00:02:11:Jak długo cię nie będzie?. 00:02:22:Już wychodzę, 00:02:24:ale z Ciebie złamas! 00:02:52:Hej, American. 00:02:53:Jestem tutaj, robie manicure. 00:02:56:Wszystko w porzšdku?. 00:03:00:Opalanko?. Żeby sie nie przypalił! 00:03:03:Bruno też jest? 00:03:05:Ale z Ciebie chuchro! 00:03:08:Gdzie Bruno?. 00:03:11:Tam jest. 00:03:19:Lampy?. 00:04:28:2000 jest. 00:04:29:Ile miałe dostać w tym tygodniu?. 00:04:32:9,200. 00:04:34:Na pewno?. Było mniej w tamtym tygodniu. 00:04:38:Tak, Don Ciro, 9,200. 00:04:42:Kolejne 2000 euro i kwita. 00:04:45:Don Ciro, ciemnia się już 00:04:47:Wolny jest. 00:04:50:Popiesz się, abym mógł ić do domu. 00:04:54:Wszystko w porzšdku?. 00:04:56:Miej oczy otwarte. 00:05:08:To jest to. 00:05:14:Wsad papierowe kubeczki. 00:05:21:Papier toaletowy. 00:05:29:- i co , mamo?.|- Szampon. 00:05:34:Mozzarella... 00:05:40:Szampon, nie płyn do kšpieli! 00:05:42:Poganiasz mnie! 00:05:45:A Ty mnie do szału doprowadzasz! 00:05:52:Pospiesz się,|jest więcej zakupów do dostarczenia . 00:05:55:- Co jeszcze?.|- Nie. 00:06:01:- Wrócę póniej.|- Uważaj na siebie. 00:06:15:- Simone.|- Toto, co jest?. 00:06:18:- Co się dzieje?.|- Pracuje, nie widzisz'. 00:06:22:Słyszałe co się stało?.|Aresztowali Vitale i Bon Bon. 00:06:26:Poważnie?. 00:06:27:- Masz co do jedzenia?.|- Tak ale to nie dla mnie. 00:06:30:Czeć trzymaj się. 00:06:48:Carmela,! 00:06:56:Hi, Boxer. 00:07:24:Dwie porcje, Dwie porcje! 00:07:27:Dajże działkę! 00:07:34:Gaetano, sprawd! 00:08:09:Jeden, dwa, trzy... 00:08:15:Dowidzenia. 00:08:18:Don Ciro, bšd punktualny. 00:08:21:Przekażę. 00:08:31:Jedenaci i dwanacie. 00:08:33:Spytaj się czy chce kawy. 00:08:35:Nie, ale dziękuje.... 00:08:37:Oprowadzę Cię. 00:08:39:Miłego dnia. 00:08:49:Czterysta... 00:08:55:Pięćset. 00:08:57:Tyle samo co ostatnio?. 00:09:00:Powtarzałem tysišc razy|Nie daje rady. 00:09:04:Don Carlo... 00:09:08:Mówiłe im, że nie daję rady|na tym jałomużnym?. 00:09:12:Płace czynsz, pršd , wodę. 00:09:16:Nie wydałam,|Długi mnie dobijajš. 00:09:19:- Przekażę.|- Zawszę tak mówisz! 00:09:22:Okradasz mnie?. 00:09:26:Nie rozumiem! 00:09:28:Posłuchaj, 00:09:30:Pomagam synowi, 00:09:32:Przez 40 lat|trzymałem go zdala od ulicy, 00:09:36:jest bezrobotny. 00:09:38:Co ja mam zrobić ić na drugš stronę?. 00:09:42:Przecież wiedzš, służyłem uczciwie|przez 40 lat. 00:09:46:Moja żona jest w więzieniu,|i tak mnie dziękujš?. 00:09:50:Zwariowali?.|Mam rozpętać piekło?. 00:09:56:Silvana! 00:10:05:Mogę?. 00:10:09:Wchod! 00:10:11:Maria! 00:10:14:A rachunek?. 00:10:16:Rozmawiaj z matkš. 00:10:24:Masz tu za fatygę. 00:10:26:Dziękuję. 00:10:41:Policja na ulicy! 00:10:53:Wychodzi! 00:11:13:Jestem najlepszy, numer jeden! 00:11:16:I?. 00:11:18:Dawaj, Marco! 00:11:19:- Zniszczę te karaluchy!|- Na kogo się porywasz?. 00:11:24:Jestem najlepszy! Tony Montana! 00:11:27:wiat jest nasz! 00:11:29:Nie wiesz |z kim zaczynasz! 00:11:32:Jestem Tony Montana! 00:11:34:- Jestem mega!|- Tak! 00:11:37:Chod tu. 00:11:40:Pieprzeni Kolumbijczycy, 00:11:42:sš wszędzie. 00:11:44:Patrz, Kolumbijczycy sš wszędzie. 00:11:50:Naprawdę podobny jeste do Scarface'a. 00:12:03:Byłe dobry. 00:12:05:Teraz wszystko będzie nasze,|cały wiat. 00:12:08:Miami, wszyciutko. 00:12:24:Mój przyjacielu, dobry towar masz?. 00:12:36:Masz towar?. 00:12:42:- Masz dobry towar?.|- Masz pienišdze?. 00:12:45:- Proste, masz kokę?.|- Ile masz. 00:12:49:Ja?. 50. 00:12:53:- 55, dasz rade?.|- Nie, 55 to za dużo, 50. 00:12:57:Na pewno?. 00:13:00:Poczekaj. 00:13:11:Gdzie Smarty?. 00:13:30:Ej, chłopaczku! 00:13:44:Daj mu pienišdz. 00:13:51:- Jest tyle ile ma być?.|- No. 00:14:09:- Okay?.|- Tak. 00:14:15:- Chcesz zobaczyć?.|- Chce skosztować. 00:14:20:Dałem Ci pienišdze! 00:14:22:Już! 00:14:28:Otwórz rękę. 00:14:34:Dobre. 00:14:38:Dawaj wszystko! 00:14:48:Bierz pienišdze! 00:15:57:Giovanni, przyprowadziłem chłopaków. 00:15:59:Wejdcie. 00:16:04:Wiecie czemu tu jestecie. 00:16:07:Za dużo hałasu się u mnie dzieje,|a ja tu jestem szefem. 00:16:11:Skoro tak mówisz. 00:16:14:Jeli tu jestecie, wiem.|Nie przerywać 00:16:17:albo stłukę Wam ryja! 00:16:20:- Co się stało?.|- Teraz, nic. 00:16:24:Rozumiecie mnie?. 00:16:26:Nie mogę le wyglšdać|przez takich dwóch jak Wy. 00:16:30:Następnym razem|nie będzie następnego razu, 00:16:34:Odstrzelę Wasze głowy. 00:16:36:- Skoro tak mówisz...|- Zamknij mordę jak mówię. 00:16:39:A jeli sobie uzmysłowię| 00:16:42:że jestecie cos warci 00:16:44:majšc na to dowody |to wtedy zdecyduję, 00:16:47:że możecie dla mnie pracować. 00:16:50:Czy to jasne?. 00:16:53:Wyprowad ich. 00:17:01:"Stłukę Wam ryja!" 00:17:03:A ja pocišgnę Cie za brodę! 00:17:06:Ubrałby się. 00:17:08:"Sweet Pea", ale ciota. 00:17:11:Prawdziwa ciota. 00:17:13:Jest ciotš widziałe|kogo po nas przysłał?. 00:17:17:Jeli on może być szefem 00:17:19:My też nimi możemy być. 00:17:23:Skoro on tu jest szefem,|to wszystko będzie nasze! 00:17:27:Będę żył 30 lat |jeli jest tu szefem. 00:17:30:Proste, on jest cofnięty! 00:17:33:Rozumiesz?. Będę żył 30 lat. 00:17:37:Ale mógłby sie ogolić! 00:17:40:Ogól się! 00:17:42:"Stłukę Wam ryja!" 00:17:45:Zabawmy się z nim. 00:17:48:Mamy wszystko|możemy robić co chcemy. 00:17:54:Tak czy siak| to zasrany grubas. 00:17:57:Podpadł Ci?. 00:17:59:Kšpie się raz na tydzień! 00:18:05:"Odstrzelę Wasze głowy! " 00:18:31:Roberto! 00:18:42:Choć, jest za małe. 00:18:44:- Ale to jest duże.|- Nie jest małe. 00:18:48:- Mogę skończyć pomiary?.|- Nie tracimy tylko czas. 00:18:55:- Muszę porobić zdjęcia.|- Ale masz z tymi zdjęciami! 00:18:59:Chod! 00:19:06:Popatrz tylko na to. 00:19:09:Jest okropne. 00:19:20:Tu jest idealnie. 00:19:22:Wspaniałe. 00:19:24:Blisko autostrady,|ciężarówki majš blisko, 00:19:28:Wyrzucimy to tu|i zalejemy wodš. 00:19:31:Idealnie. 00:19:34:Franco, 85 metrów. 00:19:37:Zmierz też długoć. 00:19:41:Chod tu. 00:19:46:Dante. 00:19:47:Czeć, wszystko w porzšdku?. 00:19:51:To jest Roberto. 00:19:56:- Czas na młodzież.|- Potrzeba wieżej krwi. 00:19:59:Zrób jeszcze parę zdjęć. 00:20:03:Słyszałe?. 00:20:05:Podłożyli mi bombę, 00:20:07:- Co Ty nie powiesz | -W cementowni. 00:20:10:zawaliła się ciana, 00:20:13:w efekcie. 00:20:14:Uważaj na Siebie. 00:20:16:Zio to rozwišzał. 00:20:19:Zapomniałem zapłacić|za ziemię jakš kupiłem. 00:20:22:- Jaka wymiana za zapłatę?.|- OK! 00:20:25:- Co mylisz?.|- Jest dobre. 00:20:28:- Możemy skończyć robotę?.|- Proste. 00:20:32:Powiedz Zio że jest w porzšdku. 00:20:34:Pamiętaj, wszystko czyste:|zabezpieczenia, ekipa budowlana... 00:20:39:albo agencja zagospodarowania|urwie Nam jaja. 00:20:43:Nie bój się,|Wszystko pod kontrolš. 00:20:55:Wszystkie kawałki muszš być równo pocięte|trzebaby pobrać wymiary. 00:21:01:Chcš ich 120. 00:21:15:Szeć i siedem sš jak oryginalne. 00:21:21:Tu jest dobrze cięte. 00:21:23:Wszystko ręcznie wykończone. 00:21:25:Trudno będzie?. 00:21:27:Kolekcja nie jest trudna,|Dam radę. 00:21:33:800 sztuk w dwa miesišce,|takie sš żšdania. 00:21:36:Pamiętajcie|zaczneimy od 50 euro za sztukę. 00:21:40:Widziałem modele,|cena jest odpowiednia, 00:21:43:oszacujcie i podajcie swoje oferty. 00:21:47:30 euro, w trzydzieci dni?. 00:21:50:Nie schod niżej. 00:21:52:To moda na poziomie,|nie jakie byle gówno. 00:21:54:45, w dwa miesišce. 00:21:58:- Ms. Zamarion!|- Tak?. 00:22:00: 38, 40. 00:22:03:Ciekawa propozycja. 00:22:05: 35 ,w 35 dni, 00:22:07:dobrze|i dotrzymamy terminu. 00:22:11: 30 w 30 dni! 00:22:21:Uspokójcie się, 00:22:22:Bo nic nie zarobimy! 00:22:26:Czyli 30 w 30,tak?. 00:22:29:W taki razie 00:22:31: 28, w 30 ! 00:22:37:30, 25! 00:22:41:Nie mogę tego stracić. 00:22:44:Chodcie , na bšbelki! 00:22:49:Idš?. 00:22:51:- Chyba nie.|- Czemu?. 00:22:56:5 dni mniej na dostawę, 00:22:59:będzie trzeba robić nadgodziny,| i w nocy też... 00:23:02:No i co?. 00:23:04:Chcš pienišdze za nadgodziny. 00:23:06:Dostanš je! 00:23:08:Boisz sie trochę tych nadgodzin?. 00:23:13:Jak ostatnio?. 00:23:15:Nie bój się,|Tym razem to jest pewne. 00:23:20:- Straciłe ich zaufanie.|-Wiem. 00:23:23:- Proszę Cię by z Nimi pogadał.|- Ty to zrób, proszę . 00:23:27:Jeste bliżej ich,|szanujš Cię. 00:23:31:Zrób to dla mnie . 00:23:34:Nie odmawiaj, id do nich porozmawiać. 00:23:37:Wiesz że wierzę w Ciebie, 00:23:39:Powinienem |dać Ci medal! 00:23:41:Idę po pienišdze do księgowego. 00:23:49:Przepraszam, ile tu jest?. 00:23:53:10 tysięcy. 00:23:56:Za mało potrzeba mi więcej. 00:23:59:Dwa razy tyle na oko. 00:24:01:Mr. Enzo,|strasznie pan komplikuje. 00:24:03:Tak , ale to sprawy wewnętrzne. 00:24:05:Do pracy mi trzeba. 00:24:08:Oddam za 3 miesišce. 00:24:10:Ale to za mało. 00:24:13:Jeli Ci nie trzeba|i jest za mało , 00:24:16:Wezmę jej z powrotem. 00:24:20:Nie bšd taki ,posłuchaj, 00:24:22:Potrzeba mi conajmniej dwa razy tyle! 00:24:25:Bez ryzyka, 00:24:27:Zarobię je dal Ciebie, ok?. 00:24:29:Cóż ja na to mogę?. 00:24:30:Przekażę dalej,|bierzesz to teraz ?. 00:24:33:Tak, wezmę tyle. 00:24:46:Gratulację, Mr. Pasquale. 00:24:48:Dziękuję. 00:24:50:Spotkalimy się wczoraj. 00:24:53:Potrzebna mi jest Pańska pomoc. 00:25:02:Mam problem w pracy. 00:25:06:Muszę|mieć krój na teraz, 00:25:11:lecz 00:25:14:sprawia mi to trudnoci. 00:25:16:Potrzeba mi pomóc. 00:25:21:Pan za to 00:25:24:wielki mistrz, 00:25:26:darzę Pana wielkim szacunkiem. 00:25:29:Przyjdzie Pan na 10 lekcji 00:25:31:dla pracowników w mojej fabryce. 00:25:35:Zapłacę w gotówce, 00:25:38:2,000 euro za lekcję 00:25:42:każdorazowo przez 10 razy. 00:25:44:Pracujemy razem,|ale nikt sie o tym nie dowie, 00:25:48:oprócz Nas nikt o tym sie nie dowie. 00:25:52:Potrzebuje Pańskiej pomocy. 00:25:55:Przemyl to. 00:26:01:- Jak wyglšdaj ubrania?.|- Przy...
kiewar