}{20272}To ci� ju� nie dotyczy.
{20276}{20329}To ja go z�apa�em.
{20333}{20446}To by�a twoja praca. Ale z tym koniec.|Maj� nowego szeryfa.
{20450}{20570}Przyjedzie dopiero jutro.|Wydaje mi si�, �e musz� zosta�.
{20574}{20671}- Jestem wci�� tym samym cz�owiekiem.|- To nieprawda.
{20675}{20767}B�dzie mnie szuka�.|Trzech jego kumpli czeka na stacji.
{20771}{20897}- Dlatego musimy jecha�.|- Przyjad� po nas. We czw�rk�.
{20901}{20991}- B�dziemy sami na prerii.|- Mamy godzin�.
{20995}{21105}Czym jest godzina? Czym jest 100 km?|Nie utrzymamy tego sklepu.
{21109}{21200}Przyjd� po nas i zn�w|b�dziemy musieli ucieka�.
{21204}{21283}Nie przyjd�, je�li nie b�d� wiedzieli,|gdzie jeste�my.
{21304}{21396}- Will, b�agam ci�, jed�my.|- Nie mog�.
{21401}{21490}Nie pr�buj by� bohaterem.|Nie musisz. Nie dla mnie.
{21495}{21599}Nie pr�buj�. Je�li my�lisz,|�e mi si� to podoba, oszala�a�.
{21603}{21669}To moje miasteczko. Mam tu przyjaci�.
{21674}{21781}Mianuj� kilku zast�pc�w|i mo�e unikniemy k�opot�w.
{21786}{21892}- Wiesz, �e to nieprawda.|- Wi�c lepiej, by to si� sta�o tutaj.
{22014}{22112}- Przepraszam. Wiem, co czujesz.|- Wiesz?
{22116}{22186}Wiem, �e to wbrew twojej religii.
{22190}{22306}- Jasne, �e wiem, co czujesz.|- Ale i tak to robisz.
{22310}{22423}Will, wzi�li�my �lub kilka minut temu.
{22427}{22529}Mamy przed sob� ca�e �ycie.|To nic dla ciebie nie znaczy?
{22533}{22620}Mam tylko godzin� i wiele do zrobienia.
{22624}{22739}- Zosta� w hotelu.|- Nie b�d� czeka�a.
{22743}{22872}Mam czeka�, by si� przekona�,|czy za godzin� b�d� wdow�, czy �on�?
{22876}{23015}Nie b�d�. Je�li ze mn� nie wyjedziesz,|wsi�d� do tego poci�gu.
{23058}{23117}Musz� zosta�.
{23656}{23740}- Dobrze, �e przyjecha�e�, Percy.|- Tak?
{24015}{24125}Zapomnia�e�, �e jestem cz�owiekiem,|kt�ry skaza� Franka Millera?
{24129}{24201}Nie powiniene� by� wraca�.|To by�o g�upie.
{24205}{24325}- Musia�em zosta�.|- �le zrobi�e�.
{24329}{24407}Mog� zebra� oddzia�.|Wystarczy dziesi�ciu ludzi.
{24411}{24491}- Intuicja m�wi mi inaczej.|- Dlaczego?
{24536}{24616}Nie ma czasu na wyk�ady|z wiedzy o spo�ecze�stwie.
{24620}{24680}W V wieku przed Chrystusem,|Ate�czycy
{24684}{24771}cierpi�cy pod jarzmem tyrana,|wygnali go.
{24775}{24857}Ale gdy powr�ci� z armi� najemnik�w,
{24861}{24951}ci sami ludzie nie tylko|otworzyli dla niego bramy,
{24955}{25062}ale patrzyli, jak zabija� cz�onk�w|legalnego rz�du.
{25066}{25203}Podobna rzecz zdarzy�a si�|osiem lat temu w Indian Falls.
{25207}{25283}Unikn��em �mierci|tylko dzi�ki wstawiennictwu
{25287}{25358}kobiety o w�tpliwej reputacji
{25362}{25464}i warto�ciowej obr�czce|nale��cej kiedy� do mojej matki.
{25468}{25555}- Niestety, nie mam wi�cej obr�czek.|- Jeste� s�dzi�.
{25559}{25633}By�em s�dzi� wiele razy|w wielu miastach.
{25637}{25759}- Chc� �y�, by zn�w by� s�dzi�.|- Nie mog� ci m�wi�, co robi�.
{25764}{25836}Dlaczego jeste� taki g�upi?|Zapomnia�e�, kim jest?
{25840}{25966}Zapomnia�e�, �e to szaleniec?|Pami�tasz, gdy tam siad� i powiedzia�:
{25971}{26103}"Nigdy mnie nie powiesicie. Wr�c�.|Zabij� ci�, Will Kane. Przysi�gam".
{26283}{26380}Prosz�. Oto bilet do Saint Louis.
{26545}{26632}Mo�e zaczeka pani raczej w hotelu?
{26636}{26709}- W porz�dku.|- Przepraszam, pani Kane.
{26713}{26803}Prosz� si� nie martwi�.|Szeryf da sobie rad�.
{26807}{26857}Dzi�kuj�.
{26882}{26981}- Tej nie by�o pi�� lat temu?|- Wi�c?
{26985}{27044}Nic. Jeszcze nic.
{27175}{27309}Nie uwa�asz, �e Kane b�dzie ci� szuka�?
{27313}{27360}Jeste� na niego z�y?
{27364}{27477}- A ty by� nie by�a?|- Mo�e. Gdybym by�a tob�.
{27666}{27725}Zaraz wracam.
{28231}{28304}- �egnaj, Will.|- �egnaj.
{28308}{28384}- Uwa�asz, �e ci� zawiod�em?|- Nie.
{28388}{28466}To tylko ma�e miasteczko na pustkowiu.
{28470}{28548}Nic wa�nego si� tu nie dzieje.|Wyjed�.
{28552}{28690}- Nie ma czasu.|- Co za strata. Powodzenia.
{28975}{29022}Johnny...
{29079}{29163}- Czemu nie jeste� w ko�ciele?|- A pan?
{29167}{29295}Sprowad� Joego Hendersona,|Marta Howe'a i Sama Fullera.
{29299}{29387}- A potem znajd� Harvego Pella.|- Jestem.
{29391}{29463}- Gdzie by�e�?|- By�em zaj�ty.
{29467}{29532}Wiesz, co si� dzieje?|Mamy du�o pracy.
{29536}{29620}Poczekaj. To nie jest twoja robota.
{29624}{29716}- Tak mi wszyscy m�wi�.|- Wi�c s�uchaj.
{29732}{29828}- S�ucham.|- Widz� to w ten spos�b.
{29832}{29938}Je�li wyjedziesz, zast�pi� ci�|do przybycia nowego szeryfa.
{29942}{29975}Tak.
{29979}{30067}Je�li si� sprawdzam|w trudnych sytuacjach,
{30071}{30126}dlaczego mnie nie mianowali?
{30130}{30185}- Nie wiem.|- Nie wiesz?
{30190}{30288}- Nie.|- My�la�em, �e to twoja decyzja.
{30292}{30386}Mo�e mnie nie zapytali?|Mo�e my�leli, �e jeste� za m�ody?
{30390}{30517}- Ty te� tak my�lisz?|- Czasem si� tak zachowujesz.
{30707}{30827}To bardzo proste, Will.|Powiedz im, �e jestem nowym szeryfem.
{30831}{30933}Jutro powiedz� temu drugiemu,|�e miejsce jest ju� zaj�te.
{30937}{31020}- M�wisz powa�nie, prawda?|- Jasne.
{31047}{31126}- Nie mog� tego zrobi�.|- Czemu nie?
{31130}{31223}- Co ci b�d� t�umaczy�.|- Wi�c nie zrobisz tego?
{31227}{31349}- R�b jak chcesz.|- Od pocz�tku by...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin