00:00:00:T�umaczenie i timing: Yasashii 00:00:05:Kontakt: yasashii.pol@gmail.com 00:00:20:�eby zrozumie� innych, musisz by� podobny do nich. Jednak aby kogo� kocha�, musisz mie� pewne r�nice. - Zuraduri 00:01:20:To by�o 50000 Yen�w, tak? 00:01:23:30000 Yen�w wystarczy. 00:01:26:Wygl�da na to, �e to tw�j pierwszy raz. 00:01:28:Jak doros�y. 00:01:35:Nie martw si�, powiniene� by� bardziej pewny siebie. 00:01:40:W ko�cu nie jeste� taki z�y. 00:01:44:Dam ci rad�, kiedy zadowalasz swojego kochanka wi�cej u�ywaj r�k. 00:01:50:Nie mam kochanka. 00:01:55:A to niespodzianka. 00:01:59:Dzi� zerwali�my 00:02:02:Rozumiem. 00:02:05:Dlaczego zerwali�cie? 00:02:08:Nie wiem. 00:02:12:Zadzwoni�a do mnie i powiedzia�a, �e to koniec. 00:02:16:Chcesz o niej zapomnie�? 00:02:21:Tak, skoro o tym wspomnia�e�. 00:02:26:Daj mi sw�j numer telefonu. 00:02:42:Pomog� ci o niej zapomnie� nast�pnym razem. 00:03:11:Boys Love 2 00:03:37:Ja spal� �mieci. 00:03:39:W porz�dku, ju� je spali�em. 00:03:50:Hej, Riku! 00:03:52:Ponie� sw�j w�asny plecak! 00:03:56:Ichiyo chcia� go dla mnie ponie��. 00:03:58:Tak, chcia�em go ponie��. 00:04:08:Dzie�dobry 00:04:23:Po�pieszcie si�! 00:04:26:Nasza Akademia zabrania kontakt�w mi�dzy studentami oraz ich rodzicami. 00:04:33:A to dlatego, �e nauczyciele to przyk�ady dla student�w. 00:04:38:Jeste�my na pozycji, gdzie musimy ochrania� student�w. 00:04:42:Bycie przyk�adem, to nasz obowi�zek. 00:04:49:Nie otwierajcie si� na nich, dop�ki to nie dotyczy nauczania. 00:04:54:Dzi�kuj� za wasz czas. 00:05:02:Panie Aoi 00:05:05:Tak? 00:05:07:Dyrektor na pana czeka. 00:05:25:To ja, Aoi, przepraszam. 00:05:35:Panie Aoi, kogo� panu przedstawi�. 00:05:38:To nowy student w Akademii Segahara. 00:05:42:Nazywa si� Amakami Sora, b�dzie w pa�skiej klasie. 00:05:58:Panowie si� znaj�? 00:06:01:Ah, nie. 00:06:13:Znowu si� spotykamy. 00:06:16:Jeste� studentem wy�szej szko�y. 00:06:18:A ty co? Jeste� nauczycielem. 00:06:23:Nie musisz si� o to martwi�, nie z�api� nas. 00:06:27:Oczywi�cie. 00:06:31:Nazywam si� Amakami Sora, mi�o mi was pozna�. 00:06:38:Hej, b�d�cie cicho! 00:06:41:Twoje miejsce to wolne siedzenie. 00:06:45:Aha, Ichiyo 00:06:46:Tak? 00:06:48:Amakami b�dzie mieszka� z tob�, wi�c mu pomo�esz si� przyzwyczai�. 00:06:52:Tak jest! 00:07:07:Dobrze, zapiszcie zadanie domowe. 00:07:15:Szko�a jest surowa, je�eli chodzi o �ycie prywatne. 00:07:19:Wolno nam wychodzi� tylko w weekendy. 00:07:24:I jeszcze, nie ma osobistych wi�zi pomi�dzy nauczycielem a studentem. 00:07:29:Osobistych wi�zi? 00:07:31:Innymi s�owy, ta szko�a jest dla bogatych student�w, wi�c mogliby si� podlizywa� przez to. 00:07:39:By wyrazi� to pro�ciej, ta szko�a jest nap�dzana przez student�w. 00:07:44:C�, je�eli tak stawia� spraw�. 00:07:46:Jednak to mo�e by� dobra rzecz. 00:07:50:Ma na imi� Noah. 00:07:52:Kr�ci� si� ranny dooko�a szko�y, 00:07:54:Wi�c ja i nauczyciel mu pomogli�my. 00:07:59:Nie jest w pe�ni wyleczony? 00:08:02:Nie, nie jest. 00:08:09:To jest skrzynka propozycji, u�ywa si� jej do wyra�enia opinii student�w. 00:08:19:Jednak jest zazwyczaj zape�niona szkolnym menu, lub tym, czego nienawidz� i tym podobnymi rzeczami. 00:08:34:T� szko�� wybudowano w 1549 roku. Nie mo�na spami�ta� ca�ej jej histori. 00:08:47:To s� wyniki ostatniego testu, publikuj� je. 00:08:51:Robi� to, aby studenci bardziej ze sob� rywalizowali. 00:08:56:S�dz�, �e rywalizacja pomaga ludziom dojrzewa�. 00:09:00:Jeste� na pierwszym miejscu. 00:09:02:S�ysza�em pog�oski, �e przeniesiono ci� do tej szko�y ze wzgl�du na dobre stopnie. 00:09:08:B�dziemy dobrymi rywalami, zar�wno jak i dobrymi przyjaci�mi. 00:09:32:Amakami, wszyscy si� na ciebie patrz�. 00:09:37:Czy to takie dziwne by� nowym? 00:09:39:To Dlatego, �e Amakami jest taki przystojny. 00:09:42:Kim jest tw�j ojciec? 00:09:46:Dlaczego mnie o to pytasz? 00:09:49:Zastanawia�em si�, czy to mo�e by� dyrektor Szpitala Amakami. 00:09:53:Zgad�e�. 00:09:55:Naprawd�? Tak te� my�la�em! 00:09:57:M�j ojciec te� jest dyrektorem szpitala, czy to nie �wietnie? 00:10:05:Riku-kun 00:10:08:Hej, to dobrze dla ciebie, Ichiyo 00:10:11:Wreszcie znalaz�e� kogo�, kto je z tob� lunch 00:10:14:To nie tak. 00:10:17:Ichiyo, pobrudzi�e� sobie okulary. 00:10:24:Dzi�... dzi�kuj�. 00:10:27:Narazie, Amakami. 00:10:28:Je�eli kiedykolwiek b�dziesz czego� potrzebowa�, skontaktuj si� ze mn� przez niego. 00:10:41:Nie zrozum tego �le, to nie tak, �e mi dokuczaj�. 00:10:46:To Riku, syn biznesmena. 00:10:49:Znamy si� od piaskownicy. 00:10:59:S� dzi� studenci, kt�rzy �ci�gaj�. 00:11:04:Naprawd�... 00:11:05:Zatem jest zakaz posiadania telefon�w w szkole. 00:11:09:To nie dzia�a. 00:11:11:Ale dowiemy si�, kto za tym stoi. 00:11:18:Naprawd�? 00:11:19:Nie wiedzia�e�? 00:11:20:Nie. 00:11:54:Tak? hmmm... wi�c... 00:11:59:To powinno zaj�� godzin� tak, �e... 00:12:05:Dobra, zobaczymy si� p�niej. 00:12:11:Amakami-kun... 00:12:14:Nakablujesz na mnie? 00:12:16:Nie, nie zrobi� tego! 00:12:19:Tak czy inaczej wielu student�w ma kom�rk�. 00:12:25:Mog� ci� o co� poprosi�? Nie wiem, co o tym s�dzisz. 00:12:30:Mog� do ciebie zadzwoni�, Sora-kun? 00:12:34:Jasne 00:12:37:zadzwo� do mnie, Ichiyo. 00:12:40:Mog� ci� o co� zapyta�? 00:12:42:O co chodzi? 00:12:44:Jak mo�na si� st�d wyrwa�? 00:12:48:Co masz na my�li? 00:12:51:Nie ma mowy, co ty sobie my�lisz, Sora-kun! 00:12:54:Nie ma st�d jakiego� wyj�cia, z kt�rego mo�na zawsze skorzysta�? 00:12:56:Nie, nie ma takiego. 00:12:58:Tak czy inaczej, jak dot�d nikt nie spr�bowa�. 00:13:02:Prosz�, powiedz mi! 00:13:05:Na pierwszym pi�trze s� drzwi bez zamka. 00:13:12:Ale b�dzie kto�, kto pilnuje, wi�c uwa�aj. 00:13:17:Dzi�ki. 00:13:55:Hej, czas gasi� �wiat�o, wracajcie do swoich pokoi. 00:14:00:Tak jest. 00:14:18:Ichiyo! 00:14:21:Chodzi o Amakami, czy przywykn�� ju� do tej szko�y? 00:14:24:Tak, to dobry ch�opak. 00:14:30:Nie ma go tu, prawda? 00:14:33:Sora-kun ju� �pi w pokoju, musia� by� bardzo zm�czony. 00:14:37:Ah, rozumiem. 00:14:44:Jest jaka� szansa, �e ma kom�rk�? 00:14:50:Nie, nie ma �adnej. 00:14:54:Rozumiem. 00:14:58:Dobranoc. 00:14:59:Dobranoc. 00:15:04:"B�l ma swoje granice, jednak�e strach ich nie posiada." - Prunius 00:15:22:Hej, Mitsuki 00:15:24:Ah, chodzi o listy? 00:15:25:Mo�ecie je roznie��. 00:15:27:Nie w tym rzecz, mam pytanie o Sora-kun. 00:15:32:Jakie jest jego ulubione danie? 00:15:38:Mo�ecie zapyta� o to jego. 00:15:41:Hej, powiedz mi, wiesz to, prawda? 00:16:39:Sora, je�eli si� nie przebierzesz, sp�nisz si� na lekcj�. 00:16:46:Jeste� taki fajny, Sora-kun. 00:16:49:Jestem fajny? 00:16:55:Gotowi! Dawa�! 00:18:03:Ichiyo! 00:18:06:Co? Ja?! 00:18:11:Biegnij! 00:18:17:Dobra robota, Ichiyo! 00:18:24:Nie lubi� go. 00:18:26:Nie lubi� go ani troch�. 00:18:54:Gra�e� wcze�niej w rugby, Sora-kun? 00:18:57:Nie, dzi� m�j pierwszy raz. 00:19:00:Serio? 00:19:01:Jeste� dobry we wszystkim, czy� nie, Sora-kun? 00:19:04:M�g�bym si� w tobie zakocha�. 00:19:08:Czy to malinka? 00:19:11:To ugryzienie robaka. 00:19:16:Amakami, je�eli chcesz, czemu nie przy��czysz si� do naszej dru�yny Rugby? 00:19:18:Co ty wygadujesz! Powinien przy��czy� si� do naszej dru�yny pi�karskiej. 00:19:22:momencik! Amakami-kun przy��czy si� do naszej dru�yny koszykarskiej. 00:19:25:Co ty pleciesz? 00:19:38:"Zazdro�� ma 1000 ocz�w, jednak�e �adne z nich nie patrz� prawid�owo" 00:19:46:Naprawd� zamierzasz przy��czy� si� do dru�yny rugby? 00:19:49:A ty? 00:19:53:Ja? Tak. 00:20:24:Hej, Ichiyo, sp�ni�e� si�! 00:20:27:W�a�nie mia�em to w�o�y�... 00:20:31:Sora-kun chcia� zrobi� sobie wycieczk�, prosz� pana. 00:20:37:Rozumiem. 00:20:40:Ichiyo, Co to za miejsce? 00:20:42:Klub teorii ewolucji stworze� oceanicznych. Uczymy si� o istotach wodnych. 00:20:48:Aha, nauka o rybach? 00:20:52:Mo�esz si� przygl�da� stamt�d. 00:21:52:Zdecydowa�em. 00:21:54:Chc� si� przy��czy�. 00:21:56:S�ucham? Je�li �artujesz, zapomnij o tym! 00:21:58:Nie �artuj�. 00:22:00:Klub teorii ewolucji stworze� oceanicznych. Brzmi ciekawie. 00:22:14:Jeszcze jedna kolejka. 00:22:16:Nie mog�. 00:22:18:Rzeczywi�cie? 00:22:19:tak. 00:22:21:S�ysza�em, �e Amakami do��czy� do twojego klubu. 00:22:26:ta... 00:22:28:Ciekawe, jak to zrobi�e�! 00:22:30:Nie zrobi�em nic. Sam zadecydowa�. 00:22:34:Wydaje si� by� bardzo popularny w�r�d r�wie�nik�w. 00:22:44:to rzeczywi�cie prawda. 00:22:47:ah, powiedz mi, 00:22:49:Tak? 00:22:51:Dlaczego by� przeniesiony w takim czasie? 00:22:56:Nie wiedzia�e�, Aoi? 00:22:58:To student, kt�rego przyprowadzi� dyrektor. 00:23:01:Przyprowadzi�? 00:23:03:Staramy si� ze wszystkich si�, aby jak najlepiej wychowa� student�w. 00:23:07:W ko�cu w szkole chodzi g��wnie o oceny. 00:23:11:To prawda. 00:23:15:Wiesz, kim jest jego ojciec? 00:23:18:Nie, wcale. 00:23:21:Kr��� s�uchy, �e jego ojciec jest dyrektorem szpitala Amakami. 00:23:25:Ma syna, lecz ten nie jest a� tak dobrym dzieciakiem. 00:23:30:Wi�c wygl�da na to, �e wykorzystuje Amakami, bo jest m�dry. 00:23:34:Powodem, dla kt�rego zmusili go do chodzenia do tej szko�y s� tylko pieni�dze ojca. 00:23:40:Dlatego wszyscy my�l� o nim, jak o worku pieni�dzy. 00:23:51:Daj mi jeszcze troch�. 00:23:54:Jeste� mistrzem w piciu, czy� nie? 00:23:58:Prosz� bardzo. 00:24:00:Pozw�l, �e ci dolej�. 00:25:02:Zadzwo� do mnie, kiedy czujesz si� samotny. 00:25:18:"Przeznaczenie nie istnieje przypadkowo. Kiedy jeszcze nie by�o przeznaczenia, ludzie stworzyli je sami" - Wilson 00:25:42:Halo? 00:25:44:Witaj. 00:25:46:Ty 00:25:48:Zastanawia�em si�, dlaczego do mnie nie zadzwoni�e�. 00:25:50:Co ty knujesz? Dlaczego przy��czy�e� si� do mojego klubu? 00:25:55:Pozb�d� si� swojej kom�rki, natychmiast. 00:25:58:Ale ka�dy j� ma. 00:26:00:Nie obchodzi mnie, czy masz kom�rk�, czy nie. 00:26:03:Problemem jest to, �e masz w niej m�j numer! 00:26:07:czego si� tak boisz? 00:26:09:Boisz si�, �e nas z�api�? 00:26:14:Tak czy inaczej, co teraz robisz? 00:26:16:Dlacz...
Breton