dowcipy 09.01.09.txt

(3 KB) Pobierz
Na dyskotece zgas�o �wiat�o, nagle s�ycha� rozmow�.
- O jak ty pi�knie ta�czysz
- Ty te�
- Jak ty pi�knie ca�ujesz
- Ty te�
- Ja mam na imi� Darek
- O Bo�e, ja te�

- �ycie zaczyna si� po pi��dziesi�tce - stwierdza Kowalski
- A po setce albo dw�ch jest jeszcze przyjemniej! - dodaje Malinowski

Piel�gniarka w szpitalu zwraca si� do chorego:
- Wy��czamy telewizor i k�adziemy si� do ��eczka.
- A jak nas ordynator przy�apie?!

Rycerz bior�cy udzia� w wyprawie krzy�owej le�y umieraj�cy na pustyni. W pewnej chwili zjawia si� lew, kt�ry obw�chawszy zbroj� rycerza wzdycha:
- Ech, gdzieby tu znale�� otwieracz do konserw... 

Alpinista spada w przepa��. Koledzy krzycz�:
- Piotr, �yjesz?
- �yj�
- R�ce masz ca�e?
- Ca�e
- Nogi masz ca�e?
- Ca�e
- To wstawaj
- Nie mog�. Jeszcze lec�!

M�czyzna wraca do domu po wizycie u lekarza. Zwraca si� do te�ciowe:
- Napluj mi na plecy
- Co� ty, zi�ciu, tak nie mo�na - oburza si� te�ciowa
Napluj, prosz� Ci�
Te�ciowa naplu�a i pyta:
- O co chodzi zi�ciu?
- Lekarz zaleci� nacieranie plec�w jadem �mii.

- Co pani podaje m�owi, je�li nie smakuje mu domowy obiad?
- Kapelusz, p�aszcz i parasol.

- Czy to pa�ski samoch�d?
- Cz�ciowo
- Nie rozumiem
- Kiedy samoch�d jest umyty i silnik w porz�dku, korzysta z niego moja �ona. C�rka je�dzi nim na dyskoteki, syn mecze pi�karskie...
- A kiedy pan ma samoch�d do dyspozycji?
- Wtedy, kiedy nale�y jecha� z nim do remontu.
  
S�dzia pyta �wiadka:
- Czy fakt, �e sprzedano panu ten telewizor tak tanio nie wzbudzi� w �wiadku podejrze�, �e mo�e by� kradziony.
- Przeciwnie, wysoki s�dzie - odpowiada �wiadek. Uwa�am, �e ci wszyscy, kt�rzy sprzedaj�dro�ej to z�odzieje!

- Synu, gdy doro�niesz, chcia�bym, �eby�, by� d�entelmenem.
- Nie chc� by� d�entelmenem, tato! Chc� by� taki jak ty!

Oliver obserwowa� p�ask� jak deska �on�, przymierzaj�c� biustonosz
- Po co to kupi�a�? Przecie� nie masz tam nic do w�o�enia
- S�uchaj! - odpowiedzia�a - czy ja kiedykolwiek protestowa�am, gdy kupowa�e� slipy?

- Katechetka do Jasia na lekcji religii:
- Powiedz mi m�j ch�opcze, kto wszystko widzi, wszystko s�yszy i wszystko wie?
- Nasza s�siadka!

�ona uczy psa s�u�y�. M�� przygl�da si� temu i m�wi:
- Daj spok�j, kochanie, nic z tego nie b�dzie
- B�dzie, b�dzie - uspokaja go �ona. Z tob� na pocz�tku te� nic nie wychodzi�o

Na imprezie podchodzi ch�opak do dziewczyny i pyta:
-ta�czysz??
dziewczyna dopowiada:
-ta�cz�, �piewam, gram na gitarze
-co ty pleciesz??
-plot�, wyszywam, hawtuj�, lepi� garnki!

U psychiatry:
- Panie doktorze, �ona uwa�a, �e powinienem si� u pana leczy�. A wszystko przez to, �e lubi� we�niane skarpetki..
- C� w tym dziwnego ? Ja te� lubi� we�niane skarpetki - m�wi lekarz.
- Tak?! - ucieszy� si� pacjent. - A jak pan je lubi ? Z octem, czy ze �mietan� ?

Lekarz do 75-letniej pacjentki:
- No, babciu w waszym wieku trzeba si� oszcz�dza�, unika� chodzenia po schodach..
- Po roku staruszka zjawia si� u tego samego lekarza.
- Jak si� czujecie - pyta lekarz.
- o, znacznie lepiej... Tylko mam jedno pytanie. Czy ju� mog� zacz�� chodzi� po schodach?
- Mo�ecie - odpowiada lekarz.
- To chwa�a Bogu! Bo ju� to wchodzenie po rynnie na czwarte pi�tro bardzo mnie m�czy�o !

ABC
Absurdalny Brak Cyck�w

S�dzia do oskar�onego:
- Dlaczego zabra� pan cudzy samoch�d?
- Sta� obok cmentarza i my�la�em, �e jego w�a�ciciel nie �yje

Jasio patrzy przez okno i krzyczy do ojca:
-tato, idzie wujek i ciocia
-nie m�wi si� wujek i ciocia, tylko wujostwo
Drugiego dnia Jasio patrzy przez okno i krzyczy do ojca:
-tato, idzie stryj i stryjenka
-nie m�wi si� stryj i stryjenka, tylko stryjostwo
Trzeciego dnia Jasio patrzy przez okno i krzyczy do ojca:
-tato, idzie dziadostwo

 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin