Agnieszka Galica.doc

(20 KB) Pobierz
Dwa łyki matematyki – 1, 2, 3, 4

Dwa łyki matematyki – 1, 2, 3, 4

Agnieszka Galica

Raz kaczuszki szły na spacer

wyciągając nóżki.

Czy policzysz razem ze mną

te śmieszne kaczuszki?

Jedna, druga, trzecia, czwarta

idą polną dróżką, kwacząc sobie:

- Jak przyjemnie być

małą kaczuszką!

 

Dwa łyki matematyki – 2, 4

Agnieszka Galica

Dwa osiołki się spotkały na skraju łąki.

- Dzisiaj policzymy kwiatki – mówiły osiołki.

- Ja policzę wszystkie kwiaty – rzekł osiołek większy.

- A dlaczego?! – odparł drugi. – Ja jestem mądrzejszy!

Cztery kwiatki kolorowe w trawie sobie rosły,

ale zamiast je policzyć, kłóciły się osły.

Wyjrzał ślimak i zapytał: - Co to za hałasy?

Gdy pokazał osłom rogi – uciekły, głuptasy!

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin