Ewolucja postawy wobec stosunków seksualnych.rtf

(51 KB) Pobierz
  • Uczucia wstydu wokół sfery seksualnej wzmogły się w procesie rozwoju cywilizacji. Przykładem mogą być trudności w rozmowach o tym aspekcie między dorosłymi a dziećmi, które dawniej nie miały miejsca.
  • Przykładem są tutaj „Dialogi intymne, mające na celu nie tylko kształcenie chłopców, lecz również przysposabianie ich do życia” Erazma z Rotterdamu – popularny w XVI wieku podręcznik szkolny. Znajdują się w nim m. in. 3 rozmowy: młodzieńca, który zaleca się do dziewczyny; kobiety, która uskarża się na swojego męża i rozmowa z ladacznicą. Erazm przedstawia w tych rozmowach wzory zachowań (np. potencjalny klient nawraca prostytutkę) – książka miała cel dydaktyczny, pokazywała postawy pozytywne w życiu dorosłych.
  • Podręcznik ów zwalczany był przez Kościół Katolicki, jednak nie za treści w nim się znajdujące, lecz za powód podaje: „trudno się nieraz rozeznać czy słyszy się głos chrześcijanina, czy też poganina”. Analogiczny podręcznik napisany przez prawowiernego katolika Morisotusa nie różni się pod względem obyczajowości od książki Erazma.
  • Próg wstydu w ówczesnym społeczeństwie był niższy od naszego, dzieci nie były odgradzane od sfery seksualności. W naszym społeczeństwie dziecku pokazuje się pozytywne wzory dziecięce, w społeczeństwie szesnastowiecznym dzieciom są od początku przedstawiane wzory dorosłe. W efekcie dorośli wychowywani w ten sposób nie wykazywali typowej dla nas powściągliwości zarówno wobec dzieci jak i innych dorosłych.
  • Zakładano, że dzieci wiedzą o seksualnej stronie życia człowieka, więc uczono jakie postawy powinno się przybrać wobec zalotów, pożycia małżeńskiego czy prostytucji, a nie ukrywano istnienia owych przed nimi. Dzisiaj zadanie polega przede wszystkim na uświadamianiu tego, co dawniej było oczywiste.
  • Kościelny i społeczny zakaz stosunków pozamałżeńskich nie zinternalizował się w XVI w. w psychice na tyle, by wywoływać wstyd wypowiadania się o tym publicznie czy wobec dzieci.
  • Podejście do prostytucji: była to profesja niepoważana, ale miała ona swoją jawną pozycję w strukturze społecznej: w dobrym guście burmistrza i Rady było „poczęstować” dostojnych gości gratisowo domem publicznym. Domy publiczne mogły ubiegać się swoje prawa u władz, zwalczać domy konkurencyjne.
  • Także obrzędy weselne świadczą o dużo większej swobodzie w poruszaniu kwestii seksualności publicznie:  drużbowie i druhny odprowadzali do komnaty małżeńskiej młodą parę, druhny pomagały się rozebrać młodej pani, dopiero gdy położyli się razem do łóżka małżeństwo zostawało uznane i zostawiano młodą parę sam na sam.
  • Stopniowo wszystko co związane z seksualnością zostaje usunięte za kulisy życia społecznego, równolegle postępuje to z zwiększaniem się dystansu pomiędzy dzieckiem a dorosłym (brak dostępu do „tajemnic”, infantylny ubiór, separowanie od towarzystwa dorosłych).
  • Dziewiętnastowieczny pedagog von Raumer prócz stanowczej krytyki Erazma czy Morisotusa zamieszcza w swojej pracy „Wychowywanie dziewcząt” własne pomysłu:  „Nie należy w ogóle poruszać tych spraw w obecności dzieci” albo „Wystarczy gdy matka… raz tylko powie z całą powagą: nie byłoby to wcale dobrze dla Ciebie, gdybyś o takim czymś wiedziała; staraj się nie słuchać, gdy się o tym mówi.” Raumerowi brakuje przy tym żadnej racjonalnej motywacji, nie podaje żadnego uzasadnienia takiego postępowania, ani kiedy uświadomić dziewczynę.
  • Problem von Raumera nie wynika z jego indywidualnych cech – jest raczej odzwierciedleniem całego społeczeństwa dziewiętnastowiecznego. Zinternalizowane opory społeczne zamykają dorosłym usta.
  • Problemem, który spycha sferę seksualności na margines nie są odgórne społeczne zakazy, lecz wewnętrzna blokada w rozmawianiu o seksualności, braku adekwatnego języka.
  • Również małżeństwa ewoluują w tym samym kierunku co cała seksualność zachodnia. Mimo postulowania przez Kościół Katolicki wzoru rodziny monogamicznej, to aż po XVI wiek stosunki poza małżeństwem (przynajmniej jeśli chodzi o mężczyzn, z kobietami bywało różnie) były społecznie tolerowane i uznawane za naturalne, dzieci z nieprawego łoża były często wychowywane razem dziećmi ślubnymi.
  • W społeczeństwie absolutystyczno-dworskim XVII i  XVIII wieku wraz z wzrostem pozycji kobiety  zostaje jej niejako przydzielone prawo na pozamałżeńskie kontakty seksualne, zewnętrzne restrykcje stały się bardziej pobłażliwe.  Jednocześnie skomplikowana sieć zależności społecznych spowodowała zaostrzenie się restrykcji wewnętrznych u mężczyzn – wolność staje się przynależna wszystkim i to mężczyzna zaczyna wykazywać siłę, by to poskromić. Owa samodyscyplina szybko przeniesie się też na kobiety.
  • Mimo wyzwolenia w XIX wieku spod jarzma zależności stanowych, społeczeństwo popadło w zależności handlowe i przemysłowe. Przymus wewnętrzny wymagany przez funkcje zawodowe i handlowe jest większy niż w przypadku funkcji dworskich. Z tego powodu restrykcje seksualne zaostrzają się jeszcze bardziej w społeczeństwach mieszczańskich. Wykroczenia mężczyzn i kobiet stanowczo przestają być tolerowane w życiu publicznym.
  • Wraz z postępem cywilizacyjnym nasila się presja oraz restrykcje społeczne dot. seksualności. Przymus wynikający z niebezpieczeństwa fizycznego ulega formom zależności prowadzącym do tłumienia napięć emocjonalnych w formie samodyscypliny.
  • W obrębie tego ogólnego kierunku dostrzec można na mniejszą skalę pewne zwroty. Tak też obecnie wydaje się, że cywilizacja zmierza do rozluźnienia obyczajów seksualnych, ale jest to tylko krótkotrwała tendencja. Przykładem może być coraz większa skąpość strojów kąpielowych: pozornie jest to rozluźnienie obyczajów, ale tak skąpy ubiór opiera się na społeczeństwie, które tak silnie panuje nad popędami, że owa swoboda jest… bezpieczna. ^^
  • Z szerszego punktu widzenia wciąż wzrasta powściągliwość w mówieniu o seksualności, restrykcyjność wobec aktywności seksualnej poza małżeństwem, coraz bardziej zinterioryzowane stają się tabu społeczne. Rodzina staje się jedyną uznaną enklawą stosunków seksualnych i naczelnym organem społecznym mającym na celu wychowywanie dzieci w bieżącym duchu.
  • Im większy stopień regulacji i tłumienia popędów, i im większa trudność w urabianiu dzieci,  tym większą rolę w socjalizacji dziecka przypisuje rodzicom. Dawniej wychowywanie dziecka do funkcjonowania w społeczeństwie było w większym stopniu sprawą całego społeczeństwa.
  • Rodzice zamknięci w ramach swoich tabu i z zinterioryzowanym poczuciem wstydu wychowują dzieci w oparciu o zachowania nawykowe, czego efektem jest coraz mniejsza rola racjonalności w wychowywaniu.
  • Kierunek ewolucji cywilizacji zmierza do coraz dalej posuniętego uintymniania wszelkich funkcji fizjologicznych, zakazy poparte sankcjami społecznymi wszczepiane są tak głęboko, że człowiek pozostaje nie wolny od poczucia winy i wstydu nawet, gdy jest on sam, poza społecznym nadzorem.
  • Zmiany w strukturze psychicznej jednostki odpowiada zmianom społecznego kodeksu zachowań i struktury społeczeństwa. Wyraźny podział na sferę intymną oraz publiczną znajduje odbicie w takich pojęciach jak „ego” czy „superego”.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin