00:02:58:Nie wierze ze to sie dzieje. 00:03:02:Kiedy to robi�y�my, mia�am|pewno�� bezpieczestwa. 00:03:08:Czy wysz�o, czy nie, my�la�am ze|m�j zwi�zek z Bette b�dzie trwa�y. 00:03:18:Kiedy planujesz powiedzie� Bette? 00:03:20:Nied�ugo. Gdy b�dzie wiadomo �e wszystko p�jdzie|dobrze, i nie p�jdzie �le jak ostatnim razem... Nie s�dz�|�eby Bette poradzi�a sobie z kolejnym poronieniem. 00:03:32:Nie? 00:03:36:Ojej. 00:03:38:Sp�jrz na siebie. 00:03:40:Tak, jakby zaraz mia�o,.. 00:03:43:...wybuchn��. 00:03:46:Nie jestem gotowa �eby komu� o|tym powiedzie�. Chce to zatrzyma�|dla siebie przez jaki� czas. 00:03:51:C�, moja droga, nie b�dzie to �atwe. 00:03:54:Wygl�da na to �e sama|wychowam to dziecko. 00:03:56:To niedobrze, Tina. 00:03:58:Nie m�w tak. Ludzie ci�gle tak robi�. 00:04:01:A Ty dobrze si� z tym czujesz. 00:04:04:Chce tego dziecka bardziej|ni� kiedykolwiek. 00:05:59:Jestem taka szcz�liwa �e tu jeste�. 00:06:10:Hey. Gdzie by�a�? 00:06:16:Co si� dzieje? 00:06:39:Cholera... Dlaczego musz� to robi�? 00:06:44:C�. to jest szalenie popularne i|wszyscy geje to robia. Nawet ci hetero. 00:06:49:jasne! Widzisz? M�czy�ni to powinni robi�|a kobiety powinny zdobywa� �wiat. Tak to|widze. Opisz� to w L.A. Magazine. Jest niez�e. 00:06:55:Tak, spodoba im si�. 00:07:01:Jak Tina? 00:07:03:C�, Bette wci�� do niej nie zadzwoni�a. 00:07:05:To niedobrze �e B�g pozwoli�|2 ludziom kt�rzy s� stworzeni|dla siebie na co� takiego. 00:07:08:Wierzysz w Boga? 00:07:13:Co?|Ta kawa smakuje jak psie siki|cholera! gdzie jest Marina? 00:07:18:Dawno jej nie widzia�am,|nie mam poj�cia. 00:07:20:Ja te�. 00:07:23:Pos�uchaj, Czy chcesz, um... chcesz o|czym� porozmawia�, lub... po to s�|przyjaciele. Je�li chcia�aby� pogada�.. 00:07:33:Nie, nie mam o czym m�wi�. 00:07:35:Shane.|Co? 00:07:39:Oj, zn�w jestem taka sama! 00:07:41:No co! Wr�ci�a� ju� z|z wyspy Cherie Jaffe? 00:07:43:Nic sie nei zmieni�o, to wci�� ja. 00:07:46:Wi�c wci�� �yjesz wg|tego twojego kodeksu. 00:07:48:Nie wi��esz sie. 00:07:51:To nie kodeks, to ja. 00:07:54:O cholera. 00:07:58:O nie, Nie znios� dzi� Cruella DeVille.|Zr�b co�. Udawaj �e jestem smutna. 00:08:04:Co, co? 00:08:06:Obejmij mnie!|Um... Zaraz zaczn� szlocha�, i... 00:08:09:...Oczywi�cie to|bardzo intymna chwila. 00:08:13:Tzn... �adna cho� w p� wra�liwa|osoba nie �mia�a by przerywa�. 00:08:17:Dziewczyny! 00:08:19:To miejsce upada. S�ysza�y�cie|co sta�o si� Marinie? 00:08:22:Co? 00:08:41:Zalamanie psychiczne, ca�kowite,|musia�a by� hospitalizowana. 00:08:45:Chcia�a ze sob� skonczy�? 00:08:47:Podci�a sobie �y�y, w Bel Air Hotel. 00:08:49:To straszne! 00:08:51:Nosi�a fantastyczny|garnitur od Dolce & Gabana.|Powinny�my j� odwiedzi�. 00:08:54:Za p�no. Jej matka przylecia�a|po ni� i zabra�a j� do Milan.|Jest contessa, no wiecie. 00:08:58:Wiem ze jest contessa, Marina contessa. 00:09:01:Kochanie! Kochanie..!|Chod� do nas! Hi... 00:09:06:Mia�am w�a�nie powiedzie�|dziewczynom jak wczoraj prawie|zosta�am Twoja by�� przysz�� �on�. 00:09:10:Wystraszy�am sie tego planowania wesela. 00:09:12:Przepraszam, chcemy|zielon� herbat�. Iced! 00:09:17:Co z tob�? 00:09:19:Tak! Wystraszy�am sie.... Marin�. 00:09:23:A, tak, dzi�ki Bogu za|ch�opca hotelowego.|Wszed� akurat gdy mia�a skaka�. 00:09:27:Zaraz, zaraz, mowi�a�|�e podci�a sobie �y�y.|Tak - 00:09:30:Sp�jrz na siebie! Ca�a spocona! 00:09:32:Czy to nie s�odkie �e tak si� poci? 00:09:34:Jak Tina? Bette dzwoni�a? 00:09:38:najwyra�niej, zasta�a|je w swojej sypialni. 00:09:42:Okay! Omin�a mnie ta historia.|Jak Tina si� dowiedzia�a? 00:09:46:W�a�ciwie, Tonya, ona zgad�a, bo|widzia�a je jak trzyma�y si� za r�ce|i wtedy... wszystkiego sie domy�li�a. 00:09:54:Jak mog�a to stwierdzi� po|samym trzymaniu sie za r�ce. 00:09:56:Kobiety to wiedz�. 00:09:58:A zw�aszcza les. 00:10:00:C�, nie wiem o czym Bette my�la�a. Tzn,|nie zostawia sie takiej kobiety jak Tina|dla kogo� kto wali m�otem w deski �eby �y�. 00:10:06:Co ty m�wisz Tonya, to by�oby w porz�dku|gdyby Candace mia�a lepsz� prac�? 00:10:09:Dziewczyny, to nie nasza sprawa. 00:10:11:Ale Bette kocha Tine, nie|ma co do tego w�tpliwo�ci! 00:10:13:To w takim razie, dlaczego|im sie nie uda�o? 00:10:15:Bo chodzi�o o sex, i Bette|nie mog�a sie temu oprze�. 00:10:18:Wi�c, je�li chodzi tylko o sex,|mo�na nie mie� kontroli, tak? 00:10:21:Kobiety potrafi� sie kontrolowa�.|M�czy�ni czasami nie potrafi� bo ich|fiuty przejmuj� nad nimi kontrol�. 00:10:25:Nie ma r�nicy mi�dzy|kobiet� i m�czyzn� a najlepszym|przyk�adem jest Bette. 00:10:29:Bette wci�� spotyka sie ze stolarzem?! 00:10:32:Bo�e, tak mi szkoda Tiny. 00:10:34:Dziewczyny. 00:10:36:C�, Bette powinna|powstrzymywa� swoje hucie.! 00:10:46:Nie wygl�daj� na grzyby. 00:10:48:Nigdy... uh,...|... ich nie robi�em. 00:10:56:Jenny: Co? Oh, przepraszam, Co m�wi�e�? 00:11:02:M�wi�em o grzybach. 00:11:05:W�a�nie... Lubisz grzyby?|Niekt�re. 00:11:10:Uh... One- mnie przera�aj�. Ah, Pami�tam|w 3 klasie, by�a taka pi�kna dziewczyna-|Bo�e. �liczna. Mia�a na imi�...... 00:11:19:...Miriam, i zjad�a jakiego� dziwnego|grzyba, i wyl�dowa�a w szpitalu na jakie�|3 tygodnie, i mia�a jak�� alergie... 00:11:30:Omin�� j� wy�lig, i... wow.|W�a�ciwie jeszcze nigdy|nie widzia�am �odygi cebuli. 00:11:33:Inaczej smakuj�? 00:11:36:Pow�chaj je. 00:11:38:Oh. bardzo silny zapach. 00:11:42:Tutaj chcesz j� pieprzy�,|czy czy chcecie p�j�� do mnie? 00:11:48:Poniewa� nie ma chyba|mojego wsp�lokatora 00:11:50:Nie, nie. Przepraszam. 00:11:55:Okay. Co si� dzieje? 00:11:57:Nie naciska�em Cie do tego. M�wi�a�|�e chcesz sie ze mn� widywa�. Wi�c. 00:12:02:Tak, wiem. 00:12:04:co to ma znaczy�? 00:12:06:M�wi�am �e cie lubie. 00:12:08:To mi�e. Ja te� cie lubie. Ale nie sypiamy ze sob�. Okay?|O to chodzi. Chce sie kocha� z kobiet�, gotowa� dla|niej, ale ty nie chcesz, wiesz dlaczego? Bo jeste� lesbijk�. 00:12:23:To koniec! Przykro mi �e ci to|m�wie ale ty wolisz kobiety. 00:12:32:Nie wierz� �e to powiedzia�e�. 00:12:34:C�, pog�d� sie z tym. Dobrze? 00:12:37:Powodzenia. 00:12:58:Porozmawiamy o tym? 00:13:00:O czym porozmawiamy? 00:13:07:Okay. 00:13:09:Poczekaj. 00:13:15:To by� b��d, tak? 00:13:21:Skoro tak m�wisz. 00:13:23:A ty? Nie masz nic do powiedzenia? 00:13:25:To ty pierwsza mnie poca�owala�. 00:13:28:Pami�tam ze odwzajemni�a� poca�unek. 00:13:34:Po tym jak zacz�a�. 00:13:41:A gdybym znowu cie pocalowa�a? 00:14:06:Oh. no wiesz. Oh...|Alice b�dzie wiedzia�a. 00:14:13:Alice, Al, jak sie nazywa ta...|agencja. Nie Smash Box, ale, no wiesz. 00:14:16:Uh, Fred Segal Hair i Makeup? 00:14:18:Tonya, pos�uchaj, Agencja jest w|porz�dku. przyj�li mnie do pracy. 00:14:21:kto jet klientem? 00:14:23:Um. Ariana, jaka�tam. 00:14:25:Ariana Huffington? 00:14:27:Tak. Ona um... napisaa|ksi��k�. Promuje ksi��k�, i|wyst�puje w TV talk shows. 00:14:32:David Letterman, Jay Leno,|Bill O'Reilly? C'mon! 00:14:34:Ariana Huffington ma 50 lat. Nie|jest w twoim typie. Jest kapry�na. 00:14:37:B�d� j� czesa�, Al, nie pieprzy�. 00:14:40:Oh, okay. poniewa� dawna|Shane by to zrobi�a. 00:14:44:W takim razie, je�li b�dzie gor�ca... 00:14:48:Kochanie, Shane czesze|Ariana Huffington. 00:14:51:Czeszesz Ariane Huffington?|Ona jest ko�o 50-tki, Shane! 00:14:54:Jej w�osy. 00:14:57:To �wietnie, Shane. Je�li wszystko p�jdzie pomy�lnie z|Ariana Huffington, wtedy... mo�e zdob�dziesz innych|klient�w z bran�y filmowej. Mog�aby� zacz�� podr�owa�. 00:15:03:By�oby fajnie. 00:15:06:Tak. �wietnie. Musz� lecie�. 00:15:14:Nie martw sie, nie zamierzam sie do was do��czy�.|Wiem �e pewnie my�licie �e jestem potworem.|Jest co� o czym chcia�abym porozmawia� z Tin�. 00:15:22:Chcesz �eby�my wysz�y? 00:15:24:Nie. Je�li masz co� do|powiedzenia powiedz to teraz. 00:15:31:Tina... Nie stara�am sie z Tob�... zobaczy�,|lub... dzwoni� do tej pory bo chcia�am mie�|pewno��... �e zrobi� to o co mnie poprosisz.. 00:15:44:Obiecuj�. Nigdy wi�cej sie z ni�|nie zobacz�, nie b�d� z ni�|rozmawia�, nawet o niej my�le�. 00:15:56:T�skni� za Tob�. A bardziej Cie|potrzebuje. I nie s�dz� �e mog�abym|... �e mog�abym �y� bez ciebie. 00:16:11:To ju� definitywnie sko�czone. 00:16:21:Kiedy to zako�czy�a�? 00:16:24:Dzi� rano, i powiedzia�am jej �e jeste�|mi�o�ci� mojego �ycia i �e nie mia�am poj�cia|co robi�, �e musia�am kompletnie oszale�. 00:16:30:Powiedzia�a� jej to|osobi�cie? Czy przez telefon. 00:16:36:A to ma jakie� znaczenie? 00:16:38:Bo przeje�dza�am obok domu o 2 w nocy i nie by�o|twojego samochodu. Pieprzy�a� sie z ni� ca�� noc po czym|powiedzia�a� jej �e jestem mi�o�ci� twojego �ycia?! 00:17:06:Robi� to dla pieni�dzy ale moj�|prawdziw� mi�o�ci� s� filmowe samochody. 00:17:10:Samochody filmowe? 00:17:12:tak. Do film�w? 00:17:15:Przyszed� re�yser i powiedzia� �e chce|umie�cic Billego Boba, Bob Riggle w|drodze do Jersey jako dzieciak, No wiesz? 00:17:31:Ivan, m�wisz do mnie dziwnym j�zykiem.|A wiesz co tzn dla dziewczyny. 00:17:39:Wejd�my do �rodka, Chc�� ci cos pokaza�. 00:17:43:Wje�dzaj�c w mur parkingu|hotelowego? Nie brzmi jak|prawdziwa pr�ba samob�jcza. 00:17:49:Tak m�wi� w The Planet. Wiesz,|�le si� czuj�, bo... nie|wiedzia�am �e ona tak cierpi. 00:17:57:Wiem. Nie martw si� tym, zostaw to Bogu. 00:18:03:Oh... "Ivan Aycock: vintage restorer|to the stars". Nie wiedzia�am. 00:18:12:To twoje biuro. 00:18:14:Zaprosi�em cie tu bo mam|dla Ciebie ma�y prezent. 00:18:23:Oh, Ivan, Nie mog�. 00:18:25:To nie to co my�lisz. Otw�rz. 00:18:37:Okay? 00:18:40:To klucze do mojego mieszkania. Mieszkam 2 bloki od|The Planet. Chc� �eby� wiedzia�a �e zawsze mo�esz wpa��|kiedy tylko b�dziesz mia�a ochot� w przerwie w pracy. 00:18:49:Oh... To jeszcze nie do ko�ca pewne. Musz� jeszcze p�j��|jutro do banku, mam spotkanie, a potem mam jeszcze troch� roboty|z rodzin� Mariny. Jej matka jest jak�� cholerna contess�. 00:19:01:Mo�e by� contess�. Ale z tego|co sie orientuje... Kit, jeste�|kr�low�. Nie zapominaj o tym. 00:19:23:A to od czego? 00:19:38:Wygl�da jak m�j samoch�d. 00:19:40:...
Smeerfetka