DOM RODZINNY I RODZINA JAKO ZASADA PRACY W PLACÓWCE OPIEKI CAŁKOWITEJ
"... wierność dziecku - człowiekowi..."
"... wybrałem ideę służenia dziecku i jego sprawie.
Na pozór straciłem."
Janusz Korczak
Wśród potrzeb ludzkich, których spełnienie decydowało ongiś o utrzymaniu się przy życiu na pierwszy plan wysuwa się przynależność do rodziny. Trzeba sobie jasno uprzytomnić, że w warunkach życia człowieka pierwotnego odtrącenie przez rodzinę oznaczało dla dziecka nieuchronną śmierć. W społeczeństwach współczesnych, dzięki działaniu licznych zinstytucjalizowanych form opieki, życie dziecka nie jest już bezwarunkowo zależne od przynależności do rodziny, jednak szanse osiągnięcia optymalnego rozwoju i jakość życia wyznaczone są nadal głównie przez sytuację dziecka w rodzinie.
Dlatego też przedstawiany temat zostanie potraktowany problemowo, a przede wszystkim modelowo. Nie chodzi o model strukturalny, ale modelowe rozwiązania pracy w placówce opieki całkowitej.
Przy tak postawionym zagadnieniu należy przedstawić pewne niezbywalne zasady, które można nazwać założeniami:
1. Dziecko jest traktowane jak człowiek z pełnym tego stwierdzenia konsekwencjami,
2. Placówka jest domem dla dziecka, zaś pracownicy rodzicami sprawującymi zadania wynikające z roli w rodzinie,
3. Placówka w takim rozumieniu predystynuje do miana rodziny. Jeżeli tak, to ciążą na nim takie obowiązki i prawa jak na rodzinie, składającej się z rodziców i dzieci,
4. Dziecko będące w Placówce ma prawo czuć się i być traktowane jak w normalnie funkcjonującej rodzinie.
Modelowość przedstawionego niżej rozwiązania należy brać całościowo, tzn. nie odrzucać tych elementów które według kogoś są zbędne. Traktowanie wybiórcze spowoduje, że taki model "kuleje". Odwołuję się tutaj do literatury i codziennej obserwacji poprzez pracę z takimi rodzinami, rodzicami i dziećmi. Nadmieniam, że przedstawione rozwiązanie jest tylko sygnałowe, ponieważ każde z poruszonych zagadnień potrzebuje odrębnych opracowań.
Placówka pretendująca do miana rodziny powinna działać i funkcjonować jak rodzina. Podejmować takie działania, aby dziecko było pełnowartościowym człowiekiem przygotowanym do życia. Z codziennego doświadczenia znana jest prawda, że człowiek nie kształtuje się w próżni, że jego życie przebiega w kontaktach z innymi ludźmi w rozmaitych układach grup społecznych. Wśród nich możemy wyróżnić pewne grupy podstawowe odgrywające szczególną rolę we włączaniu dziecka w społeczeństwie; nazywane inaczej kręgami środowiskowymi. Wszystkie one tworzą środowisko społeczne będące dla dziecka zarówno źródłem bodźców i podniet, jest też terenem działania.
Pierwszym kręgiem środowiskowym jest rodzina własna, do której dziecko wchodzi w sposób naturalny. Jej wpływ rozciąga się na wszystkie sfery życia dziecka. W zasadzie poprzez rodzinę wkracza stopniowo do pozostałych kręgów środowiskowych, aby tam spotkać następnych wychowawców, spośród których wielu pozostawi trwały ślad w rozwoju jego osobowości.
Najbliższym po rodzinie i najwcześniej występującym kręgiem jest otoczenie sąsiedzkie. Nie jest to wyraźniej zorganizowany krąg, a możliwości i siła jego wychowawczego oddziaływania zależą od tego jak układają się sąsiedzkie więzi i jakie jest to środowisko. W kontaktach sąsiedzkich dziecko szuka przede wszystkim zaspokojenia aktywności, zabawy. W miarę rozwoju dziecka, ok. 11 r.ż. szuka w sąsiedztwie kontaktów rówieśniczych w grupach rówieśniczych. Tworzy się ona zwykle samowolnie. Dziecko zaspokaja w niej potrzebę kontaktu z innymi dziećmi, potrzebę szacunku, przyjaźni czy wreszcie miłości. Są to grupy nieformalne, zwykle bardzo trudne do ukierunkowania wychowawczego. Jest to okres rozwojowy, który pozwala nie tylko zaspokoić indywidualne potrzeby aktywności, lecz stwarzają mu pole do pożytecznego działania społecznego.
Placówki oświatowe stanowią drugi po rodzinie krąg środowiskowy o szerokim zakresie wychowawczego oddziaływania. Do nich należy zwłaszcza wiązanie zdobywanych przez dziecko wiadomości i doświadczeń w zwarty system.
Placówki pozaszkolne wdrażają dzieci i młodzież do pożytecznego spędzania wolnego czasu, która to umiejętność przydaje się, a nawet jest konieczna w późniejszym życiu dorosłego człowieka.
Należy jeszcze zauważyć, że przechodzenie przez kręgi środowiskowe ma pewne prawidłowości. Jedną z nich jest, jak się wydaje, stopniowe narastanie kręgów środowiskowych do lat szkolnych dziecka, a następnie ich stopniowa redukcja w miarę dochodzenia do samodzielności życiowej. Prawidłowością jest chyba i to, iż wszystkie kręgi środowiskowe są w zasadzie otwarte i podlegają nieustannym przemianom. Wkraczają w życie dziecka w odpowiednim czasie i oddziaływują z różną siłą. Tylko jeden krąg środowiskowy zachowuje wpływ przez całe życie człowieka, jest nim rodzina. Z tego wynika bardzo wielka odpowiedzialność, rola i zadanie do spełnia przez Placówkę, która ma zastąpić rodzinę. Skoro rodzina jest najważniejsza w procesie kształtowania człowieka, a jej rolę chce przejąć Placówka opieki całkowitej rozważmy zatem warunki jej właściwego funkcjonowania.
1. Sprawić by dom był źródłem przyjemności i radości, nie jest rzeczą łatwą. Wymaga to wiele zachodu. Przede wszystkim trzeba rozstrzygnąć, czy żyjemy po to, by pracować i mieć osiągnięcia, czy też po to pracujemy i mamy osiągnięcia, by naprawdę żyć, wspólnie się radować w rodzinie. W domu będzie panować atmosfera przyjacielska, pełna radości jeśli:
- wzajemne obdarzanie się radością w rodzinie i szczęście codziennego życia mieć będzie pierwszeństwo przed zdobywaniem osiągnięć;
- nie będzie ciągłych kłótni między rodzicami;
- dzieci widzą rodziców jako osoby szczęśliwe i miłe dla siebie z tego powodu, że z nimi są, chętnie się bawią z nimi i znajdują w tym przyjemność;
- członkowie rodziny odnoszą się do siebie po przyjacielsku;
- przyjaciele domu będą mile widziani w domu;
- dzieci i rodzice wspólnie mają jakieś hobby;
- rodzice czasami odważą się zachować podobnie jak dzieci;
- rodzicom zależy więcej na tym, by dzieci były szczęśliwe, niż doskonałe.
2. Poczucie więzi z rodziną pomaga dziecku uporać się z nieuniknionymi konfliktami i napięciami. Dziecko pielęgnujące w sobie ducha rodzinnego identyfikuje się z rodziną jako całością, a nasze dzieci jeszcze bardziej. Bliskość rodzinna, nie jest czymś, co po prostu się zdarza. Trzeba ją stale pielęgnować, akcentując doniosłość ludzkich relacji wewnątrz rodziny przez wzajemną akceptację, ochronę, wspieranie się i delikatność.
