Darling cd1.txt

(46 KB) Pobierz
00:01:22:Synowo! �amiesz tradycj� naszego domu.
00:01:23:DARLING (Kochanie)
00:01:26:Je�li chcesz tu zosta�, musisz wnie�� posag.
00:01:30:Mamo, jestem indyjsk� dziewczyn� XXI wieku.
00:01:32:Lepiej dla mnie je�li pope�nie samob�jstwo ni� wnios� posag.
00:01:35:Jestem z tob�, kochanie.
00:05:08:M�wi�e�, �� b�dziesz gotowy, a ci�gle grasz w gr� wideo.
00:05:10:Chod�, we�niemy k�piel. / Nie, jeszcze nie.
00:05:12:Adit, zapytaj w biurze, czy jest wolne miejsce.
00:05:14:Prosz�. / Dobrze.
00:05:23:Znasz Pani� Malhotra? / Jej starszy syn si� rozwi�d�.
00:05:25:Jej synowa uciek�a ze swoim dawnym ch�opakiem.
00:05:27:Smutne. / By�a bardzo za�amana ostatnio.
00:05:30:Wiesz, �e musieli zap�aci� w s�dzie 1 milion rupii.
00:05:32:Co za czasy! Jedno musi p�aci� za b��dy drugiej osoby.
00:05:37:Nie wymy�laj wym�wek. Je�li nie p�jdziesz do szko�y to jak saniesz si� taki jak tatu�.
00:05:41:Cze��. / Cze��. Hej Simmy dzwoni� rano.
00:05:49:Dzie� Dobry Panu. / Dzie� Dobry.
00:05:52:Dzie� Dobry Panu.
00:05:57:To dow�d, przeczytaj go prosz�.
00:06:08:Przepraszam Pana. Pr�bowa�em to wyczy�ci�, ale spad�o.
00:06:12:Sameer pos�uchaj, nie interesuje mnie twoje �ycie uczuciowe.
00:06:15:Ale jakie �ycie uczuciowe?
00:06:18:Teraz to tylko �ycie sexualne.
00:06:21:Cokolwiek. / Nie cokolwiek.
00:06:23:Albo jest �ona jak twoja....albo.
00:06:28:Wi�c dlaczego si� nie o�enisz?
00:06:31:Cze�� Geeta. / Cze��.
00:06:35:Prosz� Pana sprawdzi�am dokumenty.
00:06:37:Czy mam je wys�a� kurierem? / Nie tak�e wys�a�.
00:06:39:Poczekaj, zaraz to za�atwie.
00:06:46:Sameer.
00:06:48:Do 2 musimy pokaza� klientom nasz� ofert�.
00:06:52:Sameer.
00:06:55:Moje dziecko, �ycie nie polega tylko na pracy.
00:07:00:Dzi� poniedzia�ek. / Dobra, ju� id�.
00:07:03:Na razie. / Nie sp�nij si�.
00:07:09:"Drogi Panie Sued, jeste�my wdzi�czni, �e......
00:07:11:zaakceptowa� Pan zmiany, kt�re zaproponowali�my."
00:07:15:Wy�lij to natychmiast.
00:07:33:Jak d�ugo b�dziemy si� tak ukrywa�, Aditya?
00:07:35:Nasze spotkania... / Geeta.
00:07:38:Dzisiaj rano dzwoni� do mnie tata.
00:07:42:Znalaz� czterech nowych kandydat�w na m�a.
00:07:45:Jak d�ugo b�d� w stanie mu odmawia�?
00:07:48:Jak d�ugo jeszcze mam czeka�?
00:07:52:Aditya?
00:07:54:Jak d�ugo bedziemy czeka�?
00:07:56:Daj mi jeszcze troch� czasu.
00:07:58:Jak tylko egzaminy Akhila si� sko�cz�, porozmawiam z Ashwini.
00:08:01:Jakie� problemy? / Nie, a jakie mog�yby by� problemy?
00:08:04:Rozw�d jest nieunikniony. Wiesz, �e nie rozmawiali�my ze sob� od miesi�ca.
00:08:13:Aditya nie moge bez ciebie �y�.
00:08:16:Nie martw si�. Kiedy to wszystko si� sko�czy, pobierzemy si�.
00:08:32:Hej, co ty robisz? / Ca�uj� twoj� stop�, a co innego.
00:08:35:Co za obrzydliwa rzecz! / Nie wa� si� nazywa� mnie obrzydliwym.
00:08:39:Twoje zachowanie? / Ka�da cz�� twojego cia�a.....
00:08:42:....nale�y do mnie. / Nie uwa�asz, ze ca�owanie stopy jest obrzydliwe?
00:08:46:Kiedy ca�uje twoje d�onie...
00:08:48:...nic nie m�wisz.
00:08:51:Adit, to co innego. / Dlaczego?
00:08:54:Twoja stopa albo d�o� nie jest cz�ci� twojego cia�a.
00:08:57:Co masz na my�li? / Je�li d�o� i stopa s� cz�ciami twojego cia�a....
00:09:00:...wi�c jaka jest r�nica w ich ca�owaniu.
00:09:03:Jeste� szalony!
00:09:05:Nie jestem szlony.....jestem Aditya.
00:09:08:Wiem, �e kiedy to wszystko robi�.....
00:09:11:...bardzo ci si� to podoba.
00:09:14:Nie prawda!
00:09:20:Kochasz mnie?
00:09:24:Zrobisz dla mnie wszystko?
00:09:28:Wi�c poka� mi.
00:09:33:Co? / Raj schowany pod twoim ubraniem
00:09:45:Jeste� szalony. / Jestem Aditya.
00:09:55:Poprosz� jedn� v�dk� z tonikiem.
00:09:59:Geeta.
00:10:01:Jestem zbyt osobisty.
00:10:04:Patrz�c na twoje oczy jestem pewny, �e tw�j ojciec by� �wietnym z�odziejem.
00:10:11:Poniewa� takich oczu nie znajdziesz nigdzie.
00:10:14:Napewno zosta�y skradzione razem z jakim� wielkim skarbem.
00:10:27:Oh! Aditya.
00:10:30:Chcia�e� klucze do mojego domku na plazy w Mudland, zgadza si�?
00:10:35:Prosz�, oto klucze.
00:10:38:To pi�kne miejsce. Aishwini napewno si� spodoba.
00:11:13:Kochanie co ty robisz?
00:11:15:Ludzie patrz�.
00:11:18:Zamknij oczy wtedy znikn�.
00:11:24:Ale m�wi�e�, �e w sobot� p�jdziemy do Simmi.
00:11:30:Tak, ale ta praca wypad�a tak nagle.
00:11:34:Aishwari przepraszam. Naprawd� mi przykro.
00:11:38:Jak tylko zmiejszy si� ilo�� zlece� zabior� ci� na wakacje, obiecuj�.
00:11:41:Pojedziemy do Goa, tylko ty i ja.
00:11:46:�adnej pracy, kom�rek niczego.
00:11:48:Tylko ty i ja, przy�ekam.
00:11:56:Kiedy pada deszcz....
00:11:58:...i �wieci s�o�ce, co oni m�wi�?
00:12:00:Co? M�wi�, �e lis si� �eni.
00:12:04:Przeznaczenie lisa jest lepsze do mojego.
00:12:13:Geeta ju� to przerabiali�my.
00:12:15:Nie psujmy czasu kiedy jeste�my razem.
00:12:38:Nienawidz� tego dzwonka. / Ja nie.
00:12:43:Hello. Tak tato.
00:12:45:Tak jestem w biurze.
00:12:49:szef mnie wzywa musz� i��.
00:12:53:Zadzwoni� wieczorem.
00:13:03:Geeta przesta�, wiesz.../ wiesz, �e nie znosz� �askotek.
00:13:06:Przesta� prowadz�.
00:13:11:Zwariowa�a�!
00:13:32:Wiesz, �e jeste� nienormalna? / Tak.
00:13:35:Co my wyprawiamy?
00:13:41:Ludzie patrz�. / To zamknij oczy.
00:17:11:Jestem w ci��y. / Co?
00:17:14:Powiedzia�am, �e jestem w ci��y.
00:17:39:Aditya!
00:17:44:Geeta....
00:17:46:Powinienemby� z tob� o tym wcze�nie porozmawia�.
00:17:49:Co?
00:17:51:Przepraszam, ale...
00:17:55:..ale to wszystko jest nierealne.
00:17:58:Co jest nierealne?
00:18:02:Nasze ma��e�stwo.
00:18:06:Co masz na my�li?
00:18:09:Nie moge zostawi� �ony.
00:18:15:Je�eli by�y mi�dzy nami jakie� problemy.
00:18:20:Rozwi�zali�my je.
00:18:26:Mamy te� dziecko.
00:18:49:Geeta.
00:19:08:Geeta, prosz� spr�buj mnie zrozumie�.
00:19:12:Nie chcia�em �eby tak si� sta�o.
00:19:17:Prosz� nie dotykaj mnie!
00:19:22:Geeta. / Nie dotykaj mnie!!
00:19:26:Prosz�.
00:19:28:Prosz� spr�buj zrozumie�.
00:19:40:Za�atwi� wszystko zwi�zane z aborcj�. Nie musisz o nic si� martwi�.
00:19:44:Aborcja? Aborcja!!
00:19:46:Aditya jak? Jak mo�esz my�le� o aborcji?!
00:19:48:Geeta! / Ja ci� kocham a ty m�wisz aborcja!
00:19:51:Geeta uspok�j si�! / Zabij� ci� ty draniu!
00:19:57:Co si� z tob� dzieje? Uspokuj si�!
00:20:05:Nie dotykaj mnie!
00:20:07:Spr�buj zrozumie�.
00:20:22:Geeta! Geeta!
00:28:04:O co chodzi Aditya?
00:28:07:Nie nic. Wszystko w porz�dku.
00:28:11:Tylko boli mnie g�owa.
00:28:19:Wszystko w porz�dku? / Tak, tak.
00:28:22:Ok, p�jd� po rogaliki.
00:29:54:Cze��.
00:29:59:Cze�c Sameer.
00:30:02:Wi�c jak ci min�� weekend?
00:30:11:Dobrze. / Co? tylko dobrze.
00:30:16:Co si� sta�o? Twojej �onie nie podoba� si� dom?
00:30:22:Podoba�o si�. Nawet bardzo.
00:30:29:Dobrze wi�c.
00:30:33:Geeta jeszcze si� nie pojawi�a.
00:30:37:Bez niej biuro wygl�da na opuszczone.
00:30:40:My�le nad wym�wk� �eby zabra� j� do mego domu.
00:30:45:Kto wie, mo�e kiedy� mi si� uda.
00:30:56:Masz dzi� jak�� prac�? / Tak, mam.
00:30:59:Ale bez Geety biuro wydaje si� takie puste.
00:31:10:Czy otrzyma�e� ten fax?
00:31:12:Kt�ry fax? / Oh, tak, tak.
00:31:17:Dzwoni�e� do Shukla?
00:31:19:Tak....telefon..
00:31:21:...nie by�....
00:31:25:Sameer wiesz, �e to bardzo wa�ny klient dla firmy.
00:31:28:Tak, tak. / Prosi� o to sprawozdanie od trzech dni.
00:31:36:Sameer jeste� moim przyjacielem i nie chce bez przerwy mie� z tob� problem�w.
00:31:39:I k��tni.
00:31:42:We� ten fax i zadzwo� do niego.
00:31:44:Ok, zadzwonie natychmiast.
00:36:10:Co si� sta�o?
00:36:15:Nie wiem. S�ysza�em g�os.
00:36:18:G�os?
00:36:20:Jaki g�os?
00:36:23:Kto� �piewa�.
00:36:29:�piewa�? / Tak.
00:36:31:Co ty bredzisz? Jak to mo�liwe?
00:36:34:Kto� tutaj przed chwil� �piewa�.
00:36:38:�piewa�?
00:36:43:Musia�o ci si� przy�ni�.
00:36:49:Sen?
00:36:55:Kto� w twoim �nie musia� �piewa�.
00:37:03:Id� spa�.
00:37:30:Co si� sta�o? / Kto� �piewa w moim pokoju.
00:37:35:Co wam si� obu nabredzi�o?
00:37:38:S�yszysz teraz piosenk�?
00:37:43:Ale �piewanie....
00:37:46:Adit, co w tym takiego niezwyk�ego?
00:37:48:To pewnie g�o�niki na jakim� przyj�ciu urodzinowym.
00:37:52:Ojciec i syn wymy�laj� t� sam� histori�.
00:37:55:No dalej, odprowadz� ci� do pokoju.
00:37:57:Nie mamusiu to by�o prawdziwe.
00:38:40:Wczoraj gdy s�ysza�e� to �piewanie...
00:38:44:...to by� kobiecy czy m�ski g�os?
00:38:50:Kobiecy. / oh, zapomnia�am ci powiedzie�.
00:38:53:Rozmawia�am z g��wn� sekretark�.
00:38:55:To co, �e jeste�my nowi/ Spo�ecze�stwo jest jedno i powinno by� rz�dzone przez wszystkich.
00:39:00:Jak� piosenk� �piewa�a?
00:39:09:Przypomnij sobie.
00:39:19:Czy to nie piosenka z tego filmu o duchach?
00:39:23:Tak, to by� jej ulubiony film.
00:39:27:Jaki by� tytu�?
00:39:30:Dwadzie�cia lat p�niej.
00:39:32:Zosta� wy�wietlony w 1962, w roku kiedy moja mam wysz�a za m��.
00:39:37:W tym filmie w�a�ciciel ziemski gwa�ci m�od� dziewczyn�.
00:39:41:Przepraszam....zabija dziewczyn�, a ona wraca.
00:39:45:Jako duch, �eby dokona� zemsty.
00:40:34:Co si� sta�o?
00:40:37:My�l�, �e Geeta znalaz�a sprytniejszego faceta ni� ja.
00:40:41:to dlatego do 2 dni nie pojawia si� w biurze.
00:40:50:Pr�bowa�e� do niej dzwoni�?
00:40:53:Poprzednio by� sygna�, ale teraz telefon zosta� wy��czony.
00:40:59:Co ty my�lisz?
00:41:03:Sk�d mam wiedzie�?
00:41:05:To samo powiedzia�em policji.
00:41:11:Policji? / Tak, kolego.
00:41:14:Ojciec Geety z�o�y� doniesienie.
00:41:18:Policja przyjecha�a tutaj w sprawie �ledztwa.
00:41:21:Pytali tak�e o ciebie.
00:41:24:Powiedzia�em im, �e nie przychodzi�e� do biura.
00:41:47:Tak Aishwini. / Aditya?
00:41:49:W�a�nie wychodzimy z Akhilem. Wi�c spotykamy si� w Centrum Handlowym o 6 zgadza si�?
00:41:55:B�d� na miejscu. ok?
00:42:25:Adit, gdzie by�e�? Co si� sta�o?
00:42:28:Akhil by� ze mn�. Nie wiem gdzie poszed�.
00:42:34:Co ty m�wisz?
00:42:39:Akhil!
00:42:41:Akhil! / Akhil!
00:42:45:Przepraszam widzia� Pan ma�e dziecko?
00:42:47:Widzia� Pan mo�e ma�ego ch�opca?
00:42:51:Akhi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin