Macomber Debbie - Synowie Północy 05 - Trzeba przetrwać tę miłość.pdf

(772 KB) Pobierz
Microsoft Word - Macomber Debbie - Synowie Północy 05 - Trzeba przetrwać tę miłość.doc
DEBBIE MACOMBER
Trzeba przetrwać tę miłość
OD AUTORKI
Droga Czytelniczko, Witaj w Hard Luck, niewielkim mieście na
Alasce! Mam nadzieję, że będziesz mi towarzyszyła w tej
przechadzce, podczas której poznamy synów północy, ich rodziny,
przyjaciół i przyszłe żony.
Nie wiem, czy kiedykolwiek spłacę dług wdzięczności wobec
pewnych osób, jak się okazuje, osób fikcyjnych. Myślę tu o Valerie,
Stephanie i o Norze, trzech siostrach, o których pisałam w trylogii
„Siostry z Orchard Valley". (Orchard Valley). Zarówno praca nad
poszczególnymi tomami, jak i miejsce akcji oraz bohaterowie cyklu,
wszystko to napełniało mnie miłością i entuzjazmem. Odrębną i kto
wie, czy nie największą satysfakcję sprawiło mi wszakże przyjęcie
mojej trylogii przez Czytelniczki.
Kiedy więc Wydawnictwo Harlequin zaproponowało mi napisanie
sześciotomowego cyklu, byłam przejęta tym do głębi. Wkrótce potem
ożyło miasteczko Hard Luck, bracia O'Halloranowie oraz synowie
północy. Pracowałam ciężko, lecz z pracy swej czerpałam tylko
radość. W trosce o rzetelność opisu wybrałam się wraz z mężem w
podróż po Alasce.
I wiesz, Droga Czytelniczko, czym się to skończyło? Miłością do
tego północnego stanu, do jego niezmierzonych przestrzeni, do
pełnych ciepła i osobistego uroku zamieszkujących go ludzi, wreszcie
do całej atmosfery życia w tej najdalej wysuniętej na północ placówce
naszej cywilizacji.
A teraz zajmij. Droga Czytelniczko, wygodne miejsce w fotelu i
pozwól sobie przedstawić dumnych, upartych i cudownych mężczyzn,
synów Arktyki i tundry, oraz opowiedzieć o tym, co się wydarzyło,
gdy natknęli się na kobiety swojego życia. Kobiety z południa.
Dostatecznie odważne, by zmienić całe swoje dotychczasowe życie i
podjąć ryzyko miłości.
W gruncie rzeczy takie jak Ty i ja!
Debbie
Krótka historia Hard Luck na Alasce
Hard Luck, miasteczko rozciągnięte wzdłuż jednej ulicy, leży
prawie sto kilometrów na północ od koła podbiegunowego, w pobliżu
Brooks Range. Początek dali mu Adam O'Halloran i jego żona Anna,
którzy jako pierwsi wybudowali tu swoje domostwo. Adam przybył na
Alaską gnany gorączką złota, lecz działki, które nabył, nie przyniosły
mu fortuny. Niemniej O'Halloranowie, pokochawszy tą północną
surową krainą, postanowili się tu osiedlić. Mieli dwóch synów,
Charlesa i Davida. Pięcioletnią córeczkę, Emily, utracili w
tragicznych i bardzo niejasnych okolicznościach.
Wkrótce w pobliżu domu O'Halloranów zaczęły powstawać inne
domy. Pierwsi sąsiedzi również byli poszukiwaczami złota, a
niebawem dołączyli do nich także kupcy i rzemieślnicy. Rodzina
Fletcherów przybyła w 1938 roku i otworzyła sklep tekstylny.
W dzień wybuchu drugiej wojny światowej Hard Luck liczyło już
prawie pół setki mieszkańców. Młodzi mężczyźni, włączając obu
O'Halloranów, zgłosili się do wojska. Pierwszy wyruszył Charles;
skierowano go do Anglii. W dwa lata później tą samą drogą przebył
David. Charles poległ niemal tuż przed zakończeniem działań
wojennych. Do domu wrócił tylko David, przywożąc ze sobą
młodziutką żoną, Ellen, Angielką. A przecież, zanim wdział mundur,
związał się słowem z Catherine Fletcher, dziewczyną do szaleństwa w
nim zakochaną.
David natychmiast rzucił się w wir pracy. Skończył kurs pilotażu,
służył jako przewodnik myśliwym i wędkarzom, wybudował kolonię
domków myśliwskich, a następnie hotel, który miał zapewnić turystom
lepsze warunki pobytu. Niestety, w połowie lat osiemdziesiątych hotel
spłonął. David i Ellen dochowali się trzech synów, chociaż zostali
rodzicami stosunkowo późno. Charles (imię swoje odziedziczył po
stryju) urodził się w 1960 roku, Sawyer w 1963, a najmłodszy -
Christian - przyszedł na świat w dwa lata później.
Hard Luck powoli rozrastało się i w 1970 roku osiągnęło setkę
mieszkańców. W okresie boomu naftowego władze stanowe
sfinalizowały budowę szkoły i budynku gminy. Przy głównej ulicy
pojawił się szyld restauracji, a wywiesił go Ben Hamilton, eks-
żołnierz, który przez wiele lat walczył w Wietnamie. Osoba
restauratora sprawiła, że lokal prędko stał się ośrodkiem życia
towarzyskiego w miasteczku.
Pod koniec lat osiemdziesiątych bracia O'Halloranowie założyli
lotnicze przedsiębiorstwo pasażersko-transportowe pod nazwą
„Synowie Północy", które świadczyło najprzeróżniejsze usługi. Piloci
dostarczali i odstawiali pocztę, zaopatrywali miasteczko w paliwo i
inne niezbędne produkty, przewozili pasażerów. Najczęściej kursowali
na linii Hard Luck - Fairbanks, najbliżej położonym miastem z
prawdziwego zdarzenia.
W chwili, gdy zaczynamy naszą opowieść, Hard Luck liczy sobie
stu pięćdziesięciu mieszkańców - z przewagą mężczyzn...
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Ta kobieta, delikatnie mówiąc, działała mu na nerwy. Christian
O'Halloran już od dawna chciał wymówić Mariah Douglas pracę, zaś
ostatnio udało mu się nawet skompletować długą listę jej przewinień.
Doprawdy, bardzo długą. Na swoje nieszczęście miał upartego brata-
wspólnika, którego zgoda była tu niezbędna. Zdaniem Sawyera,
Mariah bez zarzutu wywiązywała się ze swoich obowiązków.
Zdaniem Christiana, Sawyer był ślepcem, przynajmniej w tej
jednej kwestii. Ślepcem był też Charles. Obaj starsi bracia, zazwyczaj
tak przenikliwi w swoich opiniach i sądach o innych ludziach, w
przypadku Mariah tracili całą swoją zdolność rozeznania. Gdy
przychodziło do oceny tej kobiety, zawodziła ich inteligencja, a nawet
zwykła intuicja. Zachowywali się, jakby mieli przepaski na oczach.
I żeby choć kończyli na obronie Mariah. Oni posuwali się
znacznie dalej i oskarżali jego, Christiana, wytykając mu
gburowatość, arbitralność i tendencyjność. Mariah najzwyczajniej
zwodziła ich, stwarzając wrażenie istoty słodkiej i delikatnej. Prostej i
bezpretensjonalnej. Pracowitej i obowiązkowej.
Ale za tymi miłymi pozorami kryła się prawda dużo już mniej
pociągająca. Przede wszystkim Mariah Douglas cierpiała na
przypadłość zwaną roztargnieniem, co przy jej zawodzie sekretarki
było rzeczą niewybaczalną. Gubiła dokumenty, myliła informacje,
upuszczała na podłogę drobne i przewracała całkiem spore rzeczy.
Ta niezdatność czy też ofermowatość nasilała się lub słabła w
zależności od tego, w jakiej odległości od Mariah znajdował się w
Zgłoś jeśli naruszono regulamin