SUTRA SERCA1.doc

(202 KB) Pobierz
SUTRA SERCA

                            SUTRA SERCA                                                                                                                                                                                                                                   

                                                           Sutra Serca po japońsku

Fragment (1 z 3 części) Sutry Serca przetłumaczona na język japoński


Sutra Serca (skr. Mahā-prajñā-pāramitā-hṛdaya Sūtra, chin. Borebuluomiduo Xinjing, kor. Mahabanya paramilda shimgyǒng, jap. Makahannya haramita shin gyō, wiet. Bát-nhã-ba-la-mật-đa tâm kinh) jest bardzo krótką sutrą, o której mówi się, że zawiera esencję potężnego zbioru Sutr Mądrości. Jeden z najbardziej znanych na świecie tekstów buddyjskich, który w krajach buddyzmu mahajany cieszy się popularnością od ponad półtora tysiąca lat. Pojawia się w nim słynne sformułowanie Pustka jest formą, forma jest pustką. Tekst sutry streszcza ideę pustki oraz krytykę teorii wcześniejszego buddyzmu hinajany. Uważa się, że tekst ten powstał w Indiach, w języku sanskryckim, po czym został przełożony na chiński. Znanych jest siedem zachowanych przekładów Sutry Serca.


Sutra Serca po japońsku

Fragment (2 z 3 części) Sutry Serca przetłumaczona na język japoński

Sutra Serca Pradżniaparamita albo Sutra Serca Doskonałości Mądrości

Bodhisattwa Awalokiteśwara,

gdy głęboko praktykował Doskonałość Mądrości, wyraźnie ujrzał

że pięć nagromadzeń (skandha) jest pustych i uwolnił się od całego cierpienia.

O Siariputro! Forma nie jest różna od pustki; pustka

nie jest różna od formy. Forma jest w rzeczy samej pustką; pustka

jest w rzeczy samej formą. Uczucie, percepcja, myśli i świadomość również są

takie. O Siariputro, wszystkie

dharmy mają naturę pustki. Ani się nie rodzą ani nie umierają; ani nie są

nieczyste ani czyste; nie zwiększają się i nie zmniejszają. A zatem

w pustce nie ma formy, uczuć, percepcji, myśli ani świadomości.

Nie ma oka, ucha, nosa, języka, ciała, umysłu;

nie ma formy, dźwięku, zapachu, smaku, dotyku, obiektów umysłu. Nie ma światów

zmysłów ani świata świadomości umysłu. Nie ma

niewiedzy i kresu niewiedzy.

Nie ma starości i śmierci ani kresu starości i śmierci.

Nie ma cierpienia, przyczyny cierpienia, zaniknięcia cierpienia i drogi. Nie ma mądrości ani

osiągnięcia. Ponieważ nie ma niczego do osiągnięcia,

Bodhisattwa przebywa w Doskonałości Mądrości,

ma umysł wolny od przeszkód.

Ponieważ umysł jest wolny od przeszkód, jest bez lęku.

Przekroczywszy całe złudzenie, Bodhisattwa w końcu osiąga Nirwanę.

Wszyscy Buddhowie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości praktykują Doskonałość

Mądrości urzeczywistniając nieprześcignione

doskonałe Oświecenie. Wiedz zatem,

że Doskonałość Mądrości jest

wielką, świętą mantrą. To mantra wielkiej wiedzy,

nieprześcigniona mantra, mantra nie mająca sobie równej

która usuwa całe cierpienie. Jest prawdą, nie

fałszem. Powtarzaj więc mantrę Doskonałości Mądrości.

Recytuj więc mantrę:

gate gate paragate (wykroczył, wykroczył, wykroczył poza),

parasamgate bodhi svaha (wykroczył całkowicie poza, Oświecenie, Radość).


Sutra Serca po japońsku

Fragment (3 z 3 części) Sutry Serca przetłumaczona na język japoński

Bezpośredni wykład Mistrza Ch’an Han Shan’a na temat Sutry Serca (Pradżnia-paramita-hrdaya Sutra)
Przekład na język polski: Zbigniew Becker

Według nauk Szkoły T’ien T’ai (Tendai), jest pięć okresów nauk Buddy:

  1. Okres Avatamsaka albo pierwszy okres po Jego oświeceniu gdy wykładał tę długą Sutrę, składający się z trzech części, każda długości siedmiu dni.
  2. Okres dwunastu lat w czasie których w parku jeleni wykładał Sutry Agamy.
  3. Osiem lat, w czasie których wykładał doktryny Mahayany i Hinayany, zwany okresem Vaipulya.
  4. Dwadzieścia dwa lata w czasie których wykładał Sutry Mądrości (Pradżnia).
  5. Osiem lat, w czasie których wykładał Sutrę Lotosu oraz w czasie jednego dnia i nocy Sutrę Mahaparanirwany.

Sutra Serca (Hrdaya), jest krótka i zawiera skondensowaną do jedynie dwustu sześćdziesięciu ośmiu znaków chińskich – łącznie z tytułem – całą naukę Sutr Mądrości wykładanych przez okres dwudziestu dwóch lat i składających się z nie wiadomo ilu milionów znaków. Sama Sutra jest zatem bardzo trudna do zrozumienia, lecz opatrzona wyczerpującym komentarzem Mistrza Ch’an Han Shan’a napisanym przez niego po swoim oświeceniu, staje się stosunkowo przystępna dla tych, którzy są już zaznajomieni z doktryną Mahajany. Celem sutry jest wymazanie wszystkich śladów złudzeń dotyczących pięciu składników, sześciu organów zmysłów, sześciu rodzajów bodźców zmysłowych, sześciu obszarów świadomości, osiemnastu dziedzin zmysłów, dwunastu ogniw współzależnego powstawania, czterech prawd a na koniec nawet mądrości i osiągania tak, by wyplątać umysł z wszystkich dualizmów, które ze swej istoty są jednością i nie mają swojego miejsca w absolutnej Rzeczywistości. Wtedy uwolniony od wszelkich dwoistych koncepcji, zniknie także sam umysł stapiając się ze swoją podstawową naturą. Jest to urzeczywistnienie prawdy albo osiągnięcie oświecenia (Bodhi).

Sutra zajmuje się teorią, zaś będąca jej częścią mantra podaje metodę praktyki. Mantra ta jest przyrównywana do hua t’ou wypracowanego przez mistrzów Ch’an jako narzędzia dla zatrzymania niekończącego się łańcucha myśli, i jeśli utrzymywać ją w umyśle przez cały czas i we wszystkich okolicznościach, umożliwi ona praktykującemu wyplątanie się ze wszystkich złudzeń i odkrycie absolutnej prawdy nierozłącznej od jego własnej jaźni. Mądrość bywa przyrównywana do ostrego miecza ścinającego wszystkie przeszkody na czyjejś ścieżce do wyzwolenia. Jak mówi Mistrz Han Shan, nie ma innej metody przewyższającej tę wyłożoną w niniejszej krótkiej Sutrze.

W tej prezentacji, niektórym wyrażeniom towarzyszą w nawiasach sanskryckie odpowiedniki, ponieważ słowa języków europejskich nie oddają w pełni ich oryginalnego znaczenia. Dodane zostały także objaśnienia umożliwiające czytelnikom odnalezienie znaczenia każdego terminu sanskryckiego.

W całym tym przekładzie, by być w zgodzie z tytułem i samym tekstem zamiast słowa „umysł” użyte zostało słowo „serce”, gdyż „serce” jest tu odpowiednikiem tego, co na Zachodzie rozumiane jest jako „umysł”.

W Chinach Sutra Diamentowa i Sutra Serca wydawane są w jednym tomie w takiej właśnie kolejności, i chińscy buddyści recytując pierwszą sutrę recytują także drugą. Chiński tekst Sutry Serca różni się od tybetańskiego teksu Sutry Serca jedynie tym, że ten drugi zawiera pewne zdania otwierające i zamykające, których nie ma w tym pierwszym. Pominąwszy te nieznaczne różnice, głębokie znaczenie obu tekstów sutry jest dokładnie takie same.

Wszystkie nawiasy zostały dodane przez autora przekładu na angielski.

Upasaka Lu K’uan Yü (Charles Luk)
Hongkong, 39 listopada, 1957 r.

Pradżnia-Paramita-Hridaya Sutra

W tytule Pradżnia oznacza „mądrość” a Paramita „osiągnięcie drugiego brzegu”.

Świat pożałowania godnego przeznaczenia (samsara1) porównywany jest do wielkiego oceanu, a uczucia i myśli żywych istot nie mają swego brzegu. Żywe istoty nie wiedzą, że fale ich świadomości (vijnana)2 piętrzą się wysoko oraz są przyczyną złudzenia i karmicznych3 działań będących przyczyną (niekończącego się) koła narodzin i śmierci. Ich cierpienia są niewyczerpalne i istoty nie są w stanie przeprawić się (przez gorzki ocean śmiertelności). Dlatego zwane to jest „tym brzegiem”.

Szlachetny Budda po to, by na zawsze położyć kres wszelkiemu cierpieniu użył światła swej wielkiej mądrości dla prześwietlenia i przełamania namiętności (kleśa) powodowanych przez sześć obiektów postrzegania zmysłowego (guna). Prowadzi to do całkowitego wyeliminowania dwóch rodzajów śmierci (naturalnej oraz gwałtownej) i przeskoczenia poza ocean nieszczęścia by urzeczywistnić Nirwanę4. Dlatego zwane to jest „drugim brzegiem”.

Wspomniane (w tytule) serce jest sercem Wielkiej Mądrości (Pradżnia), która osiąga drugi brzeg. Nie jest to (ludzkie) serce, którego (ludzie świeccy używają) do błędnego myślenia. Pozbawieni wiedzy ludzie nie zdają sobie sprawy, że zasadniczo posiadają serce przenikliwego światła mądrości. Uznają za rzeczywistą bryłę (mięśni) związaną z ciałem i krwią, która rozpoznaje (jedynie) cienie pochodzące z błędnego myślenia i przywiązywania się wzbudzanego przez okoliczności. W konsekwencji, ciało składające się z mięśni i krwi jest (błędnie) uznawane za naszą własność i wykorzystywane do popełniania wszelkiego rodzaju złych uczynków (karma). Tak więc myśli następują jedna po drugiej w nieustannym łańcuchu lecz brak jest (choć jednej) która dla samopoznania rzucałaby światło do wnętrza, na jaźń. Przy trwającym od narodzin do śmierci i od śmierci do narodzin niekończącym się gromadzeniu tylko karmy i cierpienia, jakże ktoś mógłby przeprawić się (przez ocean śmiertelności)? Jedynie Budda, który był świętym (arya), był świadom prawdziwej fundamentalnej mądrości, która może oświetlić i przełamać ciało i serce pięciu składników (skandha5), które zasadniczo nie istnieją i których substancja jest całkowicie pusta. Dlatego przeskoczył On ponad (zjawiskami) i w jednej chwili osiągnął drugi brzeg, przekraczając w ten sposób gorzki ocean. Współczując pogrążonym w ułudzie ludziom użył tej bramy Dharmy (prowadzącej do oświecenia), której doświadczył osobiście, by ją ujawnić i prowadzić ludzi tak, by każdy człowiek był świadom tego, że jego mądrość jest fundamentalnie przypisana jego jaźni, że jego błędne myśli są zasadniczo fałszywe, że jego ciało i serce wcale nie istnieją oraz że wszechświat jest niczym innym jak przekształceniem. W związku z tym by uniknąć dopuszczania się niewłaściwych uczynków i uciec z Samsary, każdy człowiek powinien pragnąć wznieść się z oceanu cierpień i osiągnąć błogostan Nirwany. Oto, czemu Budda wyłożył tę sutrę.

Sutra jest słowami Świętego i Jego nauczaniem, oraz wiecznym Prawem (Dharma).

Bodhisattwa Obserwujący Dźwięki Świata praktykując głęboką Paramitę Mądrości jasno ujrzał pustkę wszystkich pięciu skupisk i przekroczył wszelkie cierpienia i trudności.

Bodhisattwa był tym kto mógł praktykować (podmiotem) a sama głęboka Pradżnia (-paramita) była Dharmą, która była praktykowana (przedmiot). Badanie i spostrzeżenie nie-istnienia pięciu składników były metodą praktyki. Uwolnienie się od wszelkiego bólu i cierpienia było rzeczywistą skutecznością tej praktyki.

Usłyszawszy od Buddy o tej głębokiej Pradżnia (-paramicie), Bodhisattwa pomyślał o niej i praktykował ją wykorzystując swą mądrość do wejrzenia w pięć składników, które są puste zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie, co doprowadziło go do zdania sobie sprawy z tego, że ciało, serce i wszechświat (faktycznie) w rzeczywistości nie istnieją, do nagłego przeskoku ponad (zarówno) tym co świeckie jak i ponadświatowe, do całkowitego zniszczenia wszelkich cierpień oraz do uzyskania całkowitej niezależności. Skoro Bodhisattwa mógł wyzwolić siebie przy pomocy tej (Dharmy), zatem każdy człowiek może też na niej polegać i praktykować ją.

Z tego powodu Czczony przez Świat celowo zwrócił się do Siariputry by wskazać na cudowne osiągnięcie Avalokiteśvary, które chciał uczynić znane wszystkim. Jeśli dopełnimy tej samej kontemplacji, w jednej chwili zdamy sobie sprawę z tego, że nasze serca zasadniczo posiadają jasność mądrości tak ogromną, szeroką i przenikliwą, że prześwietla ona na wskroś pięć składników, które są fundamentalnie puste oraz cztery elementy6, które są nie-istniejące.

(Po urzeczywistnieniu tego) gdzież byłyby cierpienia, których nie dałoby się zniszczyć? Gdzież byłyby okowy-karmy, które by jeszcze nas więziły? Gdzież byłyby uparte spory na temat ego i osobowości oraz dobra i zła? Gdzież byłoby rozróżnianie pomiędzy porażką a sukcesem oraz zyskiem i stratą? I gdzie byłoby wikłanie się w takie sprawy jak bogactwa, zaszczyty, nędza i poniżenie? Była to prawdziwa skuteczność studiowania Pradżni przez Bodhisattwę.

Pięć składników to: forma (rupa), doznanie (wedana), spostrzeżenie (sańdżna), nastawienie (samskara) i świadomość (widżniana). Dociekanie pochodzi z Pradżni która jest w stanie kontemplować (element podmiotowy) a pięć składników to przedmioty które są kontemplowane (element przedmiotowy). (Odkrycie, że) pięć składników jest puste okazuje się rzeczywistą skutecznością (tej metody).

Śariputro!

Było to imię ucznia Buddy. Śari jest nazwą ptaka o bardzo bystrych i ostrych oczach. Matka tego ucznia Buddy miała takie same bystre i ostre spojrzenie i otrzymała swe imię w związku z podobieństwem do owego ptaka. Stąd wzięło się imię ucznia oznaczające syna kobiety o oczach śari. Był on najmądrzejszy z pośród uczniów Buddy. Brama Dharmy – Pradżni była najgłębszą z wszystkich, i jedynie uczniowie o wielkiej mądrości mogli ją pojąć i urzeczywistnić. Zatem był powód, dla którego Budda zwrócił się do Śariputry, a mianowicie, by podkreślić fakt, że ten wykład mógł być przeznaczony jedynie dla mądrego słuchacza.

Forma (rupa) nie jest różna od pustki (śunja), pustka nie jest różna od formy. Forma sama jest pustką, pustka sama jest formą. Takie są również doznania (wedana), spostrzeżenia (sańdżna), nastawienia (samskara) i świadomość (widżniana).

Zostało to powiedziane do Śariputry, by wyjaśnić znaczenie pustki pięciu składników. Z tych pięciu składników najpierw został wskazany pierwszy, forma. Forma jest przejawieniem (laksana) (ludzkiego) ciała, którego człowiek czepia się jako swej własności. Jest to spowodowane skrystalizowaniem się silnego i trwałego błędnego myślenia. Jest to (spowodowane przez) utrzymywanie pojęcia ego, którą to koncepcję najtrudniej jest przełamać.

Podczas rozpoczynania medytacji, uwaga powinna zostać zwrócona na to (fizyczne) ciało, które jest pewną wyimaginowaną kombinacją czterech żywiołów i które jest zasadniczo nieistniejące. Od kiedy jego substancja okazuje się być zupełnie pusta zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz, nie jest się już uwięzionym wewnątrz tego ciała i zatem nie ma się już przeszkód (jeśli chodzi o) narodziny i śmierć czy też przychodzenie i odchodzenie. Jest to (metoda) przełamania (pierwszego) składnika (skandha) czyli formy. Jeśli zostaje przełamana forma to pozostałe cztery składniki mogą zostać w ten sam sposób poddane (takiej samej) głębokiej samoobserwacji.

Nauka o formie (rupa), która nie różni się od pustki (śunja) miała na celu przełamanie zwyczajowego poglądu, iż (jaźń-osobowość) jest trwała. Ponieważ ludzie potocznie utrzymują pogląd, że ciało fizyczne jest rzeczywiste i trwałe, planują (naprzód) na całe stulecie nie zdając sobie sprawy, że ciało jest nierzeczywiste i nie istniejące, że z chwili na chwilę jest poddawane czterem przemianom (narodzin, starości, choroby i śmierci) bez przerwy aż do starości i śmierci, a ostateczny rezultat jest taki, iż jest ono nietrwałe i na koniec powraca do pustki. W odniesieniu do narodzin i śmierci jest to nadal względna pustka i nie sięga ona jeszcze kresu podstawowego prawa (tj. pustki absolutnej). Iluzoryczna forma utworzona z czterech elementów nie różni się zasadniczo od absolutnej pustki. Ponieważ jednak zwykli ludzie tego nie wiedzą, Budda powiedział: Forma (rupa) nie różni się od pustki (śunya), mając na myśli, że ciało fizyczne nie różni się zasadniczo od absolutnej pustki.

Gdy Buddha powiedział: Pustka (śunja) nie różni się od formy (rupa), Jego intencją było przełamanie koncepcji anihilacji (uczczhedadarśana7) głoszonej przez heretyków, Śrawaków8 i Pratjekabuddów9.

W swej praktyce, heretycy nie zdawali sobie sprawy, że ciało fizyczne zostało stworzone przez karmę i że ta karma została stworzona przez serce-umysł, co dało nieprzerwany ruch koła obracającego się poprzez trzy okresy (przeszłości, teraźniejszości i przyszłości). Było tak z powodu niezrozumienia przez nich zależności pomiędzy przyczyną a skutkiem w tych trzech okresach. Utrzymywali oni pogląd, że po śmierci czysty opar powracałby do nieba a nieczysty do ziemi, zaś rzeczywista natura duchowa powracałaby w kosmos. Gdyby pogląd ten się potwierdził, absolutnie nie byłoby prawa odpłaty karmicznej. Dobre czyny byłyby daremne a złe czyny opłacałyby się. Gdyby natura powracała w kosmos, dobre i złe czyny nie miałyby żadnego skutku i znikałyby zupełnie nie pozostawiając za sobą żadnych śladów. Gdyby tak miało być, cóż to by było za nieszczęście! Konfucjusz powiedział: „Ponieważ błądząca dusza jest transformacją, mogą zostać poznane warunki egzystencji duchów i zjaw”.10 Ukazuje to, że śmierć nie jest anihilacją i że prawo odpłaty i przechodzenia jest zupełnie klarowne. Ludzie uwikłani w sprawy tego świata nie zwracają się w swych dociekaniach w tym kierunku, a nic nie jest bardziej zwodnicze niż idea anihilacji.

Jeśli chodzi o Śrawaków i Pratjekabuddów, to choć praktykują oni nauki Buddy, nie zdają sobie sprawy z tego, że potrójny świat11 został stworzony jedynie przez serce-umysł, i że wszystkie rzeczy zostały wytworzone przez świadomość (widżńana). Nie dostrzegli oni jasno, że narodziny i śmierć są niczym złudzenie i przemiana. Dla nich potrójny świat naprawdę istnieje. Uznają krainy istnienia za więzienie i wzgardzają czterema rodzajami narodzin12, które biorą za prawdziwe okowy. Nie utrzymują nawet pojedynczej myśli na temat wyzwolenia żywych istot i pozostają pogrążeni w pustce i zastygli w bezruchu. Ponieważ są ogarnięci ciszą i wygaśnięciem (niezupełnej Nirwany), Budda powiedział: Pustka (śunja) nie różni się od formy (rupa). Oznacza to, że absolutna pustka nie jest zasadniczo różna od iluzorycznej formy, lecz nie jest tą (względną i) niszczącą Pustką przeciwstawną do formy. To (zdanie) ujawnia, że Pradżnia jest absolutną Pustką Rzeczywistości. Dlaczego? Ponieważ absolutna Pustka Pradżni jest przyrównywana do wielkiego lustra a wszystkie formy do obrazów odbijających się w tym lustrze. Gdy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że te odbicia nie są odrębne od samego lustra, łatwo pojmuje (znaczenie tego zdania): Pustka (śunja) nie różni się od formy (rupa). Celem tego zdania było przełamać (fałszywy pogląd utrzymywany przez) Śrawaków i Pratjekabuddów co do (względnej i) niszczącej pustki przeciwstawnej do formy oraz (niewłaściwe poglądy utrzymywane przez) heretyków na temat pustej pustki.

Ponieważ Budda obawiał się, że ludzie uwikłani w sprawy tego świata mogą mylnie brać te dwa słowa forma i pustka za dwie różne rzeczy, oraz pomimo ich jedności kontemplować nie przejawiając bezstronnego umysłu, zrównał ze sobą formę i pustkę w tym zdaniu: Forma (rupa) jest jednakowa z pustką (sunja) (a) pustka (śunja) jest jednakowa z formą (rupa).

Gdy będziemy w zgodzie z tym (właściwie) kontemplować i gdy w wyniku tego uświadomimy sobie, że forma nie różni się od pustki, nie będzie już pożądania dźwięku, formy, bogactwa i zysku, ani przywiązania do namiętności pięciu pragnień (powstających z przedmiotów pięciu zmysłów – rzeczy widzianych, słyszanych, odczuwanych węchem, smakowanych i dotykanych). Celem jest natychmiastowe wyzwolenie ludzi uwikłanych w sprawy świata od ich cierpień.

Gdy zdać sobie sprawę, iż forma jest identyczna z pustką, pojawia się budząca respekt postawa13 nie przeszkadzająca stanowi Samadhi; będą mieć miejsce akty uwalniania żywych istot bez oddalania się od (niezmiennej) Rzeczywistości. Pomimo kipiącej różnorodności wszystkich sposobów zbawiania ludzi będzie się pozostawać w pustce oraz będzie trwać kontakt z tym, co istnieje, podczas gdy Jedna Droga (tj. Natura Buddy) pozostanie czysta i nieskalana. Wszystko to jest natychmiastowym przeskokiem ponad wszelkie przywiązywanie się heretyków, Śrawaków i Pratjekabuddów.

Gdy zdać sobie sprawę z jednakowości formy i pustki, pośród (stanu) uniwersalnej takości nie będzie już postrzegania żywych istot, które są uwalniane – pomimo faktu, iż każda myśl będzie poświęcana ich zbawieniu – oraz nie będzie żadnego owocu Buddy, który miałby być osiągnięty – pomimo tego, iż serce będzie całkowicie nastawione na poszukiwanie stanu Buddy. Jest to owe całkowite i doskonałe osiągnięcie Jednego Serca bez (jakiejkolwiek idei zdobywania) mądrości i osiągania czegokolwiek. Jest to skok ponad stanem Bodhisattwy w momentalne dotarcie do stanu Buddy. Jest to ten drugi brzeg.

Jeśli w taki sposób pomyślnie kontempluje się formę, również pozostałe cztery składniki (skandha) poddają się poprawnemu myśleniu i zostają doskonale urzeczywistnione. Jest to dokładnie tak jak „uwolnienie wszystkich sześciu organów zmysłów, gdy jeden z nich powraca do swego źródła (tj. Jednej Rzeczywistości)”14. Dlatego też Buddha powiedział: Takie również są doznania (wedana), spostrzeżenia (sańdżna), nastawienia (samskara) i świadomość (widżniana).

Gdy będzie można to osiągnąć, wszystkie cierpienia zostaną momentalnie odcięte, owoc Buddy stanie się osiągalny a drugi brzeg nie będzie odległy. Wszystko to zależy jedynie od osoby medytującej, która w czasie tak krótkim jak jedna myśl może osiągnąć (właściwą) kontemplację. Czyż taka Dharma nie jest niezmiernie głęboka?

Śariputro, zatem cechą wszystkich zjawisk jest pustka. Nie są stwarzane czy niszczone. Nie są skalane ani czyste, nie zwiększają się ani nie zmniejszają.

Obawiając się, że ludzie tego świata mogliby użyć samsarycznego (czy też ludzkiego) serca-umysłu do błędnego interpretowania tej rzeczywistej Dharmy prawdziwej Pradżni absolutnej pustki, jako zawierającej także Dharmę narodzin i śmierci, czystości i nieczystości oraz wzrastania i zmniejszania się, Budda zwrócił się do Śariputry i wyjaśnił mu, że rzeczywistość absolutnej pustki nie była Dharmą narodzin i śmierci, czystości i nieczystości oraz wzrastania i zmniejszania się, gdyż ta Dharma należy do dziedziny odczuwania i widzenia nieoświeconych żywych istot. Substancja Rzeczywistości prawdziwej Pradżni, głoszonej przez Niego absolutnej pustki jest (fundamentalnie) na wskroś czysta i nieskalana, niczym przestrzeń, i jest to Dharma przekraczająca zwykły świat. Z tego powodu Budda użył negatywnego nie by odrzucić (ideę, iż pustka wszystkich rzeczy jest stwarzana lub niszczona, czysta lub nieczysta oraz wzrastająca czy zmniejszająca się) i by ujawnić, że pięć składników jest (fundamentalnie) niczym innym jak rzeczywistością absolutnej pustki, jeden po drugim całkowicie wymazując w ten sposób wszystkie te błędy.

Zatem w pustce (sunya) nie ma formy (rupa) ani doznania (vedana), spostrzeżenia (sańdżna), nastawienia (samskara) czy też świadomości (widżniana); nie ma oka, ucha, nosa, języka, ciała ani umysłu; nie ma formy, dźwięku, zapachu, smaku, dotyku ani idei; nie ma (niczego takiego jak osiemnaście dziedzin zmysłów [dhatu]15 poczynając od) dziedziny wzroku aż po dziedzinę umysłu (widżniana); nie ma (niczego takiego jak dwanaście ogniw łańcucha istnienia [nidana]16 poczynając od) niewiedzy (awidja) wraz z kresem niewiedzy aż po starość i śmierć (dżaramarana) wraz z kresem starości i śmierci17; nie ma (takich rzeczy jak) cztery szlachetne prawdy18 i nie ma mądrości ani osiągania.

Jest to wyczerpujące wyjaśnienie Pradżni mające na celu pozbycie się wszelkich błędów. Rzeczywista pustka Pradżni może wymazać wszystkie błędy, gdyż jest czysta i nieskalana oraz nie zawiera ani jednej rzeczy, (gdyż w niej) nie ma śladów pięciu składników (skandh); nie tylko nie ma pięciu składników, lecz nie ma też sześciu organów; nie tylko nie ma sześciu organów, nie ma też sześciu przedmiotów doznań zmysłowych (guna); nie tylko nie ma sześciu gun, nie ma też sześciu obszarów świadomości (widżniana). Dziedzina sześciu organów zmysłów, przedmiotów doznań zmysłowych i obszarów świadomości jest Dharmą ludzi uwikłanych w sprawy tego świata. Na te rzeczy nie ma miejsca w absolutnej pustce Pradżni. Dlatego też Budda powiedział, że wszystkich tych rzeczy nie ma w absolutnej Pustce. Jest ona zatem poza Dharmą ludzi uwikłanych w sprawy tego świata. Jednakże w Pradżni nie tylko nie ma Dharmy ludzi uwikłanych w sprawy tego świata ale też nie ma Dharmy Świętych (Arja).

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin