Twilight.2008.- polskie napisy .txt

(56 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: RMVB  640x272 25.0fps 428.0 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
00:00:21:/Nigdy zbytnio nie zastanawia�am si�|/nad tym w jaki spos�b zgin�.
00:00:33:/Ale oddanie w�asnego �ycia za ukochan� osob�
00:00:36:/nie wydaje si� by� najgorszym sposobem.
00:00:44:.::Korekta - Highlander::.
00:01:00:Napisy do wersji:|Twilight.DVDRip.XviD-DiAMOND
00:01:06:Dopasowanie:|cwirek
00:01:11:/Nie mog� zmusi� si�, by �a�owa� decyzji
00:01:13:/odno�nie opuszczenia domu.
00:01:16:/B�d� t�skni�a za Phoenix.
00:01:21:/Za ciep�em.
00:01:26:/B�d� t�skni�a za moj� kochaj�c�,|/nieobliczaln� matk�.
00:01:28:Dobrze.
00:01:31:/Oraz za jej nowym m�em.
00:01:33:Chod�cie, kocham was oboje,|ale musimy z�apa� samolot.
00:01:36:/Ale chc� wyruszy� w drog�.
00:01:37:/Dlatego sp�dz� troch� czasu z ojcem.
00:01:41:/Wyjdzie mi to na dobre.
00:01:44:/Tak my�l�.
00:02:07:Zmierzch
00:02:13:/W stanie Waszyngton,
00:02:14:/pod przykryciem prawie|/nieustaj�cych chmur i deszczu,
00:02:18:/le�y sobie ma�e miasteczko zwane Forks.
00:02:20:/Populacja: 3120 mieszka�c�w.
00:02:26:/W�a�nie tam si� przeprowadzam.
00:02:30:/M�j ojciec Charlie,
00:02:32:/jest szefem policji.
00:02:44:Masz d�u�sze w�osy.
00:02:49:�ci�am je, gdy ostatni si� widzieli�my.
00:02:54:Chyba znowu uros�y.
00:03:04:/Zwyk�am sp�dza� tu 2 tygodnie|/niemal ka�dego lata.
00:03:09:/Ale od ostatniego razu min�y lata.
00:03:25:Zrobi�em miejsce na kilku p�kach w �azience.
00:03:27:No tak, jedna �azienka.
00:03:36:To solidnie wykonana lampa.
00:03:39:Sprzedawczyni wybra�a po�ciel.
00:03:42:Lubisz fiolet, prawda?
00:03:45:Fiolet jest w porz�dku.
00:03:47:Dzi�ki.
00:03:55:Dobrze.
00:04:01:/Najlepsza rzecz w Charliem?
00:04:04:/Nie kr�ci si� ko�o mnie.
00:04:14:S�ysza�em, �e przebyli�cie szmat drogi.|Dobrze was widzie�.
00:04:19:Bella, pami�tasz Billy'ego Blacka?
00:04:20:Tak.
00:04:22:Dobrze wygl�dasz.
00:04:23:Nadal ta�cz�.
00:04:25:Ciesz� si�, �e w ko�cu tu przyjecha�a�.
00:04:27:Charliemu nie zamyka�a si� jadaczka,|odk�d powiedzia�a� mu, �e przyje�d�asz.
00:04:31:Dobra, wyolbrzymiaj dalej,|a zepchn� ci� z g�ry.
00:04:33:To ja wjad� ci w kostk�.
00:04:36:Dawaj!
00:04:39:Cze��, jestem Jacob.
00:04:41:Zwykli�my robi� ciasta z b�ota,|gdy byli�my mali.
00:04:44:Tak, pami�tam.
00:04:47:Oni tak zawsze?
00:04:50:Z wiekiem jest coraz gorzej.
00:04:53:No i?|Co my�lisz?
00:04:56:O czym?
00:04:56:O twoim prezencie z okazji powrotu do domu.
00:04:59:To?
00:05:00:Odkupi�em j� od Billy'ego.
00:05:02:Tak.
00:05:03:Podkr�ci�em lekko silnik.
00:05:05:O kurde.
00:05:09:Jest idealny.
00:05:10:Chyba, �e �artujecie.
00:05:11:Przepraszam.
00:05:14:M�wi�em ci, �e si� jej spodoba.
00:05:16:Znam si� na dzieciach.
00:05:18:O tak, stary.|Znasz si�.
00:05:21:Dobrze.
00:05:23:Musisz dwa razy wcisn�� sprz�g�o|przy zmianie biegu,
00:05:25:ale...
00:05:26:poza tym, powinna� sobie poradzi�.
00:05:27:Tam jest?
00:05:28:Tak, w�a�nie tam.
00:05:30:W porz�dku.
00:05:32:Mo�e ci� podrzuci� do szko�y?
00:05:34:Chodz� do szko�y w rezerwacie.
00:05:36:W porz�dku.
00:05:38:Szkoda, by�oby mi�o zna�|chocia� jedn� osob�.
00:05:48:/M�j pierwszy dzie� w nowej szkole.
00:05:50:/Jest marzec, po�owa semestru.
00:05:54:/�wietnie.
00:06:02:Niez�a bryka.
00:06:03:Dzi�ki.
00:06:14:Jeste� Isabella Swan, nowa dziewczyna?
00:06:16:Cze��, jestem Eric.
00:06:18:Wzrok i s�uch tego miejsca.
00:06:20:Potrzebujesz przewodnika?|Towarzysza lunchu?
00:06:23:Rami�, by si� wyp�aka�?
00:06:28:Jestem raczej typem|"cierpi�cej w ciszy".
00:06:33:Dobry nag��wek do artyku�u.
00:06:34:Pracuj� przy gazetce, jeste� �wie�ym tematem.|Widz� ci� na pierwszej stronie.
00:06:37:Nie jestem.
00:06:38:Ty...
00:06:40:Prosz� nie pisz nic...
00:06:42:Spokojnie, wyluzuj.
00:06:44:�adnego artyku�u.
00:06:45:- Dobrze, dzi�ki.|- Spoko?
00:06:59:Przepraszam.
00:07:00:M�wi�am im, �eby nie brali mnie do gry.
00:07:03:Czekaj, nic si� nie sta�o.
00:07:05:Jeste� Isabella, tak?
00:07:08:Po prostu Bella.
00:07:09:Cze��, jestem Mike... Newton.
00:07:12:Mi�o mi ci� pozna�.
00:07:14:Ma niez�y atak, co?
00:07:16:Przy okazji, jestem Jessica.
00:07:18:Jeste� z Arizony, prawda?
00:07:20:Tak.
00:07:21:Czy ludzie z Arizony nie powinni by� opaleni?
00:07:25:Tak.
00:07:26:Mo�e dlatego mnie wyrzucili.
00:07:32:Dobra jeste�.
00:07:35:To zabawne.
00:07:43:/...jak majstersztyk.
00:07:44:Z nieba spada ta super piramida...
00:07:47:Przyjemno�� po mojej stronie, madame.
00:07:49:Znasz moj� przyjaci�k�?
00:07:51:Mike, widz�, �e pozna�e� moj�|s�odk� kole�ank�, Bell�.
00:07:54:Twoj� s�odk� kole�ank�?
00:07:55:Tak.
00:07:56:Moj� kole�ank�.
00:07:59:Tyler...
00:08:04:O m�j Bo�e.
00:08:06:Zupe�nie jak w pierwszej klasie.
00:08:07:Jeste� now� b�yskotk�.
00:08:10:U�miech.
00:08:12:Dobrze.
00:08:12:Przepraszam, potrzebuj�|zdj�cia do artyku�u.
00:08:14:Artyku�u nie b�dzie, Angela.
00:08:16:Nie zaczynaj znowu.
00:08:18:Nie szkodzi, ja po prostu...
00:08:19:Os�aniam ci�, male�ka.
00:08:22:Wygl�da na to, �e napiszemy kolejny artyku�|o pija�stwie m�odzie�y.
00:08:25:Zawsze mo�esz napisa� co�|o zaburzeniach �aknienia.
00:08:30:Albo wk�adkach w m�skich k�piel�wkach|dru�yny p�ywackiej.
00:08:33:W zasadzie to dobry temat.
00:08:34:�wietna, nie?|Dok�adnie taka, jak� sobie wyobra�ali�my.
00:08:37:/M�wimy o typie olimpijskim.
00:08:39:/Nie ma mowy, jest zbyt chudy.|/To nie ma sensu.
00:08:41:/Absolutnie.
00:08:46:Kim oni s�?
00:08:48:Cullenowie.
00:08:51:To wychowankowie doktora i pani Cullen�w.
00:08:54:Przeprowadzili si� tutaj z Alaski
00:08:56:jakie� kilka lat temu.
00:08:58:Trzymaj� si� blisko siebie.
00:09:00:Tak, bo s� razem.
00:09:02:/Wiesz, razem-razem.
00:09:07:Blondyna to Rosalie.
00:09:10:Du�y szatyn to Emmett.
00:09:12:S� par�.
00:09:13:/Nawet nie wiem czy to legalne.
00:09:15:Jess, w rzeczywisto�ci nie s� spokrewnieni.
00:09:17:Tak, ale mieszkaj� razem.
00:09:19:To jest dziwne.
00:09:21:Dobrze.
00:09:22:Drobna, ciemnow�osa dziewczyna to Alice.
00:09:24:Jest naprawd� dziwna.
00:09:26:Jest z Jasperem, blondynem,|kt�ry wygl�da, jakby cierpia�.
00:09:34:Doktor Cullen jest jak zast�pczy ojciec/swatka.
00:09:39:Mo�e mnie zaadoptuje?
00:09:42:A to kto?
00:09:50:To Edward Cullen.
00:09:51:Jest ca�kowicie boski, jak wida�.
00:09:54:Ale wygl�da na to, �e �adna tu|nie jest dla niego odpowiednia.
00:09:59:Nie, �eby mnie to obchodzi�o.
00:10:01:/Tak...
00:10:05:/Powa�nie, nie tra� na niego czasu.
00:10:08:Nie zamierza�am.
00:10:21:- Panie Molina.|- Cze��, Mike.
00:10:24:Ach, tak.
00:10:25:Pani Swan.
00:10:41:/Hej.
00:10:42:Karta ocen.|Dzi�kuj�. Witam w klasie.
00:10:44:Oto twoje rzeczy, dobrze?
00:10:46:Mam dla ciebie miejsce,|to ostatnie, wi�c...
00:10:48:Po prostu przy��cz si�,|dop�ki nie nadrobisz zaleg�o�ci.
00:10:51:Dzi� b�dziemy obserwowa� zachowanie|planarii znanej jako p�aziniec.
00:11:00:/Przetniemy je wp� i b�dziemy obserwowa�,|/jak si� regeneruj� w dwa osobne robaki.
00:11:09:/Tak, kochani, robaki zombie.|/One po prostu nie umieraj�.
00:11:36:/Musz� by� gdzie� jeszcze wolne miejsca.
00:11:37:/Fizyczna, biochemiczna?
00:11:39:/Ka�da klasa jest ju� pe�na, kochanie.
00:11:41:W�a�nie sprawdzi�am.
00:11:43:Obawiam si�, �e b�dziesz|musia� zosta� w biologicznej.
00:11:47:W porz�dku, b�d� to musia� jako� znie��.
00:12:06:Nie mog� uwierzy� w to jak wyros�a�.|I jaka �liczna jeste�.
00:12:11:Witaj, Bello.
00:12:13:Pami�tasz mnie?
00:12:16:Gra�em Miko�aja jednego roku.
00:12:18:Tak, Waylon, ona nie sp�dza�a tu �wi�t,|odk�d mia�a 4 latka.
00:12:21:Ale i tak chyba zrobi�em wra�enie, nie?
00:12:23:Jak zawsze.
00:12:25:�wietny z ciebie Miko�aj.
00:12:27:Dzieciaki lubi� te ma�e buteleczki.
00:12:29:Dobrze, daj dziewczynie zje�� burgera.
00:12:32:Jak tylko sko�czysz przynios� ci tw�j przysmak:
00:12:34:jagodowy deser.|Pami�tasz?
00:12:36:Tw�j tata ci�gle go je.|W ka�dy czwartek.
00:12:39:Dzi�kuj�, by�oby wspaniale.
00:12:58:/Skarbie, s�uchaj, je�li wiosenny trening|/p�jdzie dobrze
00:13:01:/b�dziemy mogli przeprowadzi� si� na Floryd�.
00:13:02:/Prosz� wrzuci� $1.25|/dla dodatkowych 3 minut rozmowy.
00:13:05:Mamo, gdzie twoja kom�rka?
00:13:06:Dobrze, nie �miej si�.
00:13:08:Nie zgubi�am �adowarki, uciek�a.
00:13:11:/Wrzeszcz�c.
00:13:14:Dos�ownie, technologia mnie teraz odrzuca.
00:13:16:T�skni� za tob�.
00:13:17:Ja za tob� te�, skarbie.
00:13:19:Opowiedz mi wi�cej o szkole.|Jakie s� dzieciaki?
00:13:22:/S� tam jacy� przystojni ch�opcy?
00:13:24:/S� dla ciebie mili?
00:13:27:C�...
00:13:29:Wszyscy mnie mi�o powitali.
00:13:32:Opowiedz mi wszystko.
00:13:34:To bez znaczenia.
00:13:36:/To ma znaczenie, s�onko.
00:13:37:Musz� odrobi� prac� domow�.
00:13:39:Porozmawiamy p�niej.
00:13:41:/Dobrze, kocham ci�.
00:13:42:Ja ciebie te�.
00:13:53:/Chcia�am si� z nim skonfrontowa�.
00:13:55:/Usilnie pozna� jaki ma problem.
00:14:07:/Ale si� nie pojawi�.
00:14:14:Bella!
00:14:30:/A nast�pnego dnia
00:14:32:/znowu si� nie pojawi�.
00:14:38:/Mija�y kolejne dni.
00:14:40:/Sprawy zaczyna�y przybiera� troch� dziwny obr�t.
00:15:32:Nic ci nie jest?
00:15:34:Nie.
00:15:34:L�d nie pomaga na brak koordynacji.
00:15:37:Tak.
00:15:39:Dlatego za�o�y�em nowe opony.
00:15:41:W starych bie�nik by� prawie starty.
00:15:44:Zapewne sp�ni� si� na kolacj�.
00:15:45:Musz� jecha� do hrabstwa Mason.
00:15:47:Ochroniarz w Grisham Mill|zosta� zabity przez jakie� zwierz�.
00:15:52:Zwierz�?
00:15:55:Nie jeste� ju� w Phoenix, Bells.
00:15:58:Tak czy inaczej, pomy�la�em,|�e si� tam przydam.
00:16:00:B�d� ostro�ny.
00:16:01:Zawsze jestem.
00:16:03:Dzi�ki za opony.
00:16:05:Tak.
00:16:18:/Szko�a �rednia w Forks|/Dom Spartan
00:16:23:...tak, komitet balu maturalnego to babska rzecz,
00:16:24:ale i tak musz� napisa� o tym w gazetce,
00:16:26:potrzebuj� te� kogo�, kto wybierze muzyk�...
00:16:28:Dlatego potrzebuj� twojej playlisty.
00:16:29:Pos�uchaj.
00:16:31:Zastanawia�em si�,|czy masz ju� kogo� z...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin