Oscyloskop.pdf

(3225 KB) Pobierz
Miernictwo
Oscyloskop − najważniejszy
przyrząd pomiarowy
w pracowni elektronika
Oscyloskop bez wątpienia jest najbardziej uni−
wesalnym przyrządem pomiarowym w laborato−
rium elektronicznym. Umożliwia pomiary napięć
stałych i zmiennych, czasu, częstotliwości, fazy
przebiegów elektrycznych, a przy użyciu przysta−
wek także wielu innych wielkości elektrycznych
i nieelektrycznych.
Początkującego elektronika niekiedy przeraża
ilość pokręteł i przełączników umieszczonych na
płycie czołowej profesjonalnego oscyloskopu.
W rzeczywistości wykorzystanie rozbudowane−
go, profesjonalnego oscyloskopu wcale nie jest
trudne, wystarczy poznać podstawowe zasady jego
obsługi i budowy.
Z drugiej strony posiadanie kosztownego, cyfro−
wego oscyloskopu o szerokich możliwościach
wcale nie gwarantuje sukcesu, ponieważ nieumie−
jętne dołączenie do obwodu może bardzo zafał−
szować wyniki pomiaru, lub co gorsza, nawet spo−
wodować nieprawidłowe działanie badanego ukła−
du. Doświadczony elektronik potrafi wykonać na−
prawdę skomplikowane pomiary przy użyciu
względnie prostego oscyloskopu, co najwyżej do−
łączy do badanego układu jakieś obwody pomoc−
nicze.
Dlatego każdy, kto ma lub będzie miał do czy−
nienia z praktyczną elektroniką powinien dokład−
nie rozumieć zasadę działania i kluczowe paramet−
ry oscyloskopu.
Nie ma natomiast obecnie większego sensu bu−
dowa oscyloskopu we własnym zakresie (chyba, że
w postaci przystawki do komputera, ale to inny te−
mat). Tak naprawdę, to bez dobrych przyrządów
pomiarowych i dużego doświadczenia, nie można
zbudować użytecznego oscyloskopu. Zamiast tra−
cić czas na długotrwałe próby, lepiej na ten czas
znaleźć jakąkolwiek pracę i zarobić na fabryczny,
choćby najtańszy oscyloskop.
Do tej pory interesujące dla amatorów były os−
cyloskopy produkowane w byłym Związku Ra−
dzieckim, zwłaszcza ze względu na bardzo korzys−
tny przelicznik cen walut. Niestety obecnie prze−
licznik ten jest znacznie mniej korzystny,
a w związku z wprowadzaniem zasad rynkowych
w krajach byłego ZSRR, wiele z fabryk produkują−
cych sprzęt elektroniczny upadło, a inne bardzo
podwyższyły ceny. Czytelnicy śledzący ofertę han−
dlową AVT zauważyli zapewne, że znikły z niej ta−
nie oscyloskopy litewskie Rimedy. Firma ta nie wy−
trzymała okresu transformacji i zbankrutowała.
Obecnie (według aktualnego stany wiedzy re−
dakcji) nie ma już stałego źródła zakupu tak tanich
oscyloskopów przeznaczonych dla amatorów.
Pozostaje skorzystać z oferty firm daleko−
wschodnich i zakupić porządny, profesjonalny os−
cyloskop dwukanałowy. Cena takiego oscyloskopu
przekracza wprawdzie tysiąc złotych, ale warto
zdobyć się na jednorazowy wysiłek i nabyć sprzęt
niezawodny, o dobrych parametrach, który zaspo−
koi z naddatkiem potrzeby elektronika−hobbysty.
Przed podjęciem decyzji o zakupie oscyloskopu
należy dokładnie poznać jego działanie i możli−
wości. Pomoże w tym niniejszy, kilkuczęściowy
cykl artykułów.
W pierwszej części przedstawiono niezbędne
dla każdego wiadomości o oscyloskopach, ich bu−
dowie i funkcjach. Te informacje wstępne przezna−
czone są dla Czytelników, którzy nie mieli żadnego
kontaktu z oscyloskopem. W dalszej części omó−
wione będą praktyczne zagadnienia i problemy
związane z zakupem i wykorzystaniem oscylosko−
pu.
CZĘŚĆ 1
Rys. 1. Przekrój lampy oscyloskopowej.
36
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
830062769.130.png 830062769.140.png 830062769.151.png 830062769.162.png 830062769.001.png 830062769.012.png 830062769.023.png 830062769.034.png 830062769.045.png 830062769.056.png 830062769.067.png 830062769.078.png 830062769.089.png 830062769.090.png 830062769.091.png 830062769.092.png 830062769.093.png 830062769.094.png 830062769.095.png 830062769.096.png 830062769.097.png 830062769.098.png 830062769.099.png 830062769.100.png 830062769.101.png 830062769.102.png 830062769.103.png 830062769.104.png 830062769.105.png
Miernictwo
nia skali i pokrętło umożliwiające rotację obrazu,
czyli ustawienie linii na ekranie równolegle do linii
skali. Starsze przyrządy miały też pokrętło umożli−
wiające korekcję astygmatyzmu, czyli uzyskanie
ostrego obrazu na całym ekranie.
Wzmacniacz odchylania
poziomego
Przejdźmy teraz do rysunku 2 . Pokazano na nim
w uproszczeniu, jak napięcie między płytkami po−
zwala przesuwać plamkę na ekranie. W tym miejs−
cu powiedzmy, że płytki pozwalające odchylać
plamkę w pionie (w górę i w dół) nazywa się płyt−
kami Y, a płytki pozwalające odchylać plamkę
w poziomie − płytkami X. Cały tor związany z płyt−
kami odchylania pionowego nazywa się torem Y.
W literaturze angielskojęzycznej kanał odchylania
pionowego nazywany jest vertical channel, od ver−
tical − pionowy (analogicznie: horizontal − pozio−
my).
Jeśli doprowadzimy napięcie stałe między płytki
Y, plamka odchyli się od położenia spoczynkowe−
go (na środku ekranu) pionowo o pewną odległość.
Kierunek i wielkość odchylenia daje informację
o biegunowości i wartości doprowadzonego do
płytek napięcia. Wystarczy nanieść na ekran odpo−
wiednią podziałkę, a otrzymamy woltomierz, któ−
rego “wskazówką” jest plamka świetlna.
Dla rozszerzenia zakresu takiego woltomierza
należy dodać wzmacniacz lub tłumik o skokowo
regulowanym wzmocnieniu. Taki wzmacniacz
można znaleźć w każdym oscyloskopie. Wejściem
tego wzmacniacza jest typowe gniazdo typu BNC,
a wzmocnienie reguluje się skokowo pokrętłem.
Wszystkie oscyloskopy (z wyjątkiem przeznaczo−
nych do pracy przy częstotliwościach rzędu setek
i tysięcy MHz) mają oporność wejściową równą
1M W , co oznacza iż tylko w niewielkim stopniu
obciążają badany układ. W praktyce na wejściu
Y oscyloskopu stosuje się sondy, zwiększające tę
rezystancję do 10M W .
Wspomniany przełącznik obrotowy oznaczony
jest w oscyloskopach z angielskimi napisami na
płycie czołowej VOLTS/DIV (woltów na działkę),
natomiast w oscyloskopach radzieckich − usilenie
wolt/dielenie. Poszczególne pozycje tego pokrętła
skalowane są w woltach na centymetr lub częściej
w woltach na działkę (działka to jednostka długoś−
ci na ekranie; zwykle ekran podzielony jest na 10
działek w poziomie i 8 działek w pionie, często
1 działka = 1cm). Aby określić wartość mierzonego
napięcia, wystarczy pomnożyć odchylenie plamki
(wyrażone w centymetrach lub w działkach) przez
współczynnik odchylania nastawiony pokrętłem.
W typowych oscyloskopach spotyka się współ−
czynniki odchylania w zakresie od 5mV/działkę
(5mV=0,005V) do 5V/działkę, przełączanie odby−
wa się w sekwencji 5−10−20−50 (mV/działkę) −0,1−
0,2−0,5−1−2−5 (V/działkę).
Pokrętło skokowej regulacji wzmocnienia jest
więc najważniejszym organem regulacyjnym w to−
rze Y. Ale przy niektórych pomiarach, na przykład
przy pomiarach pasma przenoszenia wzmacniaczy
najlepiej jest ustawić taką wielkość obrazu, aby
wypełniał on cały ekran. Wtedy przydatna jest
płynna regulacja wzmocnienia. Wszystkie lepsze
Rys. 2. Podstawowy układ płytek odchylających.
Lampa oscyloskopowa
Główną częścią składową typowego oscylosko−
pu jest próżniowa lampa elektronowa, której prze−
krój pokazano w uproszczeniu na rysunku 1 . Ob−
wód żarzenia podgrzewa do wysokiej temperatury
katodę, która emituje elektrony. Między katodą
i anodą powstaje pole elektryczne, w którym ujem−
nie naładowane elektrony emitowane z katody są
przyciągane do anody. Czym większe jest napięcie
anody, tym silniej przyciągane są elektrony. Na
drodze między katodą, a anodą elektrony nabierają
prędkości, są skupiane w cienką wiązkę, po czym
uderzają w ekran pokryty specjalną substancją
zwaną luminoforem. Elektrony uderzając w lumi−
nofor tracą swą energię, a energia ta zamienia się
na światło, zwykle koloru zielonego. Między kato−
dą, a główną anodą umieszczone są dodatkowe
elektrody, między innymi siatka, która umożliwiają
regulację ilości elektronów biegnących do anody.
Ewentualne dodatkowe anody tworzą tak zwane
soczewki elektronowe, umożliwiające takie ukie−
runkowanie strumienia elektronów, inaczej mó−
wiąc ich zogniskowanie, że trafiają one w jedno
miejsce ekranu, tworząć świecący punkt (plamkę)
o średnicy poniżej 1 milimetra.
Na drodze elektronów między katodą a ekra−
nem, umieszczone są kolejne elektrody o kluczo−
wym znaczeniu. Są to dwie pary metalowych pły−
tek. Jeśli między dwie płytki zostanie dołączone
napięcie (stałe), to między płytkami powstanie pole
elektryczne. Pole to oddziałuje na elektrony prze−
chodzące między płytkami i w konsekwencji stru−
mień elektronów jest odchylany w stronę płytki do−
datniej. W lampie oscyloskopowej dwie pary ta−
kich płytek, zwanych płytkami odchylającymi, są
umieszczone wzajemnie prostopadle.
Podsumujmy: w lampie oscyloskopowej może−
my za pomocą napięć doprowadzonego do siatek
i anod regulować ilość elektronów docierających
do ekranu, czyli jasność plamki na ekranie oraz
uzyskać dobre zogniskowanie, czyli małą, ostrą,
nierozmytą plamkę. Normalnie plamka pojawia się
na środku ekranu. Jeśli jednak doprowadzimy do
płytek odchylających napięcie o odpowiednim kie−
runku i wartości, to plamkę można przesunąć
w dowolny punkt ekranu.
Każdy oscyloskop posiada pokrętła do regulacji
jasności i ostrości, przesuwu obrazu w pionie i po−
ziomie, a niektóre dodatkowo pokrętło podświetle−
37
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
830062769.106.png 830062769.107.png 830062769.108.png 830062769.109.png 830062769.110.png 830062769.111.png 830062769.112.png 830062769.113.png 830062769.114.png 830062769.115.png 830062769.116.png 830062769.117.png 830062769.118.png 830062769.119.png 830062769.120.png 830062769.121.png 830062769.122.png 830062769.123.png 830062769.124.png 830062769.125.png 830062769.126.png
 
Miernictwo
cia najmniejszego i największego takiego przebie−
gu piłokształtnego, plamka na ekranie będzie się
poruszać z określoną, stałą prędkością z lewej stro−
ny ekranu na prawą, a po dojściu do prawej krawę−
dzi bardzo szybko powróci na lewą stronę i cykl
będzie się powtarzał. Jeśli w czasie ruchu robocze−
go plamki (z lewej na prawą stronę ekranu), do pły−
tek Y zostanie doprowadzone jakieś napięcie zmie−
niające się w czasie, wtedy na ekranie zobaczymy
przebieg zmian tego napięcia w funkcji czasu.
Jeśli szybkość poruszania się plamki na ekranie,
czyli częstotliwość przebiegu piłokształtnego, zo−
stanie tak dobrana aby plamka przebiegała ściśle
określoną odległość, na przykład 1 centymetr (lub
jedną działkę), w ciągu jednej sekundy, to uzyska−
my możliwość pomiaru czasu.
Właśnie doszliśmy do podstawowej funkcji os−
cyloskopu: oscyloskopem możemy mierzyć napię−
cia i czasy przebiegów zmiennych. Przykład moż−
na zobaczyć na rysunku 4 .
Aby był możliwy pomiar czasu, każdy oscylo−
skop wyposażony jest tak zwany generator podsta−
wy czasu (po angielsku TIME BASE, po rosyjsku
razwiortka). Generator ten wytwarza przebieg pi−
łokształtny o częstotliwości regulowanej w szero−
kim zakresie. Dla ułatwienia, częstotliwości gene−
ratora są tak dobrane, aby jednej działce na ekranie
odpowiadała jednostka czasu. Dlatego też pokrętło
skokowej zmiany szybkości plamki w ruchu pozio−
mym opisane jest nie w hercach, tylko w jednost−
kach czasu na centymetr lub działkę ekranu. Dla
zwiększenia dokładności zastosowano współczyn−
niki nie tylko 1s/działkę, 0,1s/działkę, 10ms/dział−
kę, 1ms/działkę, itd, ale podobnie jak przy pomia−
rze napięcia, zastosowano sekwencję 1−2−5.
W przyzwoitych oscyloskopach szybkość podsta−
wy czasu można wybierać pokrętłem w zakresie
przynajmniej od 0,2 mikrosekundy/działkę do oko−
ło 1 sekundy/działkę, w sekwencji 0,2−0,5−1−2−5−
10−20−50(µs/dz) 0,1−0,2−0,5−1−2−5−10−20−50(ms/dz)
i dalej 0,1−0,2−0,5−s/działkę. W drogich, profesjo−
nalnych przyrządach zakres ten jest znacznie szer−
szy. Ale nawet w popularnym oscyloskopie umoż−
liwia to pomiary czasu w bardzo szerokim zakre−
sie, od milionowych części sekundy do pojedyn−
czych sekund. Znając czas, a ściślej okres przebie−
gów powtarzalnych, można obliczyć ich częstotli−
wość ze wzoru:
f = 1/T
gdzie f − częstotliwość, a T − okres.
Dla ułatwienia pomiarów, tor odchylania pozio−
mego wyposażony jest też w pokrętło płynnej regu−
lacji szybkości narastania piły, co bywa przydatne
w niektórych pomiarach porównawczych. (Podane
wcześniej dokładne współczynniki czasu/działkę
uzyskuje się w skrajnej, wyraźnie oznaczonej po−
zycji tego pokrętła.) Każdy oscyloskop posiada też
pokrętło służące do przesuwania obrazu w pozio−
mie, oznaczone poziomymi strzałkami bądź napi−
sem POS. X.
Większość oscyloskopów posiada też przełącz−
nik (często uruchomiany wyciągnięciem któregoś
pokrętła), zwiększający pięcio− lub rzadziej dzie−
sięciokrotnie, współczynniki podstawy czasu. Wy−
korzystuje się to przy obserwacji przebiegów o naj−
wyższych częstotliwościach.
Rys. 3. Przebieg piłokształtny.
oscyloskopy mają pokrętło płynnej regulacji
wzmocnienia, a nominalne współczynniki odchy−
lania toru Y uzyskuje się w wyraźnie oznaczonej,
skrajnej pozycji tego pokrętła.
Niektóre oscyloskopy mają także przełącznik
(zwykle uruchomiany wyciągnięciem pokrętła
płynnej regulacji czułości), który zwiększa czułość
pięciokrotnie i jest wykorzystywany przy pomia−
rach najmniejszych napięć.
Ponieważ oscyloskop często służy do pomiaru
napięć zmiennych, na wejściu toru Y zawsze zna−
jduje się przełącznik, sprzęgający gniazdo wejścio−
we ze wzmacniaczem przez kondensator (w pozy−
cji oznaczonej AC lub ~), co eliminuje napięcie
stałe z badanego przebiegu; jest to wręcz koniecz−
ne przy pomiarze małych napięć zmiennych nało−
żonych na duże napięcia stałe. W pozycji prze−
łącznika DC lub @ pełny sygnał wejściowy poda−
wany jest na wzmacniacz. W lepszych oscylosko−
pach przełącznik ten jest trzypozycyjny, w środko−
wej pozycji, oznaczonej GND lub ^ , wejście jest
zwarte do masy. Wbrew pozorom, w praktyce jest
to bardzo przydatne, ponieważ przy pomiarach na−
pięć często trzeba korygować położenie obrazu na
ekranie, ściślej biorąc jego wysokość. Do przesuwu
obrazu w pionie służy pokrętło oznaczone strzał−
kami lub napisem POS.Y.
Tor odchylania poziomego
W praktyce bardzo rzadko wykorzystuje się os−
cyloskop w podany przed chwilą prosty sposób,
ponieważ pozostawienie na dłuższy czas plamki
w jednym miejscu, zwykle na środku ekranu, grozi
wypaleniem luminoforu. Owszem, oscyloskop
często używany jest do pomiaru napięć stałych, ale
aby uniknąć wypalenia luminoforu, do płytek X też
powinien zostać doprowadzony jakiś przebieg,
który poruszałby plamkę w poziomie. Jaki to powi−
nien być przebieg?
Ktoś powie, że może to być jakikolwiek szybki
przebieg zmienny, który poruszając szybko plamkę
wytworzy na ekranie obraz poziomej linii. W zasa−
dzie jest to wniosek słuszny, ale jeśli już mamy od−
chylać plamkę w poziomie, to możemy osiągnąć
znacznie więcej niż tylko poziomą linię na ekranie,
która będzie się odchylać w górę lub w dół pod
wpływem mierzonego napięcia stałego.
Co uzyskamy na ekranie, jeśli napięcie na płyt−
kach X będzie jednostajnie wzrastać? Plamka bę−
dzie poruszać się ruchem jednostajnym w kierunku
brzegu ekranu. A jeśli do płytek X doprowadzimy
tak zwany przebieg piłokształtny, pokazany na ry−
sunku 3 , w którym napięcie pomału i jednostajnie
wzrasta, a potem gwałtownie i bardzo szybko ma−
leje do wartości początkowej? Przy odpowiednim
połączeniu płytek X i właściwym dobraniu napię−
(red)
38
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
830062769.127.png 830062769.128.png 830062769.129.png 830062769.131.png 830062769.132.png 830062769.133.png
 
Miernictwo
Rys. 5b.
Wyzwalana
praca
podstawy
czasu.
Rys. 5a. Prosta
metoda synchroni−
zacji.
Blok synchronizacji
nia pionowego (wzmacniacz Y) i generator podsta−
wy czasu.
Po krótkim zastanowieniu, każdy wnikliwy Czy−
telnik zauważy jednak, że czegoś tu jeszcze braku−
je: wiadomo, że ekran świeci, gdy pada na niego
strumień elektronów, a świecenie szybko zanika
przy braku takiego strumienia. Gdy chcemy naryso−
wać linię poziomą, zwaną linią podstawy czasu,
wystarczy doprowadzić do płytek X przebieg piłok−
ształtny (lub inny) o określonej amplitudzie. Jeśli
częstotliwość podstawy czasu będzie większa niż
kilkudziesiąt herców, wtedy wskutek bezwładności
oka ujrzymy stabilną poziomą linię − obrazy ryso−
wane kolejno w tym samym miejscu zleją się w je−
den. Ale sprawa się skomplikuje, gdy zechcemy
zbadać jakiś szybkozmienny przebieg, doprowa−
dzony do płytek Y. Czy wystarczy jednokrotnie
“narysować” obraz tego przebiegu na ekranie?
Oczywiście nie! Przy jednokrotnym rysowaniu ob−
raz pojawi się na chwilę, mignie tylko na ekranie
i zapewne nie zdążymy ani obejrzeć jego kształtu,
ani tym bardziej zmierzyć napięć i czasu. Aby więc
uzyskać stabilny obraz na ekranie, badany przebieg
należy rysować na ekranie wielokrotnie. Podkreśl−
my to jeszcze raz: obraz musi być rysowany wielo−
krotnie. Jest to bardzo ważna sprawa, ale niezbyt
trudna do wykonania, bowiem ogromna większość
badanych sygnałów ma charakter okresowy, czyli
powtarzalny. (Sposobami zapamiętania i badania
przebiegów jednorazowych czyli niepowtarzal−
nych zajmiemy się trochę później.)
Uzyskanie nieruchomego obrazu przy wielo−
krotnym rysowaniu na ekranie wymaga więc zasto−
sowania jakiegoś układu synchronizacji, aby ryso−
wanie obrazu zaczynało się zawsze w takim sa−
mym punkcie badanego przebiegu. Bez synchroni−
zacji obraz na ekranie będzie się przesuwał lub co
gorsza na ekranie pojawi się wiele wzajemnie prze−
suniętych jednakowych krzywych.
Już na pierwszy rzut oka widać tu dwie możli−
wości synchronizacji: albo będziemy zmieniać
częstotliwość generatora piły (by częstotliwość
przebiegu badanego była wielokrotnością częstotli−
wości podstawy czasu), albo też zastosujemy układ
generatora podstawy czasu, w którym będzie moż−
liwe wprowadzenie opóźnienia, jakby czasu ocze−
Rys. 4. Zasada pracy oscyloskopu.
Omówiliśmy już podstawowe bloki oscylosko−
pu: lampę oscyloskopową, wzmacniacz odchyla−
39
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
830062769.134.png 830062769.135.png 830062769.136.png 830062769.137.png 830062769.138.png 830062769.139.png 830062769.141.png 830062769.142.png 830062769.143.png 830062769.144.png 830062769.145.png 830062769.146.png 830062769.147.png 830062769.148.png 830062769.149.png 830062769.150.png 830062769.152.png 830062769.153.png 830062769.154.png 830062769.155.png 830062769.156.png 830062769.157.png 830062769.158.png 830062769.159.png 830062769.160.png 830062769.161.png 830062769.163.png 830062769.164.png 830062769.165.png 830062769.166.png 830062769.167.png 830062769.168.png 830062769.169.png 830062769.170.png 830062769.171.png 830062769.172.png 830062769.002.png 830062769.003.png 830062769.004.png 830062769.005.png 830062769.006.png 830062769.007.png 830062769.008.png 830062769.009.png 830062769.010.png 830062769.011.png 830062769.013.png 830062769.014.png 830062769.015.png 830062769.016.png 830062769.017.png 830062769.018.png 830062769.019.png
Miernictwo
kiwania, pomiędzy kolejnymi “zębami piły”.
Pierwszy sposób synchronizacji, przez zmianę
częstotliwości przebiegu piłokształtnego, przedsta−
wiony na rysunku 5a , był stosowany dawniej
w najprostszych i najtańszych oscyloskopach, na
przykład takim, jak pokazano na fotografii 1 .
Obecnie ten sposób synchronizacji zupełnie nie
jest wykorzystywany, bowiem płynna zmiana częs−
totliwości “piły” praktycznie uniemożliwia dokład−
niejsze pomiary czasu. Owszem, współczesne os−
cyloskopy mają pokrętło płynnej zmiany współ−
czynnika czasu, ale nie ma to nic wspólnego z syn−
chronizacją, ułatwia tylko niektóre pomiary porów−
nawcze.
Powszechnie stosuje się natomiast drugi sposób
synchronizacji, polegający na wprowadzeniu
określonego opóźnienia między poszczególnymi
“zębami piły”. Pokazano to na rysunku 5b .
W rzeczywistości generator przebiegu piłokształt−
nego po uruchomieniu (mówiac językiem tech−
nicznym − po wyzwoleniu), generuje tylko jeden
“ząb piły” i czeka na następny sygnał wyzwalający.
Jeśli taki sygnał nie nadejdzie, generator nie zosta−
nie wyzwolony. Co to znaczy w praktyce?
To, że plamka będzie czekała na wyzwolenie
z lewej strony ekranu (w niektórych oscyloskopach
widać to wyraźnie, w innych plamka w stanie
oczekiwania jest wygaszona). Oczywiście przy
braku sygnału wyzwalającego ekranie nie będzie
żadnego obrazu. Taki rodzaj pracy spotyka się
obecnie praktycznie w każdym oscyloskopie i jest
to tak zwana praca wyzwalana. Odpowiednia po−
zycja przełącznika synchronizacji jest oznaczana
z angielska TRIG(gered), w oscyloskopach radziec−
kich tryb pracy wyzwalanej nazywa się żduszczij.
Początkujący elektronicy przy pierwszym kon−
takcie z nieznanym oscyloskopem często mają kło−
poty z uzyskaniem obrazu na ekranie, właśnie dla−
tego, że ustawiony jest tryb pracy wyzwalanej.
Ale w większości przypadków nawet przy braku
sygnału na wejściu Y (i przy braku sygnałów wy−
zwalających) na ekranie widać poziomą linię pod−
stawy czasu. Jesteśmy przyzwyczajeni do takiego
właśnie trybu pracy − nazywa się on trybem pracy
automatycznej (ang. AUTO, ros. ABTO). W tym try−
bie, jeśli po wygenerowaniu jednego ząbka “piły”
w ciągu określonego czasu nie nadejdzie z układu
synchronizacji impuls wyzwalający, wtedy specjal−
ny układ opóźniający samoczynnie wyzwoli gene−
Rys. 6. Obwody wyzwalania w oscyloskopie.
Rys. 7. Wpływ ustawienia pokrętła poziomu wyzwalania.
40
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 1/97
830062769.020.png 830062769.021.png 830062769.022.png 830062769.024.png 830062769.025.png 830062769.026.png 830062769.027.png 830062769.028.png 830062769.029.png 830062769.030.png 830062769.031.png 830062769.032.png 830062769.033.png 830062769.035.png 830062769.036.png 830062769.037.png 830062769.038.png 830062769.039.png 830062769.040.png 830062769.041.png 830062769.042.png 830062769.043.png 830062769.044.png 830062769.046.png 830062769.047.png 830062769.048.png 830062769.049.png 830062769.050.png 830062769.051.png 830062769.052.png 830062769.053.png 830062769.054.png 830062769.055.png 830062769.057.png 830062769.058.png 830062769.059.png 830062769.060.png 830062769.061.png 830062769.062.png 830062769.063.png 830062769.064.png 830062769.065.png 830062769.066.png 830062769.068.png 830062769.069.png 830062769.070.png 830062769.071.png 830062769.072.png 830062769.073.png 830062769.074.png 830062769.075.png 830062769.076.png 830062769.077.png 830062769.079.png 830062769.080.png 830062769.081.png 830062769.082.png 830062769.083.png 830062769.084.png 830062769.085.png 830062769.086.png 830062769.087.png 830062769.088.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin