0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:03:22:Prosto i na lewo. 0:03:52:Czy �yczy sobie pan... 0:04:11:Kto to? 0:04:15:To nie m�j ojciec. 0:04:20:Cholera, wzi�li�my z�� trumn�. 0:04:23:Przepraszamy, pojedziemy po ni�. 0:04:42:ZGON NA POGRZEBIE 0:04:59:- Przynie�li z�� trumn�.|- �artujesz? 0:05:05:Uwierzysz? 0:05:06:Dobrze, �e sprawdzi�em. 0:05:08:Przeprowadziliby�my ceremoni� dla|jakiego� przypadkowego go�cia. 0:05:11:Co za interes oni prowadz�? 0:05:15:Martwi� si� czym innym. 00:05:17:Mama w rozpaczy,|Robert ma j� pocieszy�... 00:05:20:O ile tu dotrze.|A mowa �a�obna jest okropna. 00:05:23:- Nieprawda.|- Jest. 0:05:25:Wszyscy b�d� si� zastanawia�|czemu Robert jej nie odmawia. 0:05:29:Jeste� r�wnie dobrym pisarzem. 0:05:33:Daj komu� przeczyta�|swoj� tw�rczo��. 0:05:36:Wszystko b�dzie dobrze. 0:05:38:Jak tylko pogrzeb si� sko�czy,|musimy si� skupi� na przeprowadzce. 0:05:42:I zacz�� �y� normalnie. 0:05:48:Zadzwoni�e� do nich? 0:05:52:- Wp�aci�e� zaliczk� za mieszkanie?|{y:I}- Nied�ugo to zrobi�, obiecuj�. 0:06:00:Nienawidz� pogrzeb�w, a ty?|S� takie do�uj�ce. 0:06:04:To po prostu �mier� i to wszystko.|Zgadzasz si�? 0:06:10:- Tak, s� w porz�dku.|- Jak mo�esz tak my�le�? 0:06:16:Czemu w og�le tam jedziemy?|Nawet nie znamy Daniela. 0:06:20:Ja go znam.|Kilka razy go spotka�em. 0:06:22:- Ale nie jest przyjacielem, co?|- No nie, ale... 0:06:25:Je�li zamierzasz pali�|to wychyl si� przez okno... 00:06:28:Nie chc� dosta� twojego raka. 0:06:31:Mam w�asne problemy. 0:06:34:Na przyk�ad? 0:06:35:To co wyskoczy�o|mi na nadgarstku. 0:06:37:M�wi�em ci, sp�jrz na to.|Jest popierdolone. 0:06:42:Jestem popierdolony. 0:06:46:Czemu w og�le jedziemy? 0:06:49:Chodzi o Marth�, co? 0:06:57:W porz�dku? 0:06:59:Nie�le, dzi�ki. 0:07:02:Troch� si� denerwuj�. 0:07:04:- Chodzi o mojego ojca?|- Nikt mnie jeszcze tak otwarcie nie nienawidzi�. 0:07:08:On ka�dego nienawidzi.|Nie bierz tego do serca. 0:07:12:- Musisz si� odpr�y�.|- On mnie stawia na kraw�dzi. 0:07:15:Bardziej b�dzie si�|martwi� �mierci� m�a siostry. 0:07:18:Nie skupi si� na tobie. 0:07:20:Jak powiemy mu, �e si�|pobieramy, zacznie ci� akceptowa�. 0:07:25:- Jeste� pewna?|- Oczywi�cie. 0:07:28:Nie widz� go|akceptuj�cego. 0:07:34:Uciekaj od pogrzebu ty fajansie,|oka� troch� szacunku! 0:07:40:Uspok�j si�.|W porz�dku. Oddychaj. 0:07:44:Przez nos. 0:07:46:G��boki oddech. 0:07:49:Jebany wie�niak. 0:07:59:Zejd� na d�.|Mam nadziej�, �e teraz jest dobra. 0:08:03:- P�jd� z tob�.|- Nie trzeba. 0:08:05:Wiem.|Sprawdz� ustawienie krzese�. 0:08:07:�eby by�o miejsce|dla wujka Allfiego. 00:08:10:Cholera. 0:08:15:Jak si� czujesz? 0:08:20:Oczywi�cie, �e pami�tam|wujka Alffiego. 00:08:23:Oczywi�cie, nie ma problemu. 0:08:27:Oczywi�cie, nie mam nic przeciwko. 0:08:30:Nie martw si�.|W porz�dku. Obiecuj�. 0:08:33:Do zobaczenia. 0:08:35:Cholera! 0:08:52:Czy to pana ojciec? 0:08:58:Tak, to on. 0:09:13:W porz�dku, mamo? 0:09:14:Nie wiem, co|bez niego zrobi�. 0:09:17:- Po co mam �y�?|- Nie wyg�upiaj si�. 0:09:20:Masz przyjaci�, rodzin�,|mnie i Jane, Roberta... 0:09:23:- Gdzie jest Robert? Dzwoni�e�?|- Samolot l�duje o 10. 0:09:27:- Gdybym mog�a co� dla ciebie zrobi�...|- Zabierz r�ce, zostawiasz �lady. 0:09:49:Wpadn� wieczorem.|Nie dam rady. 0:09:53:Mam pogrzeb.|Wujek umar�. 0:09:56:Tragedia. 0:09:57:To mocny towar.|Wystarczy po��wka. 0:10:02:Zaufaj mi.|Odjebie ci� w kosmos. 0:10:06:Musz� ko�czy�, siostra przyjecha�a.|Um�wimy si� po pogrzebie. 0:10:10:Do zobaczenia. 0:10:24:Chwila! 0:10:32:- Jak leci?|- Niegotowy? Sp�nimy si�. 0:10:35:{y:I}Za�o�� spodnie i jedziemy.|{y:I}W porz�dku? 0:10:38:Simon jest zestresowany.|Jaki� kretyn ma�o nas z drogi nie zepchn��. 0:10:42:Pieprzone dranie.|Za 2 minuty b�d�. 0:10:46:- Sk�d tu tyle tabletek?|- Troy chce zosta� farmaceut�. 0:10:50:- W porz�dku?|- Jestem troszk� roztrz�siony. 0:10:53:Nie za bardzo, tylko... 0:10:56:Troszk�. 0:10:59:We� to. 0:11:01:- Uspokoi ci�.|- Jeste� pewna? 0:11:04:Oczywi�cie. To tylko valium. 0:11:06:Cz�sto to za�ywa�am. 0:11:08:Lepiej si� poczujesz. 0:11:11:Otwieraj. 0:11:20:Gotowy. 0:11:43:Witaj, mamo. 0:11:55:Jak si� czujesz? 0:11:57:- Jak lot?|- �wietnie. 0:12:00:Martwi�em si� turbulencjami,|ale tak to jest z pierwsz� klas�. 0:12:03:Niewa�ne ile zap�aci�e� za bilet.|Je�li samolot si� rozbije, giniesz. 0:12:12:Nie martw si�. 0:12:31:To on. 0:12:33:Nie m�wi�e�, �e b�dzie na w�zku. 0:12:49:Wujku Alffie. 0:12:50:- Zabierzemy ci� na pogrzeb.|- Gdzie wy, kurwa byli�cie? 0:12:54:Sp�nili�cie si�. 0:13:19:- Paskudnie ponure, co?|- Nie ma by� zabawnie. 0:13:25:Czuj� si� jakby mi|serce wyrwa�o, okropno��. 0:13:31:To twoja �a�oba. 0:13:32:To kara za zbytnie|wi�zanie si� emocjonalne. 0:13:40:- Ciesz� si�, �e zostaniesz z mam�.|- Nie na d�ugo. 0:13:44:Wyprowadzamy si� z Jane. 0:13:47:A co z mam�? 0:13:49:Mo�e chcia�aby polecie�|z tob� do Nowego Jorku. 0:13:54:Niedorzeczne, nie mog� jej zabra�.