3. Jest rzeczą wskazaną, by rodzina miała pewną liczbę domowych świąt, myślę tutaj o tradycji rodzinnej, które - obok świąt kościelnych, tradycyjnych i państwowych wyróżniają się spośród szarych dni powszednich. Obchody takich świąt mogą wyglądać różnie, mniej lub bardziej okazale. Tę tradycję musi rodzina sobie sama wypracować.
Odnotuję tylko niektóre korzyści z takich tradycyjnych rodzinnych spotkań:
- umocnienie i rozszerzenie więzi rodzinnych,
- uprzyjemnienie czasu,
- nadanie życiu pewnego rytmu,
- dobra okazja dla dzieci, by uczyły się dawać i przyjmować zewnętrzne wyrazy życzliwości,
- urozmaicenie monotonii codziennego życia. Niemałe znaczenie mają takie dni poświęcone któremuś z członków rodziny.
4.Odbywanie narad rodzinnych. Narada taka - to okresowe spotkanie rodziny, mające na celu przeprowadzenie otwartej dyskusji na tematy ważne dla wszystkich. Narady rodzinne posiadają z reguły pewien regulamin i zasady.
5. Jasne określenie praw i obowiązków dzieci w rodzinie:
a) prawa dzieci:
- być kochany i chcianym,
- realizowanie własnych zainteresowań,
- rozwijanie własnych wartości,
- czyste i dobrej jakości ubranie,
- uszanowanie prywatności i inne,
b) obowiązki dzieci:
- pomaganie w pracach domowych,
- poszanowanie i posłuszeństwo rodzicom,
- poszanowanie praw życia społecznego i zwyczajów,
c) długoterminowe życzenia i oczekiwania rodziców:
- miłość i oddanie dla rodziców,
- nie sprawianie kłopotów.
6. Znaczenie ustalonego porządku dnia dla wychowania dziecka najlepiej widać w późniejszym jego życiu. Porządek i regularność przynoszą dzieciom wiele korzyści. Wiedzą, czego należy się spodziewać. To daje poczucie bezpieczeństwa, szczególnie ważne dla niedojrzałego organizmu dziecka. Wywieszony na ścianie rozkład dnia powinien być wcześniej starannie ułożony, a potem dokładnie przestrzegany. Odstępstwa od codziennego planu dnia powinny byłyby, tylko być czymś wyjątkowym. Usprawiedliwić je mogą nieprzewidziane wydarzenia.
7. Zawarcie z dzieckiem swego rodzaju kontraktu. Ten sposób oddziaływania na dziecko i rodzica polega na formalnej ugodzie, która wyraźnie wyszczególnia, czego chcemy od dziecka i co gotowi jesteśmy mu dać w zamian.
8. Wychowawcze znaczenie podejmowania posług domowych. dzieci ze swej strony czują się potrzebne: wnoszą własny wkład w zaspokajanie potrzeb członków rodziny. Dzięki temu mają też poczucie osobistej wartości. Doświadczenia wskakują, że dzieci wykonujące pewne prace domowe są łatwiejsze we współżyciu i bardziej altruistyczne, mniej wymagające, bardziej doceniają, że ktoś zrobił coś dla nich.
9. Udzielenie dzieciom pewnej kwoty pieniężnej na ich drobne wydatki sprzyja wyrabianiu poczucia odpowiedzialności, podejmowaniu decyzji i planować wydatki; poznają też wartość oszczędzania.
10. Czas wolny do dyspozycji dziecka jest warunkiem i koniecznością właściwego rozwoju. Dzięki temu dziecko staje się samodzielne i może liczyć na samego siebie; wie że ono też coś potrafi.
11. Wspólna odpowiedzialność za własny dom.
12. Odpowiedzialna atmosfera w zaufaniu o oddaniu.
Następujące funkcje kształtują rodzinę: rodzicielska, wychowawcza, społeczna i duchowa. Rodzina ma mieć pieczę nad wychowaniem fizycznym, rozwój moralny, estetyczny. Ośrodkiem jednak całego wychowania jest wychowanie umysłowe.
Wyznacznikiem realizacji tych założeń jest rodzic, który swoje stosunki z dziećmi układa na zasadzie przyjacielskości i wzajemnego szacunku. Starając się zapewnić dziecku możliwie jak najwięcej wolności, biorąc pod uwagę etap rozwojowy dziecka. Nie rezygnują jednak z nakładania koniecznych ograniczeń. Taki typ wychowania przynosi najlepsze wyniki. Dzieci, z jednej strony stają się samodzielne a z drugiej odpowiedzialne społecznie, przyjacielskie i samokontrolujące się.
Czynnikiem decydującym o jakości oddziaływania wychowawczego jest konkretna osobowość rodzica. Ważna jest ona zwłaszcza dla pozyskania sobie dziecka, jak również w przedstawianiu dziecku wzorca jego identyfikacji. Wśród cech osobowości na pierwszy plan pod względem znaczenia wychowawczego wysuwa się cierpliwość. Cechą nader znaczącą w wychowaniu jest wesołość i poczucie humoru, optymizm, entuzjazm, gorliwość, chęci i spokój emocjonalny. Pierwszą i naczelną rolę odgrywa prawdziwość miłość ku dziecku, która charakteryzuje się pewnymi właściwościami jak: bezwarunkowość, cenienie unikalnych jakości dziecka, troszczenia się o dziecko. Inną i ważną jest radość z przebywania w towarzystwie dziecka w swoim domu. Od rodzica oczekuje się postaw specjalnego zaangażowania, gotowości do wspomagania w rozwoju dzieciom potrzebującym pomocy, życzliwości i uznania jego wartości, niezależnie od utrudnień w rozwoju. Utrudnienia te bywają różne. Pozwolę sobie przedstawić model rodzica, który w sposób optymalny będzie realizował swoje powołanie: cechy osobowe: sprawność fizyczna i zdrowie, zrównoważenie psychiczne, wytrwałość psychiczna wraz z wrażliwością, konsekwencja, samodyscyplina, życzliwość, wyczucie taktu, łatwość podejmowania decyzji, ofiarność; wiedza: ogólna, znajomość filozofii, znajomość psychologii, wiedza pedagogiczna i inna; umiejętności wychowawcze: łatwość nawiązywania kontaktów, umiejętność bycia życzliwym i to okazać, umiejętność pociągania za sobą do działania, umiejętność analizy swej pracy i wyciągania wniosków, umiejętność metodyki - poznawanie siebie, dziecka, rodziny, środowiska, potrzeb, umiejętność planowania i organizowania pracy i umiejętności praktyczne. Aby sprostać wyżej przedstawionym wymaganiom potrzeba stałej poszukującej postawy, aktualizowania i pogłębiania swej wiedzy, czynnej dobroci w niesieniu innym wszelkiego rodzaju pomocy, potrzeba wreszcie bogatej osobowości. Bowiem o wartości wpływu wychowawczego, decyduje zawsze to kim jest on jako człowiek.
Rodzic posiadając wyżej wymienione walory powinien zaspokoić potrzeby dziecka oraz realizować zamierzenia według określonego planu. Plan ten powinien dać każdemu dziecku optymalny rozwój psychofizyczny, ukształtować aktywną postawę zmierzającą do pokonywania trudności, zapoznać ze współczesnym życiem i otoczeniem oraz najważniejszymi przemianami. W tym układzie dom rodzinny powinien zapewnić bezpieczeństwo osobiste i odnowę zdrowia fizycznego w tym zaspokojenie potrzeb emocjonalnych, materialnych, odpowiednie warunki "nauki własnej", zdobycie zawodu, wdrażanie do życia społecznego i organizację czasu wolnego. Dlatego pracę należałoby podzielić na intelektualną, społeczną, sportowo-turystyczną, artystyczną i porządkowo-gospodarczą.
Przedstawiony model nie byłby pełny gdyby zapomniano o podmiotowym traktowaniu dziecka i rodzica, aktywności i samodzielności obojga, opartych na pozytywnej motywacji do podejmowania działań, osiąganiu sukcesów i wartościowych doświadczeń, "nie zabijaniu" zaciekawienia i zainteresowań, kształceniu aktywności społecznej, samowychowawczej i indywidualnych perspektyw życiowych oraz więzi uczuciowej między dzieckiem a rodzicem przez kierownictwo placówki. Przedstawiona powyżej koncepcja została potraktowana problemowo, a przede wszystkim modelowo w odniesieniu do pracy dydaktyczno-wychowawczej i opiekuńczej placówki, które są warunkowane rozwiązaniami strukturalnymi i finansowymi przedstawionymi poniżej.
I. Idee przewodnie programu:
1. demokratyczny systemu wychowania,
2. samorządność i współpraca z różnymi siłami społecznymi,
3. traktowanie pracowników placówki: dzieci, rodziców dzieci i osób spolegliwych placówce jako autonomiczne wartości,
4. troska o dziecko - ono głównym celem podejmowanych działań,
5. zapewnienie dzieciom i pracownikom placówki warunków realizacji następujących potrzeb: bezpieczeństwa, szacunku, akceptacji i uznania, osiągnięć, samorealizacji, samodzielności, zaufania, miłości, przyjaźni.
II. Funkcjonowanie placówki:
1. w skali Archidiecezji: funkcjonuje w powiązaniu z takimi sferami życia jak społeczne, gospodarcze i kulturalne,
2. w skali miasta: żyje jego problemami:
3. w skali placówki: rozszerza kompetencje każdej osoby w systemie placówki, tak aby każdy mógł i chciał decydować (lub uczestniczyć w decydowaniu) o sprawach, które dotyczą jego samego i środowiska do którego należy.
III. Działanie placówki powinno się odbywać:
1. w płaszczyźnie zewnętrznej poprzez podporządkowanie władzom kościelnym, rodzicom, samorządom placówki i innym,
2. w płaszczyźnie wewnętrznej poprzez wzmacnianie wewnątrz placówkowych mechanizmów samoregulacyjnych i dopracowywanie się własnych mikrosystemów dydaktyczno-wychowawczych i opiekuńczych.
IV. Siły społeczne (szeroko rozumiane) powinny przy właściwych działaniach placówki (np. Stowarzyszenie, Fundacja Ośrodka czy inne) powinny spełniać rolę:
1. wspomagającą i koordynującą w następujących dziedzinach: ekonomicznej, organizacyjnej, prawnej, technicznej i inną,
2. pomoc administracji oświatowej i pozaoświatowej,
3. inspirującą poprzez różne organizacje kulturalne, oświatowe, naukowe i inne.
V. Rozwiązania szczegółowe - docelowe:
1. podmiotem działań placówki staje się dziecko - główny cel, staje się nim poprzez
a) samorządność dzieci i pracowników,
b) samodzielność i współdziałanie z wychowawcą i nauczycielem,
2. dzieci, wychowawcy, nauczyciele, rodzice i pracownicy adm.-obsł. stają się głównymi siłami współtworzącymi mikrosystem wychowawczy placówki.
Pozwolę sobie te rozważania zakończyć stwierdzeniem, że wszyscy (pracownicy i dzieci) powinni wszystkimi siłami zmierzać do zrealizowania noszonego w sobie depozytu autentycznych skarbów, nieustannie zbliżać siebie i innych do idealnego wzorca, przeobrażać poprzez ciągłe, powolne "rodzenie się" - w Człowieka. Inaczej mówiąc, jednostka ludzka - to miejsce przez które "przechodzi" człowiek. Dlatego człowiek nie może ograniczyć się, a także innych do zaakceptowania swego aktualnego stanu rozwoju: ×"musi rosnąć jak drzewo, jak ziarno, które przebija się poprzez glebę, by wystrzelić w górę".
Podejmowane działania przez wszystkich będą tworzyć taki dom, który będzie wzorem właściwie funkcjonującej rodziny.
Mirosław Ciepłucha
www.retsat1.com.pl/wzoremJezus/artykuly_i_wyklady/dom_rodzinny.html
ela.roza