DWÓR W ULLOA.doc

(46 KB) Pobierz
DWÓR W ULLOA

DWÓR W ULLOA

 

Emilia Pardo Bazán

 

Miejsce akcji: dwór w Ulloa, w pobliżu miasteczka Cebre (Galicja)

                        Santiago de Compostela (dom rodziny de la Lage)

 

Główni bohaterowie:

·        Don Pedro Moscoso de Cabreira (markiz de Ulloa)

·        Ksiądz Julian (młody kapelan na dworze w Ulloa)

·        Sabel (gosposia na dworze)

·        Perucho (syn Sabel)

·        Primitivo (zarządca dworu, ojciec Sabel)

·        Marcelina de la Lage (żona markiza i zarazem jego kuzynka)

 

Powieść rozpoczyna się, gdy młody ksiądz – Julian jest w drodze, aby objąć stanowisko kapelana w dworze w Ulloa, znajdującego się na prowincji, niedaleko galicyjskiego miasteczka Cebre. Błądząc napotyka na powracających z polowania mężczyzn, którymi są jak się okazuje sam Markiz de Ulloa (Don Pedro Moscoso de Cabreira), jego proboszcz i służący, Primitivo.

 

Dwór w Ulloa ma już za sobą lata świetności, dworska kaplica ze względu na zniszczenia i brak remontu już dawno przestała pełnić swoją funkcję, a sam markiz odizolował się od „szlacheckiego” życia. Kapelan zaraz po przybyciu zostaje ugoszczony posiłkiem w dworskiej kuchni. Gospodynią na dworze jest piękna, młoda dziewczyna – Sabel. W kuchni zauważa syna Sabel, ślicznego chłopczyka o złocistych, kręconych włosach, który pomimo brudu i zaniedbania nie traci na swej urodzie (imię chłopca - Perucho). Juliana szokuje to, że mężczyźni poją malca winem, w szczególności Primitivo, do takiego stopnia, że malec traci przytomność. Ubolewając nad losem dziecka Julian postanawia zając się jego wychowaniem i mimo protestów Perucha myje go systematycznie i uczy czytać. Szybko odkrywa, że dziadkiem Perucha i ojcem Sabel jest „zarządca” dworu, Primitivo. Kapelan podejmuje się również uporządkowania będącej w opłakanym stanie biblioteki i archiwum dworskiego.

 

Przez pierwszy okres pobytu na dworze ma problemy z Sabel, która usilnie próbuje uwieść nieśmiałego księdza np. niby przez pomyłkę wchodzą do pokoju Juliana w prześwitującej koszuli nocnej;-). W końcu Julian zabrania jej sprzątania w jego pokoju i jakiegokolwiek usługiwania mu.

 

Julian wychowywany przez pobożną matkę tak naprawdę nie ma pojęcia o prawdziwym życiu, jest nieśmiały i naiwny, nie dostrzega tego, co dzieję się wokół niego i na dworze. Podczas odpustu u księdza Don Eugenia z Naya dowiaduje się, że Sabel jest kochanką markiza a ich dziecko to Perucho. Wróciwszy do domu wchodzi do kuchni w momencie, gdy markiz kolbą szczelby bije Sabel (przy okazji dostaje się też Perucho) za to, że podczas odpust tańczyła i flirtowała z przystojnym dudziarzem z Naya (okropny, krwawy opis pobicia dziewczyny). Podczas rozmowy „w cztery oczy” z markizem dowiaduje się o władania Primitiva na dworze i jego wpływach w okolicy, co uczyniło Don Pedra zależnym od zarządcy i jego córki. Udaję mu się namówić markiza na podróż do Santiago de Compostela, aby odwiedzić kuzyna Pardo de la Lage i przy okazji znaleźć odpowiednią małżonkę. W domu de la Lage pracuje również matka Juliana i tam też wychowywał się młody ksiądz.

 

Kuzyn markiza, Pardo de la Lage ma cztery córki – Rite (najładniejsza z sióstr, o ponętnych kształtach, ma wielu adoratorów), Marceline (zdrobniale Nucha, chuda, niezbyt urodziwa, spokojna, bardzo religijna, po śmierci matki wychowywała malutkiego brata, którego nazywała swoim synkiem, podziwiała ją Julian), Carmen ( ma ukochanego, ubogiego studencinę, który wyczekuje na nią po domem, ale ojciec sprzeciwia się ich związkowi) oraz Manolitę (ma lekki zarost, próbuje usidlić pana de la Formoseda) i najmłodszego, będącego na studiach Gabriela. Na początku swoje względy kuzyn okazuje najstarszej Ricie, ale obawia się, że może go zdradzać tak jak Sabel i zasięgając opinii u Juliana prosi kuzyna o rękę najmłodszej Nuchy (kusi go też spoadek jaki dziewczyna ma otrzymać po ciotce). Wszyscy są zdziwieni nagłą zmianą markiza, Marcelina z pokora zgadza się z wolą ojca i po szybkim ślubie wyjeżdża do Ulloa. {Rita nie potrafi przebaczyć Nuchy odbicia przez nią markiza i udaje się do starej ciotki, aby zdobyć jej względy i przejąć majątek, związek Carmen i studenta przeradza się w skandal, mówi się, że dziewczyna chce uciec z domu, ukochany Monolity zostawia ją na lodzie żeniąc się z inną panną}.

 

Ksiądz wraca szybciej do dworu, aby przygotować wszystko na przyjazd nowej pani, ma za zadanie przegonić Sabel, ale na miejscu dowiaduje się o planach zamążpójścia dziewczyny za dudziarza z Naya, robi w tym celu nawet małe śledztwo w okolicy i sam proboszcz z Naya potwierdza plotki. We dworze o dziwo wszystko jest w idealnym porządku. Za niedługo, znudzony miejskim życiem i podirytowany rządami teścia powraca do Ulloa markiz wraz z ciężarną już żoną. Troszczy się o Nuchę i o przyszłego potomka (bardziej chyba o dziecko) i nie dopuszcza myśli, że mogłabym narodzić się dziewczynka. Nucha przetrząsa każdy zakamarek dworu, razem z markizem udają się również w odwiedziny do okolicznej szlachty – sędziego z Cebre, rodziny de Limioso (szlachta z prawdziwego zdarzenia, ale oprócz nieskazitelnego zachowania, szacunku w okolicy, honoru i manier nic już nie zostało z dworu, w którym już nawet podłogi są tak spróchniałe, że nie można po nich chodzić). Nucha nieświadoma niczego podejmuje się opieki nad Peruchem (wykradał jajka z kurnika, aby je sprzedać), a Julian coraz bardziej wyczekuje odejścia Sabel i obawia się o wykrycie prawdy przez panią.

 

Poród Nuchy jest bardzo ciężki, trwa kilka dni, pomaga okoliczny lekarz don Pedro Máximo. Marcelina w końcu rodzi, ale ku oburzeniu męża córeczkę. Po porodzie jest bardzo słaba, ze wsi sprowadza się grubą i tępawą mamkę, ale pani obsesyjnie bojąc się o dziecko chce jak najwięcej czasu przebywać i opiekować się małą. Markiz oddala się od żony, porównuje ją do pięknej, zdrowej Sabel i narzeka na słabowite miejskie panienki. Kapelan natomiast porównuje Nuchę do Matki Boskiej i często wpada oglądać dziewczynkę. Jego wyobrażenie „świętej rodziny z Ulloa” burzy widok wychodzącej, zaspanej Sabel nad ranem z pokoju markiza. Julian chce opuścić dwór, ale widząc Marcelinę i dziecko postanawia zostać. W dworze wszystko powraca do normalności – Nucha nie rusza się z pokoju a Sabel z powrotem obejmuje rządy pani Ulloa, dokarmia okoliczną biedotę, która tłumnie przychodzi do dworu na ploty, posiłek i podarki z dworskiej spiżarni. Primitivo i Sabel jak dawniej okradają markiza, który jak kiedyś całymi dniami poluje w okolicznych lasach. Rychły ślub Sabel znowu okazuje się kolejną manipulacją Primitiva, aby nie stracić swoje dominującej pozycji. Kapelan martwi się o los Nuchy narażonej również na zemstę Primitiva. Nucha ma napady strachu, cierpi na przywidzenia i dręczą ją koszmary, jej stan psychiczny się pogarsza. Ku przerażeniu kapelana z malutką zaprzyjaźnia się Perucho, oboje przepadają za sobą, dziewczynka uspokaja się jak tylko Perucho jest obok niej.

 

Markiz tymczasem wkracza w świat polityki. W regionie jest dwoje walczących ze sobą ugrupowań politycznych skupionych wokół dwóch liderów - Trampete i Barbacan (w porozumieniu z nim był Primitivo). Primitivo namawia Barbacana, aby zerwał porozumienie z Trampete i wystawił w wyborach do cortezu swojego kandydata – markiza de Ulloa. Na zwycięsto w wyborach liczy też Julian mając nadzieje na wyjazd Nuchy i markiza do Madrytu i opuszczenie dworu. Kampania budzi dwór do życia – ciągle przybywają goście, okoliczni księża a nawet sam biskup wspierający markiza. Don Pedro decyduje się na remont podupadłej kaplicy, w czym zaangażowała się bez reszty Nucha i Julian. Don Pedro, aby mieć środki na kampanię, zapożycza się u własnego zarządcy, który pieniądze miał dzięki machlojką i przekrętą na dworze Ulloa.

 

Niestety Nucha dowiaduje się prawdy o romansie męża i bękarcie. Kąpiąc dziewczynkę, razem z Perucho, aby mała przestała płakać, mówi do księdza, że wyglądają jak rodzeństwo – mina Julian ujawniła podświadomie skrywane przez Nuchę obawy. Kapelan nie mógł już dużej kłamać – Nucha jeszcze bardziej podupadła na zdrowiu, jej lęki się wzmogły, zaczęła panicznie obawiać się o zdrowie i życie córki, Perucho zabroniła zbliżać się do dziewczynki. Nie uczestniczyła w żywym życiu dworu pełnego teraz popierających kandydaturę markiza ludzi, czas spędzała na strzeżeniu dziecka i przyozdabianiu kaplicy. Jedyną nadzieją była dla niej wygrana męża i wyjazd z dworu, ucieczka od Sabel, Primitivo i upokorzenia, które ją spotkało.

 

Niestety markiz przegrywa, Trampeta rozpuszcza w okolicy plotki na temat markiza (o Sabel, o rzekomy romansie kapelana z pania de Ulloa),co ostatecznie rujnuje już prawie pewną wygraną. Był to ostateczny cios dla Nuchy. Kapelan odkrywa w dodatku siniaki na nadgarstkach Nuchy, ślady pobicia. Marcelina planuje ucieczkę z córeczką do rodzinnego Santiago de Compostela.

 

Kulminacyjnym punktem jest dzień, w którym Nucha zamyka się w kaplicy z Julianem, aby wyjawić mu swoje plany i prosić o pomoc w ucieczce. Zauważa to Perucho i biegnie na skargę do dziadka (Primitivo obiecał mu pieniądze jak tylko zauważy, że Nucha została w kaplicy po mszy). Perucho wysłany jest na poszukiwanie makiza. Don Pedro usłyszawszy nowin wraca i robi awanturę żonie i Julianowi (chce ją pobić). Na spotkanie z panem zmierza też Primitivo, ale zastrzela go Jednooki (współpracownik Barbacany) w ramach porachunku z okresu wyborów. Widzi to Perucho i przestraszony, wykorzystując okazję chowa się z malutką w stodole. Julian również, czym prędzej pakuje się i ucieka z dworu.

 

Zostaje proboszczem w górskiej wiosce, gdzie jeszcze gorliwiej zajmuje się kapłańską posługą. W międzyczasie dostaje wiadomość o śmierci ukochanej Nuchy. Do Ulloa powraca po 10 latach i spotyka na cmentarzu pięknego Perucha i podobną do matki, córkę Nuchy, ale uderza go jeden szczegół, który podważał, kto jest prawowitym spadkobiercą Ulloa:

„Syn Sabel odziany był bowiem w ubiór z dobrego sukna, a jego wygląd miał coś w sobie z zamożnego wieśniaka i panicza zarazem, natomiast córka Nuchy, ubrana w podniszczoną perkalową sukienkę, miała buciki tak zniszczone, że można by rzec, iż chodziła boso”

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin