kolonie - ŚPIEWNICZEK DLA DZIECI.doc

(112 KB) Pobierz
ZA GÓRAMI, ZA LASAMI



   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1. ZA GÓRAMI, ZA LASAMI

 

1. Za górami, za lasami, za dolinami,

żyło sobie trzech krasnali nie górali. Trzech ich było, trzech z fasonem: /         

dwóch wesołych, jeden smutny,    /

bo miał żonę.                                / 2x

 

2. A ta żona jędza była, no i basta.

Miała wałek taki wielki, jak do ciasta.

I tym wałkiem, kiedy chciała,    /             swego męża krasnoludka         /

wałkowała.                             / 2x

 

3.Już krasnalek taki cienki jak niteczka, taki mały, taki chudy, jak kropeczka, ale żona uważała, że jest gruby,  /

więc go jeszcze wałkowała.       / 2x

 

4. Już krasnalek zwałkowany

w trumnie leży, że od wałka żony zginął nikt nie wierzy.

Gdy rodzinka w głos płakała,  /                  żona jędza jeszcze trumnę     /

wałkowała.                           / 2x

 

5. Z tej piosenki morał znany dla młodzieży, kto się żeni, już za życia

w trumnie leży,

więc się nie żeń, mój kochany,   /                       jeśli nie chcesz być jak krasnal / zwałkowany.                           / 2x

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2. PIESKI MAŁE DWA

 

1. Pieski małe dwa

chciały przejść przez rzeczkę,

nie wiedziały jak,

zrobiły kładeczkę.

Kładka była zła,

skąpały się pieski dwa.

 

Ref: Si bon, si bon, sialalala la,

       Si bon, si bon, sialalala la,

       Si bon, si bon, sialalala la, la, la.

 

2. Pieski małe dwa,

chciały przejść się chwilkę,

nie wiedziały, że przeszły całą milkę

i znalazły coś: taką dużą, białą kość.

 

3. Pieski małe dwa

poszły więc na łąkę,

zobaczyły tam

czerwoną biedronkę,

a biedronka ta

mnóstwo czarnych kropek ma.

 

4. Pieski małe dwa

poszły więc do domu

o przygodzie swej

nie mówiąc nikomu,

weszły w budę swą,

teraz sobie smacznie śpią.

 

 

 

 

  8. STOKROTKA

 

1. Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

stokrotka rosła polna,

a nad nią szumiał gaj,

stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj, zielony gaj.

 

2. „W tym gaju tak ponuro,

że aż przeraża mnie,

ptaszęta za wysoko,

a mnie samotnej źle,

ptaszęta za wysoko,

a mnie samotnej źle, samotnej źle.”

 

3. Wtem harcerz idzie zwolna: „Stokrotko witam cię!

Twój urok mnie zachwyca,

czy chcesz być mą, czy nie,

twój urok mnie zachwyca,

czy chcesz być mą, czy nie, czy nie, czy nie?”

 

4. Stokrotka się zgodziła

i poszli w ciemny las,

a harcerz taki gapa,

że aż w pokrzywy wlazł,

a harcerz taki gapa,

że aż w pokrzywy wlazł,

po pas, po pas, po pas.

 

5. A ona, ona, ona,

cóż biedna robić ma?

Nad gapą pochylona

i śmieje się cha, cha,

nad gapą pochylona i śmieje się

cha, cha, cha, cha, cha, cha.

 

 

 

 

 

 

                       9. SOKOŁY

 

1. Hej, tam, gdzieś znad czarnej wody,

    wsiada na koń kozak młody,

    czule żegna się z dziewczyną,

    jeszcze czulej z Ukrainą.

 

 

Ref: Hej, hej, hej, sokoły!

       Omijajcie góry, lasy, doły.

       Dzwoń, dzwoń,

       dzwoń dzwoneczku,

       mój stepowy skowroneczku.

       Hej, hej, hej, sokoły!

       Omijajcie góry, lasy, doły.

       Dzwoń, dzwoń,

       dzwoń dzwoneczku, mój stepowy

       dzwoń, dzwoń, dzwoń.

 

2. Pięknych dziewcząt jest niemało,

    lecz najwięcej w Ukrainie,

    tam me serce pozostało

    przy kochanej mej dziewczynie.

 

3. Ona jedna tam została,

    przepióreczka, moja mała,

    a ja tutaj w obcej stronie

    dniem i nocą tęsknię do niej.

 

4. Żal, żal, za dziewczyną,

    za zieloną Ukrainą.
    Żal, żal, serce płacze,

    już jej więcej nie zobaczę.

 

5. Wina, wina, wina, wina dajcie,

     a jak umrę pochowajcie

     na zielonej Ukrainie

     przy kochanej mej dziewczynie.

 

 

 

      

6. BIESZCZADY

 

1. Tu w dolinach wstaje

mgłą wilgotny dzień,

szczyty ogniem płoną,

stoki kryje cień,

mokre rosą trawy

wypatrują dnia,

ciepła, które pierwszy

słońca promień da.

 

Ref: Cicho potok gada,

       gwarzy pośród skał

       o tym deszczu co z chmury

       trochę wody dał.

       Świerki zapatrzone

       w horyzontu kres

      głowy pragną wysoko,

      jak najwyżej wznieść.

 

2. Tęczą kwiatów barwny

połoniny łan,

słońcem wypełniony

jagodowy dzban.

Pachnie świeżym sianem

pokos pysznych traw,

owiec dzwoneczkami

cisza niebu gra.

 

3. Serenadą świerszczy,

kaskadami gwiazd

noc w zadumie kroczy

mroku ścieląc płaszcz.

Wielkim Wozem księżyc

rusza na swój szlak,

pozłocistym sierpem

gasi lampy dnia.             

 

 

 

 

 

 

 

         7. NA KOLONI

 

1. Na koloni życie płynie / 2x

    jak staremu po łysinie /2x

2. Już o siódmej jest pobudka

    potem gimnastyka krótka.

3. Po gimnastyce śniadanie

    głodomory śpieszą na nie.

4. Po śniadaniu ani śladu

    a my chcemy już obiadu.

5. A na obiad same skwarki

    obgryzane przez kucharki.

6. Po obiedzie chwila ciszy

    że aż całe miasto słyszy.

7. Chłopcy ciszę zachowują,

    poduszkami bombardują.

8. A dziewczynki to aniołki

    połamały wszystkie stołki.

9. Pani przyszła chłopców zbiła

     a dziewczynki pochwaliła.

10. A dziewczynki to łobuzy

      nabijają chłopcom guzy.

11. Nasza pani jak ta lala

      na słoneczku się opala.

12. Jedną nogę opaliła

     a tej drugiej nie zdążyła,

      bo żarówka się spaliła.

13. Nie zadzieraj z kierownikiem,

      bo dostaniesz w łeb nocnikiem.

14. Nie zadzieraj z kierowniczką,

      bo dostaniesz w łeb doniczką.

15. Nie zadzieraj ze sprzątaczkami,

      bo dostaniesz w łeb miotłami.

16. Nie zadzieraj z kucharkami,

       bo dostaniesz w łeb garnkami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

          3. SŁONECZKO

 

1. Słoneczko dzisiaj późno wstało

    i w takim bardzo złym humorze,

    i świecić też mu się nie chciało,

    bo mówi, że zimno na dworze.

    Lecz, gdy piosenkę usłyszało,

    to się tak bardzo ucieszyło,

    zza wielkiej chmury zaraz wyszło

    i nam radośnie zaświeciło.

 

Ref: Słoneczko nasze,

    rozchmurz buzię,

    bo nie do twarzy ci w tej chmurze.

    Słoneczko nasze rozchmurz się,

   maszerować z tobą będzie lżej. Hej!

    Słoneczko nasze rozchmurz pyska,

    bo nie do twarzy ci w chmurzyskach.

    Słoneczko nasze, rozchmurz się,

    maszerować z tobą będzie lżej.

 

2. A kiedy ktoś z naszej gromady

    na wszystko dąsa się i chmurzy,

    możecie go ze słonkiem równać

    i tę piosenkę mu powtórzyć.

    A zaraz mu się zmieni mina

    i uśmiech jego twarz rozjaśni,

    nawet w wesołka się przemieni,

    i zaraz wszystkim będzie raźniej.

 

 

                  4.  KRAJKA

 

1 Chorałem dzwonków dzień rozkwita  

   jeszcze od rosy rzęsy mokre,

   we mgle turkoce pierwsza bryka,  

   słońce wyrusza na włóczęgę.

 

Ref: Drogą pylistą, drogą polną,

        jak kolorowa panny krajka,

        słońce się toczy nad stodołą,   

        będziemy tańczyć walca.

      A ja mam swoją gitarę,

       spodnie wytarte i buty stare, 

       wiatry niosą mnie.

 

2. Zmoknięte świerszcze

stroją skrzypce,

żuraw się wsparł o cembrowinę,

wiele nanosi wody jeszcze,

wielu się ludzi z niej napije.

 

 

             5. MAŁY KLAUN

 

1. Zdarzyło się pewnego dnia,   

    zakochał się klaun w księżniczce.

    Nie wiedział jak jej wyznać to,

    nasz klaun, zakochany klaun.

 

Ref 1: Klaun zakochany klaun,

           on ma takie czułe serce,

           jest jak rozbity dzban,

           nasz klaun, zakochany klaun.

 

2. I po cóż ci to mały klaunie,

   smutek zbytek i tęsknota,

   wszak dobrze wiesz, że żadna z dam   

   małego klauna nie pokocha.

Ref 1: Klaun zakochany…

 

3. Zdarzyło się pewnego dnia,

   zakochał się fiat w syrenie,

   nie wiedział jak jej wyznać to,

   nasz fiat zakochany fiat.

 

Ref 2: Fiat zakochany, fiat,

           on ma taki czuły silnik,

           jest jak rozbity grat,

           nasz fiat zakochany fiat.

 

4. I po cóż ci to mały fiacie,

    smutek, zbytek i tęsknota,

    wszak dobrze wiesz, że żadna z nas    

    małego fiata nie pokocha.

Ref 2: Fiat zakochany…

10. GDYBYM MIAŁ GITARĘ

 

1. Gdybym miał gitarę,

to bym na niej grał,

opowiedziałbym o swej miłości,    /

którą przeżyłem sam.                    / 2x

 

Ref: A co? A to!

       Wszystko te czarne oczy,

       gdybym ja je miał,

       za te czarne, cudne oczęta,   /

       serce, duszę bym dał.          / 2x

 

2. Fajki ja nie palę, wódki nie piję,

    ale z żalu, z żalu wielkiego          /

    ledwie co żyję.                            / 2x

 

3. Ludzie mówią: głupi,

po coś ty ją brał?

Po coś to dziewczę czarne, figlarne /        mocno pokochał?                           / 2x

 

 

11. DALEJ, WESOŁO

 

1. Dalej, wesoło, niech popłynie gromki śpiew,

niech stutysięcznym echem

zabrzmi pośród drzew.

Niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień,

wszak słoneczny mamy dzień.

 

Ref: Tra la la la la la la la ,

        w sercu radość się rozpala,

        Tra la la la la la la la ,

        chcemy słońca, chcemy żyć.

 

2. Harce, wycieczki,

obozowych przeżyć moc,

piosnki gorące,

mknące jak kamyki z proc.

Serca złączone bratnich uczuć

cudną grą pozdrowienia ku nam ślą.

          12. BIM, BAM, BOM…

 

1. Niech ci kwitną bzy, powoje,

    niech cię kocha serce moje,

    niech cię kocha róży kwiat,

    niech cię kocha cały świat.

 

Ref: bim, bam, bom,    /

       bim, bam, ta ra ra  / 4x

 

2. Róże są piękne, lecz kolce mają

    i nie są winne, że opadają,

    a nasza miłość niech będzie szczera,

    niech będzie szczera i nie umiera.

 

3. Smutno, smutno płynie życie,

    gdy się kocha kogoś skrycie,

    jeszcze smutniej chyba żyć

    niekochanym wcale być.

 

4. Cicho szumi las w dolinie,

    jeszcze ciszej płynie łza,

    więc nie pytaj kto cię ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin