ZAMIAST BURZY.doc

(29 KB) Pobierz
ZAMIAST BURZY [1994]

ZAMIAST BURZY [1994]

1. Gdy zostaniesz u mnie na noc

I po co mi mówisz, że gdzieś ktoś na ciebie czeka
Mówisz że musisz już biec
Bo niedługo będzie się ściemniać
Dzieli nas zaledwie tych kilka domów
Tę parę ulic, wzdłuż i wszerz
Nie mogę cię zatrzymać
Nie mogę cię dogonić

Nawet nie wiem czy wiesz
Nasze życie to dym
Ucieka nam między palcami
Ty i ja to trójkąty o czterech bokach
Ty i ja to ognie świecy
Gasnące na mrugnięcie oka

Gdy zostajesz u mnie na noc
Nie myślę o śmiertelnych czasach
Patrzę jak nasza miłość
Spaceruje w naszych płaszczach

Dzieli nas zaledwie tych kilka domów
Te parę ulic wzdłuż i wszerz
Nie mogę cię zatrzymać
Nie mogę cię dogonić

Jeśli tylko chcesz, jeśli tylko możesz
Ukryjemy się gdzieś daleko na bagnach
Ja będę miał na imię Ptak
Na ciebie będą wołać Sarna
Jeśli tylko chcesz, jeśli tylko możesz

Gdy zostajesz u mnie na noc
Nie myślę o śmiertelnych czasach
Patrzę jak nasza miłość
Spaceruje w naszych płaszczach

Wystarczy i to
Gdy zostajesz u mnie na noc

1990

2. Trzymając się za ręce

w głowie się nie mieści
ile zboczeń na tym świecie
w aptece cię otruli
zgwałcili w bibliotece
oczy twe przymykasz
gdy twoja dziewczyna
zdradza cię co noc
z dziełami Lenina

wódka w głowie szumi
milicja każe wstawać
człowieka normalnego
kolejny raz udawać
dziwisz się sam sobie
że wszystko naprzód goni
przecież w nocy byłeś tym
małym chłopcem z placu broni

niech obcej ziemi próg usunie się spod nóg
a my będziemy trzymać się za ręce

może prawdę powiesz mi
choć raz jedyny nie skłamiesz
przed nosem nie zatrzaśniesz drzwi
zawiasami palców mi nie połamiesz

koniec smutków już
w chacie wuja Toma
agencja TASS podała
szto uż niet białego doma
wicher strąca liście z drzew
pan Bóg je zamiata
my tańczymy na trzy pas
na krawędzi świata

1983

3. Poznańskie dziewczęta

Coś co zwykle pragniesz zbliżyć do ust Raz zdaje się być bliskie
Raz dalekie
Wciąga cię bez reszty w dziwną grę
Miedzy niewinnością a grzechem
Woda święcona
Ciężkie narkotyki
Idą Ona i Ona
Fruwają warkoczyki
Poznańskie dziewczęta
Poznańskie dziewczęta
Teraz wiem dlaczego mocniej zaciskam szal
Na białej szyi
One nie chcą byś je w pocałunkach utopił
Byś za nie strzelał
Byś stawał na rękach
Ciemne są windy w obumarłych osiedlach
Twoja krew jest już bliska wrzenia
Woda święcona
Ciężkie narkotyki
Idą Ona i Ona
Fruwają warkoczyki
Poznańskie dziewczęta
Poznańskie dziewczęta
Tyle ich co koszmarnych snów
Jedną spoconą nocą

1992



4. Odlotowa Dorota

Batalistyczne gacie kąpią się w jodzie
W słońcu się kąpią bezwstydne dziewczęta
niestraszna jest im nuklearna zima
Więcej seksu, seksu im potrzeba
Maria Skłodowska-Curie się przed tobą rozbiera
W cycach ma głowice atomowe
A w dupie magiczny ma licznik Geigera

Hej, maszerujemy naprzód
Ciągle do przodu i ciągle do przodu...

Kiedy odeszła Odlotowa Dorota
Dragi i whisky dawno się już skończyły
Piękne kobiety podniecają cię w kinie
one kuszą ciebie z ulicy
Piękne kobiety kuszą ciebie z ulicy
A ty jesteś takim nieśmiałym facetem
Twoje kompleksy pozbawione są sensu
Przyjedź tylko na wagary do Piły
do miasta biznesu i seksu

Hej, maszerujemy naprzód !!!
Ciągle do przodu i ciągle do przodu...

1986

Zgłoś jeśli naruszono regulamin