Zabawy na oczepiny.pdf

(90 KB) Pobierz
Zabawy na oczepiny
Zabawy na oczepiny
ZABAWA W KARETĘ
Rozsadzenie uczestników:
----------------------Koń lewy------------------------------Koń
prawy---------
--------------------------------------
woźnica-------------------------------------
------------------Koło lewe przednie--------------------Koło
prawe przednie-
------------------------Król-----------------------------
Królowa-----------------
------------------Koło lewe tylne------------------------Koło
prawe tylne-----
Na początku prowadzący rozdaje kieliszki, objaśnia zasady i
tłumaczy każdemu kim jest.
Czyta historię, która jest poniżej. Na dźwięk odpowiedniego
słowa, osoba, której dana funkcja jest przypisana musi wstać i
obejść dokoła krzesło. Jeśli tego nie zrobi – pije „karniaka”.
Uwaga!
Kareta = woźnica+koła+król+królowa
Zaprzęg= Kareta = woźnica+koła+król+królowa+konie
Jest ciekawiej.
Dawno, dawno temu żył sobie Król i Królowa.
Król i Królowa ze swoim Królem bardzo lubili jeździć swoją
karetą.
Kareta miała 4 koła: prawe przednie, lewe tylne, lewe przednie
i prawe tylne.
Lewy koń był biały, a prawy koń był czarny.
Pewnego dnia Królowa rzekła do swego Króla:
Królu mój, Królu mój wspaniały, Drogi Królu, powiedz woźnicy
żeby przygotował konie i sprawdził koła, bo na ostatnim
spacerze był problem z prawym tylnym kołem.
Woźnica zaprzągł konie i karetę.
Sprawdził prawe tylne koło, rzucił okiem na lewe przednie koło,
potem rzekł do Króla:
1
Królu mój, nasz wspaniały Królu, najukochańszy Królu, kareta i
konie są gotowe.
Królowa z Królem wsiedli do karety i pojechali na piękną łąkę.
W pewnym momencie Królowa rzekła do Króla:
Usiądź sobie Królu, kochany Królu, mój ty najukochańszy
Królu. Powiedz woźnicy by nakarmił oba konie i przygotował
karetę na następny dzień abyśmy mogli wybrać się jeszcze raz
sami.
Król rzekł do Królowej: Królowo moja, moja kochana Królowo,
Kocham Cię moja Królowo i dał jej słodkiego całusa.
Zabawa 1
Wybiera się kilku panów i ustawia w rządku. Daje się im po
"ćwiartce" tartej bułki do zjedzenia w jak najszybszym czasie.
Pierwszy, który skończy ma zagwizdać Sto Lat dla pary młodej.
Ubaw nie mały, bo chłopcy plują i krztuszą się bułką, ale
wszyscy dzielnie jedzą. Aha, nie wolno popijać!
Zabawa 2:
Konkurs dla pań. Wybiera się kilka pań i stawia na środku o
jedno krzesło mniej, niż jest pań. Panie chodzą w kółko w rytm
muzyki a kiedy muzyka ucichnie zespół rzuca rozkaz co mają
zdobyć od pozostałych gości (prawy męski but, krawat, damski
szal itp.) Za każdym razem ta, która nie zdąży przynieść fanta i
usiąść na krzesełku odpada. Na koniec, gdy zostaną dwie każe
się im przynieść ze stołu dwie dowolne butelki. Ostatni rozkaz
to wypicie w jak najszybszym czasie dowolnego napoju z
butelki i powrót na krzesełko. Ta, która będzie sprytna
przyniesie ze stołu wodę, albo sok zamiast wina lub wódki
oczywiście wygra. Zabawa
Zabawa 3:
Na środku para młoda tańczy. Z boku stoją świadkowie i
zbierają do koszyczków pieniążki za zatańczenie z panią, albo
panem młodym. Każdy kto chce "odbić" panią młodą musi
wrzucić do koszyczka świadka pieniążek, a kto z panem
młodym do świadkowej. Taka odbijanka trwa jakiś czas. Na
koniec świadkowie liczą pieniążki i ten, kto "zarobił" ich więcej,
2
będzie rządził pieniędzmi w małżeństwie. Na koniec wszystkie
pieniądze bierze do ręki pan młody, klęka przed żoną i
powtarzając za orkiestrą ślubuje: "I tak będzie co miesiąc" i
oddaje pieniądze żonie
Zabawa 4
Konkurs z "życzeniami" dla pani i pana młodego na dalsza
drogę życia. Życzenia były na karteczkach w balonach, każdy z
młodych przebijał szpileczka balonik i odczytywał karteczkę i
tak kilka razy. A życzenia brzmiały np. tak: "gotować obiadki
będę ja" "prac bieliznę współmałżonka będę ja" "wydawać
pieniądze będę ja" itp.
Zabawa 5
Do konkursu staje kilka par. Wodzirej prowadzący zabawę
często dobiera sobie sędziów w postaci Pary Młodej lub
Świadków. W zabawie wygrywa para, która najdłużej wytrwa
na parkiecie. inna odmiana wersji zręcznościowej to taniec z
marynarką, w którym partnerzy na wybrany znak zamieniają
się marynarką. Ostatnia para odpada
Kapela lub wodzirej .... "a kto się w styczniu urodził?" ...
Wszyscy goście urodzeni w styczniu wstają (brawa dla nich).
Pozostali im śpiewają ... "kieliszek swój do ręki weź i wypij, aż
do dna, kieliszek swój do ręki weź i wypij, aż do dna."
W tym czasie piją ... i dalej kapela ... "a kto się w lutym
urodził?" I tak do końca roku.
W miesiacach, w których wstają Młodzi muszą się Oni
pocałować ... i wszyscy wtedy śpiewają ... "Ona temu winna,
Ona temu winna, pocałować Go powinna..."
.zabawa w pociag: wszyscy ida sobie w kolku, najpierw
trzymaja sie za biodra, potem za kolana, za kostki a na koncu
prowadzacy im dziekuje i mowi - prosze sobie usiasc - i
oczywiscie wszyscy siadaja na podlodze - a mieli sobie siasc do
stolu
panu mlodemu zawiazuje sie oczy a na sznureczku (dlugim do
ziemi) uwiazuje sie np dlugopis i stawia sie przed nim butelke..
mloda ma za zadanie tak pokierowac mlodym aby trafil do
3
butelki dlugopisem.. jak juz trafil orkiestra skwitowala to tak: "i
tak bedzie oto wygladala noc poslubna
.jeszcze pociag.. ten co jedzie z daleka.. ale po drodze wjezdza
do Wiednia (i wszyscy tancza walca), Paryza (tanczymy
kaczuchy lub kankana), Praga (poleczka), Madryt (jakas tam
corrida ) itd. w koncu dojeżdża pociąg do Warszawy i tutaj
tanczymy poloneza ..bardzo przyjemna zabawa i pieknie sie
konczy kiedy np. mloda para tego poloneza prowadzi
.rozpoznawanie mlodej i mlodego..znane i w zaleznosci od tego
po czym trzeba odszukac swego partnera to taka ma
range..mloda powinna odnalezc mlodego po nosie lub torsie
(nizej odpada...) a mlody swoja zone po kolanku - inne czesci
ciala niech pozostana tabu
ogolne zabawy na parkiecie.. tanczymy w koleczku..panowie
okrecaje panie, panowie klekaja panie tancza wokol panow i
takie tam..a zeby bylo sprawiedliwie to w pewnym momencie
wodzirej kaze ukleknac paniom (panie mysla ze teraz panowie
beda tanczyc wkolo nich..), a wodzirej mowi: panowie staja
naprzeciwko kleczacych pan (muzyka cichnie)..i tak wlasnie
panie chcialyby podziekowac panom za taniec ..tez fajne, jak
juz wszyscy rozbawieni i nagle panie klekaja przed panami
waleczek..i podawanie walka..kilka osob w kolku..okolo 10 i
walek do ciasta ..bierzemy waleczek pod pache i w czasie
muzyczki przekazujemy go nastepnej osobie nie pomagajac
sobie raczkami..spod paszki pod paszke ..ale zwiazane jest to z
tym ze ile razy upadnie walek tyle bedzie np. corek ..potem
walek miedzy nogi, tak na wysokosci kolan..nie wyzej..i znowu
podajemy wokolo i ile azy upadnie tylu bedzie synow..
mloda i mlody maja wybrac po np. 8 osob ze swoich rodzin..4
dziewczyny i 4 chlopakow..staja oni w dwoch rzedach i zabawa
polega na zapoznawaniu sie rodzin..stawiamy dwa rzedy,
naprzeciwko siebie..panie naprzeciw panow..i kazdy po kolei
mowi co podoba mu sie w osobie ktora stoi naprzeciw..i sa to
usta, oczy, wlosy, ramiona, dlonie itd. ..i tak caly rzad.. trzeba
4
to zapamietac bo nastepna runda to.. nalezy pocalowac osobe
z przeciwnej strony w to najpiekniejsze miejsce.. hmmm.. tutaj
chyba trzba uwazac co sie wskazuje.. ale jak ktos nie zna
zabawy to, hmm, ma problem.. najfajniej wyglada jak chlopak
caluje dziewczyne w ...stopy
pary losują karteczki na których są wypisane dyscypliny
sportów:
-łyżwiarstwo Figurowe
-jazda konna
-walka karate
(można jeszcze coś wymyślić)
pary mają zadanie zaprezentować te dyscypliny
Pan mlody mial za zadanie wybrac 4 kandydatow, pani z
obslugi przyniosla na tacy kieliszki z zawartoscia (byly
przykryte wiec nie bylo widac zawartosci) nastepnie pan
wodzirej poinformowal wszystkich ze zadaniem owych panow
jest jak najszybsze spozycie zawartosci kieliszka i zagwizdanie.
Panowie ochoczo wyciagneli rece do kieliszkow i gdy pani
kelnerka zciagnela z nich serwetke przezyli szok, w kieliszkach
byla bulka tarta. Bylo bardzo smiesznie bo aby jak najszybciej
przelknac robili dziwaczne miny i wywalali oczy na wierzch. Ten
ktory zagwizdal pierwszy wygral butelke wodki.
1.Taniec na gazecie. Para dostaje gazetę i tańczy na niej po
chwili składa się gazetę na pół i znowu na pół . Wygrywa para
która dłużej utrzyma się na jak najmniejszym kawałku gazety
2.Panna młoda staje w kółku otoczona przez inne panny (jeśli
jest ich za mało mogą być mężatki) Zadaniem pana młodego
jest przedostać się do żony, a zadaniem panien nie dopuścić go
- taka zabawa w kotka i myszkę, tylko myszka nie ucieka
3.Jest 10 balonów w których ukryte są karteczki z wypisanymi
rzeczami, które po ślubie mąż albo żona będzie robić, czyli np.
Od dzisiaj to ja będę zmywał(a) naczynia, Od dzisiaj będę Ci
codziennie masował(a) stópki itp. Młodzi na zmianę losują i
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin