The Scorpion.King.2-Rise.Of.A.Warrior[2008].txt

(38 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:32:T�umaczenie: sinu6 & Highlander synchro do wersji [The.Scorpion.King.2-Rise.Of.A.Warrior[2008]DvDrip-aXX0o] roman198
00:00:39:KR�L SKORPION 2: NARODZINY WOJOWNIKA
00:00:56:/W czasach staro�ytnych,
00:00:57:/na ziemiach pomi�dzy Tygrysem a Eufratem,
00:01:01:/powsta�o pot�ne kr�lestwo, Akad.
00:01:15:/Przez wiele pokole� jego elitarni wojownicy,|/zwani Czarnymi Skorpionami,
00:01:20:/trzymali w ryzach wszystkie okoliczne plemiona.
00:01:30:/Ich kodeks honorowy nakazywa� im|/walczy� i raczej zgin��,
00:01:34:/ni� opu�ci� swojego pana.
00:01:37:/Dlatego te� cz�sto stanowili|/osobist� ochron� ksi���t i cesarzy.
00:01:57:/Najs�awniejszym spo�r�d|/Czarnych Skorpion�w by� Ashur.
00:02:02:/Ale je�li chodzi o jego syna, Mathayusa,
00:02:04:/Ashur zabroni� ch�opcu walki
00:02:07:/o zaszczyt wst�pienia|/w szeregi Czarnych Skorpion�w.
00:02:10:Musz� post�powa� zgodnie z moim sumieniem,|zabraniam ci wi�c udzia�u w jutrzejszych zawodach.
00:02:16:S�dzisz, �e to zaszczyt i chwa�a.
00:02:20:Ale tak nie jest.
00:02:23:Uczyni�em rzeczy,|kt�rych nie mo�na nazwa� szlachetnymi.
00:02:27:Uwierz mi, m�j synu.
00:02:29:/Ale jak wielu ch�opc�w w jego wieku,
00:02:31:/Mathayus nie baczy� na ostrze�enia ojca.
00:02:42:Zebra�o si� was tu 24,|by wykaza� si� umiej�tno�ciami
00:02:47:w sztuce walki.
00:02:51:Tylko 12 z was zostanie wybranych,
00:02:56:by m�c trenowa� przez sze�� d�ugich lat|i sta� si� najwy�szej klasy wojownikiem.
00:03:07:Czarnym Skorpionem!
00:03:12:Przygotowa� si�!
00:03:18:Do boju!
00:03:35:Wyka�cie si�, je�li chcecie zosta� Skorpionami.
00:03:39:Lito�� to s�abo��!
00:03:50:- Layla?|- Mathayus?
00:03:51:My�la�am, �e tw�j ojciec...
00:03:52:- Wymkn��em si�.|- Oszala�e�.
00:03:54:Ja oszala�em?
00:03:57:Mog� toczy� r�wny pojedynek|z ka�dym ch�opakiem.
00:03:59:Doprawdy?
00:04:01:- Udowodnij to!|- Sta�!
00:04:20:Dziewczyny maj� zakaz udzia�u w zawodach.
00:04:27:Zostaw j�!
00:04:29:Ty ma�y szkodniku!
00:04:31:Bra� go!
00:04:36:Dawa� go tutaj!|Dok�d to?
00:05:03:O�mielasz si� ha�bi� zawody,|wtr�caj�c si� w ich przebieg?
00:05:06:Spr�buj go tkn��,|a nie zd��ysz tego nawet po�a�owa�.
00:05:11:Bro� si�.
00:05:14:Nie jestem dzi� w nastroju do zabijania.
00:05:19:Ojcze!
00:05:36:Aresztowa� ich obu!
00:05:39:- Dziewczyn� te�.|- Sta�!
00:05:41:Kr�lu Hammurabi!
00:05:43:Robi� sobie kpiny ze staro�ytnych zawod�w|i zniewa�aj� mnie,
00:05:46:dow�dc� twoich wojsk.
00:05:47:Mo�liwe, Sargonie.
00:05:50:Ale Ashur zas�u�y� sobie na wyrozumia�o��.
00:05:54:Jestem twoim d�u�nikiem, m�j panie.|Jak zawsze.
00:05:57:Mo�esz sp�aci� ten d�ug,
00:05:59:posy�aj�c swojego syna na trening.
00:06:03:Je�li b�dzie cho� w po�owie|tak dobrym �o�nierzem jak ojciec,
00:06:06:to dobrze przys�u�y si� narodowi.
00:06:15:Zap�acisz mi za to.
00:06:17:Obiecuj�.
00:06:30:/Kr�lewskiemu genera�owi, Sargonowi,|/s�awa Ashura zawsze sta�a ko�ci� w gardle.
00:06:34:/A teraz jego nienawi��|/przekroczy�a wszelkie granice.
00:07:11:Ojcze!
00:07:13:Ojcze!
00:07:27:/Mimo braku dowod�w,|/Mathayus w g��bi serca wiedzia�,
00:07:31:/kto uczyni� to jego ojcu.
00:07:33:/Zdecydowa� si� wst�pi�|/na �cie�k� wojownika.
00:08:06:Walczysz jak baba.
00:08:19:/Min�o sze�� lat.
00:08:22:/Mathayus opu�ci� Nippur jako ch�opiec,|/a wraca� jako m�czyzna.
00:08:27:/Jak mia� si� wkr�tce przekona�,|/podczas jego nieobecno�ci wiele si� zmieni�o.
00:09:55:W ci�gu ostatnich sze�ciu lat|nie widywali�cie ani krewnych, ani przyjaci�,
00:10:00:jedynie ostrze, tarcz� i drzewce.
00:10:03:Trenowali�cie bardzo ci�ko.
00:10:06:Niekt�rzy nie dali rady.
00:10:09:Ci, kt�rzy stoj� tu przede mn�,
00:10:12:reprezentuj� szczyt doskona�o�ci|akadyjskich sztuk walki,
00:10:17:Zakon Czarnego Skorpiona.
00:10:19:Ruszajcie z dum�|dok�dkolwiek po�le was kr�l.
00:10:24:Walczcie szlachetnie!
00:10:27:Wype�nijcie z�otem kufry naszej nacji
00:10:30:i rozs�awiajcie imiona waszych rodzin!
00:10:52:Matko.
00:10:59:No prosz�.|Jeste� ju� m�czyzn�!
00:11:02:Ledwie ci� pozna�am.
00:11:06:Mathayus! Mathayus!
00:11:08:- Mathayus!|- Noah!
00:11:13:Czym oni ci� karmili?|Gulaszem z kamieni?
00:11:16:Widz�, �e ty te� wyros�e�.
00:11:17:Opr�cz swoich, zjada� te� porcje Enki.
00:11:20:A gdzie jest Enki?|Dlaczego nie przyszed�?
00:11:23:Zesz�ego roku uciek� z domu.
00:11:25:Wyruszy� na poszukiwanie szcz�cia.
00:11:27:Wr�ci.
00:11:36:Patrzcie, patrzcie.|�wie�o upieczony Czarny Skorpion.
00:11:40:Widz�, �e przysz�a� z�o�y�|wyrazy uznania, Layla.
00:11:43:Mog� si� z tob� pojedynkowa�,|nie zapominaj o tym.
00:11:50:Czy on k�uje?
00:11:52:Tylko je�li|o�mielisz si� go dotkn��.
00:11:54:Oddajcie cze��!
00:11:56:Sargon, wasz kr�l!
00:12:01:Panuj�cy nam, kr�l Sargon!
00:12:10:S�ysza�em pog�oski.
00:12:11:To nie by�y pog�oski.
00:12:12:�mier� Hammurabiego to nie przypadek.|Sargon go zabi�.
00:12:16:Takie gadanie jest niebezpieczne.
00:12:48:Uwa�aj, co m�wisz.
00:13:11:Nasz najlepszy ucze�, panie.
00:13:14:Wygl�dasz znajomo.|Czy ja ci� znam?
00:13:17:Raczej nie, panie.
00:13:20:Jego ojcem by� Ashur.
00:13:24:Tw�j ojciec|by� wprawnym wojownikiem i patriot�.
00:13:28:Ufam, �e uszanujesz jego pami��.
00:13:32:Przy�lijcie go p�niej do pa�acu.
00:13:35:Chyba mam dla niego specjalne zadanie.
00:15:02:I ty nazywasz siebie wojownikiem?
00:15:06:Wstawaj!
00:15:09:Lepiej si� bardziej postaraj.
00:15:14:To wszystko, na co ci� sta�?
00:15:27:Jeste� niczym.
00:15:47:Nie st�j tak.
00:15:49:Podejd�.
00:16:02:Nie ma miejsca na nie�mia�o��,|skoro nosisz skorpiona na ramieniu.
00:16:07:Pewnie zastanawiasz si�, co znacz� ich tatua�e.
00:16:10:Ka�dy z nich odpowiada jednemu zg�adzonemu.
00:16:15:Te� chcia�by� mie� takie, prawda?
00:16:20:Je�li zas�u�� na �mier�, to tak.
00:16:24:Wszyscy zas�ugujemy na �mier�.
00:16:26:Pozostaje tylko pytanie: jak i kiedy?
00:16:28:Jako cz�onek mojej|osobistej stra�y przybocznej,
00:16:30:masz dopilnowa�,|by� umar� wcze�niej ni� ja.
00:16:37:Stra�y przybocznej?
00:16:39:To wielki zaszczyt, Mathayusie.
00:16:42:Poza si�� i umiej�tno�ciami,|kt�re, jak s�ysza�em, posiadasz,
00:16:45:najwa�niejszym wymogiem jest absolutna|i niezachwiana lojalno�� wobec mnie,
00:16:50:twojego kr�la.
00:16:54:Poka� mu, co mam na my�li.
00:16:57:Chwa�a ci, Sargonie!
00:17:04:Sta� ci� na tak� lojalno��, Mathayusie?
00:17:07:Ja...
00:17:13:Tak,
00:17:14:panie.
00:17:16:To dobrze.|Zatem czeka ci� bogactwo i chwa�a.
00:17:20:Ale je�li zdradzisz mnie|cho� raz, Mathayusie,
00:17:24:lepiej m�dl si� do bog�w o szybk� �mier�.
00:17:27:Porozmawiamy rankiem.
00:17:54:Wybierz sobie kt�r�� na noc.|A mo�e dwie, lub trzy.
00:17:59:Tylko si� nie przem�czaj.
00:18:01:Mo�e jednak trzy.
00:18:39:Podobno wyborny z ciebie szermierz.
00:18:42:Troch� mi jeszcze brakuje, panie,|ale szybko si� ucz�, tak� mam nadziej�.
00:18:45:Podobasz mi si�, Mathayusie.
00:18:48:Wprowadzi� wi�nia.
00:18:51:S�yszano, jak zniewa�a� moje imi�.
00:18:57:Kar� jest �mier�.
00:19:02:- Zaraz. Przecie� to m�j...|- Wiem.
00:19:04:Czy� swoj� powinno��
00:19:06:i udowodnij, �e jeste� lojalny|ponad wszelk� w�tpliwo��.
00:19:10:Masz moje przyzwolenie,|by uczyni� to szybko.
00:19:15:Mathayus! Przepraszam.
00:19:20:Czy to prawda?
00:19:25:Czy zniewa�a�e� kr�la?
00:19:26:Mathayus! Prosz�!
00:19:27:Odpowiadaj!
00:19:29:Czy zarzuty s� prawdziwe?
00:19:32:Tak.
00:19:34:Zas�u�y�e� wi�c na to, co ci� spotka.
00:19:36:Zdradzi�e� nie tylko swego kr�la,|ale i swoj� rodzin�.
00:19:41:Zha�bi�e� dobre imi� naszego ojca.
00:19:47:Nie wzdragaj si� przed niczym.
00:20:02:Uciekaj, Noah!
00:20:11:Powiedzia�em, uciekaj!
00:20:13:Nie!
00:20:15:Walczymy rami� w rami�.
00:20:25:Mathayus, za tob�!
00:20:45:Zabi�e� mojego ojca.
00:20:49:To za niego.
00:20:57:Tw�j ojciec by� zdrajc�.
00:21:00:Tak, jak i jego synowie.
00:21:02:Rewan� jest uczciwy.
00:21:15:Ruszamy!|Przez okno!
00:21:23:Zabi� ich!
00:21:28:Chod�, Noah!
00:21:33:Wraca�! Zatrzyma� si�!
00:22:40:Jazda!
00:22:48:Trzymaj si�!
00:22:53:Noah, co si� sta�o?
00:22:57:Trzymaj si�.|Nied�ugo b�dziemy bezpieczni.
00:22:59:Noah.
00:23:01:Co si� dzieje?
00:23:04:Noah!
00:23:06:Noah!
00:23:10:Trzymaj si�!
00:23:13:Noah!
00:23:15:Noah!
00:23:19:Noah.
00:23:56:/Teraz, z r�koma|/splamionymi krwi� w�asnego brata,
00:23:58:/serce Mathayusa bez reszty|/wype�ni�a ch�� zemsty.
00:24:23:Mamy go zabi� od razu,|czy sprowadzi� tu �ywego?
00:24:27:Ani jedno, ani drugie.|Mam wobec niego inne plany.
00:25:14:Idioto! Teraz przez tydzie�|b�d� �mierdzia�a ryb�.
00:25:19:Co ty tu robisz?
00:25:20:Nie cierpi� makreli.
00:25:23:Nast�pnym razem u�yj� tu�czyka.
00:25:25:Dlaczego za mn� �azisz, Layla?
00:25:26:Po pierwsze, wcale za tob� nie �a��.
00:25:29:Ja te� uciekam.
00:25:32:Rodzice obiecali moj� r�k�|temu t�ustemu handlarzowi owiec, Muktilowi.
00:25:36:Mamy si� pobra� za tydzie�.
00:25:38:Moje gratulacje.
00:25:40:Uwa�asz, �e to zabawne.
00:25:41:Nie wiem, kto �mierdzi bardziej,|on czy jego owce.
00:25:45:Mathayusie, ja pragn� �ycia|pe�nego przyg�d.
00:25:49:I bitew.|Jak m�czyzna.
00:25:52:Jest jeden ma�y k�opot.
00:25:54:Ty nie jeste� m�czyzn�.
00:25:55:To mi�o, �e zauwa�y�e�.
00:25:59:Podobno pr�bowa�e� zabi� Sargona.
00:26:02:Pos�uchaj.|Pewnego dnia zabij� tego b�karta.
00:26:06:Wszyscy wiedz�,|�e on sk�ada ofiary bogom ciemno�ci,
00:26:08:a w zamian otrzymuje od nich magiczne moce.
00:26:10:Potrzebna ci ka�da mo�liwa pomoc.
00:26:12:Layla, to mi�e,|ale dziewczyna tylko by zawadza�a.
00:26:14:Ja nie jestem zwyczajn� dziewczyn�.
00:26:16:Pos�uchaj. To nie s� ju�|nasze dzieci�ce igraszki.
00:26:19:Widz�, �e trening, kt�ry przeszed�e�|obejmowa� te� lekcje,
00:26:21:jak by� aroganckim g�upkiem.
00:26:23:Musia�e� zda� �piewaj�co.
00:26:28:Wracaj do domu, Layla.|Zmarnuj �ywot temu handlarzowi.
00:26:31:�wietnie! Skoro tego w�a�nie chcesz,|to rad� so...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin