Dodaj 2-3 łyżki oleju do gotowania. Po ugotowaniu dolej do garnka 1/2 l zimnej wody, żeby przerwać proces gotowania, a potem na cedzaku przelej przegotowaną gorącą wodą, żeby wypłukać resztki kleju. Jeśli makaron ma zostać do następnego posiłku, wstrząśnij go lub mieszaj (w zależności od rodzaju) kilka razy, dopóki całkiem nie ostygnie. No i - rzecz oczywista - musi być al dente...
Wydawałoby się, że gotowanie makaronu to nic trudnego. Po prostu, wrzucamy makaron do wody, gotujemy i już. Niestety, nawet w tak pozornie prostej czynności kuchennej kryją potencjalne pułapki.
Wyjaśnijmy zatem, o czym powinniśmy pamiętać przy gotowaniu makaronu.
Po pierwsze, musimy naszemu biednemu makaronowi zapewnić odpowiednią ilość wody. Poradniki domowe podają tutaj zwykle minimum 1l na 100g suchego makaronu. Dzięki odpowiedniej ilości wody makaron nie będzie się sklejał i przywierał do ścianek garnka.
Wodę do gotowania makaronu trzeba osolić. W zależności od późniejszego zastosowania makaronu, wsypujemy 5-15g soli na 1l wody. Solić możemy tuż przed wrzuceniem makaronu lub na samym początku podgrzewania wody.
Makaron wrzucamy do gotującej się wody. Aby zapobiec sklejaniu się, możemy odrobinę oleju (łyżeczka na 1l), ale nie jest to czynność obowiązkowa. Po ponownym zagotowaniu wody zmniejszamy ogień. Nie przykrywamy garnka.
W zależności od naszego gustu i zastosowania makaronu, gotujemy makaron al dente lub nieco bardziej na miękko. Przed odlaniem wody lub już po odcedzeniu możemy nalać do makaronu nieco chłodnej wody. Będzie się mniej sklejał.
Istnieją także różne szkoły podawania makaronów np. do sosów. Niektórzy preferują mieszanie sosu z makaronem już na talerzu, można też zmieszać składniki na patelni lub w garnku i nieco podsmażyć.
Coollero