|Co z ni� zrobi�? 0:13:58:- Zabior� na imprez�?|- Zdecydowali�my si�, zap�acimy zaliczk�. 0:14:01:- B�d� potrzebowa� pieni�dzy.|- Jakich? 00:14:04:Z pogrzebu. 0:14:05:- Zgodzi�e� zap�aci� po�ow� koszt�w.|- Doprawdy? 0:14:09:Naprawd�? 0:14:13:Nie mam ich ze sob�.|Zdob�d� je za jakie� kilka miesi�cy. 0:14:17:- Potrzebuj� ich teraz.|- Nie da rady. Jestem go�y. 0:14:21:Jak to? 0:14:23:Jeste� znanym pisarzem.|Mieszkasz w Nowym Jorku. 0:14:27:Wiesz, jakie s� tego koszty? 0:14:30:A teraz wyda�em fortun� na bilety.|Wiesz ile kosztuj� w pierwszej klasie? 0:14:36:Wstyd. 0:14:40:Biedny wujek Eddie, co? 0:14:44:Pozna�e� wujka Eddiego? 0:14:49:By� tu przed chwil� pies? 0:14:54:- Jestem pewien, �e by� tu pies.|- O czym ty m�wisz? 0:15:18:Nie ma gdzie zaparkowa�. 0:15:21:Tam. Kole� wyje�d�a. 0:15:27:Co ty robisz?|Jeste� upo�ledzony? 0:15:35:Przepraszam... 0:15:38:Witaj Martha.|Mia�em tam w�a�nie zaparkowa�. 0:15:42:A jeste� z rodziny? 0:15:44:- Nie, ale...|- Cze��, Martha. 0:15:47:Kto to? 0:15:57:- Co si� sta�o?|- Nawet na mnie nie spojrza�a. 0:16:00:Co si� sta�o?|Jeste�my na miejscu? 0:16:02:Mamy przecie� wujka.|�e te� zapomnia�em im powiedzie�. 0:16:08:Dobra! Wyluzuj! 0:16:10:Co tu si� wyrabia? 0:16:12:Nawet nie spojrza�a. 0:16:23:Strasznie tu zielono, co? 0:16:28:- Co si� z tob� dzieje?|- Jak to? 0:16:32:Pleciesz co� o zielono�ci otoczenia|i niewidzialnych psach. Co si� dzieje? 0:16:37:Nie wiem. 0:16:50:On si� tak|normalnie zachowuje? 0:16:52:Jasne, �e nie. 0:16:54:Co� jest nie tak. 0:17:06:Pewnie przez ten valium. 0:17:11:Da�am mu jeden|z twojego mieszkania. 0:17:13:Pewnie nie jest przyzwyczajony. 0:17:16:Dobra. 0:17:21:- Nie mo�esz bli�ej?|{y:I}- Jedziemy w z�� stron�. 0:17:26:Zatrzymaj si�.|Pogadam z Marth�. 0:17:31:A co z Alffiem?|Potrzebuj� pomocy. 0:17:34:Sp�nimy si�! 0:17:36:Przesta�. 0:17:44:Dzi�kuj� za przybycie. 0:17:48:Dziwnie wr�ci� tu po takim czasie. 0:17:51:- Jak mieszkasz w innym kraju, tracisz kontakt.|- Kim oni w og�le s�? 0:17:56:Nikogo nie poznaj�. 0:17:58:A to kto? 0:18:01:Nie wiem. Przyjaciel ojca. 0:18:04:- M�wisz, �e mam zap�aci� za ca�y pogrzeb?|- Przecie� nie wyczaruj� pieni�dzy. 0:18:12:- Jak si� sprawy maj�?|- Dobrze. 0:18:15:Czekamy tylko na wujka. 0:18:19:Pozna� pan mojego brata? 0:18:22:Pisarz, oczywi�cie.|Przyjemno�� pozna� pana. 00:18:25:Czyta�em kilka pana powie�ci. 0:18:27:- Musi by� pan dumny z brata.|- Bardzo dumny. 0:18:30:- Wyg�osi pan dzisiaj mow� �a�obn�?|- Daniel to zrobi. 0:18:36:�wietnie. 0:18:38:Sprawdz� czy wszystko|przygotowane. 0:18:44:Ty powiniene� j� wyg�osi�. 0:18:46:Wszyscy tego oczekuj�. 0:18:49:Ty to zrobisz.|Poradzisz sobie. 0:18:54:- Mo�esz poda�.|- Jak si� czuje siostrzyczka? 0:18:57:Smutno. 0:18:59:By� wspania�ym m�em, prawda? 0:19:01:Troskliwym, oddanym... 0:19:03:Mo�e herbaty? 0:19:05:Herbata potrafi wiele zrobi�.|Ale nie przywr�ci do �ycia. 0:19:15:M�j ojciec by�|wyj�tkowym cz�owiekiem... 0:19:20:Dzwoni�e� w sprawie zaliczki?|Mo�e ja to zrobi�? 0:19:25:Widzisz tego go�cia przy stole? 0:19:29:Poznajesz go?|Ci�gle si� na mnie gapi. 00:19:32:S�ucha�e� mnie? 0:19:33:Musisz wp�aci� zaliczk�|nim b�dzie za p�no. 0:19:49:{y:I}Ruszaj si�. 0:19:52:Nie uszkod� go! 0:20:00:M�j ojciec by�|wyj�tkowym cz�owiekiem... 0:20:05:Katie wy�adnia�a, co? 0:20:07:Jak wyje�d�a�em by�a dziewczynk�.|A teraz jest...|Zgrabna. 0:20:12:- Zagadam z ni�.|- Zr�b to. 0:20:18:M�j ojciec by�|wyj�tkowym cz�owiekiem... 0:20:24:Bardzo przykro mi|z powodu pana ojca. 0:20:29:Zawsze o panu opowiada�.|�e jest pan dobrym synem. 0:20:35:Czy wspomina� o mnie?|Peter. 0:20:38:Nie s�dz�.|Przyja�nili�cie si�? 0:20:43:Dzi�kuj� za przybycie. 0:20:57:Pchaj mocniej! 0:21:05:Powinni�my wszystkich zwo�a�.|Zacz�� ceremoni�. 0:21:09:- Mog� tu by� do trzeciej.|- Jeszcze 5 minut, dla wujka Alffiego. 0:21:33:Czy� nie jest pi�kny? 0:21:36:Mo�emy porozmawia�? 0:21:39:O co chodzi? 0:21:40:Musz� ci co� powiedzie�.|Ale ostrzegam, nie spodoba ci si�. 0:21:49:- Witaj, Robercie.|- Wujek Victor. 0:21:54:Smutny dzie�... 0:21:56:- Jak tam interesy w N. Y?|- Naprawd� dobrze. 0:21:59:Co to za nonsens|z nieodmawianiem mowy �a�obnej? 0:22:03:{y:I}Daniel j� wyg�osi. 0:22:05:Co za szkoda. 0:22:07:{y:I}Na pewno sobie poradzi, ale... 0:22:10:{y:I}. To ty jeste� pisarzem. 0:22:12:Przepraszam na chwil�. 0:22:17:- Kiedy wychodzi nowa ksi��ka?|- P�jd� po rzeczy. 0:22:21:W porz�dku? 0:22:22:Ka�dy pieprzony uczestnik chce,|by Robert odm�wi� mow� �a�obn�. 0:22:26:Przecie� to te� m�j ojciec.|Uczy�em si� tej cholernej mowy. 0:22:29:Oczywi�cie. 0:22:31:B�dzie to najlepsza|mowa �a�obna w historii. 0:22:35:{y:I}Wygl�da na to, �e Robert|{y:I}Nie odm�wi mowy �a�obnej. 0:22:42:- Co powiedzia�e�?|- �e to co da�a� Simonowi to nie valium. 0:22:47:To mieszanka halucynogenna. 0:22:51:- Co� jak kwas, meskalina, ketamina.|- To nie jest �mieszne. 0:22:56:Sp�jrz na niego,|jest pod wp�ywem. 0:23:01:Ty sko�c...
stokro_eot