Współcześni rodzice i wychowawcy konfrontowani są z wieloma propozycjami nawiązywania relacji z dziećmi.doc

(83 KB) Pobierz



Współcześni rodzice i wychowawcy konfrontowani są z wieloma propozycjami nawiązywania relacji z dziećmi. Szczególne znaczenie przypisywane jest doborowi odpowiednich metod i sposobów wychowania, które uwzględnia potrzeby dziecka. Odpowiedź na poszukiwania rodziców można znaleźć w pedagogice. Dziś jednak, wewnątrz współczesnej pedagogiki istnieją nurty, sposoby alternatywnego wychowania, które mogą stanowić zagrożenie dla tradycyjnego wychowania. Tak np. w ostatnim czasie rozwija się koncepcja, która zrodziła się trzydzieści lat temu i występuje pod nazwą "antypedagogika". Określenie tego trendu wydaje się być jasne, jednak po zapoznaniu się z jego propozycjami odpowiedzialny wychowawca, poczuje niepokój. Czym jest więc owy trend? Jego zwolennicy twierdzą, iż antypedagogika ujmuje wszystkie inicjatywy, badania, poszukiwania, które w pierwszym rzędzie zmierzają do przezwyciężenia relacji wychowawczych odbieranych w sensie klasycznym - człowiek jako "homo educandus" lub "animal paedagogicum"1. Nowa propozycja dla wychowawców? Aby dokładniej i szerzej poznać idee przewodnie antypedagogiki należy przyjrzeć się informacjom zamieszczonym na stronie internetowej www. amication. de. Jest ona na bieżąco aktualizowana, a zainteresowani nie znający języka niemieckiego mogą zgłębić treść zagadnienia sięgając do licznych tłumaczeń. Wokół antypedagogiki i jej założeń toczą się nieustannie dyskusje, wielokrotnie jej zagorzałymi przeciwnikami są ludzie, którzy nie zapoznali się szczegółowo z jej filozofią i praktyczną realizacją. Należałoby jednak poszukać także tam treści, o których, być może, zapomnieliśmy, a które powinny być podstawą relacji dorosły - dziecko.

Jak rozumieć pojęcie: "wychowanie alternatywne"? Pod tym hasłem kryją się m. in. nowe projekty wychowawcze, nowe modele szkół i nowe rozwiązania oświatowe, którym przypisuje się cechy nowoczesności, innowacyjności czy postępowości. Współcześnie za przykład edukacji alternatywnej uważa się system C. Freineta2, system mi temps, mastery laerning3. Idee Freineta mieszczą się pomiędzy naturalizmem a propozycją Nowego Wychowania. Osią jego pedagogiki jest swobodna ekspresja i aktywizacja całej osobowości wychowanka4. Choć we Francji Freinet zdobył dużą popularność, to jednak jego koncepcja nie upowszechniła się. Jego system, pozbawiony zasad teoretycznych, a jednocześnie bogaty w różne techniki nauczania, tworzący pracownie i odrzucający podręczniki wspomagające pracę nauczyciela, wymagał z ich strony całkowitego poświęcenia i ciągłego przebywania wśród dzieci. Warunki te spełniane były tylko przez nielicznych, co prawdopodobnie było przyczyną braku szerszego zainteresowania5. Inną alternatywą dla poszukujących nowych metod wychowawczych może być pedagogika antyautorytarna. W jej przesłankach podkreślana jest rola swobody i indywidualności w stosunku do wychowawcy i do wychowanka. Zwolennicy tego nurtu upominają się o rewizję konserwatywnego modelu wychowania i edukacji. Twierdzą także, iż religie, a także pedagogika już dawno utraciły moc powszechnego oddziaływania na ludzi, i że zrodziła się nowa świadomość społeczna. Idea demokracji wysunęła na pierwszy plan dobro każdej jednostki oraz koncepcję "dobrego z natury człowieka", któremu należy zagwarantować prawa wolnościowe. Pedagogika antyautorytarna powstała w opozycji do różnych odmian autorytaryzmu i totalitaryzmu, a przede wszystkim w opozycji do procesu kształcenia i wychowania młodego pokolenia, i nie posiada jednolitej teorii. Jest to idea pomiędzy wychowaniem wolnym od represji i kar, od zewnętrznych przymusów a wychowaniem rewolucyjnym, a która ma prowadzić do zmiany kultury pedagogicznej i politycznej na podmiotową i demokratyczną6. Nurt edukacyjny zapewnia dzieciom szereg praw, m.in.: prawo do wolności, bycia sobą, samostanowienia, nieskrępowanego rozwoju, odpowiedzialności za samego siebie i swoje czyny, życia wolnego od przemocy fizycznej i psychicznej, autoekspresji, miłości, akceptacji, prywatności, humoru i radości, oświecenia seksualnego i własnego seksualizmu, wsparcia, a także do pomocy ze strony innych. Wg A.S. Neila to szkoła powinna być dla ucznia, a nie uczeń dla szkoły. Pedagogika antyautorytarna rozpoczęła falę debat wokół wolności i poszanowania godności dziecka7, z niej także wywodzi się koncepcja antypedagogiczna idąca jednak dalej, całkowicie odrzucając wychowanie. Pedagogika antyautorytarna jest więc pedagogiką o minimalizowanej interwencji w wewnętrzny świat życia dziecka8. Prawie równolegle do antypedagogiki rozwinął się nurt o nazwie Gestalt. W jego założeniach jest: edukacja przez stapianie się (confluent education), interakcyjne zajęcia skoncentrowane na temacie z zachowaniem równowagi między treściami zajęć, indywiduum oraz grupą jako całością, integracyjna agogika - ujmująca człowieka jako podmiot ciała, psychiki i ducha, który żyje w nierozerwalnym związku ze środowiskiem społecznym i poprzez interakcje zdobywa swoją tożsamość. Pedagogika Gestalt wychodzi od jasności sensu i celów osobistego życia i systemów wartości samych pedagogów. W pedagogice Gestalt ważną rolę przejmuje wychowawca, którego zadaniem jest zadbanie o pierwszeństwo relacji uczeń - nauczyciel, stworzenie warunków horyzontalnej sytuacji nauczania, a także podejmowania tematów zgodnych z zainteresowaniem uczniów, traktując ich integralnie (ciało - psychika - dusza)9. Obok rozbudowanych teorii alternatywnego wychowania istnieją także tzw. "wyspiarskie", które zawierają w sobie pewne innowacje, powstały i działają z inicjatywy prywatnej czy też jakiegoś wyznania, będące jednocześnie w opozycji do powszechnego instytucjonalnego sposobu kształcenia. Inicjatywy te można nazwać edukacją otwartą. Do takich inicjatyw zaliczyć można pedagogikę waldorfską, która zdobywa obecnie w Polsce nowych zwolenników i rozwija się, zakładając nowe szkoły czy przedszkola10. Spoglądając na tę propozycję, należy zwrócić uwagę na jej wymiar religijno-wychowawczy. "Pedagogika waldorfska jest wtajemniczeniem w antropozofię, antropozofii nie da się pogodzić z chrześcijańskim pojmowaniem człowieka i z wiarą chrześcijańską. (...) Przy całościowym nastawieniu szkół i ich nauczycieli nie ma miejsca na wychowanie katolickie lub ewangelickie11.

Mnożyć można opisy właśnie powstających lub niedawno powstałych "pedagogik" lub alternatyw wychowania. Nie to jednak stanowi centrum naszych rozważań. Ich istotą jest dostrzeżenie zagrożeń wobec wychowania w sensie klasycznym, ale konieczne jest też doszukiwanie się szans w nowych propozycjach. Zagrożenia wynikają głównie z odrzucenia konieczności wychowania dzieci i młodzieży. Wychowawca, rodzic pozbawiony zostaje odpowiedzialności za swoje dzieci, zanika trudny obowiązek sprawowania pieczy nad młodym człowiekiem, co zaś dla wielu staje się propozycją bardzo wygodną, popierającą ich własny egoizm. Taka postawa pomija najważniejszą kwestię w wychowaniu - człowieka. Dla jednych osoba ludzka powinna rozwijać się zgodnie ze swoimi zainteresowaniami, dla innych powinna kierować się wartościami, które istnieją i obowiązują od wieków12. W jednej koncepcji ważniejszy jest nauczyciel, w innej - dziecko. Porównanie pedagogiki i antypedagogiki, a szczególnie zestawienie konkretnych pojęć i zjawisk w nich występujących, wykazanie pewnych rozbieżności w postrzeganiu człowieka jako osoby i pojmowaniu celu jego życia. Dziecko - osoba - w antypedagogice jest w szczególny sposób uprzywilejowane, ma do wszystkiego prawo, gdyż od początki, czyli jak twierdzą antypedagodzy, od urodzenia jest człowiekiem (personalizm chrześcijański stosuje określenie "człowiek" już od momentu poczęcia), podobnie jak dorosły, który także w przeszłości był dzieckiem i nadal może to dziecko w sobie pielęgnować. Takie stanowisko wypływa z odmiennego definiowania prawa. Dla świata pedagogicznego jest ono bowiem normą, której istnienie zależy od ustanowienia określonej władzy i od społeczeństwa, jest ono wynikiem umowy społecznej lub ideologii, bez udziału dzieci; zaś dla antypedagogiki kluczową zasadą jest powszechna i absolutna równość, gdyż każdy człowiek od urodzenia może stanowić o sobie. Prawo to wynika z natury, stąd byt ludzki nie może być transcendentny w stosunku do całej rzeczywistości. Nie może zatem zależeć od jakiejkolwiek władzy czy umowy społecznej to, czy i kiedy dziecku zostaną przyznane prawa, należne mu od urodzenia. Dlatego rodzice powinni szanować samodzielność synów i córek, nie odbierając im prawa do wolnej decyzji13.

Szukając w pedagogice chrześcijańskiej i antypedagogice podobnych stwierdzeń lub sformułowań, wbrew oczekiwaniom relację rodzic - dziecko w obu nurtach nazywa się wzajemnym obdarowywaniem14. Sprzeczność pomiędzy antypedagogiką i pedagogiką chrześcijańską występuje także w pojmowaniu odpowiedzialności za samego siebie i uwalnianiu się od odpowiedzialności za dzieci, wzrastające w ich rodzinach. Personalizm chrześcijański zakłada istnienie nie tylko odpowiedzialności za siebie, za kogoś, ale także przed kimś. Odpowiedzialność i powinność daje obraz całego człowieka podejmującego świadome decyzje, które dotyczą jego samego i tych, którzy zostali mu powierzeni, np. dzieci. Antypedagogika przydziela każdemu człowiekowi prawo do samodecydowania o sobie, samorozumienia, jako wiążącego postrzegania samego siebie, a także do wydawania własnych opinii. Może więc niepokoić głoszona przez antypedagogikę myśl, iż raj jest dziś, tam, gdzie jest człowiek pozbawiony wszelkiej transcendencji, a zło należy do subiektywnego jego wartościowania. Jedynie wychowanie chrześcijańskie daje nadzieję na spotkanie z Bogiem, pozwala wykraczać poza siebie, dostrzegać innych. Być może dalsza dyskusja wokół wychowania pozwoli, oprócz dostrzegania wartości osoby ludzkiej, upominania się o jej prawa i oprócz walki o zachowanie jej godności, w przyszłości poruszyć także inne kwestie i poddać je wnikliwej analizie.

Do wszystkich rodziców, nauczycieli, wychowawców należy apelować, by poznając nowe trendy w wychowaniu umieli dostrzegać to, co dobre i pożyteczne dla młodych ludzi. Pamiętajmy, iż nie byłoby nowych koncepcji, gdybyśmy sami potrafili przyznać się do popełnionych błędów wychowawczych i do naszych zaniedbań. Pamiętajmy, że dziecko to też człowiek! Człowiek posiadający własną wartość i godność. Pozwólmy mu ją zachować, a wtedy nowe trendy w wychowaniu nie będą miały racji bytu i nie będą zagrożeniem dla naszych wychowanków.

Katarzyna Franica

Katarzyna Franica - nauczycielka języka niemieckiego w Publicznym Gimnazjum w Kornowacu, doktorantka PAT w Krakowie

Przypisy:
1. B. Śliwerski, Przekraczanie granic wychowania od pedagogiki dziecka do antypedagogiki, Łódź 1992. s. 126.
2 Por. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Pedagogika. Podręcznik akademicki, t. I., Warszawa 2003, s. 358nn.
3. W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, Warszawa 1995, s. 319.
4. Z. Kwieciński, B. Śliwierski, Pedagogika, dz. cyt., s. 358.
5. W. Okoń, Wszystko o wychowaniu, Warszawa 1999, s. 184.
6. Z. Kwieciński, B. Śliwierski, Pedagogika. dz. cyt., s. 278n.
7. Tamże, s. 388., Por. G. Kern, G. Gruneklee, Lernen in Freiheit, Münster 1995.
8. Tamże.
9. J. Mastalski, Zarys teorii wychowania, Kraków 2002, s. 72-74.
10. W. Puślecki, U podstaw edukacji otwartej, [w: ] B. Śliwierski, J. Piekarski, Edukacja alternatywna...., dz. cyt., s. 190.
11. M. Kayser, P. A. Wagemann, Uczyliśmy w szkole waldorfskiej. O historii i praktyce pewnej pedagogicznej utopii, Warszawa 1998, s. 139.
12. Por. L. Xiaofeng, Personwerdung. Eine theologische Untersuchung zu Max Schelers Phänomenologie der Person-Gefühle mit besonderer Berücksichtigung seiner Kritik an der Moderne, Basel 1996, s. 46nn.
13. Por. J. Tarnowski, Jak wychowywać, Warszawa 1993, s. 27-29.
14. Por. H. v. Schoenebeck, Antypedagogika - kongruencyjna..., dz. cyt., s. 143; Por. Jan Paweł II, List do rodzin, Watykan 1994, nr 16.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin