Chuck.S04E17.txt

(29 KB) Pobierz
{4}{69}Jestem Chuck. To parę rzeczy, które|powinnicie wiedzieć:
{70}{131}Nie mam nic wspólnego z Volkoffem,|nie widziałam go od lat.
{132}{228}- To dlaczego płaci za twojš rezydencję?|- Bo jestem jego córkš.
{229}{300}- Mój tata nie dał mi żadnego klucza.|- Tak, kochana, dał.
{302}{376}Gdy była mała,|symbol jego miłoci.
{378}{435}Przez całe twoje życie,|ojciec dbał o ciebie.
{436}{526}Jeste jego planem.
{1510}{1590}- Poddaję się.|- Dziwna reakcja.
{1624}{1715}Większoć ludzi wykazuje|więcej entuzjazmu,
{1716}{1789}gdy otrzymujš prezent.
{1790}{1886}- Przepraszam. Kim jeste?|- Nazywam się Riley.
{1888}{1960}Jestem prawnikiem twojego ojca.
{1960}{2082}Twój tata zostawił list dla ciebie.
{2180}{2262}"Moja najdroższa córko Vivian,
{2263}{2341}jak wiesz, spotkał mnie|przedwczesny koniec...
{2342}{2397}- Przepraszam.|- Ja..."
{2406}{2443}Co robisz?
{2444}{2528}Podkrelił bym przeczytał list,|jego tonem głosu.
{2529}{2593}Uważał, że dzięki temu,|poczujesz się komfortowo.
{2594}{2717}- Proszę, przestań.|- Spędziłem kilka tygodni ćwiczšc to.
{2718}{2798}Ale dobrze.
{2823}{2947}"Przepraszam, że nigdy nie byłem dobrym ojcem.|Gdybym mógł być nim jeszcze raz,
{2949}{3050}Oddałbym całe imperium|dla chwili z tobš,
{3154}{3291}ale nie możemy rozpamiętywać przeszłoci,|dlatego przygotowałem przyszłoć dla ciebie.
{3294}{3405}Ta karta w moim sejfie, pomoże ci|odbudować Volkoff Industries..."
{3411}{3550}Panie Riley, jestem wiadoma, że ojciec|chce bym przejęła jego "złš" organizację.
{3588}{3662}W takim razie,|jak mogę powiedzieć "nie"?
{3685}{3725}Nie.
{3726}{3835}- Nikt wczeniej nie mówił "nie" twojemu ojcu.|- W takim razie będę pierwszš.
{3845}{3885}Przepraszam.
{3885}{3968}Nie mogę na to pozwolić.
{3968}{4075}Może zechcesz teraz przemyleć|swojš decyzję.
{4477}{4541}Róże czy storczyki?
{4542}{4632}Nie wiem.|Róże?
{4633}{4682}Co o tym sšdzisz?
{4684}{4755}Mylę, że kwiaty mogš nadać ton,|całemu lubowi.
{4756}{4881}Róże sš liczne, klasyczne, namiętne.|Nie sš niczym cudacznym.
{4882}{4984}- I to jest dobre?|- Jeli tego chcesz.
{4985}{5023}Dobra.
{5025}{5104}Cóż... storczyki?
{5106}{5187}- Przepraszam. Sarah...|- Przepraszam.
{5189}{5298}Nie jestem przywišzana do żadnej z opcji.|Chyba się do tego nie nadaję.
{5299}{5403}- Co jeli ty podejmiesz decyzję?|- Dobrze, wiesz co?
{5405}{5492}Może te dziewczęce sprawy,|nie przychodzš ci łatwo.
{5493}{5589}Powiem ci, że w pewnym momencie|każda panna młoda czuje się przytłoczona.
{5590}{5628}Ja też byłam.
{5629}{5691}Ale był moment, w którym|wszystko się zmieniło.
{5692}{5768}Pamiętam jak pojechałam|odebrać nasze lubne obršczki
{5769}{5904}i wreszcie trzymałam je w rękach.|Wszystko stało się takie prawdziwe.
{5906}{6017}Wychodziłam za mšż za człowieka,|którego kocham i kochać będę do końca życia.
{6018}{6136}Wtedy wybuchłam płaczem,|co brzmi teraz miesznie.
{6137}{6205}- Tak, trochę.|- Bardzo.
{6207}{6349}Ale to był punkt zwrotny.|Od tego momentu, wszystko stało się magiczne.
{6350}{6430}To był mój lub.
{6432}{6565}Nie wiem gdzie i kiedy Sarah,|ale obiecuję, że tak będzie i z tobš.
{6696}{6785}Wiesz co? Nowe mieszkanie,|będzie bez telewizji.
{6789}{6850}To będzie bardzo wyzwalajšce.
{6910}{7050}- Żartuję. Całkowicie żartuję. 72 cale.|- Szczerze, chciałem cię teraz trzepnšć.
{7084}{7158}Jak tam "polowanie" na mieszkanie?
{7159}{7226}Jest... stary,|nie mogło być lepiej.
{7227}{7328}Znalazłem miejsce. Trochę drogie.|Szukam teraz współlokatora.
{7330}{7413}- To nie powinno być trudne.|- Mam nadzieję. A w międzyczasie,
{7414}{7520}u mamy jest naprawdę miło.|- Kolego, muszę powiedzieć, ulżyło mi.
{7522}{7659}Chuck, to jest mi potrzebne.|Rosnę psychicznie, emocjonalnie i fizycznie.
{7661}{7773}Może nie fizycznie. Ale według niektórych,|sprawiam wrażenie wyroniętego.
{7822}{7865}Muszę ić do zamku.
{7867}{7964}Kolego, cieszę się, że wszystko idzie dobrze.|wietnie sobie radzisz.
{7997}{8078}Miłego dnia.|Do zobaczenia.
{8118}{8258}- Witaj, synu. Dobrze spałe ostatniej nocy?|- Nie. Nie spałem dobrze.
{8259}{8336}Te koty za oknem, sš za głone.|Przyprawiajš mnie o koszmary.
{8337}{8447}Tak, koty.|Chcę cię ostrzec,
{8448}{8530}te koty majš dzisiaj|wieczorem romantycznš kolację.
{8531}{8652}I może być więcej kocich walk po kolacji.|Chyba, że twoja mama zje za dużo.
{8653}{8753}Słuchaj, nie chcę myleć|o tobie i mojej mamie robišcych...
{8754}{8853}robišcych... pišcych i...|- Synu, po przeprowadzce do lasu
{8854}{8978}nie możesz narzekać, że przyroda|jest zbyt głona. To naturalne.
{8979}{9019}I piękne.
{9021}{9061}- I częste.|- Potrzebuję własnego miejsca.
{9062}{9103}Absolutnie.
{9145}{9213}Więc, gdy poszła do kwatery głównej Volkoffa,|została zaatakowana?
{9214}{9289}Tak. Nie powinnam była jechać do Moskwy.|Nie wiem, co sobie mylałam.
{9290}{9343}W porzšdku. Jeste tu bezpieczna.
{9344}{9433}Ten mężczyzna Riley chce,|by odbudowała imperium ojca?
{9434}{9511}Tak. Ale powiedziałam mu,|że nie chcę mieć z ojcem nic wspólnego.
{9512}{9608}Czy wspomniał jaki był|ten plan odbudowy?
{9620}{9688}Mylę, że to może|mieć co z tym wspólnego.
{9914}{9956}Musimy porozmawiać z Beckman.
{9957}{10036}Więc Volkoff ma wszystkie swoje pienišdze w|głównym banku w Makau.
{10037}{10069}Musimy zamrozić te pienišdze.
{10070}{10163}Owszem. Ale główny bank Makau|nie jest łatwym celem.
{10164}{10237}Naprawdę jest prowadzony przez|Syndykat Zbrodni Guan Yi.
{10238}{10350}Strażnicy sš najemnikami.|Stracilimy tam wczeniej agentów.
{10352}{10440}Ale nigdy nie mielimy posiadacza rachunku,|współpracujšcego z nami.
{10441}{10511}To czyni Vivian doskonałym atutem.
{10513}{10573}Z jej pomocš będziemy w stanie obejć|ochronę banku
{10574}{10661}- i uzyskać dostęp do konta jej ojca.|- Pani generał,
{10662}{10818}nie jestem pewien, czy Vivian jest|stworzona do tego rodzaju misji.
{10819}{10876}Nie wspominajšc o tym,|że była całkowicie zdecydowana,
{10877}{10927}nie chcieć więcej widzieć|swojego ojca.
{10928}{11036}Cóż, to twoje zadanie, by zmieniła zdanie.|Jeste szpiegiem, ona jest atutem.
{11039}{11161}Jeli ta misja ma się udać,|musisz zmienić tę dziewczynę w Volkoffa.
{11277}{11355}CHUCK|4x17
{11390}{11555}Chuck kontra pierwszy bank diabła
{12179}{12348}Brodacz poszukuje jak najszybciej|współlokatora.
{12350}{12441}Nie, Morgan, nie namawiaj brodš.|Niech to będzie miła niespodzianka.
{12442}{12533}Morgan. Czeć, kolego.|wietnie wyglšdasz.
{12534}{12617}Słuchaj, oczywiste jest,|że jeste wiatowym człowiekiem.
{12619}{12701}Czy mógłby rozstrzygnšć małš debatę|pomiędzy nami.
{12702}{12780}Jak mylisz, gdzie jest najlepsze miejsce|na spotkanie pań:
{12781}{12878}Targi Renesansu,|czy klinika metadonu?
{12879}{12995}- To nic, jeli panie sš naprawdę brzydkie.|- Poważnie? Ja nie... Targi Renesansu.
{12997}{13068}Interesujšce. Następne pytanie.|Czy możemy wzišć dwa tygodnie wolnego,
{13070}{13129}- by pojechać na Targi Renesansu?|- Nie ma szans.
{13130}{13149}- Widzisz?|- Słuchaj,
{13150}{13212}nie mam czasu o tym dyskutować.|Jestem w rodku mieszkaniowego kryzysu
{13213}{13296}i muszę natychmiast znaleć miejsce.|- Serio? Kole.
{13296}{13366}Mamy wolny pokój w naszym mieszkaniu|łamane przez van.
{13367}{13404}Co powiesz na to?
{13406}{13515}Miejsce pobytu w zamian za,|powiedzmy, tydzień wolnego.
{13582}{13611}Nie.
{13613}{13672}/Kierownik proszony do rejestru siódmego.
{13674}{13764}Dobra, skończyłem.|Dziękuję za ofertę, ale nie dziękuję.
{13766}{13810}"Łamane przez van".
{13812}{13855}Wyjdcie sami, proszę.
{13856}{13932}On jest łamaczem serc,|rozrywaczem dusz.
{13933}{14031}Mam zamiar go przygwodzić|i zgolić mu brodę.
{14109}{14185}Wyglšda na to, że potencjalni|współlokatorzy Morgana spotkajš się z nim tutaj.
{14186}{14248}Morgan nie puci nas|na Targi Renesansu,
{14249}{14347}więc my Targi Renesansu,|sprowadzimy do nas.
{14367}{14427}Nie mam pojęcia, co teraz robisz.
{14448}{14523}Więc, chcesz bym wam pomogła|włamać się do banku ojca.
{14525}{14614}Absolutnie nie.|Zbyt wiele broni celowało we mnie ostatnio.
{14615}{14667}Będziemy cię chronić|przez cały czas.
{14668}{14756}Przez większoć lat,|widziałam ojca może raz.
{14757}{14808}Najdłuższa rozmowa z nim|trwała 10 minut.
{14809}{14883}Rozumiem.|Uwierz mi, rozumiem.
{14884}{14967}Twój ojciec był przestępcš, który zapomniał|o twoich ostatnich pięciu urodzinach?
{14969}{15072}Nie, ale zostawił mnie gdy miałem 13 lat.
{15107}{15190}- Przepraszam.|- W porzšdku.
{15200}{15277}Przez dłuższy czas chciałem tylko|zadać te same pytania,
{15279}{15336}które pewnie kršżš ci teraz po głowie.
{15337}{15441}Dlaczego odszedłe?|Czemu nie próbowałe się skontaktować?
{15477}{15566}- Czy kiedykolwiek je zadałe?|- Tak.
{15567}{15653}I dowiedziałem się, że|nawet jeli nie był w pobliżu,
{15654}{15726}to nie znaczyło, że nie mylał o mnie.
{15727}{15839}Nie wiem, czego się dowiesz,|ale gwarantuję, że jeli nam pomożesz,
{15841}{15956}pomożemy ci znaleć przynajmniej|kilka odpowiedzi, których szukasz.
{15990}{16091}Kiedy bandyci wybiegnš z|banku powitać córkę Volkoffa,
{16092}{16133}będš się spodziewać kogo gronego.
{16134}{16245}A twój aktualny ubiór naprawdę nie|krzyczy "zły człowiek".
{16246}{16322}Nie planowałam infiltracji banku|ubierajšc się rano.
{16323}{16379}Cóż, możemy to naprawić.|Umiech.
{16443}{16490}Trochę jak J. Crew dla szpiegów.
{16670}{16726}- Dobre.|- Tak.
{16727}{16809}Ma też kilka fajnych|opcji charakteryzacji,
{16810}{16872}gdyby chciała pełnego...|Nie żebym kiedykolwiek...
{16873}{16917}W każdym razie...
{17046}{17098}Dalej, przymierz.
{17160}{17211}Gdy będzie gotowa,|spotkajmy się w zbrojowni.
{17212}{17292}Poczekaj sekundę.|Chcę ci co pokazać.
{17328}{17403}- Co mylisz?|- Trochę oficjalne do banku.
{17404}{17468}Masz rację,|jest zbyt oficjalne...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin